Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Czy mam tak dobrze..? Od kąd wyszedłem z domu dziecka, czyli od dwóch lat, na palcach ręki można policzyć moje wyjazdy po za miasto.. Wiem że marnuje sobie czas.. Ale co robić..? Hmm może pouczyć się - mam poprawkę w sierpniu z fizyki.

 

[Dodane po edycji:]

 

a praca się znajdzie na pewno. Nie znam się kompletnie na ekonomii, kompletnie, i pewnie taka rada ci nic nie pomoże, ale jak jesteś przedsiębiorcza możesz sama zrobić biznes, założyć firmę np.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zeby zalozyc firme to trzeba miec pieniadze;P a ja niestety mloda, bez doswiadczenia..... wiec pomarzyc moge.

 

jesli moge zapytac to jak wyszedles z domu dziecka to gdzie teraz przebywasz? przyjela cie rodzina zastepcza albo ktos cie adoptowal?? nie odpowiadaj jak nie chcesz

 

jeszcze zdazysz sie pouczyc, a powinienes popracowac na tym by nie zalowac w roku szkolnym ze to wlasnie zmarnowanie czasu... moze procz roweru jakies inne zainteresowania? moze hodowanie jakichs zwierzat? albo bieganie czy silownia albo no cokolwiek moze to byc nawet wciagajaca gra na necie:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz trochę błędne pojęcie na temat domów dziecka. Tam nie ma śrot, są tam ci co mają problemy z prawem lub ci ktorzy mają sprawę w sądzie. Teraz jestem w domu, a raczej w "domu". Ale nie będę tego drugi raz opisywał, opisywałem tą sytuację na forum więc, jeżeli tylko chcesz, możesz prześledzić niektóre moje posty i wiedzieć to i owo.

 

A co do nauki to i tak czuję że będę się uczył tydzień przed.

 

[Dodane po edycji:]

 

Siłownia? przy moich lękach...? Chyba nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaraz bede czytac, ale poki co piszą mi tu ze nie moge teraz uzyc wyszukiwarki musze poczekac....

 

no najwyrazniej mam bledne pojecie, no szczerze mowiac nigdy sie nie interesowalam tym takze no nie badz zly. wiec jaki miales problem w prawem jesli moge spytac?

 

ja studia zaczynam dopiero w pazdzierniku i szczerze mowiac nie moge sie doczekac by tam isc, poszlabym najchetniej teraz juz. mam dosyc wylegiwania sie bo wariuje od tego doslownie

 

[Dodane po edycji:]

 

ok juz czytam Twoje posty wiec zaraz sie wywiem wszystkiego

 

[Dodane po edycji:]

 

no widze ze lekko nie masz....

 

ale to wogole mozliwe zeby dzieciaka 15letniego wyslac do psychiatryka???? tak mlodo?? a rodzice??? nie sprzeciwili sie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to Cię pocieszy to powiem, że ja praktycznie po każdych wakacjach żałuję, że nie zrobiłem niczego pożytecznego dla siebie.

Siłownia, fajna sprawa, ale gdyby była pusta :]

Wiem, że dużo można mówić, a nic nie robić, ale zapytam czy próbowałeś w jakiś sposób ustabilizować pory snu? Do tej pory borykam się z tym problemem, ale już odchylenia od normy są dużo mniejsze i ciągle nad tym pracuję ;D

A masz jakąś osobę, z którą możesz gdzieś wyjść? Czy to nawet przed dom czy do sklepu- mi takie wypady (zwłaszcza wieczorem), bardzo pomagają, bo wracam do domu trochę zmęczony (dosyć rzadko podpity ;)) i bez większych oporów spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"wiec jaki miales problem w prawem jesli moge spytac?" Sprawa rodzinna..

