Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za informacje i linki.

 

Z pierwszego linku stosuję także Macę, ale przy 20 mg jej działanie jest ledwo odczuwalne.

Próbowałem namówić lekarza na Mirtazapinę, ale nie zgodził się. Leczy nią tylko w monoterapii pacjentów, których depresja wynika głównie z bezsenności.

Zaproponował jako augmentację , do wyboru, Trazodon albo Mianserynę. Zdecydowałem się na bramkę numer dwa.

Zależy mi głównie na poprawie snu i zmniejszeniu kastracji, czyli będę celować w około 30 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, dziękuję za tak dokładne opisy Grabarz666 i Pan1karz :* Chyba rzeczywiście 10 mg esci to dawka dla normalnych nerwicowców, a dla nas, wieloletnich lekoopornych zombie, tylko od 15 wzwyż :pirate:

 

Jeśli chodzi o trazodon, to biorę 75 mg i oprócz snu nie daje mi on kompletnie nic. Cały czas anhedonia, inercja i kastracja. Wyjebane na wszystko, mogę całą dobę leżeć i oglądać: Trudne sprawy, Dlaczego ja?, Szkoła, 19 +, Szpital

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem namówić lekarza na Mirtazapinę, ale nie zgodził się. Leczy nią tylko w monoterapii pacjentów, których depresja wynika głównie z bezsenności.

Leczy depresję z bezsennością za pomocą mirtazapiny, ale za pomocą mianseryny już nie? Ciekawa retoryka...

 

O, dziękuję za tak dokładne opisy Grabarz666 i Pan1karz :* Chyba rzeczywiście 10 mg esci to dawka dla normalnych nerwicowców, a dla nas, wieloletnich lekoopornych zombie, tylko od 15 wzwyż :pirate:

Cóż, na pewne "zaburzenia" nie ma leków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczy depresję z bezsennością za pomocą mirtazapiny, ale za pomocą mianseryny już nie? Ciekawa retoryka...

 

Albo napisałem nie do końca to co chciałem napisać albo troszeczkę inaczej zinterpretowałeś co napisałem, raczej pierwsza opcja.

Podczas rozmowy z lekarzem odnośnie Mirtazapiny odniosłem wrażenie, iż nie bardzo lubi ten lek (krzywił się, robił dziwne miny jak o nim mówił). Wspomniał, że leczy nim jak już tylko musi, czyli np. ktoś leczył się nim wcześniej i chce kontynuować u niego leczenie lub ktoś cierpi na depresję z bezsennością i inne leki nie przynoszą oczekiwanych rezultatów (opcje się kończą) - wtedy proponuje Mirtazapinę jako ostateczność. Nigdy nie wspomina o niej nikomu jako lek pierwszego rzutu lub augmentację. Proponuje za to Mianserynę lub Trazodon jeśli ktoś ma problemy ze snem i/lub kastrację po SSRI. Wówczas dołącza któryś z tych leków do SSRI lub zamienia na Mianserynę całkowicie (proponował mi też Agomelatynę, ale grzecznie podziękowałem). Taką ma strategię. Moim zdaniem nie jest to do końca słuszne, ponieważ jak już wiele razy pisałeś i wklejałeś informacje/badania o czteropierścieniówkach, Mianseryna i Mirtazapina nie różnią się aż tak bardzo od siebie żeby traktować je w ten sposób. Mirtazapina to taka jakby ulepszona wersja Mianseryny, tak?

 

a dla nas, wieloletnich lekoopornych zombie

 

Cóż, na pewne "zaburzenia" nie ma leków...

 

9e6b86f9619879a1med.jpg

 

chyba aż tak źle jeszcze z nami nie jest? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirtazapina to taka jakby ulepszona wersja Mianseryny, tak?

Dokładnie tak. Dodać mogę, że w USA mianseryny nie ma na rynku leków, mirtazapina natomiast jest, więc niechęć twojego lekarza do mirtazapiny (przy braku niechęci do mianseryny) mnie dziwi.

