Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odstawianie leków i objawy abstynencyjne.Wątek zbiorczy


małpeczka

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, acherontia styx napisał:

Trzeba mieć mimo wszystko dużo samokontroli w sobie i świadomość tego co te leki mogą robić jak już chce się ich używać częściej niż raz na jakiś czas.

Też myślę, że ogarniętego lekarza, który albo uświadomi pacjenta o ryzyku, albo w inny sposób 'ustawi do pionu'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2023 o 22:50, Psychoanalepsja_SS napisał:

A ja nie wiem, czy to taki zły wybór

Według mnie zły, bo to trochę jakby na ból głowy podawać mikro dawki fentanylu. Alprazolam ma głównie przeciwlękowy profil działania i nie jest przeznaczony do stosowania nasennego. Typowe hipnotyki to temazepam, nitrazepam, estazolam, czy nawet diazepam i od nich powinno się zaczynać. A najlepiej 10-20 mg zopidemu, bo benzodiazepiny do samego zasypiania to trochę przesada, wpływają na zbyt wiele rzeczy i późniejsze ewentualne objawy abstynencyjne będą nieproporcjonalne do korzyści jakie przyniosły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, może jest tu ktoś, kto przeżył podobną do mojej sytuację i mógłby mnie pocieszyć, że to przejdzie i będzie lepiej... bo inaczej zwariuję. Odstawiłam (po kilkunastu latach brania) leki SSRI. Miałam już kilka prób odstawiania, ale zawsze wracałam, bo czułam się bez leków fatalnie. Tym razem podjęłam kolejną próbę, bo byłam sfrustrowana otumanieniem przez lek. Starałam się zrobić to w sposób rozważny, w wydłużonym okresie etc.

Niestety dopadł mnie chyba tzw. zespół dyskontynuacji. Wyczytałam, że może trwać do 7 dni do kilku(nastu?) tygodni, ale boję się, że tego nie wytrzymam. Powinnam wyjechać na odludzie i tam przeczekać, ale jest to oczywiście absolutnie niemożliwe. Tymczasem zmagam się z ogromną drażliwością (wyprowadzają mnie z równowagi najmniejsze pierdoły), gdy obserwuję siebie, aż się tego boję i zaczynam świrować, że może mam jakieś poważne zaburzenia osobowości, bo rozwala mnie od wewnątrz wściekłość, poczucie beznadziei, bezradności, niesprawiedliwości etc. Lata psychoterapii poszły jak krew w piach (takie mam teraz odczucie - może to mnie).

Co do lekarza psychiatry - kolejną wizytę mam w czerwcu, ale i tak nie potrafię rozmawiać z tymi wszystkimi lekarzami. Najchętniej bym się tam wydarła, krzyczała, żeby mi pomógł...  i w ogóle, ale oczywiście to w sobie tłumię i wychodzi na to, że wszystko jest ok. Jakaś masakra.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, po prawie 15 latach odstawiłem leki na nerwicę lękową (zomiren i neurol ) . Nie biorę ich od ponad tygodnia i czuje się bardzo dobrze, w końcu nie jestem otumaniony i mam więcej chęci do życia oraz działania 🙂 Mam natomiast lekki problem ze snem  ,o ile w dzień jest wszystko spoko o tyle w nocy budzę się 2-3 razy zlany potem i śpię maksymalnie po 5-6 godzin. Czy macie jakieś sposoby jak sobie z tym poradzić ? Wiem że tydzień to krótki czas od odstawienia i objawy mogą pojawiać się jeszcze przez długi czas ale może da się to jakoś złagodzić ? ;) Jestem sportowcem i potrzebuję długiej regeneracji, niestety przy tak krótkim śnie jest to bardzo ciężkie a na drzemkę w ciągu dnia nie mam zupełnie czasu. Wiecie może ile czasu trwa oczyszczanie organizmu po tak długim okresie brania wyżej wymienionych leków ? Nie ukrywam że mam w końcu chęć napić się piwka po takim długim okresie abstynencji od alkoholu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, alfabetyczna napisał(a):

CIĄŻA a odstawianie : a co w przypadku gdy nagle dowiedzialyscie się o ciąży a nie wolno brać... Jak to odstawiłiscie?.

 

JEST TU TAKA KOBIETA ?

Takie rzeczy należy omówić zarówno z psychiatrą, jak i lekarzem ginekologiem, który prowadzi ciążę. To bardzo ważne, żeby to zrobić pod kontrolą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2024 o 20:02, Piotr03 napisał(a):

Moi drodzy, od kwietnia zaczynam odstawianie duloksetyny, na razie przez redukcję do 30 mg co drugi dzień. Jest to moje trzecie podejście po dwóch nieudanych, tak że trzymajcie za mnie kciuki tym razem, proszę.

Piotrze, odsypujesz granuleczki czy zmniejszasz dawke sposobem co 2 dni, potem co 3 dni itp.?

