Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie


Simple_85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post na forum, którym pragnę się z Wami serdecznie przywitać. Mam na imię Dominika, mam 31 lat i jestem z Lublina. Od ponad 10 lat zmagam się z depresją - z mniejszym lub większym skutkiem udaje mi się ją nawet czasem pokonać, choć lekko nie jest. Ostatnio doszły też wahania nastroju - ale liczę, że to jednak nie CHAD. Mam nadzieję, że uda mi się tu poznać (być może nawet osobiście) fajne, życzliwe osóbki, z którymi się zaprzyjaźnię. Nie ukrywam, że mocno doskwiera mi samotność. Jak również będę mogła, tak będę starała się Was wspierać dobrym słowem i radą. Jeszcze raz witajcie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj cieszę się że do nas dolaczylas.

Ja również mam depresję więc w wielu kwestiach związanych z chorobą mogę Cię zrozumieć.

Na pewno na forum znajdziesz osoby z którymi będzie się wzajemnie wspierać i rozmawiać.

Wszystkiego dobrego Tobie życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć! :) Ja również długo już walczę. Życzę powodzenia w zmaganiach! Mogę spytać o Twoje dotychczasowe leczenie?

 

Nigdy nie byłam w Lublinie, a chciałabym kiedyś pojechać, bo słyszałam, że to bardzo ładne miasto.

 

Witaj :smile: Jeśli chodzi o moje leczenie to różne SSRI - z lepszym bądź gorszym skutkiem. Z perspektywy lat u mnie najlepiej sprawdziła się fluoksetyna, wenlafaksyna i obecnie zażywany fevarin czyli fluwoksamina. Zdarza mi się miewać jeszcze huśtawki i gorszy nastrój, ale czuję się obecnie generalnie ok. Dużo też się samoedukuję w kwestii psychoterapii i stosuję na sobie autoterapię :smile:

Co do Lublina, to faktycznie jest dość urokliwy. Zapraszam - mogę zabawić się w przewodnika :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

masz kogos, na kim zawsze mozesz polegac,

kogos bliskiego?

Z tym jest niestety mały problem. Nie mam swojej rodziny i mieszkam w dalszym ciągu z rodzicami. Mama jest nadwrażliwa i ma zaburzenia nerwicowe co na moje samopoczucie dobrze nie wpływa, tata z kolei lubi mnie wesołą i uśmiechniętą - kiedy mam doła i gorszy nastrój unika konfrontacji z problemem i udaje, że go nie ma. Znajomych i przyjaciół w realu też niestety brak - ciężko trochę w to uwierzyć, no ale tak się to życie potoczyło... Kiedy możliwości były, to ja nie czułam do końca takiej potrzeby zawierania znajomości i nie do końca czułam się na siłach. Teraz z kolei kiedy stałam się otwartą osobą, żądną towarzystwa i obecności drugiego człowieka, to z kolei ciężko mi samej jakoś teraz wychodzić naprzeciw drugiemu...Znalazło się natomiast nieco znajomości z neta - to też wiele, bo są to osoby głównie z for o tematyce zaburzeń, więc ze sporą dozą empatii i zrozumienia :smile: Świadomość, że zawsze można napisać i podzielić się swoimi smutkami to również bardzo wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację choć człowiek nie ma znajomości w realu to znajomości zawierane w necie dużo dają i są równie ważne jak te zawierane twarzą w twarz.

Mam podobne odczucia mi też jest trudno wychodzić naprzeciw drugiemu człowiekowi i zawierać znajomości w świecie nie internetowym dlatego tak jak Ty staram zawierać znajomości w Internecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mocno frustrującym jest dla mnie obecnie fakt, że mam silną potrzebę interakcji z innymi, spotkań, nawiązywania znajomości, dyskusji a zwyczajnie brak mi możliwości, by się realizować i tak spędzam kolejne dni w samotności - jedynie praca w jakiś sposób zaspokaja moją potrzebę kontaktu z ludźmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiście może być frustrujace że chcesz a nie masz możliwości. Póki nie masz takiej możliwości a wierzę że nastąpi taki czas u Ciebie że będziesz mogła spotykać się z ludźmi wspólnie przebywać to możesz popisać tutaj na forum z różnymi osobami m.in. ze mną nie tylko tu ogólnie na forum ale również w pw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chętnie skorzystam z Twojego "zaproszenia" i chętnie popiszę :smile: Być może źle się wyraziłam, bo ja nie mam w sobie lęku czy niechęci do spotkań z reala - chodziło mi o raczej o to, że brak kogoś, by zacząć jakieś wyjścia na miasto itp. Ale masz rację - może się to jakoś zmieni, na co mocno liczę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wyrazilas się źle wywnioskowalam z Twojego postu ze chcesz spotkań znajomości w realu nie boisz się ani nie masz lęku w sobie przed takimi spotkaniami i znajomosciami tylko po prostu teraz nie masz takiej możliwości ale ja wierzę że taki czas nastąpi.

Jak chcesz możemy popisać tu ogólnie na forum lub bardziej dyskretnie w wiadomościach prywatnych dziękuję że przyjelas moje zaproszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj na forum!

 

a nie myslalas moze o zapisaniu sie np. na fitness, silownie, taniec, klub biegacza czy jakis kurs cielkawy? wszedzie mozna poznac ciekawych ludzi. ja np. na

fitnessie poznalam 3 fajne dziewczyny, jedna zainspirowala mnie do pisania :P

 

pozdrawiam!

 

ps. a nie masz mozliwosci wyprowadzki od rodzicow? na pewno to na ciebie zle wplywa. wiem bo mam podobna sytuacje i lepiej mi sie mieszka s amej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj na forum!

 

a nie myslalas moze o zapisaniu sie np. na fitness, silownie, taniec, klub biegacza czy jakis kurs cielkawy? wszedzie mozna poznac ciekawych ludzi. ja np. na

fitnessie poznalam 3 fajne dziewczyny, jedna zainspirowala mnie do pisania :P

 

pozdrawiam!

 

ps. a nie masz mozliwosci wyprowadzki od rodzicow? na pewno to na ciebie zle wplywa. wiem bo mam podobna sytuacje i lepiej mi sie mieszka s amej.

Witaj shira123! Właśnie tak myślę, że muszę się zapisać na jakieś zajęcia związane z aktywnością ruchową - kilka pieczeni na jednym ruszcie upiekę :smile: Co do wyprowadzki, w mojej obecnej sytuacji ekonomicznej, mimo iż pracuję, nie jest to niestety możliwe :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×