Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość schizoidalna


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, styczność z ludźmi jest nieunikniona. Z tym, że ludzie o osobowości schizoidalnej "trzymają się na uboczu, a zwracają do innych ludzi głównie wtedy, kiedy potrzebni im są do zaspokojenia potrzeb związanych z przetrwaniem". Każda praca polegająca na kontakcie z petentem prędzej czy później wywołuje awersję u aspołecznika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda praca polegająca na kontakcie z petentem prędzej czy później wywołuje awersję u aspołecznika.

Zalezy jak intensywny jest to kontakt. Pracowalam wczesniej w firmie, gdzie co chwile mialam telefony. Nie ukrywam, bylo ciezko.

Teraz to mam luz, wiec nie zamierzam sie nigdzie ruszac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja se tego nie wmawiam tylko tak to przeczytałem o tej osobowości i się nad tym zastanawiam. Nie wiem nawet czy jest to jakieś szczególnie istotne żeby se przyklejać jakies etykietki że jestem taki czy taki żeby se z tym radzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja se tego nie wmawiam tylko tak to przeczytałem o tej osobowości i się nad tym zastanawiam. Nie wiem nawet czy jest to jakieś szczególnie istotne żeby se przyklejać jakies etykietki że jestem taki czy taki żeby se z tym radzić.

 

idz do psychologa/psychiatry.terapeuty i zrob testy jesli sam nie potrafisz sie zdiagnozowac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Jak wiadomo ludzie o cechach osobowości schizoidalnej preferują samotniczy tryb życia, stąd chciałbym Was zapytać jaki wykonujecie zawód? Czy jest to praca dorywcza, czy na pełny etat? Pracujecie na samodzielnym stanowisku, czy w zespole?

 

W ogóle nie pracuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzymają się na uboczu, a zwracają do innych ludzi głównie wtedy, kiedy potrzebni im są do zaspokojenia potrzeb związanych z przetrwaniem

 

cholercia, właśnie tak ostatnio zaczołem działać ze "społeczniakami" bo stwiedziłem, że inny kontakt mi z nimi nie potrzebny, a że sobie być muszą na tej planecie obok mnie to se ich wykorzystam by osiągnąć swoje cele w ich popieprzonym świecie, by mieć jakieś swoje życie też, a mam wizję siebie szczęśliwego na tej planecie :105:

 

bardzo pomaga mi umiejętność manipulacji którą nabyłem poprzez uzależnienie od dragów, ale korzystam z niej tylko w przypadku ludzi którzy mnie nie szanują (czyt. 99% społeczeństwa) i tak se ustawiam postacie, że humor wraca jak patrzę na te pionki zadowolone ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzymają się na uboczu, a zwracają do innych ludzi głównie wtedy, kiedy potrzebni im są do zaspokojenia potrzeb związanych z przetrwaniem

 

cholercia, właśnie tak ostatnio zaczołem działać ze "społeczniakami" bo stwiedziłem, że inny kontakt mi z nimi nie potrzebny, a że sobie być muszą na tej planecie obok mnie to se ich wykorzystam by osiągnąć swoje cele w ich popieprzonym świecie, by mieć jakieś swoje życie też, a mam wizję siebie szczęśliwego na tej planecie :105:

 

bardzo pomaga mi umiejętność manipulacji którą nabyłem poprzez uzależnienie od dragów, ale korzystam z niej tylko w przypadku ludzi którzy mnie nie szanują (czyt. 99% społeczeństwa) i tak se ustawiam postacie, że humor wraca jak patrzę na te pionki zadowolone ;)

 

poki nie robisz wymiernej krzywdy (a bedac zupelnym kosmita to nawet ich krzywda czasem sie wydaje uzasadniona) to mozna ich wykorzystywac. rozumiem to podejscie, chociaz sam osobiscie nic z tego nie skorzystam, raczej dzialajac samemu, albo prawie samemu bym skorzystal

 

no to ze 99% spoleczenstwa cie nie szanuje to wiesz ze to troche twoja 'wina'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chym... w jakim sensie moja wina?

 

ja zawsze do człowieka na początku podchodzę z szacunkiem i bardzo cenię i szanuję różnorodność człowieka.

 

A społeczniaki? Jak jestem sobą i nikogo nie udaję to wykazują się mega nietolerancją i swoją chęcią abym był taki jak oni :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pracuję jako geodeta, czasem z kimś ale głównie sam (technologia pomiarowa teraz to umozliwia). Najwięcej kontaktu mam przy okazji załatwiania spraw w urzędzie geodezyjnym ale są tam przyjaźni ludzie aczkolwiek jeśli mam tych spraw dużo to jestem zmęczony "pilnowaniem" siebie żeby jako tako wypaśc wśród ludzi. Raz jest lepiej raz gorzej ale podobnie jak Ala bardzo sobie cenie te kontakty.

