Skocz do zawartości
Nerwica.com

witajcie Ludziska;]


psycholozkaWtoku

Rekomendowane odpowiedzi

Odnalezienie tego forum bardzo mnie ucieszylo,nie dlatego ze przymierzam sie do pisania pracy magisterskiej o nerwicach,ale dlatego,ze sama na nia w jakims stopniu cierpie.Sutuacja moja jest dosc ciekawa,gdyz nie dosc,ze studiuje psychologie,mam w domu drugiego psychologa jak i rowniez......irracjonalne natretne mysli od dziecinstwa.Moge przyjrzec sie tej sprawie z wielu perspektyw;]Radze sobie dosc dobrze,gdyz nauczylam sie z tym zyc,umiem sobie powiedziec,ze te mysli sa glupie,ale niestety to czesc mnie...W dziecinstwie nasz rodzinny psycholog mi to wtlaczal...i o dziwo przechodzilo....teraz raz na jakis czas uwalniaja sie z mojej psychiki takie mysli okropne,ale przechodza....Czasem wydaje mi sie,ze zaraz zwariuje,ale zawsze przechodzi,co wymaga niestety czasu.Napisalabym wiecej,tylko tutaj troche malo miejsca mam.Prowadze bloga,wiec jak uda mi sie cos stworzyc to dam wam znac.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnalezienie tego forum bardzo mnie ucieszylo,nie dlatego ze przymierzam sie do pisania pracy magisterskiej o nerwicach,ale dlatego,ze sama na nia w jakims stopniu cierpie.Sutuacja moja jest dosc ciekawa,gdyz nie dosc,ze studiuje psychologie,mam w domu drugiego psychologa jak i rowniez......irracjonalne natretne mysli od dziecinstwa.Moge przyjrzec sie tej sprawie z wielu perspektyw;]Radze sobie dosc dobrze,gdyz nauczylam sie z tym zyc,umiem sobie powiedziec,ze te mysli sa glupie,ale niestety to czesc mnie...W dziecinstwie nasz rodzinny psycholog mi to wtlaczal...i o dziwo przechodzilo....teraz raz na jakis czas uwalniaja sie z mojej psychiki takie mysli okropne,ale przechodza....Czasem wydaje mi sie,ze zaraz zwariuje,ale zawsze przechodzi,co wymaga niestety czasu.Napisalabym wiecej,tylko tutaj troche malo miejsca mam.Prowadze bloga,wiec jak uda mi sie cos stworzyc to dam wam znac.Pozdrawiam.

Oj chyba bardzo na nia cierpisz........przepraszam za szczerosc. O jakich to nerwicach chcesz pisac ta prace naukowa? mam nadzieje, ze nie o swojej............wiesz, ze psychologia nie jest nauka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu przyczytala pani,ze chce pisac prace o nerwicach,jak napisalam wlasnie,ze NIE CHCE;]]Nie rozumiem,czemu pani tak wywnioskowala???Po drugie,o ile mi wiadomo psychologia jest nauką,gdyż ma podstawy teoretyczne i jest przynajmniej w jakims stopniu weryfikowalna,czyli da sie prowadzic badania empiryczne.Nauka nie jest np.astrologia,gdyz jest nieweryfikowalna...O tym czy dana dziedzina jest nauka swiadczy weryfikowalnosc,badania empiryczne....Procesy w mozgu jak wiadomo mozna badac,rezultaty terapii tez,badan statystycznych jest mnostwo,spolecznych,marketingowych itd.Na zajeciach nie siedzimy i myslimy "co tez sie w tej glowie dzieje";]]Zresztą do polemik na ten temat proponuje sobie znalezc jakiegos profesora psychologii;]

Nie wiem tez czemu pani sadzi,ze bardzo na nia cierpie....nie wiem skad taka ironia w pani poscie...,ja nie jestem na tym forum by cynicznie sie odnosic do czyjegos cierpienia,bo to bylaby hipokryzja z mojej strony.Nawet gdybym chciala pisac prace magisterska o swojej,musialabym znalezc dosc duzo takich osob jak ja,na jednym przypadku nie mozna sie w pracy naukowej opierac.Ale jak na razie mam inny temat.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×