Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Nie ma już czegoś takiego jak nauczanie indywidualne w domu. Nawet jeśli dziecko ma orzeczenie o indywidualnym  toku nauki przychodzi do szkoły, tylko lekcje ma sam z nauczycielem (wyjątkiem może są dzieci z dużą niepełnosprawnością ruchową, ale nie spotkałam się, żeby dzieci na wózkach, czy z innymi chorobami nie przychodziły normalnie do szkoły nawet mając ITN.

Oczywiście, że jest. Szkoły, które uważają inaczej działają po prostu niezgodnie z obowiązującymi rozporządzeniami. Zgodnie z Dz.U. 2017 poz. 1616, § 5. Jeżeli tylko opiekun lub pełnoletni uczeń wystąpi o nauczanie w miejscu zamieszania szkoła ma prawny obowiązek to zorganizować. To jak wygląda to w praktyce to inna bajka, jednak wg prawa nadal istnieje i powinno być wykonywane. Pandemia jedynie spowodowała wprowadzenie zdalnego realizowania indywidualnego toku.

 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

I nie, wiem jak Chmura wygląda bo przychodzą do jednej ze szkół, też na ED, dzieciaki po Chmurze - braki w totalnych podstawach.

ED to spełnianie obowiązku szkolnego poza placówką. W ED to rodzic podpisuje zobowiązanie, a więc bierze odpowiedzialność za edukacje dziecka. Szkoła ma jedynie za zadanie przeprowadzić weryfikację w postaci rocznych egzaminów oraz udzielić wsparcia poprzez umożliwienie konsultacji z nauczycielem, udostępnienie wymagań obowiązujących na egzaminie. Materiał na egzaminy zawiera się w podstawie programowej, więc egzaminy nie mogą sprawdzać znajomości podręcznika, a stopień realizacji podstawy programowej. Wszystko co poza tym leży po stronie rodzica, a nie dziecka i to rodzic decyduje czy i w jakim kierunku rozszerza dziecku program nauczania. Chmura jest ogromną szkołą, liczy ponad 10k uczniów. Trudno tam o indywidualne podejście do ucznia przy takiej ilości, gdzie w innych szkołach to kilkaset osób. Dodatkowo chmura jest w pełni zautomatyzowana, co również ma swoje plusy i minusy. 

 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Zresztą za Chmurę mają się zabrać tak jak za większość ED, bo połowa szkół organizujących ED totalnie sobie z tym nie radzi i już był projekt ustawy mający ukrócić tego typu praktyki, także może być tak, że Chmura całkiem niedługo zniknie, bo nawet inne szkoły, które od lat prowadzą ED, mają wiele zarzutów do Chmury, a raczej do jakości edukacji.

To znowu tak na prawdę obowiązek rodzica zadbać i jakość edukacji. Pytanie tylko czy wszyscy muszą zdawać maturę z każdego przedmiotu na 90%.  Przecież może być zajebisty z geografii, a z polskiego zdać na 50%. Każdy człowiek jest indywidualną istotą, dlaczego każdego polski system chce kształcić tak samo... 

 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

A są szkoły, które mają zupełnie inny tryb nauki niż w większość polskich szkół, bo sama w dwóch takich pracuje - bazują na czeskim i holenderskim systemie nauczania. Wchodząc do nich na lekcje, można by pomyśleć, że trafiło się na przerwę. Rzadko kiedy siedzą normalnie w ławkach, zresztą w większości sal poza ławkami są np. kanapy, czy materace lub pufy. Przy czym mają efekty kształcenia takie, że matury i inne egzaminy mają średnio na poziomie 85%, nie ważne czy ED czy stacjonarnie - sorry, ale rzadko która szkoła ma takie efekty. Są dzieci z różnymi orzeczeniami o niepełnosprawności, z różnymi chorobami, jest chłopak który rzeczywiście ma duże problemy z nauką i ogólnie sprawia problemy i chodząc stacjonarnie wiele lekcji ma indywidualnie, ale ma też cały program terapeutyczny i masę tego typu zajęć.

Oczywiście, że są inne szkoły. Dla mnie mistrzostwem są szkoły leśne. Jednak to nadal jest obowiązek edukacji świadczony w jakieś jednostce. Są ludzie, którzy bardzo często podróżują i wręcz niemożliwością dla nich jest posłanie dziecka to jakiejkolwiek placówki- ofc to są jakieś skrajne przypadki. Wchodzimy tutaj już na inny temat, całkowicie odbiegający od pierwotnego. Nie wszystkie szkoły w systemie też są złe. Zapewne znajdą się takie, które pracują na relacji. Jednak ogół systemu oświatowego w naszym kraju wg mnie jest niepoprawna. ED jest jaką alternatywą, szkoły alternatywne również- o tyle, że najczęściej prywatne i płatne. 