 

ostatnio zacząłem też chodzić na siatkówkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ja wiem czy to aż taka interakcja społeczna ta siatkówka ? Dla mnie to okazja żeby być wśród ludzi bo jak Ala zauważyła izolacja nie jest dobrym wyjściem, więc taka siatkówka jest dla mnie dobra okazją no bo też zawsze lubiłem siatkówkę. Kilka lat temu chodziłem na kurs tańca, tez z tych samych powodów, żeby być wśród ludzi i żeby coś się działo a takie gry i zabawy to dobra okazja. Tak samo uczestniczę w róznych wykładach, debatach itp. jak mnie temat interesuje, wtedy ludzie nie są dla mnie przeszkodą bo w przypadku tych wszystkich czynności jest tam co robić a interakcja społeczna może byc ale nie musi, zależy to wtedy ode mnie. Trudność mam w wyrażaniu siebie w sposób spontaniczny, gdzie okazuje się emocje bo sam intelekt to nie wszystko. moze mi sie poszczesci i poznam kogos na dluzej, z kim bede spedzał czas. To znaczy chyba bardziej mi zależy na tym żeby poznać smak tego, smak tego uczucia radości kiedy dzielisz się sobą z druga osobą. Miewam takie przebłyski, dąże do tego bo uważam takie życie za pełniejsze, po prostu nie mogę się pogodzić z tym co jest teraz, nie moge tego zrozumieć dlaczego ja nie mogę. dlaczego ja mam nie móc ?

 

-- 17 mar 2015, 23:34 --

 

kiedy przez dłuższy czas nie ma wokół mnie ludzi to czuję rozpacz, samotność, wtedy myśli o samobójstwie są bardzo duże ale życie jest od tego żeby żyć i trzeba przyznać, że jest niezwykłe chcoiaż umysł mam przeciśnięty jak przez maszynkę

 

czytam teraz biografię Freud'a :) świat jest bardzo ciekawy, ludzie są bardzo ciekawi kiedy już nauczysz się przed nimi bronić, wtedy masz szansę spotkac kogoś wyjątkowego dla siebie, spotkać miłość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukk79, załatwianie spraw w urzędzie nie jest złe, a jeszcze jak piszesz, że kontaktujesz się tam z przyjaznymi osobami to bajka. Najgorsze chyba utrzymywanie kontaktu z osobami tylko na pozór przyjaznymi, a tak naprawdę fałszywymi i to w takich luźnych sytuacjach. I ten moment gdy człowiek odchodzi i się uwalnia, uczucie jakby dostał nagły dopływ tlenu którego brakowało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam teraz biografię Freud'a :) świat jest bardzo ciekawy, ludzie są bardzo ciekawi kiedy już nauczysz się przed nimi bronić, wtedy masz szansę spotkac kogoś wyjątkowego dla siebie, spotkać miłość

 

Tego Pana bardzo szanuje :uklon: Wiem ze to nie jego metoda, ale moze jednak podaje jakies sposoby bronienia sie przed ludzmi??

Zerknij i napisz nam.

 

-- 18 mar 2015, 17:17 --

 

Potrzebuje koniecznie jakies metody radzenia sobie z trudnymi charakterami, ktorych mam w pracy co nie miara. Na CITO :time: Inaczej gnoje mnie wykoncza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to wiadomo, wiadomo, że ludzie są różni i męczą (nie chcę pisac dosadniej), u mnie w obrębie jednego zawodu wygląda to inaczej bo to jest na zasadzie cechu, taki rzemieślniczy krąg itp. więc jeden do drugiego ma pewien sentyment bo wie jak jest w tym zawodzie i staramy się sobie pomagać. A urzędnicy są też geodetami więc nie jest to taki ból głowy.

 

Ala, to nie robią wam jakiś szkoleń jak reagować na uciążliwych klientów itd. ? Jeśli to kontakt telefoniczny to chyba trochę łatwiej sobie radzić z róznymi gnojkami choć nie wypowiadam się bo nie znam takiej pracy

 

biografia Freud'a jest ciekawa, to jak dochodził i rozwijał swoją teorię, opisane są jego stany, co przeżywał, to wszystko na tle historycznym tamtych czasów. Więc sposoby każdy musi wypracować, zależy jakie ma się usposobienie to można reagować w specyficzny dla siebie sposób. Na pewno istnieją jakieś ramowe sposoby ale w sumie póki co się tym nie interesowałem, nie mam zbytnio styczności z trudnymi ludźmi bo w pracy nie mam a to głównie w pracy ma się różne cięzkie sytuacje.