Statystycznie skuteczność przeciwdepresyjna mirtazapiny jest wyższa niż SSRI/SNRI i porównywalna do TCA. Więcej informacji dot. mirtazapiny możesz przeczytać na moim blogu:

 

http://blog-naukowy.blogspot.com/2015/08/mirtazapina-czteropierscieniowy-lek.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirta/miansa - o ile tylko komuś nie przeszkadza, że przytyje 10/20 kg i że przez pierwsze 2 tygodnie będzie spał ok. 19 godzin na dobę. Jednym słowem same atrakcje. Mam mirte w swoim magazynie leków i zawsze jak na nią spojrzę, to ciarki mnie przechodzą. Kiedyś, jak mnie ktoś mocno wk..., to dosypie mu mirty do kawy - efekt lepszy niż po GHB: przymus spania przez 20 godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirta/miansa - o ile tylko komuś nie przeszkadza, że przytyje 10/20 kg i że przez pierwsze 2 tygodnie będzie spał ok. 19 godzin na dobę.

Tycie 10-20 kg to nie reguła, a senność zazwyczaj przechodzi po ok. 2 tygodniach stosowania leku.

 

Jednym słowem same atrakcje.

Wole mieć 12 kg więcej po mirtazapinie, niż być całkowicie wykastrowany na samym SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że senność mija po jakichś 2 tygodniach, ale bardzo ciężko dobrowolnie wyciąć sobie z życia te 2 tygodnie - to tak jakby iść z własnej woli na 2 tygodnie do aresztu śledczego. Obżarstwo mi nigdy nie minęło; pamiętam, jak w okresie przyjmowania mirty chodziłem po mieście i kupowałem batoniki w sklepach (od dziecka nie jadam w ogóle słodyczy). Tego niemal nie da się pohamować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obżarstwo mi nigdy nie minęło; Tego niemal nie da się pohamować.

Sam z tym walczę, udało mi się zrzucić 4 kg, ale wiem, że sam popełniałem błędy żywieniowe obżerając się na wieczór chałwą, a nie ma nic gorszego dla wagi niż połączenie cukrów prostych z tłuszczem. W każdym razie dla dobrego samopoczucia psychicznego jestem gotowy poświęcenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol, ja też właśnie chałwę żarłem wtedy bez przerwy, ona najskuteczniej syciła głód i ochotę na słodycze. A teraz jestem na esci i w ogóle mało co jem. A kiedy brałem wenlafaksynę (niedawno - przez 3 miesiące), to w ogóle się głodziłem i straciłem chyba 6 kg. To śmieszne, jak leki wpływają na apetyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję jakby mnie 10 mg escitalopramu usypiało. Muszę w ciągu dnia przespać się na 2h, bo nie jestem w stanie wytrzymać, mimo wielu kaw i herbat. Może powinienem esci przyjmować tylko i wylacznie przed snem. Poza tym sny mam dokladnie tak samo wyraziste i odjechane jak na wenlafaksynie, bardzo męczące. Plusem w stosunku do wenlafaksyny są: przeminięcie (póki co) bólów głowy, brak suchości w ustach, brak kołatania serca. Ale ta senność bardzo mnie martwi: liczyłem się jedynie z inercją, brakiem energii i inicjatywy. Nie brałem pod uwagę senności. Kiedy rok temu łykałem escitalopram, to nie byłem senny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie brałem pod uwagę senności. Kiedy rok temu łykałem escitalopram, to nie byłem senny.

miałem taki okres z tym lekiem ( około 3 tygodni ) , gdy nawet tak nikła( i można powiedzieć ,że śmieszna ) dawka jak 2,5 mg tego leku bardzo mocno mnie muliła i nawet wręcz, usypiała . . I dosłownie jak piszesz brak energii , inicjatywy etc. . Byłem tym niepocieszony , bo akurat miałem w tym okresie do opier-dolenia dwie przyczepy drzewa siekierą . Z drugiej strony to taka praca trochę mnie ożywiała . Jednak z trzeciej znowu strony byłem wewnętrznie pocieszony ,że tak mikroskopijne dawki tak " mocno " na mnie działają , a ja potrafię w miarę względnie funkcjonować na tylko 2,5 mg , haha ,,, do czasu jednak .Po dwóch miesiącach jebnął mnie taki epizod depresyjny ,że ( lepiej nie opisywać ) . Juz się z niczego wtedy nie cieszyłem , ale równo zapierrrrrrdalałem 10 mg esci + dwa inne antydepy ,,,aż po miesiacu wylazłem z kupy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirtazapina to taka jakby ulepszona wersja Mianseryny, tak?

Dokładnie tak. Dodać mogę, że w USA mianseryny nie ma na rynku leków, mirtazapina natomiast jest, więc niechęć twojego lekarza do mirtazapiny (przy braku niechęci do mianseryny) mnie dziwi.

