Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk nie do pokonania


Hopeless75

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Robinmario napisał(a):

Cześć , po czym sądzisz , że tu trafiają osoby skazane na leki ? 

 Nie twierdzę i nie napisałem, że skazane🙂

 

58 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Hej. Witam na forum, mam nadzieję że się rozgościsz tutaj 🙂

To tak jak ja 😅

Czasami też się pomyli, nie możemy o tym zapomnieć. Ale każdy człowiek jest inny i inaczej może reagować na dany lek.

Dobrze napisane 😅

 Cześć 🙂

Mylą się, fakt. Tyle tego zjadłem w życiu, ale jakoś w końcu trafił. 

  W maju mój psychiatra (zacny człek) poczęstował mnie mnie pręgą 🤣. Po dwóch tygodniach czułem się jak debil, przymilny po dawce 0.75 x 2. 

 A może prega pokazała mi prawdę o mnie 🥶

 Odstawiłem. Teraz zoloft setka i bromazepam 3 mg. No u mnie bez bez benzo nie daje rady żaden Esesraj. 

 Kwestia osobnicza. 

Pozdrowionka 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mozo napisał(a):

Dziś też miałem wizytę u swojej terapeutki, ale terapia w przypadku osób piszących na tym forum, bez leczenia farmakologicznego nic nie da. 

A  co Ty wróżka jesteś, że znasz stan wszystkich użytkowników forum? 🙄 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod ten temat...moim problemem jest lęk przed zażywaniem leków. Konkretnych lekow. Jakiś czas temu lekarz zdiagnozował u mnie nadciśnienie I stopnia. Zostały przepisane leki, wykupiłam je i boję się ich zażywać. Boję się że po zażyciu tabletek obniżających ciśnienie to ciśnienie spadnie tak bardzo, że coś mi się stanie i nie będzie miał mi kto pomóc (mieszkam sama) albo że skutki uboczne będą tak odczuwalne że będę bała się wyjść z łóżka. Powiedziałam lekarzowi o moich obawach w odpowiedzi usłyszałam, że długotrwałe chodzenie z takim ciśnieniem może doprowadzić do stanu takiego, że już żaden lekarz nie będzie mógł mi pomóc. Nie wiem co mam robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Heavenly nadciśnienie to poważna choroba. Nieleczone uszkadza serce. Leki trzeba brać, lekarz wie co robi. Masa ludzi zażywa takie leki. Nie spadnie Ci ciśnienie za bardzo, powinno się natomiast ustabilizować. Kup sobie ciśnieniomierz i kontroluj to. A jak masz takie lęki to się skontaktuj z psychiatrą, bo są irracjonalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Heavenly napisał(a):

Podepnę się pod ten temat...moim problemem jest lęk przed zażywaniem leków. Konkretnych lekow. Jakiś czas temu lekarz zdiagnozował u mnie nadciśnienie I stopnia. Zostały przepisane leki, wykupiłam je i boję się ich zażywać. Boję się że po zażyciu tabletek obniżających ciśnienie to ciśnienie spadnie tak bardzo, że coś mi się stanie i nie będzie miał mi kto pomóc (mieszkam sama) albo że skutki uboczne będą tak odczuwalne że będę bała się wyjść z łóżka. Powiedziałam lekarzowi o moich obawach w odpowiedzi usłyszałam, że długotrwałe chodzenie z takim ciśnieniem może doprowadzić do stanu takiego, że już żaden lekarz nie będzie mógł mi pomóc. Nie wiem co mam robić...

No cóż, lekarz ma rację. Pochodzisz z takim nadciśnieniem to albo dostaniesz udaru i skończysz w łóżku jako warzywko, albo w ogóle Cię zawał "posprząta". Wybrać musisz sama czego się bardziej boisz, nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu/życiu czy leków 💁‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2023 o 19:43, acherontia styx napisał(a):

No cóż, lekarz ma rację. Pochodzisz z takim nadciśnieniem to albo dostaniesz udaru i skończysz w łóżku jako warzywko, albo w ogóle Cię zawał "posprząta". Wybrać musisz sama czego się bardziej boisz, nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu/życiu czy leków 💁‍♀️

 

Mój kolega kiedyś dostał leki na nadciśnienie, na które chorował i czuł się po nich tak słabo, bo mu tak ciśnienie spadło, że zabrało go pogotowie. Więc chyba koleżanka ma słuszne obawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2023 o 18:31, Heavenly napisał(a):

Podepnę się pod ten temat...moim problemem jest lęk przed zażywaniem leków. Konkretnych lekow. Jakiś czas temu lekarz zdiagnozował u mnie nadciśnienie I stopnia. Zostały przepisane leki, wykupiłam je i boję się ich zażywać. Boję się że po zażyciu tabletek obniżających ciśnienie to ciśnienie spadnie tak bardzo, że coś mi się stanie i nie będzie miał mi kto pomóc (mieszkam sama) albo że skutki uboczne będą tak odczuwalne że będę bała się wyjść z łóżka. Powiedziałam lekarzowi o moich obawach w odpowiedzi usłyszałam, że długotrwałe chodzenie z takim ciśnieniem może doprowadzić do stanu takiego, że już żaden lekarz nie będzie mógł mi pomóc. Nie wiem co mam robić...

