Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Odstawiałem i wracałem do paroksetyny wiele razy i zauważyłem pewny ciekawy efekt. Za każdym razem, kiedy wracam do tego leku, przez pierwszy tydzień, mam podwyższone libido i brak anhedonii. Minie tydzień i nagle ciach, kastracja, anhedonia i efekt zombi. Co to może oznaczać?

 

Skąd Ty bierzesz takie propozycje lekowe . To Cie uczyni zombie . To lek na schizofrenie bardziej ,,, ogólnie nie polecam .

Olanzapina to najlepszy neuroleptyk jaki brałem i co ciekawe, działa na mnie zupełnie inaczej niż kilka lat temu. Kiedyś ten lek mnie niesamowicie ścinał i zamulał, a obecnie dla mnie jest delikatny. I mam F20.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani mam pytanie. Czy przy zwiększaniu paroksetyny (weszłam w ciągu 3 tygodni z 35 mg na 40 mg.40 mg od 3 dni ) ze względu na natrętne myśli ) też przez pierwsze dni czujecie się jak na speedzie? Wydaje mi się że to chwilowy skutek uboczny. Co o tym sądzicie? A może dawka za wysoka?nie miałam problemu z dołami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.paro biorę od sierpnia 2011 dawki były różne. Mój lekarz raz zwiększa raz mówi by schodzić w dół. Od lipca 2015 byłam na 30 mg,ale w grudniu mnie trzepło i weszłam na 35mg.pomimo tego Byłam niespokojna i od tego wtorku podniosłam do 40mg.i mnie nosi. Jestem w środku niespokojna. Źrenice powiększone. Nie wiem czy to nie za dużo czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to nie za dużo czasem.

 

wiesz edytka1976, nie wiem czy lawirowanie dawkami coś jeszcze da w wydaniu tego leku .Weddług mnie -sądząc po objawach - bierzesz stanowczo za dużo .

Paro chyba już wyczerpało u Ciebie swój leczniczy potencjał . Ja miałem podobnie ( bez pobuddzenia , ale lęk przy samym paro niezależnie od dawki nie do opanowania) . Dołożyłem wpierw Brintelix , potem spamilan , zszeddłem z tych leków , wszedłem na Escitalopram 5mg .

Obecnie jestem z SSRI na paro 10mg +Esci 5mg ,jest nie najgorzej , choć kryzysy bywają .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja terapeutka twierdzi że paro działa. Ja nie mam lęków, tylko na wieczór niepokój. Zeszły rok był bardzo nerwowy. Normalnie chodzę do pracy sklepu. Mam termin do psychiatry 2 lutego i zobaczymy co on powie. Jak trzeba będzie zmienić lek to zmienię chociaż boję się tych leków i być może przez to też niepotrzebnie się nakręcam. Paro to mój pierwszy tego typu lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja terapeutka twierdzi że paro działa. Ja nie mam lęków, tylko na wieczór niepokój. Zeszły rok był bardzo nerwowy. Normalnie chodzę do pracy sklepu. Mam termin do psychiatry 2 lutego i zobaczymy co on powie. Jak trzeba będzie zmienić lek to zmienię chociaż boję się tych leków i być może przez to też niepotrzebnie się nakręcam. Paro to mój pierwszy tego typu lek.

 

Sorry, ale czy to terapeutka bierze lek czy ty??, jak ona ci może powiedzieć, że lek działa, wyczytała to z twojej mimiki twarzy, czy może jest wróżbitką i wyczytała to ze swojej kryształowej kuli! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierdolca to ja od kastracji dostałem. ;) I braku uczuć też. Tak samo reagowałem na złamane żebro i tak samo na znalezienie 100zł.

trafne spostrzeżenie, tak czasem dziala ten badziew, jakby nie to ze nie mam siły przechodzić przez wprowadzanie kolejnego ssri i przez potencjalne inne skutki uboczne juz dawno wylądowałby w koszu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mijają 32 dni od ostatniego paro:

- objawy somatyczne nerwicy tak jak wróciły tak są, ale do opanowania (bóle brzucha, bóle pleców, nagle pojawiająca się gorączka)

- powrót free-floating anxiety, ale staram się używać standardowych metod relaksacyjnych z lepszym lub gorszym skutkiem

- obserwuję mniejszą skłonność do wychodzenia z domu, ale nie mam problemu z załatwieniem spraw, które załatwić muszę; brak problemów w komunikacji z obcymi co poczytuję jako ogromny plus

- zwiększona płaczliwość w stosunku do czasu kiedy brałam paro, pojawiają się momenty kiedy jestem w czarnej rozpaczy, ale mijają

- zasypiam szybko, sen spłyca się nad ranem, wybudzam się czasem; śpię za dużo, ok. 10 godzin dziennie

Podsumowując: czuję się bez paro tak jak czułam się na paro rok temu jak byłam w takiej samej sytuacji z pracą (szukanie, rozpoczynanie nowej, gorszej), a więc po co niszczyć wątrobę i zabijać libido, kiedy i tak wychodzi na to samo :roll: Po prostu potrzebuję stabilnej sytuacji finansowo-zawodowej... :(

Pozdrowienia dla paroksetyniarzy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można włączyć bromazepam na skutki odstawienia paro? te somatyczne typu kręcenie w głowie, mdłości itp

Można.

a niby po co? to tłumi lęk a nie objawy odstawienne typu zawroty głowy czy mdłości, jedno z drugim nie ma nic wspolnego

Jak ktoś potrzebuje być sprawny w pracy w czasie odstawienia to dlaczego ma nie zażyć benzo na to, ja brałem przy odstawce i pomaga, nie widzę żadnego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morphine90Po prostu potrzebuję stabilnej sytuacji

finansowo-zawodowej...

 

Ja też xd :D

 

Myślę, że każdemu by się przydała - chyba nic nie działało na mnie tak dobrze, jak zadowalająca, stabilna praca w stabilnych godzinach, na pewno żadne prochy. A już przechodzenie przez zmiany: kolejne nowe miejsca, zasady, ludzie to już w ogóle wprowadzają mój system nerwowy w overdrive :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do palaczy.palicie więcej teraz niż przed chorobą? Ja zdecydowanie tak.staram się rzucić te cholerne fajki ale jakoś nie wychodzi. :szukam:

 

-- 11 sty 2016, 21:36 --

 

No i chyba w końcu te 40 mg zaczyna się wgrywać. Jeszcze nie jest dobrze ale lepiej. Wkurza mnie ta obserwacja mojego organizmu. Trzaśnie czy nie. Wywoła jakąś sytuacja napięcie czy nie. I to analizowanie :105:

 

-- 11 sty 2016, 21:56 --

 

Morphine bardzo się cieszę że dajesz radę bez leków i oby jak najdłużej! !!!! Mi też chce się czasami płakać zwłaszcza gdy nadchodzą te dni wtedy mam wkurw......ienie połączone z wyciem o byle duperelek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×