 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

I będę obstawać przy swoim zdaniu, ED jest dla dzieci zdyscyplinowanych i chcących się czegoś nauczyć.

Na pewno tak, ale przede wszystkim zależy to od tego, jak podchodzi do tego rodzic. Dodatkowo dzieci mają chęć do zdobywania wiedzy poprzez zabawę. Jeśli dziecko nigdy nie było w systemie, nikt mu nie powie, że to nauka, to ono chętnie będzie uczyć się cały czas.

 

3 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Przy czym duży minus, jak dziecko na ED sobie radzi to te szkoły mają możliwość rozwiązania umowy i wyrzucenia takiego dziecka. Publiczne szkoły tego zrobić nie mogą. I tak, zdarza się, że dziecko wylatuje ze szkoły, rzadko bo rzadko, ale ja znam 2 takie przypadki gdzie umowa została rozwiązana i dziecko nagle, w połowie roku szkolnego nie chodzi do szkoły i kończy się powtarzaniem klasy.

Ale z edukacji domowej tak na prawdę nie da się wyrzucić... Każda szkoła, również taka publiczna, ma możliwość edukacji domowej. Dzieje się tak na wniosek rodzica, a dyrektor wystawia pozwolenie na ED. Dziecko z każdego przedmiotu zdaje egzamin, i tak na prawdę to jest wyznacznik tego co się dzieje dalej. W momencie kiedy egzamin jest niezdany pozwolenie na ED jest cofane i dziecko musi powtórzyć dany rok. Egzaminy zdaje się w terminie ustalonym między dzieckiem, rodzicem i nauczycielem, więc rzeczywiści może zdarzyć się tak, że w połowie roku szkolnego dziecku zostaje cofnięta zgoda. 

Ogromna ilość rzeczy do przeanalizowania przy wyborze szkoły do ED... Najlepiej, aby była to szkoła przyjazna ED, mająca doświadczenie, potrafiąca wspierać rodzica oraz dziecko... To na pewno nie są łatwe decyzje, jednak należy pamiętać, że to rodzic w 100% odpowiada ze jakość edukacji decydując się na ED. 
ED ma też swoje wady. To nie jest tak, że to idealne rozwiązanie dla wszystkich. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Illi napisał(a):

To znowu tak na prawdę obowiązek rodzica zadbać i jakość edukacji. Pytanie tylko czy wszyscy muszą zdawać maturę z każdego przedmiotu na 90%.  Przecież może być zajebisty z geografii, a z polskiego zdać na 50%. Każdy człowiek jest indywidualną istotą, dlaczego każdego polski system chce kształcić tak samo..

Nie zmienia to faktu, że akurat Chmura jest najbardziej krytykowaną szkołą z prowadzących ED. I z tego co o niej wiem i słyszę to mam nadzieję że bardzo szybko ją zamkną. Ja nie mam nic przeciwko temu systemowi edukacji, ale niestety, nie jest on dla każdego. 

Co do umów itp. to jest jasne że podpisują rodzice. Tak samo w publicznych szkołach też rodzic wszelkie zgody i wszystko podpisuje. 

Niestety są rodzice, którzy sorry, ale nie dadzą rady wytłumaczyć dziecku np. fizyki czy chemii czy matematyki. Jeśli mają możliwość żeby posłać dziecko na korepetycje dodatkowe, ok, ale jeśli finanse na to nie pozwalają to już się robi problem.  W szkole publicznej są konsultacje etc., przy ED jest to mocno ograniczone. 

I niestety do Chmury przechodzą w dużej mierze dzieci, które np. już powtarzały klase, przynajmniej na poziomie szkoły średniej. No nie wróży to dobrze. 

A co do podręczników, podręcznik był przysłowiowy. Piszą egzaminy mając dostęp do jakichkolwiek notatek czy z czego tam się uczą. No to nie jest sprawdzenie wiedzy, w żadnym stopniu, bo przepisać coś z jakiegokolwiek źródła to żadna sztuka.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, acherontia styx napisał(a):

 

A co do podręczników, podręcznik był przysłowiowy. Piszą egzaminy mając dostęp do jakichkolwiek notatek czy z czego tam się uczą. No to nie jest sprawdzenie wiedzy, w żadnym stopniu, bo przepisać coś z jakiegokolwiek źródła to żadna sztuka.

