Skocz do zawartości
Nerwica.com

Blog sailorki


sailorka

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 2.12.2025 o 11:44, sailorka napisał(a):

Ja za nic w świecie nie tknę surowej cebuli.

Tzn. nigdy w życiu mama nie zrobiła Ci kanapek z pomidorem i cebulą, jak byłaś uczennicą? Lub jeśli zrobiła, to ich nie zjadłaś, dopóki nie zabrała z nich cebuli?

A szczypiorku też nie tkniesz? Czy szczypiorku ta awersja nie dotyczy?

 

Ja z cebulą nigdy nie miałem problemu, jako składnikiem kanapek czy sałatki. Np. grecką sałatkę lubię, i tam cebula pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sailorka podzielam nienawiść do cebuli 😅 też nie tknę niczego co chociażby zawierało 0,5cm kawałek cebuli. W restauracjach zawsze proszę o nie dodawanie cebuli, a jak i tak dodadzą bo zapomną (a wyczuje zawsze)to zwracam danie nietknięte i proszę o przygotowanie nowego.
 

Sam szczypiorek akurat lubię, ale cebula 🤢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Catriona napisał(a):

W restauracjach zawsze proszę o nie dodawanie cebuli, a jak i tak dodadzą bo zapomną (a wyczuje zawsze)to zwracam danie nietknięte i proszę o przygotowanie nowego.

mam tak samo. A, niestety, w Polsce dodają cebulę niemal do wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, shadow_no napisał(a):

Poszłaś w innym kierunku?

Ja w ogóle to jestem z wykształcenia i doświadczenia dziennikarką prasową. Imałam się paru innych prac, ale najdłużej siedziałam w gamedevie. Teraz nie pracuję, bo mam 7-miesięczną córeczkę. A poza tym moja choroba nie pozwala na pracę, w której człowiek jest niewyspany i ma dużo stresów. Czyli większość prac odpada. Myślałam o karierze bibliotekarki, bo uwielbiam książki, ale to dopiero jak mała podrośnie.

 

Dzisiaj mąż miał wolne, więc spędziliśmy trochę czasu razem. Dawno nie byliśmy tak całą rodziną, we troje. Bo w weekendy mąż ma studia. Teoretycznie co dwa tygodnie, ale mają tam taki rozgardiasz, że różnie to wychodzi. Dzisiaj mąż bierze nockę, czyli będzie w nocy opiekował się dzieckiem, a ja sobie pośpię. Przyda mi się, bo wczoraj przemarzłam i dzisiaj czuję się niewyraźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×