Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

223 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      158
    • Nie
      47
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim ,ja brałam mix Pregabaliny 100 i Dulsevii 30 ,jakieś 1.5 miesiąca temu schodziłam z Pregi ,teraz od miesiąca jestem na samej Dulsevii i cóż mogę powiedzieć,sama nie wiem ,bo fakt faktem miałam gorszy czas przez śmierć dwóch osób w rodzinie w bardzo krótkim odstępie czasu ,ale moje pytanie jestem zniechęcona ,jakby spowolniona szczególnie widać to w pracy ,dużo ciężej wstaje mi się rano ,dzisiaj np w ogóle nie wstałam i zadzwoniłam do pracy że nie przyjdę ,mam mniejsza ochotę na robienie czegokolwiek ,najchętniej po pracy położyłabym się spać i moje pytanie czy prega działała jakoś aktywizująco(w ostatnim czasie zazywalam tylko 50 więc szału nie było ) czy ja mam gorszy czas ,jestem przemęczona - tak też może być ,niestety przez ostatni ciężki czas samej ciężko mi stwierdzić czy to faktycznie może być po odstawieniu Pregi ,moja psychiatra z Dulsevii chce schodzić w grudniu ,w sumie miałam to robić teraz ,ale również stwierdziła że przez ostatnie miesiące było u mnie dużo stresu więc jeszcze dojedziemy na niej do grudnia a ja już się boje co to będzie i marzę o Predze,żeby wszystko wróciło na normalne tory .Dodam że ten miks brałam na stany lękowe ,ciągle napięcie ,wzmożoną czujność i akurat te objawy nie wróciły 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka. Wracam do was z pytaniem. Miesiąc temu odstawiłam ostatecznie pregabalinę ( to już była mała dawka 75 mg ). I generalnie git. Było :( Ostatnie dni dopadła mnie niestrawność żołądka i z automatu odpaliły mi się lęki. Nie duże , ale jednak. Do tego pojawiło się ogromne zmęczenie , senność , drżenie nóg ...Mam nabita głowę teoriami , przeczytałam milion informacji a jednak podcięło mi to skrzydła. Bo myślałam , ze wygrałam. :(  Chciałam zapytać czy ktoś miał podobnie ? Nadal nic nie łykam i chcę wierzyć że to minie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam nerwizę lękową(natrętne obrazy,myśli)+stany depresyjne. Kiedyś leczyłem się rexetinem 30 mb, po 5 latach objawy w 70-90% ustąpiły więc rzuciłem i był w miarę spokój na 2-3 lata. Od 2 miesięcy znów podobne objawy. Zmieniłem lekarza którzy przepisałmi tym razem sertaline+pregabaline i kazał potestować z dawkami. Najpierw brałem sertaliny 50mg+ pregabaline 75mg, z początku tragedia, jednak po miesiącu po zwiększeniu pregabaliny do 150mg, dość spoko. Zacząłem zwiększać pregabaline (doszłem do 450mg) ale skutkami ubocznymi było uczucie jakbym był pijany, więc w przeciągu 2 miesięcy zszedłem do zera z pregabaliną. Zostałem przy 50mg sertaliny i z dnia na dzień zwiększyłem do 100mg i masakra lęki wróciły x2, nie mogę się skupić, dziwne uczucie w głowie, jakbym był nadwrażliwy na dźwięki, jak coś czytam to jakbym nie bardzo rozumiał.Muszę czytać dany tekst po 5 razy, czuję się jakbym otępiał na maksa. Teraz nie wiem czy to skutek odstawienia pregabaliny, czy skutek podniesienia sertaliny do 100mg. Doradźcie coś, bo boję się tej pregabaliny, niby dobrze się po niej czuję, ale boję się, że będę jak ćpun zwiększający dawkę. Naczytałem się, że w W.Brytanii wpisali pregabaline na tą samą listę uzależniającą co xanax i benzo. Co na moim miejscu byście zrobili, bo w piątek mam iść do lekarza. Czy wrócić do jednej dawki sertaliny50mg+1 dawki 75mg pregabaliny i obserwować czy w cholerę te 2 leki i wrócić do samej paroksetyny jak przez laty. Jeżeli chodzi o mój stan na dzisiaj to masakra, kilka razy na dzień jakieś ataki paniki (otępienie+nadrważliwość na bodźce) w nocy takie same ataki mnie wybudzają. Najlepiej jakby się wypowiedziały osoby biorące długi okres pregabalinę, bo bo ję się strasznie uzależnienia.Schodzenie z paroksetyny nie było za fajne ale jakoś sobie poradziłem za pierwszym razem, objawy odstawienne mineły po jakiś 2-3 tygodniach a zarzywałem około 5 lat 30mg. Pozdrawiam. P.S. sorki za chaotyczny sposób pisania ale czuję się w wielkiej d...pie. Kiedyś zdrowy, wesoły człowiek, teraz wrak człowieka a cierpią na tym żona i dzieci, a chciałbym być wzorowym ojcem, cieszącym się życiem.

