Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafuls2

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafuls2

  1. Tak właśnie jest jak pisze Magda-27, u mnie jest jeszcze coś tekiego że jak czasem zapomnę wziąć a biorę tylko rano to na drugi dzień znowu mnie okropnie muli, najlepiej brać w trakcie posiłku.
  2. Velafax jest moim zdaniem bardzo dobry choć może nie każdemu pomoże mi pomógł miałem ogromne stany lękowe kościół nowe miejsca duże skupiska ludzi to było straszne. Po velafaxie w 90% lęki ustąpiły a i problemy z oddychaniem są znacznie ale to znacznie mniejsze. Człowiek robi cuda aby ten oddech złapać ja naprzykład pomagałem sobie ramionami
  3. To jest właśnie nerwica wydaje nam się że już jest dobrze i będzie jeszcze lepiej a tu nagle D..a, znowu musisz walczyć z tym gównem i zastanawiasz się dokąd to tak będzie, za jakie grzechy mnie to spotyka. Za tydzień mam wyjazd służbowy za granicę na ok miesiąc czasu i już się boję czy dam radę czy zmiania otoczenia nie wpłynie negatywnie na moje i tak nienajlepsze samopoczucie. Przesrane
  4. Ja biorę velafax od początku grudnia to już trzy miechy muszę powiedzieć że bardzo mi pomaga, trochę mi po nim niedobrze i kręci się w głowie przez godzinę dwie ale jest ok. Miałem ogromne problemy z oddychaniem teraz jest na tyle dobrze że potrafię nad tym zapanować ale znowu przyczepiło się do mnie podwyższone ciśnienie płakać się chce.
  5. Tak znam ten ból, jak już pisałem również oddwiedziłem wszystkich speców i teoretycznie jest ok. W końcu zdecydowałem się na psychiatrę i muszę powiedzieć że po czterech miesiącach jest poprawa, nie można piać z zachwytu ale jest znacznie lepiej. Miałem również różne fobie np. ciągły strach o mnie i moich bliskich że może im się coś stać, agorafobia itp. teraz te objawy minęły zostały kłopoty z oddychaniem ale dzięki temu że już tak się tym nie przejmuje więc nie ma "zamkniętego koła": nie mogę oddychać więc się boję- boję się mam coraz większe problemy z oddechem i tak w kółko.
  6. Ok bibi chyba będę tu stałym bywalcem dobrze pogadać z kimś kto cię rozumie i wie jak to chorubsko może człowieka udręczyć
  7. Nie chodzi mi o porady jak oddychać bo nawet nieźle zacząłem sobie z tym radzić oczywiście po terapii lekami poprostu nie przejmuję się tym jak kiedyś , chcę wiedzieć czy jest ktoś kto ma podobne objawy typu zwiększone kłopoty z oddychaniem przy wysiłku i poranna suchość w ustach oraz kłopoty z nabraniem powietrza
  8. Wcześniej się nie leczyłem albo leczono mnie na astmę i inne rzeczy a nie nerwicę przez długi czas nie miałem kłopotów z oddychaniem ale znowu się odezwały
  9. Jestem nowy na forum choć nie znaczy że wcześniej nie czytałem postów, ale teraz postanowiłem coś napisać> Moja przygoda z nerwicą trwa chyba z 10 lat lecz dopiero od pół roku tak naprawdę leczę się. Czytałem sporo postów dotyczących problemów z oddychaniem opiszę swój może ma ktoś takie objawy to by mnie trochę uspokoiło. Oczywiście całkiem niedawno odwiedziłem wszelkiej maści specjalistów od pulmunologów do kardiologów wszyscy twierdzą że nie ma powodów abym mógł mieś problemy z oddychaniem. Pomógł mi oczywiście psychiatra. Miałem jak większość nerwicowców z tymi objawami ogromne problemy z nabraniem powietrza po lekach trochę się to uspokoiło; nie wpadam już w panikę umiem nad tym zapanować. Ale do rzeczy w tej chwilli objawia się to tak że zatyka mnie w większości przypadków przy wysiłku jak nic nie robię w zasadzie nic mi się nie dzieje czasem muszę nabrać świadomie powietrza. Całymi dniami mam sucho w jamie ustnej i gardle oraz pokasłuję choć nie jestem zaziębiony. Rano jak wstaję to mam tak sucho w paszczy że od razu muszę się coś napić, i wziąć kilka głębszych oddechów bo "jestem zatkany" czy ktoś ma takie objawy?
×