Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ale żeście mnie pocieszyli ... :D no wiem wiem. Psychiatra też już ma mnie dosc.  Odpisal mi dziś tylko grzecznie, że mam czekać 4 tyg od zwiększenia i wtedy ocenimy wspólnie jak się czuje. A ja chce już, teraz. Wogole od 2 dni mnie głowa boli, taka jestem otępiała lekko. I zaczynam sobie wkrecac, że może ta dawka jest za duża dla mnie? Jestem chuda i wysoka. Nie chcę mieć jesscze gorszych jazd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Mili89 napisał(a):

I zaczynam sobie wkrecac, że może ta dawka jest za duża dla mnie? Jestem chuda i wysoka.

Już sobie nic nie wkręcaj. Lekarz Cię widział jak wystawiał receptę 😉

Edytowane przez zew

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2024 o 14:46, acherontia styx napisał(a):

Bardzo szybka poprawa po EW jest niestety zła rokowniczo. Duża poprawa po 1-2 zabiegach oznacza często, że depresja wróci dośc szybko, jeszcze silniejsza.

czyli te EW to tylko taka poprawa na chwile? to nie ma sensu więcej ryzyka utraty pamięci niż to jest warte zachodu:-/

W dniu 2.07.2024 o 18:43, Mili89 napisał(a):

Ja jestem tydzień na 40mg. I miałam już 2 dni lepsze dużo a dziś znów niepokoj I brak apetytu z nerwow... myślicie że po zwiekszneiu dawki trzeba poczekać 2-3 tyg żeby coś zadzialalo?

Dziś się przestraszyłam, bo te ost dwa dni były naprawdę ok i miałam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.

no mozliwe, u mnie każde zwiększenie dawki to jakies nawroty itp i po 2- 3 tygodniach dopiero znów stabilizacja.. cierpliwosc tutaj niestety jest kluczem

W dniu 3.07.2024 o 10:16, Magdalenkaa napisał(a):

 

tak też myślałam. cholerne hormony..

no nic, jest ciężko, przyzwyczaiłam się do tego że jest po prostu normalnie i dobrze, ale trzeba nauczyć się konfrontować z takimi dniami jak teraz, choć jest ciężko.

dziś wstałam i od razu serce wali jak młot, pieczenie w klatce, niepokój.. 🙄 szukam sposobu na poradzenie sobie z tym w momencie, gdy dopada mnie to znienacka, jak dziś.

 

może macie jakieś porady?😅

nie możemy udzielac porad bo admini czytają , więc powiem jak ja robie bo też mam takie chwilę , ja ratuje się hydroksyzyna lub np xanaxem,  tak doraźnie to nic złego sie nie stanie a jest to jakaś ulga w dniu, gdzie wiem, że będzie bardzo ciężko. Jestem wtedy trochę zamulany i senny ale to 100x lepsze niż kłucie serca, lęki wolnopłynące, ataki paniki itp ;)

21 godzin temu, Adwentystka napisał(a):

Dziś miałam ostatnie ew.czyli 4,bo po drugim poczułam się od nowa źle.z pamięcią ok,ale lęk wrócil.przyszlam do kliniki w lepszym stanie niż jestem teraz,zwiększamy paro do 80mg.Co do ew.dle mnie złe doświadczenie,lekarze są zdziwieni reakcją moją na ew,

Czy jest tu ktoś kto bierze 80 mg paro?

Dawka typowo abmulatoryjna , jak i również  podawana na oddziale przy braku reakcji na dawki maksymalne pod okiem lekarza.

Tak brałem 80 i przez chwile nawet 100mg bo u mnie w pewnym momencie 60mg przestało działać i tak zdecydował lekarz, przy 100mg byłem bardzo zamulony i już nie kontaktowałem,więc zostałem na 80mg, przy 80g działało troche lepiej niz na 60mg ale nie było efektu wow już i potencjał leku sie wyczerpał . 100 mg brałem 3 tygodnie a 80mg brałem 2 miesiące

20 godzin temu, Mili89 napisał(a):

Ja po 40mg mam jazdy co jakis czas ze moze dostaje zespolu serotoninowego...masakra.

dziś 8 dzień na dawce 40mg. Były przebłyski super normalnych dni i od 2 dni znów niepokoj I te inne...

 

Ile to może potrwać zanim odczuje działanie tej dawki?

Lekarz mówi 2-3-4 tyg a ja oczywiście panikuje, że skoro teraz nie czuje się lepiej to już pewnie czeka mnie tylko wyjazd na inne ssri. No nic... jakoś trzeba wytrzymać. Muszę też więcej nad soba pracowac, bo nakrecam się jak nienormalna. 

ja też to przerabiałem, panika, że już nie zadziała ze to tak zostanie ze nie polepszy się, wkręcanie , ale mój lekarz zawsze mówi jesli jest tzw sinusoida to dobry znak, że lek się układa, sinusoida w psychiatrii przy lekach to wahania, czyli np 5 dni super potem 3 dni straszny nawrót , potem 1 dzień ok, itp itd.

