Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Loris, a jak ktoś żyje w toksycznym otoczeniu od którego nie jest się w stanie uwolnić? Nie może się wyprowadzić ......bo pomijając aspekty materialne nie ma siły psychicznej.

Taka włąśnie "izolacja" ma za zadanie skupić całą uwagę chorego na sobie i na tym, żeby znalazł siłę na to ażeby powoli zaczać radzić sobie z sobą a potem ma służyć temu abo przeciwstawić się złemu traktowaniu.....wtedy taki pobyt może przynieść ulgę..... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

itt szczerze? ... To już trzecie z for tego oddziału

ani nie rozwinięte ani nie dodane do googla

Nie chce mi sie nawet na tych forach pisać, bo jak każdy kto tu bedzie założy sobie form to i tak nic z tego :P

Tak więc bawcie się beze mnie.

Shadowmere - jest ciężko, stresująco, wkurwiająco, refleksyjnie i karmią koszmarnie, personel jest super, ludzie w miare ok. Ciężko się dostać na oddział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

itt szczerze? ... To już trzecie z for tego oddziału

ani nie rozwinięte ani nie dodane do googla

Nie chce mi sie nawet na tych forach pisać, bo jak każdy kto tu bedzie założy sobie form to i tak nic z tego :P

Tak więc bawcie się beze mnie.

Shadowmere - jest ciężko, stresująco, /cenzura/ąco, refleksyjnie i karmią koszmarnie, personel jest super, ludzie w miare ok. Ciężko się dostać na oddział.

:)) naprawdę nikt za Tobą nie będzie płakał:)), a jk chcesz to możesz je rozwinąć:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tak czytam co wy tu wypisujecie, to aż mi się włos na głowie jeży.

Byłam tam, co do łazienek są wyremontowane od kwietnia 09, kuchnia też, więc jeżeli chodzi o samą higienę to nie wydaję mi się, że można mieć jakieś zastrzeżenia na dzień dzisiejszy.

 

P. Ordynator wel wielka siostra, ma nieprzyjemną minę, (choć tak naprawdę to tylko taka poza) dla tych co myślą, że ich tam będą klepać po tyłkach.

Przeszłam całą terapię, jestem z siebie tak zadowolona jak nigdy wcześniej nie byłam, ten oddział jest tylko właśnie dla osób z bardzo silną motywacją, bo inaczej nie wytrzymasz.

Ja sama miałam przynajmniej 3-4 momenty w których miałam ochotę zrezygnować, będziesz się bić ze samą sobą, godziny psychoterapii, społeczność, psychorysunek na którym Ci tak pojadą po rajtuzach czasem, że nie będziesz wiedziała, gdzie się masz schować, ale jak wytrwasz to Ci się opłaci! No i na rozmowie ostatniej z P. Ordynator zobaczysz jej uśmiech ;)). Tzn mi to było dane :D.

Jedyne minusy: szpitalne żarcie, więc jeżeli Cię przyjmą a nie łatwo się jest tam dostać, to weź sobie po prostu miesięcznie jakieś pieniądze, sklepy są, czajniki są, toster jest, lodówka też no i płyta grzewcza, więc nie umrzesz z głodu :)

I ni wybieraj się na zimę, strasznie tam oszczędzają na ogrzewaniu :PP.

ale polecam, psychoterapeuci świetni, pielęgniarki też! a dużo ludzi znajduję tam przyjaźnie na wiele lat ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Queeen, bardzo chciałabym tam pojechać.ale panicznie boje sie odzrucenia na każdej płaszczyźnie ,również takiej.gdybym nie została przyjęta to by zachwiało moją samooceną na wiele lat. :Pmała defetystka, ty też jesteś pograniczniczką?w sensie masz bpd,czy inne zaburzenia?i ile masz lat?

