Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Olkaaa napisał(a):

I jeszcze wkręcam sobie ten zespół jakiś serotoninowy, że umrę itd. To jakiś horror… 😔

Nie bój się. Bierz tyle ile zalecił lekarz. Nic Ci się nie stanie a pomoże. Ja na początku też brałam sedam. Bo miałam straszne jazdy. Jak się uspokoiło przeszłam na hydro. A teraz już nic nie boje. Musisz przetrwać ten początek. Ja nie wierzyłam,że paro mi pomoże,bo przez miesiąc nic się nie działo. A od jakiegoś tygodnia zaczynam czuć się lepiej. Fajerwerków jeszcze nie ma,ale jestem dobrej myśli. I za Ciebie trzymam kciuki😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Aganiok napisał(a):

Nie bój się. Bierz tyle ile zalecił lekarz. Nic Ci się nie stanie a pomoże. Ja na początku też brałam sedam. Bo miałam straszne jazdy. Jak się uspokoiło przeszłam na hydro. A teraz już nic nie boje. Musisz przetrwać ten początek. Ja nie wierzyłam,że paro mi pomoże,bo przez miesiąc nic się nie działo. A od jakiegoś tygodnia zaczynam czuć się lepiej. Fajerwerków jeszcze nie ma,ale jestem dobrej myśli. I za Ciebie trzymam kciuki😉

Dziękuje za wsparcie. 🥰 Zauważyłam jakąś dziwną sytuację. Biorę 1/4 tabl. drugi dzień dzisiaj o godzinie 12. Po 13 czuje spokój, jakby wszystko mnie puszcza. Teraz godzina prawie 19 i znowu się zaczyna: bicie serca, dyrylka, niepokój. Tak jakby lek przestał działać. Czy może za mała dawka? sama nie wiem. Wytelepie mnie pół wieczora, noc, rano koszmar i znowu po wzięciu tabletki błogi spokój, już mam energię itd. To normalne? 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Olkaaa napisał(a):

Dziękuje za wsparcie. 🥰 Zauważyłam jakąś dziwną sytuację. Biorę 1/4 tabl. drugi dzień dzisiaj o godzinie 12. Po 13 czuje spokój, jakby wszystko mnie puszcza. Teraz godzina prawie 19 i znowu się zaczyna: bicie serca, dyrylka, niepokój. Tak jakby lek przestał działać. Czy może za mała dawka? sama nie wiem. Wytelepie mnie pół wieczora, noc, rano koszmar i znowu po wzięciu tabletki błogi spokój, już mam energię itd. To normalne? 🤔

Oczywiście mówię o Paroxinorze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Olkaaa napisał(a):

Mam lęk przed braniem tego Xanaxu. Boje się jakiś omamów, urojeń, że zasnę i się nie obudzę… 🙈

 ja też nie brałam afobamu bo się bałam🙆 miałam jeszcze coś innego, nie benzo a i tak się bałam, ale musiałam wziąć kilka razy. Chyba czasami warto jednak zaufać lekarzowi

9 godzin temu, Olkaaa napisał(a):

I jeszcze wkręcam sobie ten zespół jakiś serotoninowy, że umrę itd. To jakiś horror… 😔

Taaaa też to miałam 😅 jest tutaj nawet kilka osób które może to potwierdzić 🙆😅 

Ja biorę 40 mg paroxinoru plus 5mg esci 😅

3 godziny temu, Aganiok napisał(a):

Ja nie wierzyłam,że paro mi pomoże,bo przez miesiąc nic się nie działo.

Ja dopiero po trzech miesiącach coś tam zauważyłam na plus 😏 strasznie długo mi teraz wchodził.

3 godziny temu, Olkaaa napisał(a):

Dziękuje za wsparcie. 🥰 Zauważyłam jakąś dziwną sytuację. Biorę 1/4 tabl. drugi dzień dzisiaj o godzinie 12. Po 13 czuje spokój, jakby wszystko mnie puszcza. Teraz godzina prawie 19 i znowu się zaczyna: bicie serca, dyrylka, niepokój. Tak jakby lek przestał działać. Czy może za mała dawka? sama nie wiem. Wytelepie mnie pół wieczora, noc, rano koszmar i znowu po wzięciu tabletki błogi spokój, już mam energię itd. To normalne? 🤔

