Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Ronifer napisał:

Jeśli chodzi o działanie dutiloxu to uregulował sen, spałem naprawdę dobrze bez wybudzania,

 

U mnie duloksetyna działa tak samo, nie biorę nic dodatkowo, nie wspomagam się już żadną agomelatyną. Nic. To jest super.

ALE... nie ma spektakularnego działania jak wenla, z tym że może być też tak (?) że właśnie mija miesiąc, jak zeszłam z wenli i miesiąc jak biorę Dulsevię. Jeden odpadł, wszedł drugi - czyli może być tak, że są skutki uboczne po odstawieniu (Istopniowym, ale jednak), a duloksetyna pozwala normalnie funkcjonowac, ale bez efektu WOW? Efekt WOW nie następ;uje, bo są efekty odstawienne po wenli? (niebardzo odczuwalne, bo dulo...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

@marta_anna przygotuj się, że na dulo możesz mieć ciężkie początki pod względem żołądkowo-jelitowym ;) i mi przez pierwszy tydzień było cały czas słabo na niej ;) ale tu zwiększenie dawki pomogło.

 Tak, lekarz mówił o rewolucjach zołądkowych. I o potach nad ranem

Czytam teraz ulotkę - niepotrzebnie to kurcze robię! Piszą o możliwym nadciśnieniu i przełomie nadciśnieniowym. Zaczynam trząść gaciami, choć nigdy nie miałam tendencji do nadciśnienia. 

Zawsze ciśnienie się podnosi o ileś kresek czy to indywidualne?

 

Jak co to przenieśta posta do innego wątku  🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marta_anna napisał:

Zawsze ciśnienie się podnosi o ileś kresek czy to indywidualne?

Ja nie zauważyłam podniesienia ciśnienia u siebie, a brałam 60mg.

Za to wątroba się zepsuła. W sensie ASPAT i ALAT poszedł w górę, ale po odstawieniu wróciło do normy bardzo szybko.

Zresztą wiem, że ktoś jeszcze tu pisał, że też próby wątrobowe wyszły mu złe po dulo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończę właśnie zoloft - byłam na 100mg a teraz mam przez 3 dni brać 50mg. Od poniedziałku przechodzę już na nowy lek a zoloft w odstawkę. Będę brała dulsevię.

 

Po przeczytaniu ulotki boję się:

 

1. nadciśnienia, przełomu nadciśnieniowego

2 kołatania serca

3. problemów  z wątrobą

4. osłabienia - jestem sportowcem

5. pobudzenia psychoruchowego

6. bezsenności

7. napadów lęku, niepokoju

8.akatyzji

 

To są rzeczy które niepotrzebnie wyczytałam i które mnie straszą. Czy jesli się coś takiego pojawi to minie? Po jakim czasie stosowania leku? Czy jest duża szansa że te rzeczy wystąpią? Podzielcie się proszę doświadczeniami i jak co to mnie uspokajajcie ;)

 

Problemów żołądkowych się nie boję ani pocenia w nocy też nie. To spox.

 

 

Chcę spróbować, bo wiem, że jak człowiek nie ryzykuje to trwa w starej biedzie i nic nie zbuduje

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie odnośnie duloksetyny. Z tego co czytam na ulotce i w internecie, lek ten jest na lęk uogólniony. A u mnie przede wszystkim są napady paniki w określonych sytuacjach i poczucie derealizacji. Czy ktoś brał to na Panic Disorder? Czy pomaga? Dlaczego lekarz dał mi lek który jest raczej na lęk uogólniony skoro mówiłam o lęku napadowym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wanker napisał:

 

ponad miesiąc

hm.... niefajnie. Bo jeśli po miesiącu takie osłabienie to źle to wróży :( A mnie psychiatra sportowy właśnie mówił, że powinno mnie aktywować tak że przy okazji rozprawienia sie z lękami, będę też szybciej pływać i robić lepsze wyniki. No chyba że jednak to osłabienie jest przejściowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marta_anna napisał:

hm.... niefajnie. Bo jeśli po miesiącu takie osłabienie to źle to wróży :( A mnie psychiatra sportowy właśnie mówił, że powinno mnie aktywować tak że przy okazji rozprawienia sie z lękami, będę też szybciej pływać i robić lepsze wyniki. No chyba że jednak to osłabienie jest przejściowe?

 

Mój znajomy mówił mi, ze dulsevia go pobudzała, ale z kolei na siłowni nie miał takiej wydolności, jak bez leków.

Ja zrezygnowałam, bo zero napędu, senność, kilka espresso po południu nie robiło na mnie wrażenia, ale fakt, spało się dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2021 o 06:30, wanker napisał:

 

Mój znajomy mówił mi, ze dulsevia go pobudzała, ale z kolei na siłowni nie miał takiej wydolności, jak bez leków.

