Skocz do zawartości
Nerwica.com

zadajesz pytanie


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm:

1.Jestem bystry i pojętny (to nie jest moja opinia)

2.Dobry ze mnie planista (bo diabeł tkwi w szczegółach)

3.Jestem wrażliwy (nie wiem czy to zaleta,wada czy ani jedno ani drugie)

4.Nie interesuje mnie tylko materializm,konsumpcjonizm,lecz staram się rozwijać w sobie cechy takie jak.np.pokora,cierpliwość,samoświadomość i brnę w świat ducha (z różnym skutkiem,ale walczę cały czas).Sama materia jest g... warta.

5.Nienawidzę fałszu,bez względu na to jak piękny by on nie był.Prawda jest najważniejsza,o mnie samym też (choć często bywa bolesna).Piszę o tym,bo widzę jak wielu ludzi żyje w bajce,jaką sobie stworzyli,a nie w rzeczywistości,więc uważam to za zaletę.

Dzisiaj je wymieniłem,jutro pewnie stwierdzę,że zrobiłem z siebie idiotę.

 

Wymieniłem 5 i to bynajmniej nie z wrodzonej skromności,ale dlatego,że nie widzę w sobie innych cech,które świadczyłyby o tym,że jestem wartościowy.Raczej setki wad i błędów.Twój post w pewnym sensie jest pułapką (przynajmniej niektórzy mogą tak twierdzić)."But show must go on"...

 

Teraz pytanie:jak radzisz sobie z napadami gniewu w czyimś towarzystwie(np.gniewu powodowanego uczuciem bezsilności)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój post w pewnym sensie jest pułapką (przynajmniej niektórzy mogą tak twierdzić)

Pułapką? Wcale nie miałam zamiaru jej zastawiać ale jeśli to zrobiłam to przepraszam. Pytanie mogło w pewnym sensie być "pułapką" dla mających niskie poczucie wartości albo osób przesadnie skromnych. Przerabiałam to na terapii i niektórzy mieli z tym poważny problem, w tym ja of course.

Aby zapobiec Twemu dyskomfortowi juz teraz mogę Cię zapewnić, że absolutnie nie zrobiłeś z siebie idioty.

 

Skoro się tu wcisłam to muszę odpowiedzieć na jakże trudne pytanie.

Właśnie rzadko kiedy potrafię sobie poradzić z napadami gniewu wśród ludzi, nieświadomie zagryzione wargi zdradzają wszystko :( , co nie znaczy że nie pracuję nad tym. Na ogól snuję wizje kompromitujace agresora lub wyobrażam sobie że wszystko rozwalam. W skrajnych przypadkach niestety wybucham płaczem z bezsilności lub zwiewam.

 

To teraz trochę z innej beczki dla rozluźnienia atmosfery:

Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×