osobowość nieprawidłowa

[soledad30]

kurcze tylko Wy macie realny pogląd na Wasze zdrowie. A mój chłopak uważa, że on jest kompletnie ok i w ogóle to są jakieś żarty. Więc nie ma mowy o terapii ani diagnozie ani lekach

[soledad30]

Nie wiem olać np te zazdrości - tłumaczyć mu? walczyć z tym? przeczekać napad jakby nic?

Twardo i nieustępliwie. On musi widzieć że nie ma przyzwolenia na takie ataki. Inaczej nie wytrzymasz w tym związku długo - jeżeli mu na to pozwolisz to to się będzie eskalowało aż do całkowitego podporządkowania sobie ciebie jak przedmiotu.

 

 

no właśnie tak robię ale wolę dopytać czy to jest ok. Oczywiście jak mu przechodzi głupawka to bardzo przeprasza i przyznaje, że jemu się w głowie miesza ale to dlatego, że mu tak zależy. Ja już za duża jestem i nie wierzę, że to z milości ślepej - raczej z choroby te ataki

[ALEKS*OLO]

ESTER, arcyciekawska z ciebie osobka

 

Gwałtowne zachowania-tak..

Agresja-oj tak ..

Terapia nie pomaga bo jak na moje oko 45min bleblania o tym jak minał dzien nie pomoze mi na moje problemy, a pani psycholog jakby sie smiała zemnie, mam takie odczucia

Objawy sie utrzymuja, choc staram sie nad nimi panowac czesto z marnym skutkiem. Fobia minęła dzieki tabletkom (Anafranil i Hydroksyzyna), na tyle ,ze potrafie wysiedziec w grupie ludzi bez atakow i strachu, jednak jakis dystans, jakies "ale", nieufnosc pozostała.

Ta psychopatiia jest ale nie w tak wielkim procencie jak BPD.

Pzdr!

[Gość]

Polino czyli masz zab. osobowości mieszane tzn.troche bordera a troche sadystyczna Odrazu wiedziałam , że jesteś okrutna, kiedys nawet Cię o to pytałam. Fajnie bo ja lubię takich ludzi......

[ALEKS*OLO]

soledad30, na poczatku tez uwazałam ze wszystko jest ok i wogole co mi beda jakies farmazony opowiadac i tabsy dla wariatow przepisywac...przyjełam to do wiadomosci, nauczyłam sie tego , poznałam to i jest inaczej.

 

[Dodane po edycji:]

 

ESTER, ja tez lubie takich "szurnietych " ludzi

Bez obrazy oczywiscie

[Gość]

Polina,

a wolę męczyć fizycznie raczej, chociaż do najsilniejszych się nie zaliczam, ale strasznie podnieca mnie duszenie

[Gość]

Polina,

mi sprawia przyjemność pozbawianie kogoś powietrza i patrzenie jak się dusi i pada

[Gość]

soledad30 a On nie myśli o terapii ? Może postaw mu warunek albo pójdzie na terapie albo od niego odchodzisz.

[scrat]

no właśnie tak robię ale wolę dopytać czy to jest ok. Oczywiście jak mu przechodzi głupawka to bardzo przeprasza i przyznaje, że jemu się w głowie miesza ale to dlatego, że mu tak zależy. Ja już za duża jestem i nie wierzę, że to z milości ślepej - raczej z choroby te ataki

Dobrze robisz. To jedyna szansa. A że nie jest łatwo... No nie będzie łatwo, ale jeżeli ci zależy to chyba warto.

 

Ten post ESTER o wysłaniu go na terapię też jest warty przemyślenia - tylko nie na siłę tylko niech spróbuje cię zrozumieć i sam CHCE iść na tą terapię.

 

ale chodzi o to, że ja nie jestem okrutna, jestem mila i lagodna. Niech Scrat powie. Scrat ratuj mój honor

No też się zdziwiłem czytając ten temat - bo w życiu nie powiedziałbym że Poli mogłaby kogoś celowo skrzywdzić. Ale w sumie po mnie podobno w realu też nie widać nerwicy (prawda?)

[ALEKS*OLO]

Polina,

mi sprawia przyjemność pozbawianie kogoś powietrza i patrzenie jak się dusi i pada

 

A robiłas juz to, że twierdzisz iz sprawia Ci to przyjemnosc??

[Gość]

ALEKS*OLO,

podduszałam, ale nie udusiłam do końca

[Gość]

Co do tego , że Polina jest okrutna to był żart oczywiście Nie znam jej osobiście i nie mogę tego stwierdzić, ale może ona chce żeby tak ją odbierano ....?