Edytowane przez AnnoDomino34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, AnnoDomino34 napisał(a):

czyli te EW to tylko taka poprawa na chwile?

No przy bardzo szybkiej poprawie niestety rokowania są takie, że to "chwilowe ozdrowienie". Jak remisja przychodzi powoli, rokowania są lepsze. Standardowo w Polsce robi się 9-12 zabiegów EW, ale jak nagła poprawa pojawia się po 1-2 zabiegach to to już jest zły czynnik prognostyczny. Jak poprawia się stopniowo i powoli, to już można optymistyczniej patrzeć na potencjalny czas remisji. 

Często jednak do tych EW trzeba wrócić po krótszym lub dłuższym czasie. W nieskończoność EW pacjentowi też nie można robić, bo dojdzie do uszkodzenia mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

No przy bardzo szybkiej poprawie niestety rokowania są takie, że to "chwilowe ozdrowienie". Jak remisja przychodzi powoli, rokowania są lepsze. Standardowo w Polsce robi się 9-12 zabiegów EW, ale jak nagła poprawa pojawia się po 1-2 zabiegach to to już jest zły czynnik prognostyczny. Jak poprawia się stopniowo i powoli, to już można optymistyczniej patrzeć na potencjalny czas remisji. 

Często jednak do tych EW trzeba wrócić po krótszym lub dłuższym czasie. W nieskończoność EW pacjentowi też nie można robić, bo dojdzie do uszkodzenia mózgu.

Ok, z tego co piszesz, to na pewno TMS i TPS sa nową metoda w psychiatrii i równie skuteczną lub skuteczniejsza, ale czekamy aż będzie na NFZ, tylko czy sie doczekamy?

Koszt TMS ( duzy saint)+ TPS  to 28000zł, i co miesiąc 1 sesja przypominawcza to koszt uwaga 5000zł. Pytanie kogo na to stac? Przecież na etacie taka srednia pensja to 4000zł,  to przy takim koszcie miesięcznym ktoś by musiał zarabiac nie wiem 15000zł zeby sobie tak o 5000 koła co miesiac dac, czyli terapia dla prezesów banków chyba jak na razie. Czekam aż te kosmiczne ceny zmaleją albo NFZ chocby po częsci zrefunduje te zabiegi .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, AnnoDomino34 napisał(a):

 

ja też to przerabiałem, panika, że już nie zadziała ze to tak zostanie ze nie polepszy się, wkręcanie , ale mój lekarz zawsze mówi jesli jest tzw sinusoida to dobry znak, że lek się układa, sinusoida w psychiatrii przy lekach to wahania, czyli np 5 dni super potem 3 dni straszny nawrót , potem 1 dzień ok, itp itd.

No właśnie chyba mam taką sinusoidę.... wczoraj mega dół, dziś w miarę stabilnie. Parę dni temu ok całkiem. To dopiero 8 czy 9 dni od zwiększenia dawki więc czasu nie przeskoczę. Muszę też się inaczej nastawić bo narazie to tylko panika i negatywne myśli, że będzie już tak zawsze. A to przecież nie pomaga. Wczoraj sobie wkręcałam zesłał serotoninowy bo puls mi się znów podwyższył, glowa bolała.... Ale chyba to jednak nie to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! We wtorek będą 2 tyg na nowej dawce, a ja powoli odzyskuje siebie. Tfu tfu... coraz więcej dni bez niepokoju, wkoncu zaczęłam normalnie jesc, byłam w dużym sklepie i normalnie zrobiłam zakupy... Ale zaczęłam też brac zelazo. Na zagranicznych grupach o anemii jest wiele artykułów mówiących o powiązaniu poziomu ferrytyny ze stanem psychicznym, zaburzeniami lękowymi i sama produkcja serotoniny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, dawno mnie tu nie było. Pytanie do tych, którzy mieli okazję brać antybiotyki podczas leczenia paro. Czerwiec mnie strasznie chorobowo przeorał. Infekcja do tego poszła w ucho i zęba. Po tym dołączyła opryszczka😮‍💨na raz brałam amoxycyline, heviran, ibuprofen i jakiś antybiotyk douszny. Do tego znieczulenie i denta, sporo i zatrucie dwóch zębów. Po tym wszystkim czuje się strasznie senna, otumaniona, otępiała, zawroty głowy to moja codzienność. Czasami jakbym nie mogła do końca otworzyć oczy. Na początku przyjmowania antybiotyku czułam się świetnie, ale pod koniec juz było okropnie. Straszne zawroty głowy. Czy ktoś z was też tak się czuł przy łączeniu paro z antybiotykiem? Czy to tylko nerwica..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Raissa667 napisał(a):

Czy ktoś z was też tak się czuł przy łączeniu paro z antybiotykiem? Czy to tylko nerwica..