 

-- 18 mar 2015, 19:56 --

 

"Objawy mają swoje znaczenie"

Zygmunt Freud (1856-1939) :great: Proste i wnikliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ala, to nie robią wam jakiś szkoleń jak reagować na uciążliwych klientów itd. ? Jeśli to kontakt telefoniczny to chyba trochę łatwiej sobie radzić z róznymi gnojkami choć nie wypowiadam się bo nie znam takiej pracy

Nie chodzi o klientow, tylko o moich wspolpracownikow z firmy.

 

-- 19 mar 2015, 11:50 --

 

Dobrze, ze nie musze jezdziec na firme, bo pewnie bym polegla.

Uslysze takiego gnoja w telefonie to juz mi w zupelnosci wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uslysze takiego gnoja w telefonie to juz mi w zupelnosci wystarczy.

 

Nie życzę Tobie takiego charakteru pracy do 67 rż.

Wole juz ten glos w telefonie raz w tygodniu niz przebywac z nimi w jednym pomieszczeniu kilka godzin dziennie.

 

Zreszta, niedlugo to kolega przejmuje po mnie ta dzialke.

 

-- 20 mar 2015, 12:49 --

 

Musialam nabrac wiecej dystansu.. jakos sie udalo ostatnio, jestem spokojniejsza.

Zasluga mojej terapeutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odmiany osobowości schizoidalnej:

 

- apatyczna

Odmiana ta stanowi kombinację cech osobowości schizoidalnej i depresyjnej. Osoby "apatyczne" charakteryzuje powolność, niski poziom aktywacji, a także brak przejawów zdecydowanego, energicznego działania. Łatwo ulegając zmęczeniu, przejawiając jedynie słabą ekspresję ruchową, sprawiają wrażenie nazbyt wygodnych lub przesadnie leniwych, niezdolnych do wyrwania się ze swojego stanu, aby wypełniać obowiązki, czerpać najprostsze przyjemności z życia czy zachowywać się spontanicznie. W kontaktach z innymi ludźmi są spokojne, bezbarwne i trochę zależne, łącząc w ten sposób introwertyczne cechy schizoidalne z ospałością osobowości depresyjnej. Rzadko przejawiają inicjatywę, wydają się całkiem anhedoniczne i wycofane poznawczo lub pogrążone w myślach. Mają niewiele zainteresowań i preferują prosty, monotonny styl życia. W przeciwieństwie do osób "pozbawionych uczuć" apatyczne jednostki schizoidalne niekoniecznie charakteryzują się płytkością przeżywanych emocji. Jednak - mimo iż zazwyczaj zachowują część głębokiej rozpaczy, typowej dla osób depresyjnych - ogólny brak żywotności sprawia, że ekspresja tych uczuć rzadko bywa silna.

 

- oddalona

Wprawdzie doznawanie silnej wrogości i odrzucenia we wczesnych latach życia jest bardziej typowe dla rozwoju osobowości unikającej, lecz osoby z takimi doświadczeniami mogą dla własnej ochrony wycofać się tak bardzo, że ich naturalna zdolność do przeżywania uczuć i wchodzenia w relacje z innymi ludźmi będzie trwale ograniczona. Dzieci, które skądinąd mogłyby być zdolne do normalnego społecznego przystosowania, uczą się, że pragnienia i emocje związane z innymi prowadzą tylko do udręki i rozczarowania. Inaczej niż w przypadku podstawowego wzorca schizoidalnego, osoby takie zachowują zdolność do przeżywania uczuć i wchodzenia w relacje z innymi ludźmi, ale pragnienie tworzenia więzi emocjonalnej ulega całkowitemu wyparciu i nie dociera do świadomości. Silniej zaburzone schizoidalne jednostki "oddalone" mogą posiadać także cechy osobowości schizotypowej. Osoby "oddalone" często można spotkać wśród bezdomnych, stałych rezydentów domów opieki i hosteli. O ile podstawowy wzorzec schizoidalny cechuje rezerwa i niewrażliwość na doznania emocjonalne, to jednostki "oddalone" mogą przejawiać pewną dozę lęku społecznego oraz różne dziwactwa w zachowaniu, myślenie autystyczne i depersonalizację. Niska samoocena oraz niedobór kompetencji społecznych pozwalają im - w najlepszym razie - na zajęcie co najwyżej marginalnej, zależnej pozycji w relacjach interpersonalnych i rodzinnych. Większość takich osób poszukuje samotności i żyje w roli obserwatora, pozbawionego możliwości rozwoju osobistego i uzyskiwania gratyfikacji. Niektóre zarabiają na skromne utrzymanie, pracując na niskich stanowiskach, ale większość wiedzie żywot pozbawiony sensu, bezowocny i bezczynny, dryfując bez celu na peryferiach życia społecznego. Wiele z nich jest całkowicie zależnych od pomocy społecznej.