 

Edytowane przez zaburzony88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, serotoninowiec napisał:

Pregabalina robi papkę z mózgu po dłuższym stasowaniu nie wspominając o uzależnieniu , depresjach i lęku po odstawieniu. Lekarze nie mają pojęcia o tej substancji i wypisują to tonami. Z daleka od tego leku.

Brałeś pregabaline jeśli można wiedzieć?? Jak tak to przez jaki okres i jakie odczucia?

Edytowane przez zaburzony88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, PiotrekLondon napisał:

Tu sie zgodze schodzi sie ciezko, zapomnisz dawki to cos jakbys zapomnial Wenli wziasc, alw na GAD dziala calkiem ok

A jak z tolerancją na ten lek. Bo z tego co czytam to uzależnienie na to to masakra. Pfizer nawet za ten lek 1mld kary zapłacił, w którymś roku. W stanach od 2005 lek jest pod ścisłą obserwacją jak i w W.Brytanii chyba od 2015. A mieliście po nim ,,myśli samobójcze''. Bo dziwne myśli miałem, jak zacząłem stosować i nie wiem czy to moje natrętne myśli czy to już myśli samobójcze. Jak zacząłem stosować prege+setaline to zaczoły mi się pojawiwać dziwne myśli, że sobie coś robie albo że skacze z okna. Mija tydzień od odstaawienia pregi i 2 dni na zwiększonej sertalinie (100mb) i znowu w nocy wybudzam się z lękiem i mam natrętne obrazy że sobie coś robie. Teraz sie zastanawiam czy to zą ,,myśli samobójcze'' czy znowu sobie coś wkręcam, po przeczytaniu tych dwóch ulotek.

Edytowane przez zaburzony88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore już 2miesiace dawkę pregabalin 150mg czuje sennosc co zrobić zwiększyć dawkę czy jak oraz jak się pojawią opuchlizna na twarzy co można zastosować aby nie było opuchlizny i stosuje dietę zero słodyczy brzuch rośnie stosuje diuretyki aby wodą się nie utrzymywała w organizmie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2021 o 16:12, zaburzony88 napisał:

Witam, mam nerwizę lękową(natrętne obrazy,myśli)+stany depresyjne. Kiedyś leczyłem się rexetinem 30 mb, po 5 latach objawy w 70-90% ustąpiły więc rzuciłem i był w miarę spokój na 2-3 lata. Od 2 miesięcy znów podobne objawy. Zmieniłem lekarza którzy przepisałmi tym razem sertaline+pregabaline i kazał potestować z dawkami. Najpierw brałem sertaliny 50mg+ pregabaline 75mg, z początku tragedia, jednak po miesiącu po zwiększeniu pregabaliny do 150mg, dość spoko. Zacząłem zwiększać pregabaline (doszłem do 450mg) ale skutkami ubocznymi było uczucie jakbym był pijany, więc w przeciągu 2 miesięcy zszedłem do zera z pregabaliną. Zostałem przy 50mg sertaliny i z dnia na dzień zwiększyłem do 100mg i masakra lęki wróciły x2, nie mogę się skupić, dziwne uczucie w głowie, jakbym był nadwrażliwy na dźwięki, jak coś czytam to jakbym nie bardzo rozumiał.Muszę czytać dany tekst po 5 razy, czuję się jakbym otępiał na maksa. Teraz nie wiem czy to skutek odstawienia pregabaliny, czy skutek podniesienia sertaliny do 100mg. Doradźcie coś, bo boję się tej pregabaliny, niby dobrze się po niej czuję, ale boję się, że będę jak ćpun zwiększający dawkę. Naczytałem się, że w W.Brytanii wpisali pregabaline na tą samą listę uzależniającą co xanax i benzo. Co na moim miejscu byście zrobili, bo w piątek mam iść do lekarza. Czy wrócić do jednej dawki sertaliny50mg+1 dawki 75mg pregabaliny i obserwować czy w cholerę te 2 leki i wrócić do samej paroksetyny jak przez laty. Jeżeli chodzi o mój stan na dzisiaj to masakra, kilka razy na dzień jakieś ataki paniki (otępienie+nadrważliwość na bodźce) w nocy takie same ataki mnie wybudzają. Najlepiej jakby się wypowiedziały osoby biorące długi okres pregabalinę, bo bo ję się strasznie uzależnienia.Schodzenie z paroksetyny nie było za fajne ale jakoś sobie poradziłem za pierwszym razem, objawy odstawienne mineły po jakiś 2-3 tygodniach a zarzywałem około 5 lat 30mg. Pozdrawiam. P.S. sorki za chaotyczny sposób pisania ale czuję się w wielkiej d...pie. Kiedyś zdrowy, wesoły człowiek, teraz wrak człowieka a cierpią na tym żona i dzieci, a chciałbym być wzorowym ojcem, cieszącym się życiem.