Na początku raczej tak. Ja miałam trochę modyfikowane to wszystko. Bo zaczynałam od małej dawki, chyba 10mg 🤔 i po 5 dniach czy jakoś tak wchodziłam już na 20 mg. Ale było strasznie, i weszłam na 30mg, ale jeszcze było nie tak więc jak mi brać 40 mg w dwóch dawkach, 20 rano, 20 po południu. Ale było koszmar bo mnie mega usypia. Nie miałam sił ani ochoty na nic, więc znowu była zmiana i cała dawka poszła na rano. Po wzięciu często muszę przespać się z pół godziny do 40 minut żeby zacząć funkcjonować. Po południu biorę to esci. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Dzisiaj 3 dzień jak jestem na 1/4 tabl. Paroxinoru. Męczą mnie przemijające ataki paniki ale z nimi jakoś sobie radzę. Natomiast niepokoi mnie, że pojawiła się biegunka co jakiś czas. Czy ktoś też miał taki skutek uboczny? Zażywaliście przy tym Stoperan, Nifuroksazyd ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Zaczyna się 3 miesiąc z paroksetyną jestem zadowolony że przetrzymałem najgorsze uboki targały mną ponad 2 miesiące. Teraz widzę pierwsze promyki nadzieji. Lek zaczyna działać. Widzę że mam wszystko gdzieś wiele rzeczy z którymi kiedyś miałem problem stały się mało istotne. Jakoś lepiej się czuję nie mam napadów paniki. Nawet dałem radę córce chrzciny wyprawić (to było nie do zrobienia ). Zrobiło się jakoś spokojnie. Co do otępienia które miałem pomogła cdp cholina. Jak narazie nie jest źle mam nadzieje że będzie lepiej. Dziękuję wszystkim za pomoc w przejściu tych strasznych chwil które zafundowała mi paroksetyna chyba warto było z tym walczyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Olkaaa napisał(a):

Hej! Dzisiaj 3 dzień jak jestem na 1/4 tabl. Paroxinoru. Męczą mnie przemijające ataki paniki ale z nimi jakoś sobie radzę. Natomiast niepokoi mnie, że pojawiła się biegunka co jakiś czas. Czy ktoś też miał taki skutek uboczny? Zażywaliście przy tym Stoperan, Nifuroksazyd ? 

Tak ja miałam, i to w sumie od samego początku. Było mi też strasznie nie dobrze. Ciągle miałam mdłości i do tego biegunki. Nic nie brałam, tylko więcej piłam płynów bo miałam problem z przełykaniem też. Co dziwne np po parogenie nigdy tak nie miałam a na paroxinoru tak. Mnie to męczyło prawie trzy miesiące, ale minęło. 

25 minut temu, Zawieszony napisał(a):

Witam ponownie. Zaczyna się 3 miesiąc z paroksetyną jestem zadowolony że przetrzymałem najgorsze uboki targały mną ponad 2 miesiące. Teraz widzę pierwsze promyki nadzieji. Lek zaczyna działać. Widzę że mam wszystko gdzieś wiele rzeczy z którymi kiedyś miałem problem stały się mało istotne. Jakoś lepiej się czuję nie mam napadów paniki. Nawet dałem radę córce chrzciny wyprawić (to było nie do zrobienia ). Zrobiło się jakoś spokojnie. Co do otępienia które miałem pomogła cdp cholina. Jak narazie nie jest źle mam nadzieje że będzie lepiej. Dziękuję wszystkim za pomoc w przejściu tych strasznych chwil które zafundowała mi paroksetyna chyba warto było z tym walczyć. 

Cieszę się że ci się udało 🙂 teraz to już tylko z górki. Ja też na wiele rzeczy mam teraz wywalone 🤪 paro pod tym względem jest dobra. Mniej się przejmuje wszystkim. Minus dla mnie to ciągły brak motywacji by coś zrobić. Muszę się zmuszać nawet do tego by gotować czy sprzątać i to mnie drażni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2023 o 13:29, Olkaaa napisał(a):

Hej! Dzisiaj 3 dzień jak jestem na 1/4 tabl. Paroxinoru. Męczą mnie przemijające ataki paniki ale z nimi jakoś sobie radzę. Natomiast niepokoi mnie, że pojawiła się biegunka co jakiś czas. Czy ktoś też miał taki skutek uboczny? Zażywaliście przy tym Stoperan, Nifuroksazyd ? 

Tak męczyły mnie z dwa tygodnie,aż przeszły. Nie brałam nic,czekałam aż to minie. Za to teraz mam problemy🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2023 o 14:01, Zawieszony napisał(a):

Witam ponownie. Zaczyna się 3 miesiąc z paroksetyną jestem zadowolony że przetrzymałem najgorsze uboki targały mną ponad 2 miesiące. Teraz widzę pierwsze promyki nadzieji. Lek zaczyna działać. Widzę że mam wszystko gdzieś wiele rzeczy z którymi kiedyś miałem problem stały się mało istotne. Jakoś lepiej się czuję nie mam napadów paniki. Nawet dałem radę córce chrzciny wyprawić (to było nie do zrobienia ). Zrobiło się jakoś spokojnie. Co do otępienia które miałem pomogła cdp cholina. Jak narazie nie jest źle mam nadzieje że będzie lepiej. Dziękuję wszystkim za pomoc w przejściu tych strasznych chwil które zafundowała mi paroksetyna chyba warto było z tym walczyć. 

