Skocz do zawartości
Nerwica.com

Necros

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Necros

  1. Witam Chce prosić o pomoc z moim problemem. Coś jak w temacie. Brak życiowego spełnienia. Całe życie robię to czego nie lubię. Może temat wyda się banalny ale mnie to ciągle przyciska i dusi. Mam 19 lat. Chodzę do szkoły, jestem w III klasie Liceum Ogólnokształcącego. Powinienem już je skończyć ale pierwszą klasę powtarzałem niestety. To jedna z rzeczy z mojej przeszłości która ciągle mnie męczy. Odnajduje letargiczne ukojenie w papierosach, czasem w alkoholu ale nie przesadzam z tym ostatnim bo wiem do czego to prowadzi. Ukojenie daje mi też raczej agresywna i brutalna niż ta smutna muzyka. Z dwojga złego wolę raczej gniew niż smutek. Mam jeszcze resztki ambicji, już skutecznie stłumionych przez moją szkołę, nauczycieli i środowisko. Mam raczej problemy z nauką, prawdopodobnie przez to że nie interesuje mnie prawie kompletnie to czego się uczę, może to też wynika z moich wrodzonych predyspozycji, że, że tak powiem ciężko mi wchodzi wiedza, nie wiem. Czuje presje rodziny, w szczególności mojej mamy. Wiem że ona bardzo na mnie liczy i nie chce jej zawieść. Chce skończyć szkołę zdać maturę i iść na studia, chociaż wiem że to nie moja droga. Ale mimo wszystko wiem napewno że muszę skończyć szkołę, studia prawdopodobnie też. Kiedyś nie mogłem spać w nocy, z tego co mi wiadomo mam przez sen jakies tiki. Wykonuje gwałtowne ruchu. Czasem chodź rzadko miewam chore sny. W dzień także zdarza mi sie jakis gwałtowny ruch, tik. Serce mi nagle przyspiesza, nie wiem jak to dokładnie zdefiniować. Czuje że czas mnie goni. Proszę o wyrozumiałość co do mnie i mojej wypowiedzi, nie przywykłem do szczerych rozmów na temat moich problemów, tego co mnie męczy i "wylewania żali". Teraz moje pytanie. Co mam zrobić żeby "przetrwać". Jak mam sie odnalaźć w swojej sytuacji? Przestawić te cholerne życiowe tory. Nie mogę sobie pozwolić na diametralną zmianę i zacząć robić to co chce. Muszę najpierw dobrnąć do końca w szkole, skończyć ją i zdać maturę z odpowiednim wynikiem. Wiec jak mam zacząć myśleć pozytywnie? Jeżeli napisałem za mało to proszę o dokładne pytania na jakie mam odpowiedzieć, tutaj jestem anonimowy więc wszystko mi jedno jakie brudy mam wyciągnać...
×