Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko bylem na imprezie w Gniezdzie Piratów - czuje ze sobie tym dogodzilem.

 

-- 08 gru 2013, 02:59 --

 

Wczoraj byłem Tez w pubie bolek i tez wrocilem rozlelepany. Mysle, ze trzeba troche poprzestac z tym imprezowaniem. Ale dzisiaj to juz naprawde sie nakrecilem.

Czulem mocne napiecia kiedy bylem w tym pubie, ale uparlem się zostać. Walnalem 3 leszki bezalk. posluchalem muzyki pozaczepialem trochę panienki i wróciłem na mokotów pogadac ze znajomym. Gadalismy ze godziny. Chyba trzeba bedzice sobie wybierac, albo impreza albo znajomi. Bo jak sie to na raz polacz to wychodzi taka roztelepka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolekcjoner snów, Tak wczoraj byłem wląsnie w Pubie Bolek - spedziłem tam ze dwie godziny. Co znasz to miejsce?

Wczoraj było tam dużo ladnych dziewczyn. Jedna blądynka szczegolnie mi sie podobala. Znasz moze to miejsce????

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiana nastawienia, trochę priorytetów. Nauczyć się odpuścić i zamknąć za sobą przeszłość. Również kompletna wymiana ludzi wokół mnie. To tak ogólnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie zwykłe. Wcześniej mi to psychiatra zalecał. Leki też pomogły się ustabilizować, ale to nie środek sam w sobie. Ogólnie myślę, że każdemu co innego może pomóc, więc nie ma złotej rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wiele rzeczy było. Ogólnie mam tendencję do utrudniania sobie życia, ale też za bardzo dążyłem do ludzi/rzeczy nieosiągalnych, jakimś dziwny schematem co niby miał mi dać szczęście a tak naprawdę to zacząłem robić sobie coraz większą krzywdę i trochę pociągać na dół tych, którzy chcieli mi pomóc, bo to było za ciężkie dla nich.

Teraz mam większy dystans, mniejszą frustrację i w sumie dostrzegłem w sobie to, co mnie raziło w innych. Przyszedł taki moment, że trzeba było poważnych zmian bo dalej się nie dało tak żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha to ja to też po sobie zauważylem że im wiecej chce - wyższe stanowiko w pracy czy cos tam to kosztuje mnie więcej nerwów.

 

-- 08 gru 2013, 04:19 --

 

Nie czuje sie dzis na silach pisac o tym bo sie troche roztelepalem impreza i gadaniem ze znajomym i na dodatek zazlem lek ktory to jeszcze wzmocnil. Na szczescie jest juz trosze lepiej niz pol godziny temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×