Gratulacje😄 cieszę się bardzo. Mi właśnie mija 1.5 miesiąca na dawce 20mg. Nie jest jeszcze jakoś kolorowo,ale uboki powoli mijają. Mniej się boję,choć jeszcze czasami mam chwile zwątpienia. Ataki paniki czasem sie zdarzą przez chwilę,ale czuję sie jakbym miała je gdzieś. Też się bardzo cieszę,że natrafiłam na to forum. Ludzie tu pomagają w ciężkich chwilach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do braku leków w aptece i magazynach to prawda. Nie było nigdzie mojego leku Arketis,więc dostałam Parogen. Jeszcze go nie brałam,ponieważ mam jeszcze Arketis. Ovzywiście już sie stresuje brac Parogen. Proszę powiedzcie,że to to samo bo ja już układam w głowie swoje historie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Aganiok napisał(a):

A co do braku leków w aptece i magazynach to prawda. Nie było nigdzie mojego leku Arketis,więc dostałam Parogen. Jeszcze go nie brałam,ponieważ mam jeszcze Arketis. Ovzywiście już sie stresuje brac Parogen. Proszę powiedzcie,że to to samo bo ja już układam w głowie swoje historie

 

to jest ten sam lek pod inna nazwa handlowa, więc bez obaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę paroksetynę około miesiąca (bodajże trzeci raz w ciągu 10 lat) I niestety nie czuję żadnej różnicy jeszcze, lęk jak był tak jest, chociaż z drugiej strony nie pogorszył się na początku a to już plus przy tym leku. Kiedyś brałem go maksymalnie 50 mg, teraz na wizycie poproszę dr'a o zwiększenie do 30.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, zburzony napisał(a):

Biorę paroksetynę około miesiąca (bodajże trzeci raz w ciągu 10 lat) I niestety nie czuję żadnej różnicy jeszcze, lęk jak był tak jest, chociaż z drugiej strony nie pogorszył się na początku a to już plus przy tym leku. Kiedyś brałem go maksymalnie 50 mg, teraz na wizycie poproszę dr'a o zwiększenie do 30.

Że coooo??? Ty poprosisz doktora o zwiększenie dawki paroksetyny😱 a jak się nie zgodzi? Na pewno posłuchasz grzecznie:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.09.2023 o 20:35, Aganiok napisał(a):

A co do braku leków w aptece i magazynach to prawda. Nie było nigdzie mojego leku Arketis,więc dostałam Parogen. Jeszcze go nie brałam,ponieważ mam jeszcze Arketis. Ovzywiście już sie stresuje brac Parogen. Proszę powiedzcie,że to to samo bo ja już układam w głowie swoje historie

To samo. Ja niestety też ciągle dostaje zamienniki. Ostatnio dostałam ten co ty bierzesz, teraz parogen a ogólnie na receptach mam paroxinor. Po prostu są braki i ciężko dostać leki.

Godzinę temu, zburzony napisał(a):

Biorę paroksetynę około miesiąca (bodajże trzeci raz w ciągu 10 lat) I niestety nie czuję żadnej różnicy jeszcze, lęk jak był tak jest, chociaż z drugiej strony nie pogorszył się na początku a to już plus przy tym leku. Kiedyś brałem go maksymalnie 50 mg, teraz na wizycie poproszę dr'a o zwiększenie do 30.

U mnie po trzech miesiącach jako tako zaskoczyło 😏 jestem już przeszło rok na paro, a nie jest idealnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS moje eksperymenty na własną rękę prz z lata przynosiły raczej dobry skutek. Tym razem od wielu miesięcy jest naprawdę słabo dlatego nie chcę już kombinować po swojemu tylko zdać się na lekarza. Od miesięcy jest kicha i chcę dla odmiany posłuchać dr'a. Dlatego od dawna nie mieszam nic i nie ruszam, czekam co dr powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zburzony napisał(a):

@DEPERS moje eksperymenty na własną rękę prz z lata przynosiły raczej dobry skutek. Tym razem od wielu miesięcy jest naprawdę słabo dlatego nie chcę już kombinować po swojemu tylko zdać się na lekarza. Od miesięcy jest kicha i chcę dla odmiany posłuchać dr'a. Dlatego od dawna nie mieszam nic i nie ruszam, czekam co dr powie.

Czyli jednak zmiana postawy i to ona mnie tak zdziwiła:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ja będę zaczynał przygodę z paro byłem dzisiaj u lekarza i dostałem paro do tego kwetiapinę i lorafen w razie ostateczności a zaczynając parogen mam powoli odstawiać sulpiryd , ciekawe jak będę funkcjonował w pracy a na zwolnienie nie mogę iść bo umowa do końca października,  boję się że zostanę beż pracy i środków do życia pogrążony w nerwicy lękach i stanach depresyjnych słaba perspektywa się rozpościera przede mną ale muszę coś zacząć robić że swoim leczeniem bo już lecę ostatkiem sił. Pozdrawiam forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×