 

Nie byłabym taka rygorystyczna w swoich poglądach. Całe liceum przeleciał na ściągach. Zdałam maturę, poszłam na studia i jestem magistrem, pomimo, że wiedzę mam znikoma 🙂 Mam kilkuletnie doświadczenie w pracy administracyjnej. I to wszystko osiągnęłam nie będąc kujonem ani nawet całkiem średnim uczniem 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blokada napisał(a):

Nie byłabym taka rygorystyczna w swoich poglądach. Całe liceum przeleciał na ściągach. Zdałam maturę, poszłam na studia i jestem magistrem, pomimo, że wiedzę mam znikoma 🙂 Mam kilkuletnie doświadczenie w pracy administracyjnej. I to wszystko osiągnęłam nie będąc kujonem ani nawet całkiem średnim uczniem 🙂

 

Spoko, ja też ściągałam zarówno w LO jak i na studiach. Tylko to chodzi o to, żeby mieć chociażby podstawową wiedzę o świecie a nie pisać "sfeter" mając 17 lat i nie mając orzeczonej dysleksji (akurat te orzeczenia to też osobny temat rzeka, bo mam swoje zdanie nt. wielu orzeczeń z PPP- nawet dzisiaj rozmawialiśmy o tym w pracy), także jak widać ja nawet nie mówię o błędach z u/ó bo one się czasami każdemu zdarzają, ale bez przesady.

 

A odnośnie dzieci z autyzmem, to w Wawie jest szkoła dla dzieci z autyzmem (tylko dzieci z zab. ze spektrum przyjmują) i szkoła jest dość dobra bo ich macierzysta placówka jest w Poznaniu i moja przyjaciółka tam pracuje od kilku lat. Oni mają jakąś odrębną metodę opracowaną, że nie wygląda to jak w standardowej szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Spoko, ja też ściągałam zarówno w LO jak i na studiach. Tylko to chodzi o to, żeby mieć chociażby podstawową wiedzę o świecie a nie pisać "sfeter" mając 17 lat i nie mając orzeczonej dysleksji (akurat te orzeczenia to też osobny temat rzeka, bo mam swoje zdanie nt. wielu orzeczeń z PPP- nawet dzisiaj rozmawialiśmy o tym w pracy), także jak widać ja nawet nie mówię o błędach z u/ó bo one się czasami każdemu zdarzają, ale bez przesady.

Ile to byków ludzie piszą, to codziennie w komentarzach na internecie widać. Nie ośmieliłbym się uznać, że z tego powodu nie mają pojęcia o świecie. Prosty przykład facet mający swoją firmę produkująca portfele skórzane, za zakup w jego sklepie zawsze odpowiadał dzienkuje. I co, chyba nie powiesz, że facet jest nie kumaty 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Blokada napisał(a):

Ile to byków ludzie piszą, to codziennie w komentarzach na internecie widać. Nie ośmieliłbym się uznać, że z tego powodu nie mają pojęcia o świecie. Prosty przykład facet mający swoją firmę produkująca portfele skórzane, za zakup w jego sklepie zawsze odpowiadał dzienkuje. I co, chyba nie powiesz, że facet jest nie kumaty 🙂

Jak ktoś ma łeb do interesów to i z gówna owiniętego w papierek ukręci biznes 💁‍♀️ 

ale dobra, kończąc temat, każdy ma prawo do swojej opinii, ja mam taką na podstawie tego z czym mam do czynienia na co dzień w pracy i inni nie muszą się ze mną zgadzać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx poczekamy aż będziesz mieć własne dziecko... Teoretyzować sobie można. Jak się jest rodzicem sytuacja wygląda trochę inaczej, szukasz dla dziecka najlepszego rozwiązania, ale znasz je też dobrze, czujesz jego ból, strach. Własne dziecko nie jest kolejną cyferką ze statystyk. Jego porażki przeżywa się osobiście, podchodzi się bardziej emocjonalnie. Dlatego takie porady osoby, która patrzy z zewnątrz, to tak wiesz - raczej kogoś mogą urazić niż pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jurecki napisał(a):

Jeszcze nigdy nie jadłem i chciałbym spróbować :smile:

Aaa dobra jak uda mi się znaleźć to ci wyśle😅 

7 godzin temu, Blokada napisał(a):

Kiedyś dostałam całą reklamówkę tego, porozdawałam sąsiadom 🙂

Zostanę twoją sąsiadka na chwilę 😅 

58 minut temu, Dryagan napisał(a):

szukasz dla dziecka najlepszego rozwiązania, ale znasz je też dobrze, czujesz jego ból, strach. Własne dziecko nie jest kolejną cyferką ze statystyk. Jego porażki przeżywa się osobiście, podchodzi się bardziej emocjonalnie.