 

- bez osobowości

Schizoidalne osoby "bez osobowości" - często po prostu zapatrzone w pustą przestrzeń - sprawiają wrażenie rozmarzonych i nieobecnych, jakby właśnie kontemplowały jakąś cudowną wizję, coraz bardziej odciągającą je od codziennego życia i szarej egzystencji. Tak jak wszystkie jednostki schizoidalne niemal wcale nie zwracają uwagi na to, co się wokół nich dzieje i wycofują się z kontaktu ze światem, ale w porównaniu z większością innych w większym stopniu tracą świadomość rzeczywistości. Choć sprawiają wrażenie pochłoniętych czymś ważnym, tak naprawdę nic ich nie zajmuje. Ich oderwanie przyjmuje specyficzną postać: czują się jak bezcieleśni obserwatorzy, spoglądający na siebie samych z zewnątrz. Są oderwani nie tylko od świata zewnętrznego, ale także od własnych myśli i uczuć, własnej wyobraźni i fantazji, a także od własnego ciała. Nie koncentrują uwagi na niczym, co się dzieje w nich samych ani na zewnątrz, są nieobecne duchem i ledwo obecne fizycznie. Osoby "czysto" schizoidalne najtrafniej opisać jako puste poznawczo, osoby "bez osobowości" natomiast wydają się być poznawczo nieobecne.

 

- pozbawiona uczuć

Izolacja społeczna, obojętność emocjonalna oraz powaga osób "pozbawionych uczuć" sugerują udział czynników konstytucjonalnych w rozwoju zaburzenia, być może nieprawidłowości o charakterze neurologicznym odpowiedzialnych za deficyty w zakresie empatii, ciepła i wrażliwości w relacjach międzyludzkich. Wskazywałoby to na występowanie pewnych cech schizotypowych, ale osobowość schizotypowa charakteryzuje się upośledzeniem zdolności rozumienia znaczenia komunikacji interpersonalnej. Tymczasem osoba "pozbawiona uczuć" łączy w sobie schizoidalną apatię z typową dla jednostek kompulsyjnych powściągliwością i formalizmem w okazywaniu uczuć, co skutecznie eliminuje jakąkolwiek ekspresję emocji. Podobnie jak osoby kompulsyjne dobrze się czuje w sytuacjach ustrukturalizowanych i lepiej funkcjonuje w rolach związanych z dorosłością niż jednostki z prototypową osobowością schizoidalną. Niemniej, jak inne osoby schizoidalne, w co najwyżej niewielkim stopniu daje wyraz podstawowemu dla osobowości kompulsyjnej konfliktowi pomiędzy autonomią a posłuszeństwem.

 

 

 

(Millon T., Davis R.: Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie)

 

-- 08 kwi 2015, 21:04 --

 

Pytanie do osób ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości: jak wyobrażasz sobie starość nie mając przy sobie nikogo kto podałby przysłowiową szklankę wody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już ktoś ma osobowość schizoidalną, to raczej żaden z powyższych opisów nie powinien brzmieć całkiem obco... przynajmniej moim zdaniem.

A co do pytania, to powiem tak: mój sąsiad ma osiem dych, jest kawalerem, mieszka sam i radzi sobie nie tylko ze szklanką wody, ale i z wyprawami rowerowymi do miasta po zakupy i z rąbaniem drzewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do osób ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości: jak wyobrażasz sobie starość nie mając przy sobie nikogo kto podałby przysłowiową szklankę wody?

Jakos to bedzie ;) Teraz tez radze sobie z wieloma rzeczami, z ktorymi inni sobie nie radza majac nawet bliskie osoby wkolo siebie.

 

-- 11 kwi 2015, 15:22 --

 

A co do pytania, to powiem tak: mój sąsiad ma osiem dych, jest kawalerem, mieszka sam i radzi sobie nie tylko ze szklanką wody, ale i z wyprawami rowerowymi do miasta po zakupy i z rąbaniem drzewa.

:great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×