Statystycznie skuteczność przeciwdepresyjna mirtazapiny jest wyższa niż SSRI/SNRI i porównywalna do TCA. Więcej informacji dot. mirtazapiny możesz przeczytać na moim blogu:

 

http://blog-naukowy.blogspot.com/2015/08/mirtazapina-czteropierscieniowy-lek.html

 

Mój lekarz czasami wymyśla takie hocki klocki, ale ogólnie dobrze że dołożył mianserynę. Wstępnie zapowiada się nieźle, nawet przy małej dawce 10 mg. Żałuję, że nie dołączyłem leku z tej grupy przy poprzednim leczeniu.

Artykuł na blogu czytałem. Brakuje mi tylko info porównawczego mirtazapiny i mianseryny.

 

Mirta/miansa - o ile tylko komuś nie przeszkadza, że przytyje 10/20 kg i że przez pierwsze 2 tygodnie będzie spał ok. 19 godzin na dobę. Jednym słowem same atrakcje. Mam mirte w swoim magazynie leków i zawsze jak na nią spojrzę, to ciarki mnie przechodzą. Kiedyś, jak mnie ktoś mocno wk..., to dosypie mu mirty do kawy - efekt lepszy niż po GHB: przymus spania przez 20 godzin.

 

Nie zauważyłem większego apetytu, nie mam też opcji spania po kilkanaście godzin - mój dwuipółletni syn tak czy siak mnie obudzi (7 godzin snu to dla mnie wersja lux). Nie jestem przymulony rano.

 

Czuję jakby mnie 10 mg escitalopramu usypiało. Muszę w ciągu dnia przespać się na 2h, bo nie jestem w stanie wytrzymać, mimo wielu kaw i herbat. Może powinienem esci przyjmować tylko i wylacznie przed snem...

 

Miałem to samo podczas pierwszego leczenia. Brałem lek rano i jakieś 2 godziny później tak mnie ścinało, że musiałem się położyć. Lekarz zalecił przestawienie pory przyjmowania leku na wieczorną (jakieś 2-3 godziny przed spaniem) i problem się rozwiązał. Jeżeli jeszcze jakaś senność pojawia się w ciągu dnia to prędzej czy później mija w moim wypadku (po przestawieniu pory na wieczór).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję jakby mnie 10 mg escitalopramu usypiało. Muszę w ciągu dnia przespać się na 2h, bo nie jestem w stanie wytrzymać, mimo wielu kaw i herbat. Może powinienem esci przyjmować tylko i wylacznie przed snem. Poza tym sny mam dokladnie tak samo wyraziste i odjechane jak na wenlafaksynie, bardzo męczące. Plusem w stosunku do wenlafaksyny są: przeminięcie (póki co) bólów głowy, brak suchości w ustach, brak kołatania serca. Ale ta senność bardzo mnie martwi: liczyłem się jedynie z inercją, brakiem energii i inicjatywy. Nie brałem pod uwagę senności. Kiedy rok temu łykałem escitalopram, to nie byłem senny.

 

Ja po escitalopramie to bym ciągle spał. W dzień, w nocy, na stojąco, w wannie, w autobusie... Tylko jakoś wyspać się nie mogę. A biorę 20mg. Kawa nie przynosi żadnej poprawy w tym względzie. A co do snów. Cóż, nie jest tak źle, w porównaniu do sertraliny. Po niej to miałem noc w noc takie sensacyjne sny, że z ulgą odstawiałem ten lek. Apetyt niedostateczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zamieniłem anafranil na esci i jak narazie nie widzę zeby działał,dawka 20 mg a jedynie co czuje to sennosc , brak ochoty do czegokolwiek,tylko bym spał i spał.... ile ten jebany lek moze sie rozkręcac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 tydzień będzie juz, moj dzien wygląda tak ze rano jak wstaje to pierwsze co mi przychodzi do głowy to "czemu ja zyje"... do godziny 12 czasem dluzej jestem przybity totalnie,dno,głowa spuszczona,spie na stojąco po południu jest juz troche lepiej jakies tam epizody depresji sie pojawią,lęki tez dadzą o sobie znac zwłaszcza jak jestem na uczeli. Jedynie co mnie cieszy to wieczor od godziny 19 moje samopoczucie się poprawia w skali do 10 dałbym mocną 7,lęki,zle samopoczucie całkowicie ustają , i tak jest co dziennie . Myslicie ze z czasem bedzie lepiej??? Chciałbym zeby bylo odwrotnie zebym w dzien dobrze sie czuł a nie wieczorem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×