Moja nerwica natręctw

[Ocdsufferr]

Cześć :) 

 

 

Nie będę się rozpisywał od tego jak zaczęło się moje życie i tak dalej przejdę do konkretów jak zaczęła i pogorszyła się moja nerwica. 

 

 

Kiedy miałem 10 lat zaczął się lęk na punkcie chorób zakaźnych, lek był coraz silniejszy że po każdym dotknięciu czego kokwiek myłem ręce, koniec końcem wylądowałem u dermatologa z pękająca i krwawiąca skóra i kurzajkami. Analizowanie gdzie i czym mogę się zarazić było nie do zniesienia. Lęk przed aids czy HIV był okropny. 

 

Potem zaczął się lęk na punkcie raka i chorób weneycznych. Koncentrowanie się na swoich organach powodowało że czułem w nich coś coraz bardziej. Jedzenie zdrowej żywności na przymus byle by nie zachorować po zjedzeniu czegoś nie zdrowego. 

 

Później przyszło magiczne myślenie, w taki sposób że każda rzecz o której myślę i która widzę zdarzała się naprawdę, powodowało to efekt potwierdzenia tak silny ze potrafiłem nawet pomyśleć o liczbie i nagle ona gdzie się pojawiała. Przez to musiałem zrezygnować z pracy i hobby ponieważ bałem się o moje bezpieczeństwo. Serio każda rzecz działa się dosłownie ponieważ o tym myślałem wcześniej jak nie wsord znajomych to w TV czy radiu. 

 

Potem był lęk przed schizofrenia, wszystko co widziałem nie wyraźnie kontem oka moja nerwica wytwarzała ilzuje że była to czyjaś twarz lub coś co może mi zrobić krzywdę, musiałem analizować każdy dźwięk czy na pewno go nie przesłyszałem. 

 

W szkole na lekcji wychowania w rodzinie zaczęto opowiadać nam 14 latką o pedofili i homoseksualizmie, napędziło mi to takiego strachu ze naszły mnie natręctwa i analizowanie czy nie podniecają mnie osoby tej samej płci lub dzieci potem zwierząt. Każde spojrzenie zaczęło się z analizowaniem czy nie jestem tym na pewno podniecony. Zaczęły się tak zwane reakcje pachwinowe "groinal response" i sztuczne podniecienie którego nie rozumiem do tej pory majac ponad 20 lat. Najgorsze były wyzwalacze np. Kiedy spojarzel na zwierzę lub kolegę zaczął skupiać się tak bardzo na swoim kroczy ze zaczynałem tam coś czuć. Pewnego razu oglądać film 18+ i korzystjac że swojej chwili prywatności przez przypadek zobaczyłem zdjęcie na temat zoofili a także zdjęcie z osobami tej samej płci. Będąc już podniecony wcześniej normalnym filmem hetero widząc to zdjęcie które mnie przeraziło zacząłem znów skupiać się na swoim kroczu i dostałem paniki do takiego stanu że zacząłem sobie wkręcać tylko nie skończ do tego co widziałeś było to tak natrętne i silne uczucie że niestety doszedłem, do tej pory próbuje sobie wytłumaczyć jak to się stało i dlaczego skoro mnie to brzydziło. Doszedł do tego lęk, wrzechogarniajacy stan depresyjny i wstyd. 

 

Natręctwa były i są na każdym punkcie mojego życia nawet to czy mój głos brzmi męsko czy nie. 

 

Do tego doszły zaburzenia lęku panicznego i nerwica somatyczna. 

 

Zaburzenia Osobowsci lękowej i zależnej a nawet obsesyjno kompulsywnej. 

 

Nie każdy psychiatra chciał lub chce mi to wytłumaczyć dlaczego mój organizm wytwarzał takie rzeczy. Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc będę wdzięczny.  

 

 

Pozdrawiam was :) 

[Lusesita Dolores]

Moje obsesje też się z czasem zmieniały

najpierw miałam obsesje czyszczenia poszczególnych izb

a teraz mam obsesje czyszczenia własnego ciała

też nie rozumiem dlaczego moja głowa wytwarza takie rzeczy

[naftan_limes]

Pociesz się, że masz typowe objawy nerwicy natręctw. Łatwiej o diagnozę i leczenie. To dość powszechne zaburzenie więc zapewne są już fachowcy, którzy mają z tym doświadczenie i w dodatku rozumieją jak to działa i co z tym zrobić.

 

Jak ktoś ma lęki przed śmiercią i ciężką chorobą to polecam zazwyczaj, żeby pogodził się z nieuniknionym losem człowieka czyli śmiercią. Czasem pomaga religia. Mi akurat to nie przeszkadza żebym nie istniał.  

[Taka tam]

Te myśli że o czymś pomyślę i to się dzieje są straszne, ale jak sobie wytłumaczyłam, że np to nie do końca tak jest czyli np koleżanka wspomniała o jakimś artyście i np jego piosenka była grana w radiu i nagle się okazywało, że już rzadko kiedy ja bym była przyczyną tego że coś się dzieje. Ale nakręcanie się na różne rzeczy jest straszne, właśnie mam taki etap i sama jakoś staram się  tym walczyć