Skocz do zawartości
Nerwica.com

soledad30

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez soledad30

  1. no ale tak ale narcyzm jest częścią składową osobowości nieprawidłowej. I ja się oczywiście zgadzam, że mój chłopak narcyzem jest w 120%. Wiesz mnie ten sex na cmentarzu dziwi o tyle, że jest to miejsce publiczne (a są miliony innych miejsc publicznych wiec czemu akurat to?), poza tym staram się zrozumieć o co chodzi o jakiś klimat? przełamanie bardzo wysokiej granicy etyczno moralnej?
  2. Terapia to pewnie byłby bardzo dobry pomysł tylko ja nie wiem jak 33 letniego człowieka zmusić do pójścia na terapię, szczególnie, że on uważa, że nie ma bardziej zajebistego gościa od niego. Mówię mu czasem, że to jest zaniedbanie, że powinien od młodych lat być pod opieką i pewnie teraz byłby w innym punkcie życiowym ale to takie gadanie. Poza tym terapia to są koszty - a jego na to nie stać. Chodziło mi bardziej o rady na konkretne postępowanie. Czyli tak jak dostałam od Was radę przy napadach zazdrości :) Zazdroszczę Wam tej świadomości samego siebie - jemu by to się bardzo przydało. Ale to pewnie człowiek musi sam dojść bo jak ktoś z zewnątrz mówi to się inaczej odbiera. BTW Fantazje o seksie na cmentarzu to on też ma. Co Was w tym kręci?
  3. Twardo i nieustępliwie. On musi widzieć że nie ma przyzwolenia na takie ataki. Inaczej nie wytrzymasz w tym związku długo - jeżeli mu na to pozwolisz to to się będzie eskalowało aż do całkowitego podporządkowania sobie ciebie jak przedmiotu. no właśnie tak robię ale wolę dopytać czy to jest ok. Oczywiście jak mu przechodzi głupawka to bardzo przeprasza i przyznaje, że jemu się w głowie miesza ale to dlatego, że mu tak zależy. Ja już za duża jestem i nie wierzę, że to z milości ślepej - raczej z choroby te ataki
  4. kurcze tylko Wy macie realny pogląd na Wasze zdrowie. A mój chłopak uważa, że on jest kompletnie ok i w ogóle to są jakieś żarty. Więc nie ma mowy o terapii ani diagnozie ani lekach
  5. hmm ja też nie uważam, że w wojsku postawiono taką do końca przemyślaną diagnozę. Po prostu kiedy to przeczytałam, najpierw zbagatelizowałam. Ale mnie dręczyło więc do google i czytam i czytam o psychopatii itp i myślę sobie rany boskie 99% się zgadza. Więc pomyślałam, że będę pytać do skutku. Bo ja nie wiem jak w takiej sytuacji danego zachowania reagować. Nie wiem olać np te zazdrości - tłumaczyć mu? walczyć z tym? przeczekać napad jakby nic? Nie nie jest nekrosadystą ma jazdy na pończochy, bieliznę, bdsm ale widzi siebie jako uległego
  6. dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Oto lista zachowań -- moim zdaniem pokrywa się z opisem więc to nie jest tak, że on tego wojska chciał uniknąć. Nie chciał bo chciał pracować w Borze później. No więc tak: - zazdrość i podejrzliwość do entej potęgi - wybuchy gniewu ale kontrolowane kompletnie - nagle wychodzi bo musi ochłonąć a ja nawet nie wiem o co poszło - zaburzone poczucie własnej wartości - ma przekonanie, że we wszyystkim jest the best i nie ma drugiego takiego - potrzeba dziwnych zachowań seksualnych (ok fajnie jest popróbować i łatwo rezygnuje jeśli ja odmawiam) - potrzeba stałego wyróżniania się wyglądem, zachowaniem, udawanie kogoś kim nie jest - pogarda do wszystkiego i wszystkich których nie zna a mogą się okazać lepsi w czymś Nie wiem czy wszystko spisałam ale to tak na szybko Najciężej jest z zazdrością i chęcią stałej kontroli
  7. Mam moim zdaniem poważny problem i dylemat. Od roku spotykam się z chłopakiem ,którego zachowania są momentami bardzo dziwne. Kiedy byłam u niego w domu zobaczyłam dokumenty z wojska - został zwolniony ze służby z rozpoznaniem "osobowość nieprawidłowa". Poczytałam trochę o tym - to jest bardzo złożony problem i niestety większość objawów się zgadza z zachowaniami mojego chłopaka. Ale teraz nie wiem co robić - czy być z nim czy lepiej odejść? Niby to jest głupie pytanie ale ja nie wiem co robić nie wiem jak z nim postępować w momentach kiedy jego zachowania przybierają na sile. Ktoś ma jakieś rady?
×