Skocz do zawartości
Nerwica.com

Makku, dzień dobry


Makku

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 30 lat, cierpię na zaburzenia psychiczne od 12 lat.

Obecnie najbardziej dokuczają mi ataki paniki, wycofanie społeczne, fobia społeczna, generalne zaburzenia lęku, depresja, brak sił motywacji i anhedonia. Obecnie biorę Escitalopram 15mg, i suplementy. Escitalopram wydaje się że kończy swoje działanie i ponownie przymierzam się do Solianu. Pierwsza próba - przez dwa tygodnie 100mg z rana, żadnego efektu więc odpuściłem na tydzień branie i również nie odczułem żadnej zmiany. Nie wiem czemu ale wierzę w ten lek chciałbym bo chciałbym brać tylko jeden lek a SSRI praktycznie zawsze po jakimś czasie przestają działać. Być może z agonistami/antagonistami dopaminy jest inaczej, nie wiem, czytałem, że podobno tak i mam taką nadzieję. Pozdrawiam.

 

PS> Aha i testuje hydrokortyzon 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

Nie nie korzystam, korzystałem ale doszedłem do wniosku, że psychoterapia raczej więcej miesza w głowie niż naprawia bo terapeuta ma swoje widzimisię co do pacjenta, no moża po za behawioralną terapią być może na nią wrócę. Zamiast tego wole po prostu zapalić troszkę marihuany i zacząć medytować wg mnie taka autoterapia jest dużo lepsza niż płatna psychoterapia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj innego ssri ataki paniki,wycofanie społeczne,fobia myślę że bez problemu byś dał sobie pomóc terapią. Co do samych leków to nie wiem co brałeś,napisz co brałeś, fajne jest połączenie snri+mitra np. A z marihuaną to uważaj bo znam już 2 osoby które od ciągłego palenia zachorowały na schizofrenię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę korzystać z niczego co działa na noradrenaline czyli wszelkie maoi, snri, tlpd odpadają. Myślę o trazadonie.

Co do marihuany paliłem już z 10 lat temu dostałem psychozy że w ogóle nie ogarniałem co się dzieje w okół mnie, długo siedziałem w domu z powodu ogromnych lęków i paranoi. W zasadzie mój lęk wychodzi z paranoi. Mijały lata, potem przyszła depresja popsychotyczna. Nerwice miałem już wcześniej. Nie paliłem 8 lat. Potem pomyślałem, że dużo się zmieniłem, stałem się bardziej samoświadomy i wróciłem do palenia. Na początku dostałem psychotyczych stanów ale już wiedziałem jak sobie z tym radzić. Teraz już nic mnie nie zaskakuje nauczyłem się jak sobie z tym radzić aż w końcu zioło zaczęło mi dawać same pozytywne stany, ciekawe idee które przychodzą pod jej wpływem do głowy, zmiana myślenia na bardziej rozsądne, logiczne, pozytywne. Kształci mnie. Owszem z efektów ubocznych to senność za dnia i brak energii kiedy długo nie pale. Chociaż nie, jest odwrotnie, ja nie mam energii już od dawna, marihuana mi ją przywraca. Na pewno też częste infekcje bo thc osłabia pamięć obronną odpowiedzi układu immunologicznego. Z tym sobie radzę z kolei dużymi dawkami witaminy C i wody utlenionej zakraplanej do ucha jak tylko czuje, że będę chorował. Kolejny efekt uboczny to uzależnienie, ciągle myślę o tym żeby zapalić. No ale który lek nie ma skutków ubocznych, często nawet dużo gorszych.

 

A terapia? Nie mam samozaparcia żeby chodzić na poznawczo behawioralną. Bo to jednak terapia w której trzeba się bardzo starać. Być może jednak powrócę na nią jak mój stan się pogorszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×