Mi lekarz kazał drugim sposobem, ale widzę ze niektorzy dzielili te kapsułeczki co jest bardzo uciążliwe. Może inna metoda jest lepsza - mniejsze skutki. 

Edytowane przez alfabetyczna
dopisanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej takie pytanie zmniejszyłam dawkę zoloftu około 20 dni temu o 50 mg tak kazał lekarz, czy możliwe jest żebym miała po tym czasie z powodu zmniejszenia dawki mdłości i zawroty głowy? Jestem w trakcie odstawiania leku po latach, biorę Zoloft na nerwice lękową i depresję 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jurecki napisał(a):

@Mufiśka tak, jest to możliwe.

Dzięki bo już się martwiłam, że to nerwica wraca, ale myślę, że sporo zeszłam bo 50 mg i jakoś dopiero teraz od paru dni coś czuję senność i te objawy właśnie co wyżej. Mam nadzieję, że to minie za jakiś czas 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2024 o 22:33, alfabetyczna napisał(a):

CIĄŻA a odstawianie : a co w przypadku gdy nagle dowiedzialyscie się obciąży a nie wolno brać... Jak to odstawiłiscie?.

 

JEST TU TAKA KOBIETA ?

Mój psychiatra mówi, że absolutnie nie wolno odstawiać leków, jeśli zajdę w ciążę. Pewnie szybko wpadłabym w psychozę, a ja miewam dosyć autodestrukcyjne urojenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka czy wiecie może czy leki antydepresyjne wpływają jakoś na hormony? Biorę Zoloft i od około 2 miesięcy pojawiła się u mnie bezsenność, ale nie zawsze występuje nie wiem od czego zależy, raz śpię raz nie do tego poty w nocy, w dzień też i zastanawiam się czy, któraś z Pań może miała tak, mam 40 lat i może to coś związanego z premenopauzą bo wiem od swojej mamy, że ona miała dosyć wcześnie menopauzę, będę wdzięczna jeśli ktoś coś wie w temacie, tarczycę też mam chorą, ale biorę leki i jestem pod opieką endokrynologa więc tutaj wszystko pod kontrolą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2024 o 10:23, Mufiśka napisał(a):

Hejka czy wiecie może czy leki antydepresyjne wpływają jakoś na hormony? Biorę Zoloft i od około 2 miesięcy pojawiła się u mnie bezsenność, ale nie zawsze występuje nie wiem od czego zależy, raz śpię raz nie do tego poty w nocy, w dzień też i zastanawiam się czy, któraś z Pań może miała tak, mam 40 lat i może to coś związanego z premenopauzą bo wiem od swojej mamy, że ona miała dosyć wcześnie menopauzę, będę wdzięczna jeśli ktoś coś wie w temacie, tarczycę też mam chorą, ale biorę leki i jestem pod opieką endokrynologa więc tutaj wszystko pod kontrolą 

Witaj @Mufiśka

Mysle ze tak,menopauza i premenopaza moze dawac takie objawy.W moim przypadku ze wzgledu ze mam nerwice ,depresje...to zaostrza te objawy i jakby je powoduje.Nie dziwi mnie juz, ze po latach względnie dobrego samopoczucia (owszem na lekach) nagle wraz z wiekiem zaczęła wracac nerwica i objawy premenopauzy nagle u mnie wystapily ..rownolegle i jakby się zgrały .Dlatego mysle ze sie u nas kobiet jedno z drugim naklada.Pozdrawiam kochana😘i życzę wszystkiego dobrego.Zwlaszcza zdrowka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ci za odpowiedź kochana, myślę, że tak właśnie jest jedno nakłada się na drugie, masakra jakaś, ale cóż taka nasza uroda, umówiłam się już do ginekologa zrobię wyniki hormonów i jeśli potwierdzi to cóż jakoś to będzie, ale te objawy są upierdliwe i męczące, stary mnie już ma dosyć 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś odstawiał 300 mg wenlaflaksyny gwałtownie od razu na zero?? Chodzi mi o krótkie branie tego leku max 2 miesiące, w sensie że wejście na 300 mg w miarę szybko i potem detox na zero od razu.. Czy ktoś stosował taką metodę w celu odwrazliwienia receptorów...? Skoro brane krótko to może nie będzie skutków odstawiennych natomiast zastanawiam się czy tak gwałtowne odstawienie wysokiej dawki nie wpłynie negatywnie na serce poza jakimiś tak kołataniami serca? Wyszły mi kiedyś jakieś tam dodatki nadkomorowe na holterze ale nie było ich dużo.. czy w tym wypadku można by taki detox zastosować, miał ktoś podobna sytuację? Jak to serce odczuje wg Was??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kotowska Pani jest idealnym przykładem, dlaczego nienawidzę leków SSRI/SNRI. Albo bierze się je już na stałe, dając jako kolejny taki pacjent ogromne pieniądze gigantom farmaceutycznym, albo przez jakiś czas, przypuszczam, że w części przypadków gdy te "leki" odstawiane są nagle pojawia się zespół dyskontynuacji, dla mnie równoznaczny z uzależnieniem i objawami odstawiennymi, ale profesorem nie jestem.

