Skocz do zawartości
Nerwica.com

Schizofrenia i inne choroby


zarr

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialabym napisać o kimś bliskim dla mnie. A raczej kiedyś był bliski jednak ciągle martwię się o niego.

Jest po trzydziestce, ma od jakiś 10 lat schizofrenię paranoidalną. Ponieważ przestawał brać leki i był agresywny, lądował w szpitalu kilkukrotnie to teraz co miesiąc chodzi na zastrzyk. Ale martwi mnie jednak to,że pół roku temu miał udar. Rodzice nie potrafili go obudzić wezwali pogotowie i obudził się w szpitalu jak mówi "z rurkami w nosie". Martwi mnie że nie dba o siebie. Nie pije wody. Dziennie kawa, papierosy, energetyki. Ostatnio miał krwotoki z nosa. Chyba chciałam się tylko wyżalić. Jest dorosły i skoro nie słucha moich rad to obawiam się że znów niedlugo to się zle skończy mimo że życze mu jak najlepiej. Ostatnio nawet zaczął pić piwa! Mimo że zawsze był przeciwnikiem alkoholu. Echh..co o tyn myślicie?

Edytowane przez zarr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest dosyć niepokojące, co piszesz. Schizofrenia to poważna, dezorganizująca choroba psychiczna, która wymaga specjalistycznego leczenia. Rzeczywiście jest opcja leczenia ją zastrzykami długodziałającymi, co zapewnia lepszą kontrolę w leczeniu. Epizod udaru mógł dodatkowo pogorszyć sprawność psychiczną. Koniec końców widzę po prostu takie staczanie się po równi pochyłej. Krwotoki z nosa mogą świadczyć o niedoborze witamin i mikroelementów, czyli może mieć to związek z jakimś niedożywieniem. Do tego ciągłe i częste stosowanie używek to wyniszczanie własnego organizmu. Może to się skończyć nawet śmiercią. 

 

Z racji, że ma on stwierdzoną chorobę psychiczną, to można by tu pomyśleć o umieszczeniu w jakimś zakładzie opiekuńczo-leczniczym albo nawet domu opieki, który nauczył by go jakiegoś dbania o siebie. Można też pomyśleć o terapii choćby na oddziale leczenia uzależnień. Oczywiście tutaj już dana osoba musi stawić się osobiście i sama zdecydować się na terapię. Trzeba jakoś przekonać daną osobę do lepszego zadbania o siebie. Przyznaję, że nigdy nie miałem do czynienia z czymś takim, ale staram się wskazać rozwiązania o jakich słyszałem z ust niektórych lekarzy psychiatrów. Nie wiem szczerze mówiąc, co by było dobre w takiej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×