Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje życie zmierza w kierunku szpitala psychiatrycznego.


toja112

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy jest na tym forum ktoś kto przeżywał coś podobnego albo przynajmniej wie czym jest nerwica, stany lękowe albo ktokolwiek kto mógłby poradzić spojrzeć na tą historię wypowiedzieć się cokolwiek ? z dystansu ze swojej perspektywy wypowiedzieć się cokolwiek.Nie wiem.... od czego zacząć pierwsze objawy nerwicy typu depersonalizacja/derealizację miałem już od czasów gimnazjum chyba odkąd dowiedziałem się że mam niedoczynność tarczycy która też może mieć ale nie musi mieć znaczenie w tej historii widzenie za mgłą świat za mgłą nie ogarniałem tego bałem się z czasem jakoś gdzieś przeczytałem że to mechanizm obronny i zignorowałem to żyłem dalej niestety wszystko wróciło w wieku 28 lat kiedy zacząłem pracę na produkcji spokojna praca bez stresu nie ma czym się stresować każdy robi swoje chillera totalna a ja jednak codziennie odczuwałem stres/lęk chyba to był lęk pytam się kierowniczek pracowników czy to stresująca praca? No nie. A ja odczuwałem jednak stres bezpodstawny odczuwałem jakiś dziwny ciężar nie wiadomo czego. Potem stoję przy maszynie powinienem być spokojny chillera a czułem jakiś ciężar myśli ciężką głowę natrętne myśli, siedzę w toalecie i czuje lęk podwyższony poziom lęku nie jakiś super giga duży bez ataków paniki leków panicznych poprostu lekko za duża emocja lęku jakby lek był trochę większy niż powinien być ewidentnie jakiś GAD zespół lęku uogolnionego, nerwicą lękowa próbowałem medytacji skupienia na oddechu robiłem wdech wydech wszystko żeby obniżyć poziom lęku ale to nie działało....potem doszły objawy somatyczne mięśnie bicepsów zaczęły być napięte 24h czułem napięcie w bicepsach od rana do nocy bóle brzucha wszystkich narzódow również takie napięcie z tyłu głowy na plecach potem doszła bezsenność problemy z zasypianiem budzeniem się. No i przez to ciągle byłem w ciele ciągle skanowalem ciało chodziłem po lekarzach wydałem miliony na lekarzy a nic mi nie było ewidentnie to był lęk w ciele objawy somatyczne nerwicy lękowej. Również objawy psychicznie codziennie czułem się jakbym miał umrzeć nie wiadomo dlaczego w rozmowach ciężko było mi nie mówić że źle się czuje. Klasyczna nerwica a i jeszcze dodam że wszystkie objawy były obecne cały czas nie wynikały z zewnętrznych zdarzeń napicia było cały czas poziom lęku się nie obniżal nie zwiększał na bodźce zewnętrzne. No i tak czytałem co to nerwica itp akceptacja ignorowanie objawów nie zwracanie uwagi ale wszystko się nasilało wszystko dało się zignorować najgorsza była bezsenność w pewnym momencie jakby callkowicie zablokował mi się sen cały dzień mijaj a ja wiedziałem że nie zasnę w nocy potem zacząłem mieć problemy z koncentracją itp najgorsze było jak miałem nocki wracałem do domu po całej nocnej zmianie i dalej czułem że układ nerwowy jest zbyt pobudzony robiłem godzinna medytacje żeby obniżyć poziom lęku (głupio wierząc że to jeszcze pomoże) i dalej nie mogłem zasnąć może udało się spać że 2 godziny a potem kolejna nocka ... Nie wiedziałem już co robić.... Nie wiedziałem czy mam to ignorować czy nie totalnie się pogubiłem każdego dnia myślałem że coś mi się stanie. No i tak pół roku walczyłem z tym ignorując akceptując nie dając atencji. Wreszcie komuś powiedziałem o tym i zaczęli mi doradzać nie mecz się weź leki wyciszą cię zmniejszą objawy itp no i namówilem się poszedłem sam do psychiatry opowiedziałem mi wszytko tak jak tu teraz co się działo itp licząc że dostanę pomoc że mnie wysłucha nie wiem pomoże tymczasem ten psychiatra to chyba jakiś człowiek diabła chce mnie zamknąć w zakładzie z lęku uogolnionego zrobił silną nerwicę z napadami paniki dodatkowo nie uwierzycie wziąłem lek jeden z najsłabszych antydepresantów wiecie już sam nie wiedziałem często zastanawiałem się czy to nie problem z neuroprzekaznikami serotoniną itp mam niedoczynność tarczycy chociaż ja zawsze miałem nerwicę depresji nigdy nie miałem nie miałem obniżonego nastroju same stany lękowe no i wziąłem ten lek i nie uwierzycie uszkodziłem sobie mózg wiem że są ludzie którzy mają nerwicę brali biorą leki pomogły im odstawili nie wiem cokolwiek ja wziąłem jeden z najsłabszych leków i coś pomieszał w mózgu straciłem całkowicie odczucie pragnienia i głodu wydaje się pernametne straciłem te sygnały w mózgu teraz codziennie walczę z wodą Xd nie wiem ile pić w ciągu dnia żeby się nie odwoodnic ani żeby nie pić za dużo. No i teraz dostałem nowe leki małe dawki. Teraz już naprawdę jestem psychiczny strach się bać co zrobią ze nowe leki miałem już przestać je brać ale już za późno. Moje życie zmierza w kierunku szpitalu psychiatrycznego nie umiem tego zatrzymać ale nawet tam mi nie pomogą co ja powiem nie mam pragnienia i głodu i co oni zrobią? Zwiększą dawki antydepresantów i tyle. Kiedyś byłem człowiekiem który miał ambicje zawsze chciał być najlepszy sportowiec a dziś jestem wrakiem człowieka. Nie wiem co wy myślicie o tej historii? Dobry materiał na jakąś tragikomedie bestsellerową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając to, mam trochę wrażenie, jakbym ja to pisała xd