Oj to prawda. Szczególnie jeśli chodzi o własne dzieci 😏 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lolz. Argument patrzenia na własne dziecko zawsze na propsie. Nie, nawet własnego dziecka nie posłałabym do Chmury, to na pewno nie. Jest kilka szkół prowadzących ED i prędzej wybrałabym SP/LO Dawid jeśli chodzi o ED bo tę szkołę znam i wiem jak tam uczą😜 także argument z dupy.

Ewentualnie szkołę w Racocie prowadzącą ED. 

Chmura w żadnym wypadku.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

Lolz. Argument patrzenia na własne dziecko zawsze na propsie

Ja tam się odniosłam do tego, że sama przeżywam wszystko inaczej odkąd mam dzieci😅 często sama bardziej się denerwuje niż oni, tak jak np teraz ja mam stresa maturami a mój syn podchodzi do nich na luzie 😏. No i mi się ogólnie wydaje że szkoła w chmurze to chyba jednak coś innego niż ed 🤔 mogę się mylić, ale ja jak szukałam takiej szkoły to musiałam szukać po prawdziwych szkołach które oferują coś takiego jak ed, wtedy po zapisaniu tam dziecka dostalibyśmy materiał który musimy przerobić, i dziecko musiało by jechać do tej szkoły na egzaminy potwierdzające jego wiedzę. No ale to było już jakiś czas temu więc może teraz się coś zmieniło 🤷 ja wiem jedno że cieszę się że ten pomysł został mi wybity z głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Wybieram mniejsze zlo. Poprostu. Bo w obecnej szkole jest zastraszanie i przemoc

A myślałaś może o zmianie szkoły na inną? Np integracyjną? Albo specjalną gdzie mają inny personel który na codzien ma do czynienia z takimi dziećmi? Nie wiem czy mieszkasz w mieście czy na wsi, ja obecnie na wsi więc wszędzie mam daleko. Teraz przecież będą dni otwarte w szkołach to może akurat córce coś by pasowało. Ja tak zrobiłam ze swoimi a powiem ci że ciężko mi było to zrobić, bo to jednak inna miejscowość, brak dojazdu itp. 

 

 

3 minuty temu, kia_ sportage napisał(a):

Nie ma miejsc w zadnej szkole. Pisalam prosilam, blagalam nic. Albo nie przyjmą bo rejonizacja.  Mieszkam 5 minut od Białołęki.  Nie w samej warszawie. I sama wychowuje córkę. Nie bede jej wozic godzine do szkoly. 

Kurcze trochę szkoda. Ale ważne jest dziecko i jej potrzeby. A jak ona na to się zapatruje?

I na moje po prostu idź z nią też do lekarza, być może tam ci też coś doradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Nie ma miejsc. W specjalnej są dzieci z upośledzeniem umyslowym chodzby w stopniu lekkim to warunek. Moja córka nie kwalifikuje się. NIE MA MIEJSC.  Bylam w 20 szkolach cale moje miasto, i warszawa nic. Zero. 

Na Sadybie jest na pewno jakaś podstawówka integracyjna, bo mojej koleżanki syn z autyzmem tam chodzi, ale ulicy dokładnie nie znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Nie ma miejsc. W specjalnej są dzieci z upośledzeniem umyslowym chodzby w stopniu lekkim to warunek. Moja córka nie kwalifikuje się. NIE MA MIEJSC.  Bylam w 20 szkolach cale moje miasto, i warszawa nic. Zero. 

Nie prawda że w specjalnej są tylko dzieci z upośledzeniem umysłowym🤨 aby dostać się do takiej szkoły trzeba mieć po prostu zaświadczenie o potrzebie kształcenia specjalnego z PPP. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Blokada napisał(a):

Nie byłabym taka rygorystyczna w swoich poglądach. Całe liceum przeleciał na ściągach. Zdałam maturę, poszłam na studia i jestem magistrem, pomimo, że wiedzę mam znikoma 🙂 Mam kilkuletnie doświadczenie w pracy administracyjnej. I to wszystko osiągnęłam nie będąc kujonem ani nawet całkiem średnim uczniem 🙂

 

Oh Ty, błogosławieństwo uzyskane podstępem:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kia_ sportage napisał(a):

To u mnie jest tylko taka nie ma innej.

