Skocz do zawartości
Nerwica.com

Żadna kobieta mnie nie chce?


Mkbewe

Rekomendowane odpowiedzi

Przyprawiają mnie o stupor nadal istniejące wśród niektórych meżczyzn oczekiwania, niekoniecznie pokrywające się z tym co oni mają do zaoferowania. Kobieta ma być atrakcyjna, świetna w łóżku, świetna w logistyce domowej, zarabiająca dobrą kasę, inteligentna ( chociaż w miarę, co by przed kolegami wstyd nie było), jednocześnie wyrozumiała, kochająca i oddana.

Zaś mężczyzna może być płytki, leniwy, brzydki, pasywny w łóżku, bucowaty i rościć sobie pretensje, że nie docenia się jego "walorów". A jeśli kobieta go nie chce - to jest materialistka, zimna, wyrachowana itp. I wielki foch, że nie rzuca się do stóp - Królu bierz mnie i rób co chcesz... :D

No ale zawsze można liczyć na cud. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, moim zdaniem, zaburzonym facetom trudniej znaleźć partnerkę niż zaburzonym kobietom. Bo jeżeli zaburzony facet nie jest w stanie np. pracować z powodu choroby, jest niesamodzielny, słaby psychicznie, utrzymywany przez rodziców albo z nimi mieszka, mając np. 40 lat, to ta atrakcyjność wynikająca z biologicznych, genetycznych oczekiwań i uwarunkowań jest niska. Brutalny, zwierzęcy świat :bezradny:
Prawda, ja jestem tego przykładem. No ale gdybym nie był tak wybredny co do wyglądu kobiet to mógłbym jakąś znaleźć bo po mimo moich wad te mniej atrakcyjne czy starsze okazują mną zainteresowanie no ale ja chciałbym młodą i ładną a to w moim wypadku mało realne, także sam skazuje się na samotność.

 

carlosbueno, pewnie, mężczyźni, którzy nie pasują do biologicznych oczekiwań też mają szansę na kobietę, tylko nieco mniejsze. Tak samo, jak brzydkie i średnio brzydkie kobiety też mają szansę na faceta, ale mniejsze. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyprawiają mnie o stupor nadal istniejące wśród niektórych meżczyzn oczekiwania, niekoniecznie pokrywające się z tym co oni mają do zaoferowania. Kobieta ma być atrakcyjna, świetna w łóżku, świetna w logistyce domowej, zarabiająca dobrą kasę, inteligentna ( chociaż w miarę, co by przed kolegami wstyd nie było), jednocześnie wyrozumiała, kochająca i oddana.

Zaś mężczyzna może być płytki, leniwy, brzydki, pasywny w łóżku, bucowaty i rościć sobie pretensje, że nie docenia się jego "walorów". A jeśli kobieta go nie chce - to jest materialistka, zimna, wyrachowana itp. I wielki foch, że nie rzuca się do stóp - Królu bierz mnie i rób co chcesz... :D

No ale zawsze można liczyć na cud. ;)

 

Wydaje mi się, że w obecnych czasach leniwy, brzydki buc, słaby w łóżku ma mimo wszystkie mniejsze szanse na kobietę, niż kiedyś. Kobiety po rewolucji seksualnej i światopoglądowej mają coraz większe oczekiwania w każdym zakresie i coraz częściej wolą być same, niż mieć w domu wariata, bijącego czy pijącego agresora, czy po prostu leniwego buca. Wydaje mi się, że w obecnych czasach poziom wymagań po obu stronach jest bardzo wysoki. Jeszcze niedawno pani przy kości i nadużywający alkoholu pan z brzuchem w skarpetkach i klapkach byli standardowym małżeństwem w średnim wieku w Polsce, ludzie tkwili nieszczęśliwi w relacjach, aby tylko nie brać rozwodu, bo co ludzie powiedzą. Dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni bardzo o siebie dbają i to w każdym wieku - wykształcenie, praca, siłownia, zdrowe jedzenie, wszyscy starają się być eko, fit i co tam jeszcze. A wraz z takim poziomiem dbania o siebie, rosną też oczekiwania po obu stronach. Moja psychoterapeutka mówiła mi ostatnio, że z każdym rokiem przybywa jej pacjentów płci męskiej, którzy popadli w depresję, bo nie nadążają za tym pędem i rosnącymi oczekiwaniami kobiet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni bardzo o siebie dbają i to w każdym wieku - wykształcenie, praca, siłownia, zdrowe jedzenie, wszyscy starają się być eko, fit i co tam jeszcze.
Mówisz chyba o wielkomiejskiej klasie średniej a nie o całej populacji, która jest otyła jak nigdy wcześniej. :mrgreen: Mam wrażenie że w moim wieku( jeszcze 37) facet bez brzucha jest rzadkością a większość kobiet koło 40 tki ma nadwagę, mówię tu z perspektywy małej miejscowości i pracy fizycznej a nie aglomeracji pracującej w biurach gdzie jest tak jak piszesz mniej więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni bardzo o siebie dbają i to w każdym wieku - wykształcenie, praca, siłownia, zdrowe jedzenie, wszyscy starają się być eko, fit i co tam jeszcze.
Mówisz chyba o wielkomiejskiej klasie średniej a nie o całej populacji, która jest otyła jak nigdy wcześniej. :mrgreen: Mam wrażenie że w moim wieku( jeszcze 37) facet bez brzucha jest rzadkością a większość kobiet koło 40 tki ma nadwagę, mówię tu z perspektywy małej miejscowości i pracy fizycznej a nie aglomeracji pracującej w biurach gdzie jest tak jak piszesz mniej więcej.