Nikt z nas niestety Ci raczej nie pomoże, ale uwierz, to że masz uszkodzony mózg przez te leki, jest praktycznie niemożliwe.

Ja totalne różności już miałam- przez rok praktycznie nie czułam żadnych emocji ani własnego ciała (jesc czy pic tez mi sie nie chcialo i czasem nawet zapominalam, ze to juz czas, ze trzeba) miałam wrażenie, że oglądam jakiś film, że wszystko dzieje się obok, a to nie moje zycie, że jestem gdzie indziej albo że się jeszcze nie obudziłam.

Ciągłe napięcie w ciele, wrażenie, że się przewrócę, bóle głowy, drętwienia kończyn, napięta szyja, pulsowanie w głowie, wybudzanie w nocy, wrazenie ze zaraz upadne i umre xd i jeszcze z tysiąc rzeczy by się znalazło.

Możliwe, że wpadasz w ataki paniki, ale tego nawet tego tak nie odbierasz

Może dochodzi do hiperwentylacji, przez co też chwilami  jeszcze gorzej się czujesz

Nerwica naprawdę może dawać rozne dziwne objawy, takie jak wypisujesz

Za bardzo na ten moment wsłu/cenzura/esz się w organizm

Szczegolnie jesli zrobiles tyle badan i jest praktyczmie w porządku 

Musisz po prostu znaleźć resztki sily i starac sie odpuścić choc jest to trudne 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, toja112 napisał(a):

teraz codziennie walczę z wodą Xd nie wiem ile pić w ciągu dnia żeby się nie odwoodnic ani żeby nie pić za dużo. 

Co ja powiem nie mam pragnienia i głodu

Możesz tak mieć po tych lekach. O ile te leki czy też styl życia / odżywania nie skutkują zapaleniem przewodu pokarmowego, refluksem, nadkwasotą. W tych schorzeniach często traci się apetyt i pragnienie gdyż piecze cię cały przełyk itd. także nawet człowieka nie ciągnie do jedzenia, może bardziej do picia. 

Niestety część tych leków może skutkować właśnie takimi bolesnymi problemami z układem trawiennym. Ew. przebadaj się pod kątem helicobacter.

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×