Skocz do zawartości
Nerwica.com

GEFYROFOBIA - lęk przed mostami


tomaszek1234

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam pytanie czy ktoś z tu obecnych cierpi na gefyrofobię czyli lęk przed mostami ? Interesuje mnie głównie czy ktoś poradził sobie z tym lękiem i jakich technik używał aby móc przekraczać mosty. Jak wyglądała u Was sytuacja początkowa (stopień nasilenia lęku) oraz czy pod wpływem terapii udało się całkowicie wyeliminować problem ?

Dodam, że na chwilę obecną niemożliwe jest dla mnie przekroczenie mostu na Wiśle (pieszo lub samochodem) i stało się to dla mnie na tyle uciążliwe, że czas z tym zawalczyć.

 

Z góry dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość pysiunia

tomaszek1234, Długo miałam taki lęk przed mostami w nerwicy lękowej. Pokonałam go - małymi kroczkami - w ten sposób, że przestałam unikać mostów, a zmierzyłam się z lękiem przed nim. Wchodziłam na niego i szłam nim dotąd, dopóki mogłam. Potem zawracałam. W ten sposób dochodziłam coraz dalej, aż przez niego przeszłam. Zrozumiałam w ten sposób, że mosty są bezpieczne, że nic mi się nie stanie. Ograniczenia były tylko w mojej głowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomaszek1234, muszę przyznać, że bardzo nietypowa fobia, ale mnie osobiście jakoś specjalnie nie dziwi ( bo też mam jedną z bardziej odjechanych, aczkolwiek na tym forum dość popularnych, co w sumie niewielką pociechą jest, ale zawsze ). A czy w Twoim przypadku to jest jedyny problem z jakim się zmagasz, czy masz jeszcze jakieś inne objawy nerwicy ? Kiedy się to u Ciebie ujawniło ? Była jakaś szczególna przyczyna, czy fobia pojawiła się znienacka ? A może dokucza Ci już od dzieciństwa ? Napisz coś więcej. Pozdrawiam ;)

 

W sumie sensowne jest postępowanie, jakie zaprezentowała betty_lou, coś ma z terapii poznawczo - behawioralnej. Ale nie ma gwarancji, że u każdego tak samo się sprawdzi. Dobrze, że jej się udało :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie fobia dosyć nietypowa i rzadko spotykana. Lęk przed mostami pojawił się już w wieku młodzieńczym ale po czasie sam z siebie zniknął (co jest ciekawe). Po wielu latach wrócił z tą różnicą, że teraz zablokowałem się na dobre. Pierwsze podejście polegało w zasadzie na tym, że stanąłem przed mostem i na tym koniec :)

 

Z samą nerwicą zmagam się od szkoły podstawowej więc sporo czasu (aktualnie mam ponad 30) i oprócz wspomnianej fobii zmagam się lepiej lub gorzej z innymi problemami. Od wielu lat pod okiem terapeuty również w zakresie mostów. Polecono mi właśnie metodę odczulania czy jak tam ona się nazywa. Byłem ciekaw czy wielu ludzi ma podobny problem, czy sobie z nim poradziło i jakimi sposobami oraz w jakim czasie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomaszek1234, z fobiami tak często bywa, że dają na jakiś czas odpocząć, a potem niestety w najmniej oczekiwanym momencie wracają :? ( przerabiałam to na sobie ). Jak możesz to napisz, co Cię najbardziej przeraża w mostach ? ( pytam poważnie, żadna prowokacja ! )

 

A na ile pomogła Ci psychoterapia uporać sobie z innymi problemami ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×