Hej

Choruje na nadciśnienie od wielu lat i jestem na lekach. Mam tak jak ty, boje się brać leki. Ale musiałam bo inaczej byłam nie do życia. Serce bolało, głowa bolała, Stany ogólnie kiepskie. Nie bój się. Zacznij brać, pomoże ci. Pierwsze dni mogą być lekko ciężkie, ale tylko dlatego że Twój organizm przyzwyczaił się do większego ciśnienia. Jeśli chcesz możesz napisać do mnie w razie czego. Zacznij brać leki zobaczysz że będzie lepiej. 

44 minuty temu, 94. napisał(a):

 

Mój kolega kiedyś dostał leki na nadciśnienie, na które chorował i czuł się po nich tak słabo, bo mu tak ciśnienie spadło, że zabrało go pogotowie. Więc chyba koleżanka ma słuszne obawy...

Ja w zeszłym roku po zmianie leków na nadciśnienie prawie zeszłam😏 i dostałam nawrotu nerwicy. Mimo że zgłaszałam lekarzowi objawy. W końcu kazał z dnia na dzień mi odstawić gdy już było mega źle, ciśnienie miałam tak niskie że nie mogłam wstać z łóżka do tego masę innych dolegliwości, ale to tylko dlatego że okazało się że miałam uczulenie na jeden ze składników 🤨 sama nie wiedziałam że mam alergię na to. Leki trzeba dobrać do człowieka, tak samo jak leki psychiatryczne. Ale nie brać leków to też źle bo może skończyć się śmiercią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 94. napisał(a):

 

Mój kolega kiedyś dostał leki na nadciśnienie, na które chorował i czuł się po nich tak słabo, bo mu tak ciśnienie spadło, że zabrało go pogotowie. Więc chyba koleżanka ma słuszne obawy...

Leków  na nadciśnienie jest masa. kwestia dobrania odpowiedniego i dawki. Ja tam się bardziej bałabym zawału/udaru który mógłby sprawić, że zotałabym warzywkiem, ale no to jest wybór danej osoby. 

Dla mnie lepiej brać jedną tabletkę dziennie niż dostać udaru w wieku 30 lat i zostać unieruchomiona do końca życia albo w ogóle pójść na narządy. A widziaam już przypadek młodej kobiety (35 letniej) której udar spowodował śmierć pnia mózgu i poszła a narządy, no poza sercem bo ono też się nie nadawało. Osierociła 3 dzieci, w tym dwójke takich 2-letnich.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Leków  na nadciśnienie jest masa. kwestia dobrania odpowiedniego i dawki. Ja tam się bardziej bałabym zawału/udaru który mógłby sprawić, że zotałabym warzywkiem, ale no to jest wybór danej osoby. 

Dla mnie lepiej brać jedną tabletkę dziennie niż dostać udaru w wieku 30 lat i zostać unieruchomiona do końca życia albo w ogóle pójść na narządy. A widziaam już przypadek młodej kobiety (35 letniej) której udar spowodował śmierć pnia mózgu i poszła a narządy, no poza sercem bo ono też się nie nadawało. Osierociła 3 dzieci, w tym dwójke takich 2-letnich.

 

No wiadomo, ale ja też bałbym się na miejscu koleżanki brać takich leków w samotności w obawie przed tym, że stanie mi się to co temu mojemu koledze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@94. przestań nakręcać koleżankę w kwestii brania leków na nadciśnienie, nieleczone ma dalekosiężne skutki. To ciężka choroba, która może prowadzić nawet do śmierci. Oczywiście trzeba się konsultować z lekarzem. Niemniej niskie ciśnienie jest mniej groźne niż wysokie. W samotności można dostać udaru, nawet w młodym wieku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Dryagan napisał(a):

@94. przestań nakręcać koleżankę w kwestii brania leków na nadciśnienie, nieleczone ma dalekosiężne skutki. To ciężka choroba, która może prowadzić nawet do śmierci. Oczywiście trzeba się konsultować z lekarzem. Niemniej niskie ciśnienie jest mniej groźne niż wysokie. W samotności można dostać udaru, nawet w młodym wieku

 

Nie zniechęcam, tylko mówię że rozumiem, bo sam bym się bał na jej miejscu pewnie pierwszy raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 94. napisał(a):

 

No wiadomo, ale ja też bałbym się na miejscu koleżanki brać takich leków w samotności w obawie przed tym, że stanie mi się to co temu mojemu koledze. 

Zapaści w teorii można dostać po każdym leku (rzadko bo rzadko ale się zdarza). Moja koleżanka dostała po leku na grypę. Akurat leki na nadciśnienie niekoniecznie musiały to spowodować u kolegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×