Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a sex. Wątek zbiorczy


Sertralina

Rekomendowane odpowiedzi

a jak z lamotrygina u panow? ja biore 50 mg na dobe od 2 tygodni i straciłem libido bardziej niz przy ssriach.

- to bardzo dziwne , by po tym leku aż tak .

ja biorę lamotryginę od 2011 roku w dawce 50 mg /d. i nie ma ona zupełnie żadnego wpływu na libido . W dodatku dawka śmieszna .

sam juz nawet nie wiem po co to biorę , ale jest to biorę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore jeszcze do tego 600mg/d moklobemidu ale on nigdy nie robił mi nic z libido, natomiast ta lamotrygina mnie totalnie kastruje. Chyba przyjdzie mi się z nią przegnać....z tym, że znowu psychiatra się wkurzy, że odstawiam leki, a wizytę mam dopiero 12go października a ten zanik prącia i libido mocno frustruje. Cierpię też na pssd, ale no nigdy nie było tak fatalnie jak jest teraz więc 100%, że to sprawka lamotryginy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trazodon(Trittico) na pewno u facetów pomaga na erekcję(przez blokadę rec. 5-HT2), jak Kontrast napisał- u niektórych może nawet spowodować skrajne, długotrwałe erekcje(priapizm) jako skutek uboczny.

 

Co do libido to jest różnie, powinno być lepiej niż po SSRI. Znam kobiety, które faktycznie pisały na foro, że po Trittico "chciało im się jak królikowi", więc... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anafranil powodował u mnie masakryczne "opóźnienie finału". Mógłbym chyba całą noc ale prędzej padłbym z nudów i wycieńczenia :-). Podobno Anafranil był/jest? stosowany w leczeniu przedwczesnego wytrysku. To by się nawet zgadzało. Polecam jak ktoś ma takie problemy :-).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no co Ty, po trittico będzie Ci się chciało ruchać jak królikowi

 

Nie zaobserwowałam u siebie tego.

Chyba, że cały efekt zepsuł ten kastrat wszech czasów paroksetyna. Jak odstawiłam to cholerstwo to po trzech dniach czułam się jak bogini seksu (tudzież jak napalona nastolatka - jak kto woli). Niestety muszę odstawiać stopniowo, bo chodzę po ścianach przez mdłości i koszmary inaczej :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, nie wiedziałem, że paroksetyna to kastrat wszech czasów. Cieszę się, że już gorzej być nie może :))

U mnie najpierw pomogła na przedwczesny wytrysk - ale duuuuuużo za bardzo - rzeczywiście można umrzeć z nudów, a potem kompletnie zabiła libido. Mnie samemu nawet chyba by to nie przeszkadzało - jak się nie chce, to nie - no ale tylko czekam na tekst w rodzaju "ty już mnie chyba nie kochasz" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co polecacie na odratowanie libido ktore jest na poziomie 1%?

 

Nie wiem jakie masz zaburzenia i co akutalnie przyjmujesz. Ja obecnie biore lamotrygine, mialem troche przeczucie, ze chyba kastruje sfere libido, ale kolega kilka komentarzy przede mna ma podobne odczucia wiec moze cos w tym jest. Bo bez zadnych lekow zawsze mi sie chce ruchac jak krolikowi. Mysle ze nawet sama paroksetyna jakos bardzo mnie nie ograniczala a w polaczeniu z wenlafaksyna nie wiem czy jeszcze wiekszego, ze tak powiem popedu nie mialem.. Ale

 

do rzeczy: nienawidze tego stanu, to mi sie kojarzy raczej z meskoscia itd. aczkolwiek znalazl sie chyba lek, ktory mocno ogranicza ta sfere, przynajmniej u mnie. tak czy siak mysle, ze ochota bylaby zawsze i napewno bym skorzystal jesli by sie nadazyla, ale nie mam az takiego parcia jakie bylo zawsze. Zrobilem sie bardziej wybredny itd. No ale widze wlasnie co jest chyba tego prowodyrem. Niestety jest to lek, ktory chyba najbardziej pomogl mi ze wszystkich jakie bralem, nawet bardziej od silnych benzo. W tym momencie zupelnie nie na reke jest mi go odstawic..

 

