Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)


Gość aga 76

Rekomendowane odpowiedzi

ja też miałem Astme wiec już jestem otporny na tematy oddychania a przy nerwicy no niestey czasem ma sie dusznosci ale to urojenie nerwowe.Aha i nie pal szlugów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oddychanie jest bardzo ważne dla organizmu.Poprzez lęk splaszczasz swoj oddecz i dlatego brakuje ci powitrza ,a organizm automatycznie sie broni. musisz nauczyć sie oddychac przepona.Połóz sie na łóżku,połoz ksiazke na bzuch i oddychaj powoli,żeby ksiązka sie unosila i wprowadz ten oddech w zycie.Pozdrawiam :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czlowieku i męczysz sie już 10 lat ?To napewno na tle nerwowym.Ja mam podobnie ,moze nie bardzo nasilone bo lecze sie juz 4 m-ce ale dalej mam problem z oddychaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o porady jak oddychać bo nawet nieźle zacząłem sobie z tym radzić oczywiście po terapii lekami poprostu nie przejmuję się tym jak kiedyś , chcę wiedzieć czy jest ktoś kto ma podobne objawy typu zwiększone kłopoty z oddychaniem przy wysiłku i poranna suchość w ustach oraz kłopoty z nabraniem powietrza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no może udręczyć i to bardzo męczarnia niesamowita ja już ma za sobą też takie przejścia że należeć moge do weteranów,a na pogotowiu to już mnie na pamięc znają że ja nerwicowiec naszczescie pogotwoe już żadziej przyjeżdza do mnei i widac u mnie poprawe pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddychanie jest moim najwiekszym problemem... robilam sobie test na astme i okazalo sie ze moje pluca funkcjonuja lepiej niz u typowej osoby w moim wieku.... (mimo ze pale), rentgen pluc tez nic nie wykazal, echo serca, holter, ekg, wszystko w normie, a ja sie prawie dusze i serce wali jak oszalale! Mecze sie z tym juz od ponad 4 miesiecy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak znam ten ból, jak już pisałem również oddwiedziłem wszystkich speców i teoretycznie jest ok. W końcu zdecydowałem się na psychiatrę i muszę powiedzieć że po czterech miesiącach jest poprawa, nie można piać z zachwytu ale jest znacznie lepiej. Miałem również różne fobie np. ciągły strach o mnie i moich bliskich że może im się coś stać, agorafobia itp. teraz te objawy minęły zostały kłopoty z oddychaniem ale dzięki temu że już tak się tym nie przejmuje więc nie ma "zamkniętego koła": nie mogę oddychać więc się boję- boję się mam coraz większe problemy z oddechem i tak w kółko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez juz mam dosyć zimyy! brr.... A kaloryfery strasznie wysuszają, nie tylko naszą skórę, ale też gardełko, nos! Ja też jak rano wstaje to mam sucho w ustach! Nie wszystko co nam dolega musi byc przyczyną nerwicy! Czasem można to inaczej zinterpretować! Nie dajmy sie zwariować!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, nie dajmy się zwariować. Ja cały czas mam pod ręką kubek z wodą co bardzo mi pomaga chociaż trochę nawilżyć miją pustynię. Jestem prawie pewna że to kaloryferki, bo syn też się męczy. Potem z tego suchego powietrza rano nos się zatyka, a małego zaczyna brać jakiś kaszel :( . Ja chcę już wiosne :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ,mam 20lat i jestem studentka w duzym miescie.mam napady dusznosci, w sumie trudno mi okreslic powod czemu je dostaje, zwykle sa po duzym stresie, gdy nerwy puszczaja, trudno mi nad nimi zapanowac. GDy dobrze sie czuje to boje sie ze zaraz bedzie ze mna gorzej i dostane atak, no i wtedy sie zle czuje znowu, no bo wplywa na siebie sama, jak maszyna samonapedzajaca sie, masakra. Za kazdym razem gdy nie moge oddychac to boje sie ze zemdleje, lub ze umre to powoduje u mnie jeszcze gorsze ataki paniki z tym zwiazane, mam zawroty glowy, dreszcze w dloniach, zimne dlonie, sa dni ze dostaje drgawki, i odrazu lece do ubikacji zwymiotowac, chociaz czasem nie mam czym no bo nic nie moge jesc jak sie denerwuje, wszyscy lekarze z roznych specjalizacji wykluczyli jakakolwiek chorobe tzn neurochirurg, alergolog, internista, gastrolog, kardiolog , no i oczywiscie internista. mam jeszcze drgawki w dziaslach co jest strasznie dziwne, nie wiem jak nad tym zapanowac, staram sie sobie mowic ze sie nie udusze, bo tak sie nie da samemu udusic ale ja sie ciagle tego boje, jak sie zle czuje to musze wychodzic z cwiczen i to mnie przeraza, wszystko mnie przeraza, przeraza mnie najbardziej to ze cos mnie przeraza i to jakis obled jest w koncu, nie weim co z tym zrobic, bo nie mam sily na ta chorobe, a wiem ze sie nie udusze bo mowia mi to wszyscy lekarze, wszyscy wyzej wymienieni, nie wiem jak ztym walczyc, na poczatku bralam ziolowe leki jak kalms czy neospasmina persen teraz biore hydroxizine ale wiem ze to bardzo malo mi musze isc od psychiatry po cos wiecej bo tak to bedzie ciezko, jak ktos ma podobne objawy lub podobne prosze okontakt, z gory dziekuje.donapisania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Ja jestem studentka z krakowa. Powiem Ci tylko, że nie jesteś sama! Ja od pewnego czasu mam podobne objawy.W domu wszystko ok, gorzej jak gdzieś wyjde szczególnie sama, to mam zwykle taki moment ze mysle czy zaraz nie zemdleje i mi sie robi gorąco i zaczynam jakby panikować w środku! nie wiem skad to sie nagle u mnie pojawiło bo wczesniej tak nie miałam nigdy.Ostatnio jechałam busem na uczelnie i po 2 przystankach wysiadłam bo wydawało mi się że zemdleję. Nie jest dobrze. Z tym, że podejrzewam, że to na tle nerwowym jednak, bo inaczej źle czułabym się równiez w domu. Człowiek się sam nakręca. Tylko sama nie rozumiem czemu, bo po co myśleć o jakimś mdleniu? W zeszłym roku mieszkałam sama i jakoś nigdy mi na myśl nie przyszło mdlenie, byłam odważniejsza, chodziłam wszędzie. Teraz proszę chłopaka by mnie zawoził na uczelnie, po ostatniej przejażdzce busem jakoś nie mam odwagi. Ogólnie jestem mało odporna na sytuacje stresowe. Ostatnio nie lubię zostawać sama w domu, szczególnie jak chłopak wyjeżdza bo wtedy mam takie dziwne uczucie, ze jakby cos mi sie dzialo nikt mi nie pomoze! tzn nie bedzie nikogo bliskiego przy mnie! paranoja!!!! Jak się denerwuję to zwykle mam biegunke, dusi mnie w szyje i klatke piersiową, ręce mi się trzesą (jak juz naprawde jest zle) czasem chce mi się wymiotowac.