Ani to, ani to. Osłabienie organizmu po infekcjach i antybiotykoterapii. Wybiłaś tą mieszanką wszystko co się dało, nawet te pożyteczne bakterie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Ani to, ani to. Osłabienie organizmu po infekcjach i antybiotykoterapii. Wybiłaś tą mieszanką wszystko co się dało, nawet te pożyteczne bakterie.

A no też tak myślę. Ale to strasznie irytujące. Chodzę z tymi zawrotami i sobie nucę Kolorowy świat, Hey hooo zawirował cały świat 🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak u Was z tą sennością na paro? Biorę 20 mg od ponadto 2 miesięcy. Przeciwlękowo jest świetnie, czuję się dobrze, mógłbym funkcjonować zupełnie normalnie, gdyby nie ta senność i niemoc. Poprzednio miałem taki stan dopiero od 40 mg. Wtedy też pamiętam parogen mnie odłączył od codzienności, ale przy 20mg żyło mi się bardzo dobrze. A teraz ciągle bym leżał i spał, mimo najszczerszych chęci, żeby coś zrobić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zew napisał(a):

Słuchajcie, jak u Was z tą sennością na paro? Biorę 20 mg od ponadto 2 miesięcy. Przeciwlękowo jest świetnie, czuję się dobrze, mógłbym funkcjonować zupełnie normalnie, gdyby nie ta senność i niemoc. Poprzednio miałem taki stan dopiero od 40 mg. Wtedy też pamiętam parogen mnie odłączył od codzienności, ale przy 20mg żyło mi się bardzo dobrze. A teraz ciągle bym leżał i spał, mimo najszczerszych chęci, żeby coś zrobić. 

Może sprawdz poziom ferrytyny ? 

Bierzesz jakiś magnez? On też działa nasennie.

 

U mnie we wtorek mija 2 tyg na 40mg I są dni ok i są dni z niepokojem. Boje się, że nie zadziała:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mili89 napisał(a):

Może sprawdz poziom ferrytyny ? 

Jest ok.

 

1 godzinę temu, Mili89 napisał(a):

Bierzesz jakiś magnez? On też działa nasennie.

Nie suplementuję magnezu. Mam wystarczający poziom; ostatnio badałem m.in. elektrolity.

 

1 godzinę temu, Mili89 napisał(a):

U mnie we wtorek mija 2 tyg na 40mg I są dni ok i są dni z niepokojem. Boje się, że nie zadziała:(

Jeszcze za krótko, żeby przesądzać ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam jeszcze raz bo tez się nakręcałem  , witamina D, magnez, potem zestaw witamin, omega a potem już wszystko co się da, i było gorzej bo w badaniach wyszło mi przekroczone 300% wit D i magnezu w krwi, lekarz popukał się w głowę i mówi, że najpier się badamy i sprawdzamy czego nam brakuje w oragniźmie, jeśli wit D i magnez są w normie absolutnie nie zaleca brac bo nadmiarem można se bardziej zaszkodzić niż pomóc, Myslełem zawsze , że co do supli - im więcej tym lepiej, przecież to suple krzywdy nie zrobi nadmiar:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AnnoDomino34 napisał(a):

Myslełem zawsze , że co do supli - im więcej tym lepiej, przecież to suple krzywdy nie zrobi nadmiar:)

Niestety to jest standardowe myślenie większości naszego społeczeństwa😢 jedyne co trzeba suplementować to wit. D bo w naszym klimacie 99% osób ma niedobory w okresie jesienno-zimowym i kobiety kwas foliowy przed planowaną ciążą.

Resztę jesteśmy w stanie dostarczyć z pożywieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Nerwowy222 napisał(a):

15 lat brania seroxatu 30 mg przestało działać.Zmienili na wenflaskyne ale działała 3 miesiące i przestała nawet po zwiększeniu.Chce wrócić na paro czy jest szansa że znowu zadziala podobno jest możliwe jak uważacie proszę o pomoc 

A dlaczego nie zwiększyli Ci dawki ...zazwyczaj tak się robi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lukaszroz napisał(a):

A dlaczego nie zwiększyli Ci dawki ...zazwyczaj tak się robi

Chcieli ale mieszkam za granica i sam w domu bylem i się bałem że będę wariowal.Teraz wracam mam skierowanie do szpitala chce spróbować.Nie wiem sam jaki lek dadzą.Benzo pomaga ale na chwilę.Jestem załamany ciągle paranoję boje się iść do fryzjera nawet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zew napisał(a):

@Nerwowy222 ja wróciłem do paroksetyny. Paro zadziałała na lęki po raz drugi. Za pierwszym razem też przestała działać w dawce 20 mg i wtedy lekarz zwiększył mi do 40 mg. 

Ale bardzo źle się czulem wielkie ataki 

Miałem bałem się zwiększyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×