Ja po ośmiu miesiącach kombinacji na różnych SSRI/SNRI i nagłym, nie stopniowym ich odstawieniu dostałem ogromnego "strzała w głowę". Co chwila jakieś wyładowania rozchodzące się po całym ciele, czyli te sławne "brain zapsy", nerwica lękowa jakiej w życiu nie doświadczyłem, całkowity brak snu pomimo faszerowania lorazepamem i dużo biegania głównie na pobliskim zalewie. Duża nadpobudliwość. Trwało to dwa tygodnie. W chwilach wolnych od biegania zapisałem prawie pół zeszytu, a w nim wiązanka jaką wyrecytuję psychatrze, który mnie w to wkopał i jeszcze sam zalecał.

Ciągle byłem podkur*iony i pociłem się, więc nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić przez co przeszła ta pani. Współczuję i mam nadzieję, że wszystko jest już w porządku.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pawel.770 napisał(a):

Czy ktoś odstawiał 300 mg wenlaflaksyny gwałtownie od razu na zero?? Chodzi mi o krótkie branie tego leku max 2 miesiące, w sensie że wejście na 300 mg w miarę szybko i potem detox na zero od razu.. Czy ktoś stosował taką metodę w celu odwrazliwienia receptorów...? Skoro brane krótko to może nie będzie skutków odstawiennych natomiast zastanawiam się czy tak gwałtowne odstawienie wysokiej dawki nie wpłynie negatywnie na serce poza jakimiś tak kołataniami serca? Wyszły mi kiedyś jakieś tam dodatki nadkomorowe na holterze ale nie było ich dużo.. czy w tym wypadku można by taki detox zastosować, miał ktoś podobna sytuację? Jak to serce odczuje wg Was??

Ja po odstawieniu powoli 40 mg paroksetyny 40 mg po 2 mies. brania miałam koszmarne objawy odstawienne: wahania nastrojów, lęki, zaburzenia czucia. Najgorsze były brain zaps (prądy w głowie), które można zlikwidować dużymi dawkami kwasów omega 3, zaczętymi brać od. 2 tyg przed redukcją, jedzeniem codziennie awokado, pistacjami ( maja duzo tych kwasów).Sama ten tip kiedyś "sprzedałam " z dobrym skutkiem dla pacjentów mojej byłej psychiatrze🙂

 

Nigdy nie miałam objawów odstawiennych po żadnym antydepie po tak krótkim czasie brania oprócz paro.

 

Co do wenli najlepiej poradzić się psychiatry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mija pierwszy miesiąc od odstawienia do zera duloksetyny. Jest w porządku. Ale jedna rzecz wydaje mi się dziwna.

 

Jestem w stanie takiej jakby hiperaktywacji. Mógłbym pracować, sprzątać, gotować i jeszcze na zakończenie pójść na siłownię i wyprowadzić psa. Zacząłem sam sobie redukować te aktywności, bo zauważyłem, że się to rozkręca do skali problemu.

 

Proszę o odpowiedź kogoś kto coś podobnego przeżywał. Dziękuję.

 

Piotrek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata PAROGEN 20 mg, 1,5 roku 30 mg,

od lipca znowu 20 mg a od września 10 mg. czuję ciężkość głowy, mięsnie mają lekkie prądy, ale trzymam się decyzji żeby wyjść z tego... pociągne te 10 mg nawet i do końca roku... ciekawe jak to będzie jak w ogóle zabraknie leku w mózgu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcin92 napisał(a):

3 lata PAROGEN 20 mg, 1,5 roku 30 mg,

od lipca znowu 20 mg a od września 10 mg. czuję ciężkość głowy, mięsnie mają lekkie prądy, ale trzymam się decyzji żeby wyjść z tego... pociągne te 10 mg nawet i do końca roku... ciekawe jak to będzie jak w ogóle zabraknie leku w mózgu...

Też odstawiałem paro po ponad 3 latach brania; schodząc byłem przez miesiąc na 10 mg. Po całkowitym odstawieniu miałem objawy dyskontynuacji przez jakieś 3-4 tygodnie, ale później ustąpiły całkowicie ;)  

W dniu 29.08.2024 o 21:02, Piotr03 napisał(a):

Mógłbym pracować, sprzątać, gotować i jeszcze na zakończenie pójść na siłownię i wyprowadzić psa. Zacząłem sam sobie redukować te aktywności, bo zauważyłem, że się to rozkręca do skali problemu.

Ale z czego tu rezygnować? To chyba dobrze, że nie siedzisz w brudzie, nie jesteś głodny, masz jakąś aktywność i wyprowadzasz psa? Co chcesz tu redukować? Normalne życie. Przecież większość ludzi z tego forum dąży do takiej aktywności. Chyba że twój rozmach jest jakiś nienaturalny i gotujesz i sprzątasz w nocy, a mimo to w dzień jesteś pełen wigoru ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×