 

Tak, to co opisuję, to obraz dużego miasta w Polsce, w którym mieszkam, tudzież innych miast w Polsce, które odwiedzam. Choć mam rodzinę na wsi i tam też obserwuję zmiany. Może niekoniecznie na wsi i w małych miasteczkach wszyscy ćwiczą z Chodakowską i jedzą pudełkowe jedzenie, ale zmiany światopoglądowe na przestrzeni ostatnich 20 lat są moim zdaniem bardzo zauważalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni bardzo o siebie dbają i to w każdym wieku - wykształcenie, praca, siłownia, zdrowe jedzenie, wszyscy starają się być eko, fit i co tam jeszcze.
Mówisz chyba o wielkomiejskiej klasie średniej a nie o całej populacji, która jest otyła jak nigdy wcześniej. :mrgreen: Mam wrażenie że w moim wieku( jeszcze 37) facet bez brzucha jest rzadkością a większość kobiet koło 40 tki ma nadwagę, mówię tu z perspektywy małej miejscowości i pracy fizycznej a nie aglomeracji pracującej w biurach gdzie jest tak jak piszesz mniej więcej.

 

Tak, to co opisuję, to obraz dużego miasta w Polsce, w którym mieszkam, tudzież innych miast w Polsce, które odwiedzam. Choć mam rodzinę na wsi i tam też obserwuję zmiany. Może niekoniecznie na wsi i w małych miasteczkach wszyscy ćwiczą z Chodakowską i jedzą pudełkowe jedzenie, ale zmiany światopoglądowe na przestrzeni ostatnich 20 lat są moim zdaniem bardzo zauważalne.

Różnie bywa, nawet w moim miasteczku ostatnio kupę ludzi biega dla rekreacji a 20 lat temu były to pojedyncze osoby wytykane palcami jeszcze. No ale dla wielu pań waga koło 80 kg przy 160 cm wzrostu to standard i normalna sylwetka a osoba o średniej budowie to chudzielec którego należy dokarmić np ja. :mrgreen: A dieta pudełkowa to fanaberia klasy średniej, która by kosztowała pewnie pół wypłaty kasjerki czy robotnika a symbolem luksusu jest pójście do maca czy kfc. No ale oczekiwania wobec facetów chyba i tak rosną już nie wystarczy to że za dużo nie piję i nie bije jak było to dawnymi czasy, gdzie każdy nienadużywający alkoholu i nie leniący się był uważany za skarb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale oczekiwania wobec facetów chyba i tak rosną już nie wystarczy to że za dużo nie piję i nie bije jak było to dawnymi czasy, gdzie każdy nienadużywający alkoholu i nie leniący się był uważany za skarb.

 

Dokładnie, właśnie o tym mówię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyprawiają mnie o stupor nadal istniejące wśród niektórych meżczyzn oczekiwania, niekoniecznie pokrywające się z tym co oni mają do zaoferowania. Kobieta ma być atrakcyjna, świetna w łóżku, świetna w logistyce domowej, zarabiająca dobrą kasę, inteligentna ( chociaż w miarę, co by przed kolegami wstyd nie było), jednocześnie wyrozumiała, kochająca i oddana.

Zaś mężczyzna może być płytki, leniwy, brzydki, pasywny w łóżku, bucowaty i rościć sobie pretensje, że nie docenia się jego "walorów". A jeśli kobieta go nie chce - to jest materialistka, zimna, wyrachowana itp. I wielki foch, że nie rzuca się do stóp - Królu bierz mnie i rób co chcesz... :D

No ale zawsze można liczyć na cud. ;)

Kosmostrada czy Ty jestes moja zaginiona siostra???

 

Na szczescie to o czym pisze praga, jest coraz czestsze i wiele kobiet ma w powazaniu delikwentow, ktorzy wymagaja cuda wiankow, sami nie majac nic w zamian do zaoferowania kobiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni bardzo o siebie dbają i to w każdym wieku - wykształcenie, praca, siłownia, zdrowe jedzenie, wszyscy starają się być eko, fit i co tam jeszcze. A wraz z takim poziomiem dbania o siebie, rosną też oczekiwania po obu stronach. Moja psychoterapeutka mówiła mi ostatnio, że z każdym rokiem przybywa jej pacjentów płci męskiej, którzy popadli w depresję, bo nie nadążają za tym pędem i rosnącymi oczekiwaniami kobiet.

