Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje natrętne myśli i obawy


Gość piotr1979

Rekomendowane odpowiedzi

Witam otóż mam taki problem , od jakiegoś czasu cierpię na nerwicę natręctw , byłem u psychiatry dostałem leki ale nic nie pomagają na moje głupie myśli, otóż ja mam straszne myśli że pójdę do więzienia, że zostawię córkę i żonę , a wszystko przez to że 2 lata temu pracowałem w pewnym sklepie w którym są kamery , i wziąłem sobie z kasetki 20 złotych , wiem że to godne potępienia ,żałuję tego okropnie ale czasu nie cofnę , męczy mnie że przyjedzie po mnie policja i wsadzą mnie do więzienia, że zobaczą nagranie. Ja już niewiem jak z tym walczyć, wiem że to jest absurd ale nie umiem tego przezwyciężyć , kiedyś awet o tym nie pomyślałem a teraz to wszystko wróciło :(

 

-- 26 kwi 2014, 12:11 --

 

dodam że wtedy miałem manko , to tak jak bym nic nie wziął bo i tak mi to potrącili z wypłaty , jakaś taka ludzka głupota poprostu , no ale nie daje żyć poprostu , co o tym myślicie?

 

-- 26 kwi 2014, 12:14 --

 

 

 

-- 26 kwi 2014, 13:32 --

 

może mnie to usprawiedliwi ale nie miałem wtedy na chleb do wypłaty było daleko, wiem że popełniłem błąd i bardzo tego teraz żałuję, ale ta sama myśl że jak ja mogłem to wziąć , jest okropna :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szeroko się uśmiechaj, jak ta myśl przyjdzie i nie wpadaj w panikę. Uznawaj, że to znowu te Twoje paranoje, nic poważnego. Podchodź z taką pogodą ducha do tego. Żeby Ci było łatwiej, możesz sobie w wyobraźni trochę podkoloryzować to, co miałoby się stać. Wyobraź sobie, że napada na Ciebie całe wojsko, Gwardia Narodowa, wszystkie wojska ONZ. Po prostu sprowadź tę sytuację do absurdu. Do stanu, w który nie wierzysz nawet najmniejszą częścią siebie ;) Wtedy będzie Ci łatwiej podchodzić do tego z dystansem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz poczucie winy i bardzo dobrze, bo to świadczy o tym, że jesteś normalnym, uczciwym człowiekiem, który jak każdy popełnia błędy i na błędach się uczy. gorzej by było gdybyś tak tego nie odbierał. a na analizy i przeżywanie tego co było szkoda czasu i energii. po cholerę do tego wracasz? jeżeli poprawi to twoje samopoczucie to zrób coś dobrego, po to aby zredukować (choć w części) myśli negatywne (przeszłość) - zresztą sam wiesz jakim jesteś człowiekiem. Być może podłożem twoich natręctw są jakieś wewnętrzne konflikty, niska samoocena, itd. itp. aby się tego pozbyć wybierz się do psychologa - dobra psychoterapia powinna pomóc bardziej niż leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam wewnętrzne konfliky, niska samoocena..... brrrr.... jeszcze nikt nie udowodnił że natrętne myśli mają cokolwiek z tym wspólnego.

 

Punkt dla wysłowionej: takie podejście skutkuje i jest to jedna z technik terapeutycznych przy leczeniu z natręctw.

 

Swoją drogą - może po prostu idź i się przyznaj i oddaj te nieszczęsne 20 zł? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie sa Twoje "prawdziwe" wyrzuty sumienia,nie mowie ze nie zalujesz ze to zrobiles, albo inaczej prawdopodobnie zalujesz , ze byles zmuszony to zrobic, ale gdy odsuniesz lek i spróbujesz pomyslec o tym na trzezwo prawdopodobnie uznasz, ze dzis zrobilbys to samo. Nie dlatego, ze jestes zlym czlowiekm, zrobiles to co uznles za nawlasciwsze w uczciwym celu, nie z zachlannosci nie z zadzy posiadania ale dlatego, ze chciales zadbac o rodzine. To, ze jednak uswiadomisz sobie to nic nie zmieni, jak nie zaczniesz sie leczyc przyjaciolka nerwica zadba o to, zeby znalez kolejna rzecz, dziki ktorej bedziesz mog wewnetrznie sie katowac. Przechodze przez to samo wyrzutow sumienia mialam juz tyle ze nie sposob zliczyc, decyzje o leczeniu odkladalam dopóki nie doszlam do wniosku ze ta wstretna choroba calkowicie chce zniszczyc moje zycie. Za wewnetrznym obwiniaiem sie i katowaniem, uznaniem sie za najgorszego na swiecie tkwi inna przyczyna, nie wierzylam w terapie ale ja dzis wiem co jest przyczyna u mnie. POWODZENIA,mam nadzieje ze wybrniesz z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie to samo, założyłam nawet o tym wątek.Rozumiem Cię bardzo bo też z wyrzutami sumienia nie daje sobie rady. To nic że już je "odpracowałam" z wieeeeeeeeelką nawiązką ale ciągle ta myśl mi skacze po głowie. Trzymam kciuki, musi być dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×