Tak sobie myśle , że to chyba jednak nie okrucieństwo a ogromnie dużo destrukcyjnej złości na kogoś z którą Polina radzi sobie właśnie w ten sposób czy to poprzez realne znęcanie się nad zwierzątkami czy też w swoich fantazjach.

Polina, ale te bezbronne króliczki i zajączki też....... ?

[Gość]

ja nad zwierzetami nie. Mnie podnieca ludzka krew i zmasakrowane zwłoki, a przede wsyztskim fantazje o seksie ze zwłokami no i czynność jaką jest śmiertelne zaduszenie.A do tego mam fantazję ,że masakruję zwłoki i się znęcam strasznie nad nimi i przechodziłam kiedyś i widziałam wypadek i zmasakrowane ciało się podnieciłam strasznie

Edytowane 21 Kwietnia 2009 przez Gość

[linka]

Dobra...wypowiem się bo już nie mogę...to napewno nie jest normalne, moim skromnym zdaniem, nawet jeśli to tylko fantazje to i tak coś tu nie gra...jak to podduszanie jestem w stanie zrozumieć jak i dużo innych rzeczy tak nekrofilia jest już wysoce niepokojąca tak samo jak onanizowanie się myśłąc o zmasakrowanych ludzkich zwłokach.........

Jak dla mnie to się nadaje na specjalistyczną terapię

[Gość]

linka656,

Czy masz na myśli moją sytuację?

[Gość]

xxsamotnaxx, napisz jak sobie wyobrażasz taki seks bo bardzo jestem ciekawy ale wstyd mi trochę bo nigdy nie poznałem osoby która ma takie marzenia erotyczne

[linka]

linka656,

Czy masz na myśli moją sytuację?

Tak

[Gość]

ja nad zwierzetami nie. Mnie podnieca ludzka krew i zmasakrowane zwłoki, a przede wsyztskim fantazje o seksie ze zwłokami no i czynność jaką jest śmiertelne zaduszenie.A do tego mam fantazję ,że masakruję zwłoki i się znęcam strasznie nad nimi i przechodziłam kiedyś i widziałam wypadek i zmasakrowane ciało się podnieciłam strasznie

 

to widze że zemna nie jest az tak zle

[Gość]

linka656,

 

Doszło do tego, że nie potrafię inaczej

Ridllic,

wolałabym Ci oszczędzić tego opisu chyba

 

mimi1982,

a co z Tobą?

[Gość]

xxsamotnaxx, no powiem tak bał bym się Ciebie mieć w łóżku

[Gość]

Ridllic,

Ty byś się bał mnie w łóżku, a ja się boję ludzi w rozmowie

[Gość]

xxsamotnaxx, rozmowa na forum Ci idzie :) ja odbieram Cie jako otwartą osobę takie wrażenie na mnie zrobiłaś

[Sorrow]

Kurcze, a zawsze mnie zastanawiało kogo może podniecać coś takiego jak Guro Chan .

 

Sorrow - nie pracuję w rzeźni ,

ale mój tata ma przyjaciela który mu daje żywe /żeby nie bylo wątpliwości/ kurczaki, kogutki, kurki zajączki lub króliczki a czasem se kupuję żywe karpiki i je tlukę.

Gdzieś czytałem, że ludzie nie wytrzymują zbyt długo w zawodzie ubojnika, może mogłabyś tam zrobić karierę ?

[Gość]

Ridllic,

ale na codzień odbierana jestem jako zamknięta. Jestem jedyną osobą która nic nie mówi

[soledad30]

Terapia to pewnie byłby bardzo dobry pomysł tylko ja nie wiem jak 33 letniego człowieka zmusić do pójścia na terapię, szczególnie, że on uważa, że nie ma bardziej zajebistego gościa od niego. Mówię mu czasem, że to jest zaniedbanie, że powinien od młodych lat być pod opieką i pewnie teraz byłby w innym punkcie życiowym ale to takie gadanie.

Poza tym terapia to są koszty - a jego na to nie stać.

Chodziło mi bardziej o rady na konkretne postępowanie. Czyli tak jak dostałam od Was radę przy napadach zazdrości :)

Zazdroszczę Wam tej świadomości samego siebie - jemu by to się bardzo przydało. Ale to pewnie człowiek musi sam dojść bo jak ktoś z zewnątrz mówi to się inaczej odbiera.

 

BTW Fantazje o seksie na cmentarzu to on też ma. Co Was w tym kręci?