 

"ja studia zaczynam dopiero w pazdzierniku i szczerze mowiac nie moge sie doczekac by tam isc, poszlabym najchetniej teraz juz. mam dosyc wylegiwania sie bo wariuje od tego doslownie" Tak samo i ja mam dość po mału tego nicnierobienia :)

 

"ale to wogole mozliwe zeby dzieciaka 15letniego wyslac do psychiatryka???? tak mlodo?? a rodzice??? nie sprzeciwili sie?" Wiesz, dobre pytanie, też bym chciał wiedzieć. Po prostu, miałem 13 lat (bo ta sprawa zaczęła się wcześniej), i nie wiedziałem jak wyrazić słowami nerwicę natręctw, powiedziałe że coś mi każe robić natręctwa i stwierdziła schizofrenie.. Oczywiście na oddziale stwierdzili że jestem zdrowy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Jeśli to Cię pocieszy to powiem, że ja praktycznie po każdych wakacjach żałuję, że nie zrobiłem niczego pożytecznego dla siebie.

Siłownia, fajna sprawa, ale gdyby była pusta :]

Wiem, że dużo można mówić, a nic nie robić, ale zapytam czy próbowałeś w jakiś sposób ustabilizować pory snu? Do tej pory borykam się z tym problemem, ale już odchylenia od normy są dużo mniejsze i ciągle nad tym pracuję ;D

A masz jakąś osobę, z którą możesz gdzieś wyjść? Czy to nawet przed dom czy do sklepu- mi takie wypady (zwłaszcza wieczorem), bardzo pomagają, bo wracam do domu trochę zmęczony (dosyć rzadko podpity ;)) i bez większych oporów spać.

 

 

Co do spanie, to bez piguły nie zasne.. :(

 

 

A wiesz, chyba sobie dziś w nocy skocze na rower, taka kilkukilometrowa runga nocna to niezłą sprawa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no czytalam. masakra samo bycie w szpitalu napewno jest ostrym szokiem dla czlowieka nie wiem bo sama nigdy nie bylam w psychiatrycznym ale dla takiego mlodego czlowieka wrecz dzieciaka jeszcze jest to napewno wrecz trauma... poszedles chociaz potem do tego pseudo psychologa i go zwyzywales? ja bym tak zrobila. splunelabym w twarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niezła sprawa ;) Również wybrałbym się w ogóle na rower, ale zawsze gdy coś jest mi potrzebne to tego nie ma, mimo że było wcześniej. Żałuję, że nie mam psa, przynajmniej nie musiałbym być uzależniony od ludzi, żeby wyjść z domu.

Jesteś młody, więc wszystko jest do nadrobienia i ułożenia! Będę trzymał kciuki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie psa jest dużo bardziej skomplikowanie niż Ci się wydaje chociażby dlatego, że chcę wyprowadzić się z domu (oby to wyszło) i psa nie zabiorę ze sobą, a matka nie będzie zajmowała się z nim. Poza tym chęć posiadania psa, a posiadanie psa to dwie różne rzeczy. W rzeczywistości sobie marzę, żeby mieć, ale nigdy to marzenie nie ziści się, bo nie lubię zwierząt, a to dziwne, bo kiedyś naprawdę baaardzo lubiłem. W sumie psa mogę pogłaskać, ale od razu lecę do łazienki myć ręce, a dotknięte ubranie przez psa czy kota jest "skażone".

Na dobranoc obejrzę jakiś ciekawy film. Życzę Wam dobrej nocy, a raczej miłej rozmowy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to juz spac idziesz? szybko cos z reszta w sumie dobrze choc jeden sie wyspij. ja to nie wiem kiedy sie poloze.... ja mam psa i krolika i chomika i rybki i ptasznika takze full wypas nic tylko sie zajmowac wszystkim po kolei :D

 

[Dodane po edycji:]

 

widze ze wszyscy pozasypiali wiec tez spadywuje.... milych snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halo czy jest tu kto???? nocne marki poszły spać? :lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

chyba nie wiecie co to nocny marek ;) Ja zawsze taka byłam, jestem sowa, przeciwieństwo to skowronek - ja nienawidzę wstawać rano czyli 8-9 to jest dla mnie bardzo rano. Godzina 10 jest bardziej normalna do wstawania dla mnie. Gdyby nie to, że mam dzidzię małą, która mnie budzi, to wstawałabym jeszcze później, no i kładłabym się też o wiele później czyli nad ranem... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×