A to bardzo ciekawe 😏 bo raczej zasady są wszędzie takie same jeśli chodzi o szkoły. Ale mniejsza z tym. Twoje dziecko Twój wybór, oby tylko dziecko na tym nie ucierpiało bo to ono jest najważniejsze. 

19 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Wiec nie szukam więcej rozwiązań

.... Powinnam to zostawić bez komentarza .... Ale widocznie ja jako matka jestem inna, bo szukała bym wszystkich możliwych rozwiązań dla swoich dzieci. 

19 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Dziecko jest wolne moze zdawac uczyć sie po za domem.

Napisałaś że jesteś samotną matką, czy w takim razie będziesz miała czas na tą naukę z córką? Bo raczej sama się nie będzie uczyć, a jak dobrze wiemy takie dzieci są różne i nie są łatwymi dziećmi. 

 

19 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Koniec tematu.

Owszem koniec tematu. I życzę powodzenia twojej córce.

 

47 minut temu, Jurecki napisał(a):

Dobra trzymam za słowo, wyślij meilem :mrgreen:

Gołębiem 😅 mam takie dwa co sobie siedzą ciągle u mnie😅 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

A to bardzo ciekawe 😏 bo raczej zasady są wszędzie takie same jeśli chodzi o szkoły. Ale mniejsza z tym. Twoje dziecko Twój wybór, oby tylko dziecko na tym nie ucierpiało bo to ono jest najważniejsze. 

.... Powinnam to zostawić bez komentarza .... Ale widocznie ja jako matka jestem inna, bo szukała bym wszystkich możliwych rozwiązań dla swoich dzieci. 

Napisałaś że jesteś samotną matką, czy w takim razie będziesz miała czas na tą naukę z córką? Bo raczej sama się nie będzie uczyć, a jak dobrze wiemy takie dzieci są różne i nie są łatwymi dziećmi. 

 

Owszem koniec tematu. I życzę powodzenia twojej córce.

 

Gołębiem 😅 mam takie dwa co sobie siedzą ciągle u mnie😅 

 

Siwe te gołębie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Nie prawda że w specjalnej są tylko dzieci z upośledzeniem umysłowym🤨 aby dostać się do takiej szkoły trzeba mieć po prostu zaświadczenie o potrzebie kształcenia specjalnego z PPP. 

 

Orzeczenia z PPP jak tak dalej pójdzie będą g*wno warte. U mnie np. jak NFZ orzeczenia z PZOON u dzieci uznaje bezproblemowo, tak tych z PPP nie i nie płacą za opiekę nad takimi dziećmi. I w wielu województwach NFZ nie uznaje orzeczeń z PPP.

Przykład: dziecko ma orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, no owszem, może mieć jak najbardziej, tylko że opis tego rzekomego dziecka totalnie nie pasuje do dziecka którego orzeczenie dotyczy xD i dzisiaj też rozmawialiśmy w pracy, że niestety masa rodziców krzywdzi te dzieci usilnie załatwiając im orzeczenie na siłę i przypisując jakąś "łatkę", to dla mnie o wiele rozsądniejsi i normalni są rodzice dziewczynki z zespołem Downa, która miała takie orzeczenie i rzeczywiście na pewnym etapie ono było zasadne, ale rodzice sami wystąpili o wystawienie nowego orzeczenia o braku potrzeby kształcenia specjalnego, bo dziecko rzeczywiście funkcjonuje dobrze i radzi sobie bardzo dobrze. I w każdej szkole jest masa dzieciaków z takimi orzeczeniami, gdzie połowa to w ogóle jakby pomylone osoby, inne dziecko opisane a inne w rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, kia_ sportage napisał(a):

Calą batalię przeszlam z tymi próbami i nic z tego. Wiec nie szukam więcej rozwiązań.  To tyle koniec tematu.  I jak @Illi napisała prawda sa spodkania z innymi dziecmi. Dziecko jest wolne moze zdawac uczyć sie po za domem. Koniec tematu.

Spod Wawy jesteś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

Siwe gołębie wybierają sobie spokojne miejsca do gniazdowania. Są bardzo wierne i z gołębi one najbardziej troszczą się o swoje młode:) hodowałem kiedyś gołębie:) 

To już wiem dlaczego co roku tutaj są 🤨 kiedyś miałam dzikie kaczki na stawie, co roku były ale odkąd sąsiad sobie zrobił stawy niżej tak z mojego poszła woda tam 😏 była też czapla tutaj, obok zawsze są żurawie na polach, koło okna często chodzą i ogólnie siedzą u mnie na łące bażanty😜 a rano budzą mnie słowiki 🥰

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×