Skocz do zawartości
Nerwica.com

Działanie leków


Konrad85

Rekomendowane odpowiedzi

Znaleźć źródło i zmieniać leki gdy słabo działają . Ja już byłem nie wiem ile razy w lęku dole itp. Udawało się wyjść . Raz pomogło leczenie tarczycy . Teraz znów źle po euthyroxie i nikt nie wie dlaczego. Czy ktoś wie co dzieje się po wzięciu edronaxu że natychmiast usuwa objawy a później źle z każdym dniem gorzej ? Może noradrenalinę hamuje  pobudza receptory alfa 2 a gdy się odwrazliwia to uwalnia się i wytrzymać nie sposób. Czy może pobudza receptory które tracą wrażliwość po kilku dniach ?  Klonidyne muli i usypia pogarszając doła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Duży7 napisał(a):

Znaleźć źródło i zmieniać leki gdy słabo działają . Ja już byłem nie wiem ile razy w lęku dole itp. Udawało się wyjść . Raz pomogło leczenie tarczycy . Teraz znów źle po euthyroxie i nikt nie wie dlaczego. Czy ktoś wie co dzieje się po wzięciu edronaxu że natychmiast usuwa objawy a później źle z każdym dniem gorzej ? Może noradrenalinę hamuje  pobudza receptory alfa 2 a gdy się odwrazliwia to uwalnia się i wytrzymać nie sposób. Czy może pobudza receptory które tracą wrażliwość po kilku dniach ?  Klonidyne muli i usypia pogarszając doła. 

Ja sam nie wiem, czy leki słabo działają. Wczoraj czułem się bardzo dobrze, a dzisiaj padam na twarz, bo czuje się bardzo niewyspany. Nie boję się już tak bardzo, ale tak bardzo chce mi się spać, ale jak się kładę to nie zasypiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Konrad85 napisał(a):

Ja sam nie wiem, czy leki słabo działają. Wczoraj czułem się bardzo dobrze, a dzisiaj padam na twarz, bo czuje się bardzo niewyspany. Nie boję się już tak bardzo, ale tak bardzo chce mi się spać, ale jak się kładę to nie zasypiam 

Przeczytałam twój wątek i widzę poprawę u Ciebie. Zmęczenie to lepsze niż lęki. Ja choruje na depresję od 30 lat i najgorsze epizody były z lękami, na szczęście wy nieszczęściu że nie Miewam ich często. Gdyby jednak Ci się pogorszyło to nie wahaj się uderzać do lekarza lub do szpitala. Powtarzaj sobie że to tylko choroba a nie prawdziwe myśli. Nie jesteś swoimi myślami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2023 o 09:20, Orzeszkowa napisał(a):

Przeczytałam twój wątek i widzę poprawę u Ciebie. Zmęczenie to lepsze niż lęki. Ja choruje na depresję od 30 lat i najgorsze epizody były z lękami, na szczęście wy nieszczęściu że nie Miewam ich często. Gdyby jednak Ci się pogorszyło to nie wahaj się uderzać do lekarza lub do szpitala. Powtarzaj sobie że to tylko choroba a nie prawdziwe myśli. Nie jesteś swoimi myślami. 

Dziękuję. Zmęczenie generuje u mnie lęki, widzę przyszłość w czarnych barwach. Wpadłem trochę w zaklęte koło, bo lęki powodują myśli depresyjne, przychodzi zmęczenie. Depresja trwa u mnie 2 miesiące. Leki trochę działają, ale takich chwil, kiedy czuje się dobrze jest bardzo mało. 

 

Byłem dzisiaj na dłuższym spacerze z dziećmi, pracowałem trochę na działce. Mógłbym myśleć, że powoli wracam do życia. Te niby proste czynności wyczerpały mnie psychicznie. Czasami czułem się dobrze, ale to jest dla mnie ciągła walka, na którą nie mam sił. Aż popłakałem się, bo tak bardzo byłem wyczerpany po. Dzisiaj mija 1,5 miesiąca brania leków i wiem, że muszę coś zmienić w leczeniu, bo się wykończę. Tak bardzo tęsknię za czasem, gdy wszystko było normalne. To były 2 miesiące ciągłej walki, by się nie poddać, ale czasami mam wrażenie, że doszedłem do kresu sił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2023 o 21:19, Duży7 napisał(a):

Cierpisz i każdy ma ileś wytrzymałości . Miałem tak jak ty. Dokładnie ,szpital i chciałem wrócić do domu i po 3 dniach znów szpital i to samo . Po wyjściu dramat żadnej poprawy . W szpitalu dają lek najczęściej SSRI i niewiele to daje. Tak miałem . Dołożono lerivon po wyjściu było ciut lepiej więc zastąpiono cital amitryptyliną i było całkiem dobrze . 5 tyg to dużo i gdyby miał zadziałać to by zadziałał . Trzeba zmienić lek albo zbadać np tarczycę lub przeciwciała a tpo. Jest leków sporo do sprawdzenia i zazwyczaj jak SSRI nie pomagają to lekarz zmienia . Najlepiej na noradrenergiczny . Dopiero gdy i to nie pomaga szuka się kombinacji. Mnie dziwią zmiany np z sertraliny na escitalopram czy mirtazapinyvna mianseryne. Zmieniać trzeba zupełnie mechanizm działania a nie kosmetycznie jeden SSRI na drugi. Takie kosmetyczne zmiany to raczej gdy np inne leki wchodzą w interakcje lub metabolizm leku jest jednostkowo u kogoś odmienny. 

Trafiłem znowu do szpitala. Tydzień temu podniosłem dawkę Mozarinu do maksymalnej i choć wydawało mi się, że trochę mi się polepsza, to wczoraj dopadły mnie silne myśli samobójcze. Przez 1,5 miesiąca miałem momenty, gdy chwilowo mi się poprawiało, a później depresja nie dawała mi żyć. Kompletnie tego nie rozumiem, bo to wyglądało jakby leki działały tylko przez krótkie okresy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem ze szpitala po dwóch pobytach trwających razem 40 dni. Lekarze ostatecznie wykluczyli u mnie depresję i stwierdzili, że podłoże moich zaburzeń jest nerwicowe z silną somatyzacją. Tak jak patrzę wstecz to trudno mi się z tym nie zgodzić. Będę nadal kontynuował psychoterapię, w końcu pierwszy raz w życiu potraktuje to poważnie. Nadal mam w sobie niepokój i lęki, ale przestałem skupiać się na tym kiedy leki zaczną działać i depresję. W sumie zaczynam wszystko od nowa i mam nadzieję, że uda mi się wszystko poskładać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×