Skocz do zawartości
Nerwica.com

Plany, marzenia, cele...


Misiek

Rekomendowane odpowiedzi

roxaneczka37, oooo ja w sumie też chętnie bym się tym zajęła, jeśli ktoś ma jakieś info to też może napisać. Idealna praca dla mnie, gdy mam wiele obowiązków i nie ma czasu na pracę dojazdową :) A pieniążki potrzebne...

 

Kolejne cele osiągnięte, zatem mam kolejne - uzbierać 150zł i zrobić kurs na wychowawcę kolonijnego. Potem dodatkowo chciałabym zrobić kurs pierwszej pomocy, ponieważ jeśli będę szukać pracy jako opiekunka do dzieci, to zawsze jest on kolejnym argumentem za, by mnie przyjąć :)

I znaleźć praktyki kosmetyczne, bo nie powiem, jest ciężko. Gdzie dzwonię - to w ogóle nie przyjmują praktykantek... :hide: A muszę je odbyć, by zdać szkołę i dostać dyplom. O egzaminach tu i tu nie piszę, bo jeszcze jest trochę czasu, ale jeszcze mam takie małe cele, jak pozdawać na dobre oceny koła, które są tuż tuż, jedno przed świętami, drugie z filozofii po świętach - trzymajcie kciuki :D wpierw trzeba się zmobilizować, by zrobić sobie dobre notatki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szeretet, ruda-grazyna, Podzielam jest za ladnie by sie czyms zamartwiac. Jak dla mnie moje marzenia i cele juz od jakiegos czasu są realizowane czyli dobra praca i dlugo oczekiwany remont. Irytuje mnie tylko jedno ze znajomi sie ode mnie oddalaja(zawsze jest tak kiedy zwiazki wchodza do gry) czasem bilardzik i male piwko plus rozmowa. Nawet z takich malych badziewek ciesze sie jak male dziecko :). Pozostaje tylko kwestia zapoznawania nowych ludzi caly czas czuje sie przy tym jakbym nosil 50 kilo kartofli na karku i mogi tak miekne ze tylko slucham czy mi przypadkiem piszczele nie pekaja. No i psychoterapia majaca zapobiegac takim problemom dalej sie do niej przyzwyczajam i probuje sie utwierdzic ze ten zmarnowany na rozmowy czas naprawde cos da. Aha zebyscie Obie nie myslaly ze sie zwierzam to takze opinia do wszystkich czytajacych i piszacych w tym temacie :). Dawno u mmnie nie bylo takich pozytywow gaz do dechy i niech fotoradary podziwiaja :)

 

-- 17 kwi 2014, 12:29 --

 

Aha i jeszcze jedno moim zdaniem najważniejsze. W ciągu ostatniego miesiąca dowiedziałem się że bardzo bliski mi członek rodziny ciężko zachorował(skrzep w okolicach skroni). Był w stanie krytycznym i nie było godziny kiedy byłem przez to na granicy płaczu. Na 3 tygodnie pojechałem do niego do Dusseldorfu by być przy nim prosząc go by nie opuszczał mnie i swojej rodziny. Kiedy jeszcze byłem tam miał operację a ja w szpitalu paliłem fajkę za fajką bo nerwy miałem w granicach zenitu. Kiedy wyjeżdżałem był w lepszym stanie ale dalej zagrażającym życiu. Jakieś 2 dni temu dostałem maila że zastrzyki rozpuszczające skrzep działają bez powikłań i jest w coraz lepszym stanie:). Kiedy to przeczytałem byłem w nie gorszym humorze niż wtedy gdybym trafił 6 w totka. Bardzo blisko euforii. Jak wyjdzie z tego całkowicie też tam pojadę świętować zwycięstwo nad poważną chorobą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna Maria, naprawdę widzisz tam zieleń? Też mi się wydawało, że mam zielone, ale pani mi wpisała w dowodzie szare, nawet się z nią 2 razy kłóciłam, raz jak miałam 18 lat, a potem po 10 latach, ale nic nie dało. I chciało mi się płakać, że mam szare oczy. Nie chcę być szara :(

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cele chyba miałam jak chodziłam do szkoły i myślałam jaki mogę mieć zawód w przyszłości.

Kiedy mi odradzono niektóre zawody i kierunki, poszłam na studia dla samego studiowania i celowość się skończyła. "Byle do magisterki".

 

Nauczyłam się odróżniać marzenia od fantazji. Marzenia to coś, do czego dążymy swoimi decyzjami. Fantazje to wyobrażanie sobie rzeczy, których nie ma.

 

Myślę, że to co było kiedyś dla mnie marzeniem, teraz jest już tylko fantazją i trzeba zacząć wracać do rzeczywistości.

 

Ale zawsze chciałam mieć psa. Tak, myślę, że nawet jak mi się w życiu nie uda, to kiedyś będzie przy mnie miejsce dla psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupuje jakieś porządne hantle,zaczynam robić pompki brzuszki-mój cel jest prosty-siła fizyczna i ładna sylwetka.

 

Po co?Siła,bo boję się podskórnie ludzi,nie czuje się pewnie,byłem ofiarą przemocy i ciągle gdzieś z tyłu głowy mam takie poczucie że ludzie mogą mnie skrzywdzić,pobić.Jak będę silniejszy poczuję sie pewniej.

 

No i ładna sylwetka dodaje seksapilu :pirate:

 

Później zaczną regularne treningi na siłowni,na razie nie mam na to czasu całkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×