Ja zrezygnowałam, bo zero napędu, senność, kilka espresso po południu nie robiło na mnie wrażenia, ale fakt, spało się dobrze.

Biorę  drugi dzień i póki co ... shock. Zapinkalam w wodzie jak mały samochodzik. Nagle jakby wzmocniły mi się mięśnie dłoni i przedramion (ważne bo działają jak wiosła), a na paroksetynie i sertralinie strasznie mi więdły i słabły. Możliwe że to nie efekt dulsewii z tym wzmocnieniem przedramion ale efekt odstawienia poprzednich "osłabiaczy". Póki co jest coo, pełny gaz i siła! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marta_anna napisał:

Czytałam trochę historii z pogranicza horroru dotyczących efektów odstawiennych po stosowaniu duloksetyny. Pytanie do osób które odstawiały: czy da się? Czy istotnie to taki horror? 

Ja odstawiałam, ale równocześnie wchodziłam na paroksetynę także paro mnie zmiotło z planszy prawdopodobnie, a nie odstawienie duloksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, acherontia styx napisał:

Ja odstawiałam, ale równocześnie wchodziłam na paroksetynę także paro mnie zmiotło z planszy prawdopodobnie, a nie odstawienie duloksetyny.

dzięki za głos rozsądku! Ludzie zwykle opisują horror stories a w praktyce okazuje się, że te wszystkie historie z internetu są funta kłaków warte. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@marta_anna, zaraz jeszcze lookne dokładnie, bo akurat mam kopię historii choroby czy to rzeczywiście po dulo wchodziłam na paro, ale nie sądzę, żebym coś pomyliła.

 

Edit: tak, po duloksetynie wchodziłam na paroksetynę, czyli paro złe samopoczucie spowodowała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch tygodniach zażywania 30mg dulsevii  nastąpiły pewne zmiany. Na razie brak działania przeciwlękowego (albo tylko nieznaczne :(), natomiast od tygodnia obserwuję senność i zwiększoną męczliwość. Treningi coraz bardziej do bani. Dzisiaj był kłopot z uciągnięciem 300m kraulem za jednym zamachem. A przecież dla mnie to śmieszny dystans.

 

Pytanie - czy po podniesieniu dawki do 60mg to ma się szansę zmienić? Czy narastające od tygodnia zmęczenie i senność miną i przyjdzie czas podwyższonej energii? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Pawel1945 napisał:

Na pierwsze efekty zazywania dulo ile dni trzeba czekać czy potliwosc przejdzie na tym leku

U mnie pierwsze subtelne efekty przeciwlękowe wystąpiły po 3 tygodniach z lekkim okładem.

 

Co do potliwości  - nie miałam. Ale lekarz mówił że coś takiego może wystąpić i że to przemija.

 

Ja też mam pytanie do innych - jeśli na duloksetynie 60mg spadnie kondycja i zwiększy się męczliwośći to po jakim czasie i czy to mija? Mam wrażenie że jest już nieco lepiej ale nie mam pojęcia czy wróci normalna siła i wytrzymałosć przy ćwiczeniach fizycznych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem że minimalna dawka duloksetyny to 40mg ale lekarz mi mówił że często lek świetnie działa przez kilka tygodni a później efekt mija i nie zna pacjenta który by utrzymał poprawę po wyjściu ze szpitala. Ten lek nawet w opisie ma że nie zmienia podstawowego wzorca produkcji i uwalniania neuroprzekaznikow przez co po czasie jego działanie przypomina działanie fizjologiczne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł, rozumiem Twój problem. Skoro jest ok na 30 mg to po co zwiększać  i ryzykować.

Z tego co czytałam tu i tam, dawką zalecaną jest 60mg więc Twoja lekarka postępuje wg wskazań ogólnych. Wiedząc jakie masz problemy podnosi Ci dawkę stopniowo. W tej sytuacji chyba masz dwa wyjścia:

 

1. zaufać lekarce a nie internetowi (czyli nam ;) ) i postępować tak jak ona sugeruje. Chyba możesz zaryzykować, bo łagodne podnoszenie dawki powinno być dobrze przyjęte przez Twój organizm a korzyści z wyższej dawki mogą być większe niż z 30mg. Jeśli eksperyment okaże się nieudany to możesz zawsze wrócić do 30mg - oczywiście pod okiem lekarki. Po krótkim czasie stosowania wyzszej dawki nie powinno być efektów odstawiennych więc sprawa jest odwracalna

 

2. zadzwonić do lekarki i przedstawić jej  problem. Bo istotnie, lekarze czasem działają rutynowo a każdy człowiek jest inny. Może uzna, że w Twoim przypadku zwiększanie dawki nie ma sensu. Choć pewnie, dopóki nie spróbuje to nie będzie wiedziała jaką podjąć decyzję    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×