 

Nienawidzę oczekiwań.Jakichkolwiek.Dlatego to wszystko mnie przeraża.Nie oczekuję niczego od innych,jednocześnie nienawidzę jak nie potrafię dopasować się do czyichś oczekiwań......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyprawiają mnie o stupor nadal istniejące wśród niektórych meżczyzn oczekiwania, niekoniecznie pokrywające się z tym co oni mają do zaoferowania. Kobieta ma być atrakcyjna, świetna w łóżku, świetna w logistyce domowej, zarabiająca dobrą kasę, inteligentna ( chociaż w miarę, co by przed kolegami wstyd nie było), jednocześnie wyrozumiała, kochająca i oddana.

Zaś mężczyzna może być płytki, leniwy, brzydki, pasywny w łóżku, bucowaty i rościć sobie pretensje, że nie docenia się jego "walorów". A jeśli kobieta go nie chce - to jest materialistka, zimna, wyrachowana itp. I wielki foch, że nie rzuca się do stóp - Królu bierz mnie i rób co chcesz... :D

No ale zawsze można liczyć na cud. ;)

Kosmostrada czy Ty jestes moja zaginiona siostra???

 

Na szczescie to o czym pisze praga, jest coraz czestsze i wiele kobiet ma w powazaniu delikwentow, ktorzy wymagaja cuda wiankow, sami nie majac nic w zamian do zaoferowania kobiecie.

 

Kobiety też podobne istnieją, co mają oczekiwania nie wiadomo jakie a same jakoś specjalnie atrakcyjne fizycznie i mentalnie nie są.

Dla mnie wystarczyłoby aby kobieta podobała się fizycznie i była miła i nie głupia, gotować nie musi, zaradna też nie musi być, choć przy jakimś poważnym związku mógłby być to problem bo dwójka niezaradnych ma ciężko w życiu. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno , kiedys wydawalo mi sie, ze im mniej atrakcyjna w ogolnym pojeciu jest dana osoba, tym mniejsze ma wymagania. Teraz widze, ze jest na odwrot. Im wieksze kompleksy, badz ego i tupet, tym wieksze wymagania i chec poprawienia ta druga polowa swojego nadwatlonego wizerunku. Nieraz na prawde porzadny i nadajacy sie do wspolnego zycia chlopak ma jakies opory przed zagadaniem do dziewczyny, podczas gdy bezzebny alvaro spod sklepu podrywa co ladniejsze, albo zaczyna wywody jaka to on by chcial "dziefcyne" i tu nastepuje lista zadan jakiej nie sprostalaby 3/4 kobiet w przedziale 18-45.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno , kiedys wydawalo mi sie, ze im mniej atrakcyjna w ogolnym pojeciu jest dana osoba, tym mniejsze ma wymagania. Teraz widze, ze jest na odwrot. Im wieksze kompleksy, badz ego i tupet, tym wieksze wymagania i chec poprawienia ta druga polowa swojego nadwatlonego wizerunku. Nieraz na prawde porzadny i nadajacy sie do wspolnego zycia chlopak ma jakies opory przed zagadaniem do dziewczyny, podczas gdy bezzebny alvaro spod sklepu podrywa co ladniejsze, albo zaczyna wywody jaka to on by chcial "dziefcyne" i tu nastepuje lista zadan jakiej nie sprostalaby 3/4 kobiet w przedziale 18-45.

Pewnie i bywa tak. Ale facetów, a przynajmniej mnie podrywają te mniej atrakcyjne, te ładne raczej czekają aż chłopak uczyni pierwszy krok, często mają adoratorów na pęczki i tylko odsiewają ziarna od plew. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyprawiają mnie o stupor nadal istniejące wśród niektórych meżczyzn oczekiwania, niekoniecznie pokrywające się z tym co oni mają do zaoferowania. Kobieta ma być atrakcyjna, świetna w łóżku, świetna w logistyce domowej, zarabiająca dobrą kasę, inteligentna ( chociaż w miarę, co by przed kolegami wstyd nie było), jednocześnie wyrozumiała, kochająca i oddana.

Zaś mężczyzna może być płytki, leniwy, brzydki, pasywny w łóżku, bucowaty i rościć sobie pretensje, że nie docenia się jego "walorów". A jeśli kobieta go nie chce - to jest materialistka, zimna, wyrachowana itp. I wielki foch, że nie rzuca się do stóp - Królu bierz mnie i rób co chcesz... :D

No ale zawsze można liczyć na cud. ;)

No, zdzira to ta, która wszystkim daje, tylko nie jemu. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×