 

Hej , brałam pregabalinę od stycznia 2020 do czerwca 2021. Półtora roku. Zaczynałam od 75 mg , doszłam do 450 - ale to było dla mnie za dużo. Idealnie wpasowałam się na poziomie 300 mg. Pożniej w miare poprawy ..redukcja o 75 mg co 2 miesiące. Aktualnie 2 miesiąc jestem bez. W tym czasie miałam 1 epizod z nawrotem leku ( nawet gdzieś o tym pisałam niedawno ) - ale ogarnęłam. Dla mnie nie było dramatu z odstawieniem. I ogólnie lek bardzo mi pomógł. Ale gdy tylko poczułam się lepiej , poszłam w kierunku redukcji i odstawienia. A teraz czas pokaże jak to będzie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2021 o 16:34, serotoninowiec napisał:

Pregabalina robi papkę z mózgu po dłuższym stasowaniu nie wspominając o uzależnieniu , depresjach i lęku po odstawieniu. Lekarze nie mają pojęcia o tej substancji i wypisują to tonami. Z daleka od tego leku.

Pełna zgoda. Wyjątkowy syf. Ogłupienie, tycie, uzależnienie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, chester napisał:

Pełna zgoda. Wyjątkowy syf. Ogłupienie, tycie, uzależnienie. 

Bardzo bym prosił wszystkich o merytoryczne wypowiedzi. Ile brałeś, co ci się działo po tym, jakie miałeś odstawienne skutki uboczne. Jak objawiało się twoje uzależnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, misha777 napisał:

Hej , brałam pregabalinę od stycznia 2020 do czerwca 2021. Półtora roku. Zaczynałam od 75 mg , doszłam do 450 - ale to było dla mnie za dużo. Idealnie wpasowałam się na poziomie 300 mg. Pożniej w miare poprawy ..redukcja o 75 mg co 2 miesiące. Aktualnie 2 miesiąc jestem bez. W tym czasie miałam 1 epizod z nawrotem leku ( nawet gdzieś o tym pisałam niedawno ) - ale ogarnęłam. Dla mnie nie było dramatu z odstawieniem. I ogólnie lek bardzo mi pomógł. Ale gdy tylko poczułam się lepiej , poszłam w kierunku redukcji i odstawienia. A teraz czas pokaże jak to będzie ...

Pytanie skoro o tolerancje, bo piszesz, że lek idealnie wpasował się na poziomie 300mb, to po co dalej w górę jechałaś na 450, przestał już dzialać czy jak? Jakie były skutki odstawienia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zaburzony88 napisał:

Bardzo bym prosił wszystkich o merytoryczne wypowiedzi. Ile brałeś, co ci się działo po tym, jakie miałeś odstawienne skutki uboczne. Jak objawiało się twoje uzależnienie.

Rok. Utylem 20 kilo. Ciągle byłem głodny, otumaniony, mający wszystko gdzieś. Brałem z wenlafaksyną, później duloksetyną. Odstawiłem z dnia na dzień, było tragicznie 2 tygodnie. Po czym byłem szczęśliwy, że tego nie biorę. Zdrowia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie , brałem kilka razy po kilka mies . Po odstawieniu pojawiła się dwa razy większa depresja i lęki. Pamięć po tym siada. Pewien lekarz powiedział tylko że to alkohol w tabletkach , podobnie jak benzo. To wszystko działa pośrednio lub bezpośrednio na GABA więc jest dobre tylko na chwilę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@chester , @serotoninowiec. Dzięki za info. To ja już nie wiem co brać. Ja mam codzienne natrętne obrazy, że robie sobie krzywde lub swoim bliskim, nawet wybudza mnie to w nocy, mam też co 2 dni jakiś taki mega spadek nastroju na 1-2h, czarne myśli że tego już nie wytrzymam, strzymuje się wtedy od płaczu, coś w stylu stanu depresyjnego, który mija i następny dzień jest ok i tak w koło, jeden dzień natrętów drugi dzień czyje jakby jakieś napięcie we mnie narastało+metaliczny posmak w ustach po czym mam ten atak godzinny depresji, 3 dzień normalny i tak w koło. Jakieś rady co brać???Obecnie brałem tą pregabaline+asertin, czułęm się dobrze ale boje się uzależnienia, więc prege odstawiłem i wruciły mi znowu te lęki i te stany depresyjne. Kiedyś prałem rexetin ale po 5 latach objawy ustąpiły dopiero w 70% to odstawiłem i był spokój na jakieś 2-3 lata i znowu z nerwów+marihuana i wszystko wróciło.

Edytowane przez zaburzony88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×