Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Dryagan napisał(a):

No ja nigdy nie paliłem (jedynie co to za dzieciaka próbowałem jak każdy), ale jak sobie wyobraziłem, że mam brudne płuca, od razu mnie odrzuciło. Nie lubię czuć się brudny, pod tym względem jestem na pograniczu fobii.

A mnie palenie "oczyszcza" właśnie. Emocje opadają, uspokajam się. Ale podziwiam, nie umiem rzucić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, cynthia napisał(a):

A mnie palenie "oczyszcza" właśnie. Emocje opadają, uspokajam się. Ale podziwiam, nie umiem rzucić.

Nie ma co podziwiać, bo ja nie rzucałem. Po prostu nigdy nie paliłem nałogowo. Generalnie chyba jestem wolny od wszelkich nałogów - jako ten facet idealny, nie piję, nie palę. Byłoby wspaniale, gdyby nie to, że czasem mózg sam produkuje narkotyk, po którym dostaję małpiego rozumu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja kiedyś paliłam ciągiem przez 1.5 roku. Nauczyli mnie w szpitalu tak codziennie, wcześniej tylko popalałam. Teraz też mi się czasami zdarza. Głównie w towarzystwie i w depresji. W hipomanii do palenia zupełnie mnie nie ciągnie. Ale był też czas, z rok, że nie paliłam wcale. Zaraz po tym 1.5 roku palenia właśnie. Jak zaczęłam, tak skończyłam i wcale mi tego nie brakowało. Alkoholu raczej nie lubię, wyjątkiem jest lampka ulubionego wina od czasu do czasu. Ale na lekach nie piję. Czasami tylko mi tego brakuje, zwłaszcza zimą, gdy pojawiają się grzańce ;) Ale wtedy robię sobie grzany sok pomarańczowy i też daje radę 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cynthia napisał(a):

A mnie palenie "oczyszcza" właśnie. Emocje opadają, uspokajam się. Ale podziwiam, nie umiem rzucić.

Bleee 🤪 kiedyś paliłam. Pierwsza rzecz jaka była od razu po wstaniu rano to papieros i kawa. Czarna oczywiście kawa. Starałam się rzucić palenie ale mi nie szło. Aż za którymś razem powiedziałam dość. Szło mi na to trochę kasy i z czasem mi było jej szkoda, tym bardziej że urodził mi się syn który od samego początku był chory, ciągle na coś, i ceny leków czy mleka na receptę mnie już dobijały. Rzuciłam palenie. Łatwo nie było, oj nie. Ale udało mi się i od tamtego czasu fajki czy alko mogą dla mnie nie istnieć😅 chociaż ostatnio siedziałam sobie przy stole i jakoś mnie tak naszło że rzuciłam tekstem, że chyba bym sobie zapaliła 🤨 pewnie bym się teraz udusiła gdybym spróbowała😅 

 

5 minut temu, edta napisał(a):

grzańce

Są grzance bez alkoholu🤪 sama takie kupowałam bodajże w Biedronce🤔 nawet smaczne. Bo ja jak już to kupuje wino, piwo czy właśnie grzaniec bezalkoholowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Są grzance bez alkoholu🤪 sama takie kupowałam bodajże w Biedronce🤔 nawet smaczne. Bo ja jak już to kupuje wino, piwo czy właśnie grzaniec bezalkoholowe.

Ooooo, to koniecznie muszę poszukać przy najbliższej okazji. Kojarzysz jakąś konkretną markę, czy obojętne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, edta napisał(a):

Ooooo, to koniecznie muszę poszukać przy najbliższej okazji. Kojarzysz jakąś konkretną markę, czy obojętne?

Jak mi przypomnisz to w dzień zrobię ci zdjęcie tego grzańca. Win już nie mam😅 ale zobaczę czy gdzieś nie mam zdjęć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

6 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

ja tak kiedyś wracałam już wymienić, bo butelka taka sama a na szybko robiłam zakupy, i okazało się że wzięłam z %😅

Pyszny jest tylko ja piłam tego z %. Zimową porą wieczorem gdy w stopy zimno w sam raz. Nie lubie natomiast jak później w mieszkaniu mi śmierdzi grzanym winem...czuje się jak w gorzelni :D
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Melodiaa napisał(a):

Dzień dobry :D

 

Pyszny jest tylko ja piłam tego z %. Zimową porą wieczorem gdy w stopy zimno w sam raz. Nie lubie natomiast jak później w mieszkaniu mi śmierdzi grzanym winem...czuje się jak w gorzelni :D
 

A ja właśnie bardzo lubię ten zapach. Bo ja ogólnie lubię zapach korzennych przypraw. 

Dzień dobry wszystkim. 

Ja dzisiaj sobie trochę pospałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bry ;) 

 

@edta ten grzaniec w Kauflandzie idzie kupić praktycznie cały rok, a wersję alkoholową to w każdym markecie praktycznie.

Ja go osobiście nie lubię, wolę sobie grzane wino z innego zrobić ;) 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×