Myślałam ,ze mam problemy z tarczycą, jednak robiłam usg, badanie krwi i wyniki mam bardzo dobre! więc przyczyna musi tkwić gdzieś głębiej.

Najgorsze ze nie chcę zwalić studiów! :( Zmuszam się by chodzic na zajęcia, ale na zajęciach nie czuję sie dobrze........ nie umiem się skupić na niczym ciągle tylko myslę czy zaraz nie zemdleje...to jest jaka paranoja!!!!! dzis ide do psychiatry boje sie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nika-głowa do góry!Nie tylko Ty masz ten problem,ja świetnie Cię rozumiem.Ja mam to samo-spośród wielu objawów najbardziej trapią mnie duszności-też wydaje mi się,że zaraz umrę i wiem jakie to straszne uczucie.Najczęściej dopada mnie to w autobusach,na poczcie,ogólnie tam,gdzie jest dużo ludzi-niestety ostatnio dopadło mnie na uczelni-musiałam wyjść z ćwiczeń.Od dwóch tygodni nie byłam na zajęciach-nie wiadomo czy nie zawalę roku.W zeszłym tygodniu pierwszy raz byłam u psychiatry-dostałam leki,ale one nie zadziałają od razu dlatego czekam na efekty.Nie trac czasu,idź do lekarza!

168865440_images19.jpg.0656a351ea02049f01bf2b079794d107.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie wyobrazam ze mogłabym zawalic rok :( musze skonczyc te studia! chociaz powoli tez nie jest ciekawie, bo mało sie pojawiam na uczelni! od 2 tyg. byłam kilka razy i to tylko na ćwiczeniach! Ewa jakie masz leki? i co Ci mówił lekarz? od czego się tak dzieje? skąd te lęki? i te duszności? Czy to się da wyleczyć? Jak się czujesz po lekach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×