 

[Dodane po edycji:]

 

Ach dziewczyny i mam jeszcze 2 pytania-czy potrzebne jest tam skierowanie od naszego psychiatry(na rozmowy kwalifikacyjne)?I czy jest tam limit wiekowy?mam lat obecnie świeżo skonczone 22,czy nie jestem "za stara"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój boże a ja 26, powinnam już nie żyć;)

a co do oddziału, to ciekawe co piszecie. ja nie byłam, leczyłam się tylko na dziennym oddziale nawet nie wiem jakiego szpitala. nie wyleczyłam się, ale zajęcia były podobne. psychorysunek, społeczność, psychoterapia, załamać się można jeszcze bardziej niz przed przyjściem, ale warto było. dowiedziałam się trochę o sobie, zobaczyłam siebie z innej perspektywy..a że nadal czuję się i jestem...eee.e...zaburzona...cóż, 3 miesiące to bardzo mało czasu. cudów nie ma, choć się ich bardzo chce.

 

...i nadal nie wiem co mam robić dalej. już 2 miesiąc bez psychologa, psychiatry, na samych lekach jadę. myślę, że niektórzy z was jak kończyli 7f pewnie mieli podobnie, więc pozdrawiam obecnych, byłych i przyszłych pacjentów...trzeba radzic sobie jakoś z tym życiem porąbanym, nie?

:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Krakowie i najlepszych opinii o samym szpitalu nie słyszę. Nie tylko ze środowiska ludzi 'zdrowych', którzy mają ten szpital za wariatkowie ale też osób z problemami, które miały z nim styczność.

 

Może sam oddział jest wyjątkiem, ale szczerzę w to wątpię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm.Ponoc w krakowie sa jakies dwa osrodki jeden jest lepszy ale jaki to nie wiem.

Ten to jest chyba ''oddzialem'' gdzie pietro nizej odbywają się konsultacje w poradni- cos takiego slyszalam.

Przeraza mnie czas-6 mies. Ponoc chwala go i trudno się tam dostac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy chciał się leczyc na ulicy kondratowicza 4 czy jakos tak, ponoc wybitna opieka i w ogóle, tylko że wpierw robia testy które kwalifikuja czy terapia grupowa czy indywidualna. Dostal sie na indywidualna i terminy aż za rok. Grupowa mniej, ale grupowa to mniej powazne przypadki. Nie wiem do jakiego sie zaliczasz. Jesli mozna w ogole problemy ludzi dzielic na grupy ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecam dr Artura Mnicha. niestety czeka się bardzo długo na wizytę, mimo iż prywatna, bo czasem nawet do ok. 2 -3 miesięcy.

ale warto. przede wszystkim, co było dla mnie ważne, jest to osoba wierząca.

pozdrawiam i życzę dużo pozytywnego myślenia.

 

[Dodane po edycji:]

 

oj, pomyliłam wątki. sorry, gdzie indziej chciałam napisać o panu doktorze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mialam tam skierowanie-chodzi Ci oczywiście o slawetny 7f,do ktorego trzeba mieć referencje jak do Eton :mrgreen:

Jednakże skierowanie o ile się orientuje nie jest tam wymagane,bo liczą się tylko 3 czy 4 rozmowy kwalifikacyjne,na ktore trzeba jeździć i godnie wypaść-jako osoba wybitnie zmotywowana.Myślę nad tym caly czas intensywnie tymbardziej,że uwielbiam Kraków i,że taka intensywana terapia ze wszystkimi bajerami jest mocno wskazana w z.o.

O ile się orientuje jest tam świetny personel i ludzie naprawdę wychodzą odmienieni.Jedna dziewczyna przszla tam z borderem,a wyszla z ależną (ktora nie jest tak trudna do wyleczenia).Jest to niezwykle-przeksztalcic pogranicznika,ktory panicznie się boi zależności i unika ich jak ognia w coś zupelnie przeciwnego.Slyszalam same dobre opine na temat tego oddzialu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×