Czesc. Przeglądam wpisy i byc moze coś przeoczyłam nie znajdujac atakow podobnych do moich, ale tak czy siak podziele sie przezyciami. Jakis czas temu umowilam sie z kolezanka na kawe. Miałam do niej jechać, żeby przy okazji zobaczyc jej nowe mieszkanie. Na dzien przed spotkaniem czulam sie fatalnie, bo nie moglam przestac myslec o tym, ze podczas jazdy NA PEWNO zepsuje mi sie samochód. Ale tak na amen, że bedzie do kasacji (a potrzebuję go na co dzień do pracy). W ogole nie moglam sie uspokoić, poszlam na dlugi spacer i niby poczułam sie lepiej, ale w nocy snilo mi się, że miałam wypadek i chyba zaciskałam mocno zęby, bo obudzilam sie z bólem całej szczęki. Jestem na Escitalopramie. Zmieniłam z Sertraliny, ale nie wiem czy to był dobry pomysł. Ma ktos podobnie?