Khaleesi
Mam nadzieję, że to przeczytasz.
Odświeżę wątek, bo ja coś takiego przeżywam podobnego do Ciebie. Jestem strasznie wykończona tym. Zawsze miałam obsesje dotyczące agresywnych, nieodpowiednich zachowań.Teraz już nie, ale kiedyś były one tak silne, że gdzie tylko nie wyszłam gdzieś do ludzi to miałam strach, że zrobię coś nieodpowiedniego. Np. przechodziłam gdzieś koło czyjegoś drinka i jedzenia i jakieś wyobrażenie, że coś tam dosypuję, zatruwam, koło jakiegoś dziecka i że coś mu robię, przechodząc koło kogoś musiałam się obracać czy czegoś mu nie zrobiłam. Ale najgorsze jest to, że szłam koło kogoś, nagle takie silne wyobrażenie,że coś robię tej osobie, potem tej osoby już nie widziałam nigdy więcej i martwię się do dziś czy jej czasami wtedy coś nie zrobiłam, czy nie straciłam kontroli. Najgorsza taka ustka w głowie, pamiętam tylko, że widziałam tą osobę, wiem, że to było na 100 % a potem nie pamiętam czy koło niej przeszłam czy czasami się na nią nie rzuciłam. Ale chyba przecież byłoby szybko wiadomo jakbym coś zrobiła. Cały czas się biję z myślami, czy to, co cały czas sobie wyobrażam to prawda czy nie. Zawsze jak miałam obsesje to nie umiałam odróżnić rzeczywistości od wyobrażeń.
Wspomniałaś coś o ,,false memories'. Ja czytałam o tym, tylko, że na angielskich stronach bo na polskich nic o tym nie ma, kiedyś tylko raz przeczytałam w jakiejść książce z psychiatrii, było wspomniane, że mogą pojawiać się złudy pamięciowe w OCD. Czytałam na angielskich forach i dużo osób tam boryka się z takim problemem, dziwne, że tutaj nie mogę spotkać kogoś z takim problemem, już sama się zastanawiałam, czy to czasem nie jakaś paranoja.
Ja sama do końca już zgłupiałam i nie wiem co mam, raz lekarz powiedział, że OCD z przewagą natrętnych myśli, a potem, że jak dobrze pamiętam nawracające stany depresyjne.