Natomiast z wlasnych obserwacji zauwazylem ze <> troche podniosl a moze nawet wiecej niz troche ochote na je**nie. Ponadto, nie bylo to raczej wrazenie, ale gdzies czytalem i sprawdzilo sie rowniez u mnie, ze jest po tym lepsza erekcja. (Libido nie zawsze idzie w parze z erekcja---> np amf, koks). musialem go niestesty odstawic bo okrutnie splycal moje emocje, ktore i tak sa malo spontaniczne i dosyc blade ze tak powiem. Dzialal dobrze do ktoregos dnia, latalem ladnie nakrecony, jakbym cos deliktanie niuchnal, az pewnego dnia w pracy dostalem takich lękow i efektu emocjonalnego zombi ze z miejsca to odstawilem. Bralem tylko dwa tygodnie. Czulem, ze cos mi daje (naped i motywacje), a cos zabiera (emocje, wyluzowanie, spontanicznosc). Mysle jednak, ze duzo osob moze na niego pozytywnie zareagowac. Mnie lapia lęki nawet bo kawie:P i mocnej herbacie. Mysle, ze jest rowniez dobry, jesli ktos chce schudnac. W ciagu 2tygodni spadlo mi chyba 4kilo.. Dla mnie niestety bo chodze na silownie, aczkolwiek mam pewnie lekki niedobor plynow w organizmie i mysle ze za miesiac spowrotem wroce do wagi. Dosyc skutecznie ogranicza apetyt tak, ze rano ledwo co zjadlem 3/4 kebaba i wiecej nie moglem i do konca dnia praktycznie jak myslalem o jedzeniu to robilo mi sie niedobrze. Mysle, ze moze to byc dobry lek, na naped depresje i motywacje, ale na moje zaburzenia dotyczace tzw afektu nadaje sie raczej slabo. Pozdro

 

 

--------

zapomnialem dodac ze stosowalem ten lek jak juz bylem skastrowany lamotrygina. takze mysle ze jest dosyc skuteczny. u mnie sie troche <> sie sprawdzil..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co można dodać do SSRI na poprawę libido.

W siecie można znależć takie opcje:

 

Johimbina

Cyproheptadyna

Buspiron

Bupropion

Mirtazapina/Mianseryna

Ropinirol/Pramipeksol/Pirebidil

Amantadyna

Sildenafil/Tadalafil/Werdanafil

Gingko Biloba

Metylofenidat

Betanechol

Neostygmina

Pemolina

Tribulus Terestis

 

Ktoś coś jeszcze doda? Ktoś próbował coś z tego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej które z SSRI najmniej działa na libido. Ja i tak mam z tym problem normalnie . Na pewno zaburza mi paro i wenla bo kiedyś brałem.

Myślałem o sertralinie, ale nie wiem czy pomoże na lęki przed ludźmi, oceną itd. Chciałbym mieć efekt taki jak po paro a nie być wykastrowanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej które z SSRI najmniej działa na libido. Ja i tak mam z tym problem normalnie . Na pewno zaburza mi paro i wenla bo kiedyś brałem.

Myślałem o sertralinie, ale nie wiem czy pomoże na lęki przed ludźmi, oceną itd. Chciałbym mieć efekt taki jak po paro a nie być wykastrowanym.

 

jak ja pisałem wcześniej, u mnie ten lek wyleczył przedwczesny wytrysk,miałem normalne libido,żadnych dziwnych akcji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej które z SSRI najmniej działa na libido. Ja i tak mam z tym problem normalnie . Na pewno zaburza mi paro i wenla bo kiedyś brałem.

Myślałem o sertralinie, ale nie wiem czy pomoże na lęki przed ludźmi, oceną itd. Chciałbym mieć efekt taki jak po paro a nie być wykastrowanym.

 

jak ja pisałem wcześniej, u mnie ten lek wyleczył przedwczesny wytrysk,miałem normalne libido,żadnych dziwnych akcji

 

 

No i co k.... z tego. To masz szczęście, że nic się nie działo z twoim gnatem.

Ale grono osób zle znosi te leki, bo ich kastrują i o tym teraz mówimy.

Mi z kolei na paro i wenli aż tak zle nie było z wackiem, ale teraz na escitalopramie to jakaś tragedia... Już 3 miesiące biorę go w dawce 10 mg i nadal wacek półżywy. A lek tak dobrze pomaga na nerwicę i depresje, że strach odstawiać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej które z SSRI najmniej działa na libido. Ja i tak mam z tym problem normalnie . Na pewno zaburza mi paro i wenla bo kiedyś brałem.

Myślałem o sertralinie, ale nie wiem czy pomoże na lęki przed ludźmi, oceną itd. Chciałbym mieć efekt taki jak po paro a nie być wykastrowanym.

 

jak ja pisałem wcześniej, u mnie ten lek wyleczył przedwczesny wytrysk,miałem normalne libido,żadnych dziwnych akcji

 

 

No i co k.... z tego. To masz szczęście, że nic się nie działo z twoim gnatem.

Ale grono osób zle znosi te leki, bo ich kastrują i o tym teraz mówimy.

Mi z kolei na paro i wenli aż tak zle nie było z wackiem, ale teraz na escitalopramie to jakaś tragedia... Już 3 miesiące biorę go w dawce 10 mg i nadal wacek półżywy. A lek tak dobrze pomaga na nerwicę i depresje, że strach odstawiać :(

 

a może czas ruszyć tyłek i zacząć uprawiać jakiś sport ?,ty piszesz o jakieś kastracji jak ja widzę jak ludzie się odżywiają i ile się ruszają to wcale się nawet nie dziwię że cokolwiek im tam działa

zamiast narzekać na działanie leku to zmień podejście do odżywiania i ruchu to uwierz że zobaczysz wielką różnice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×