Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pierwszy raz...


lukaas67

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zacząłem chodzic do psychologa. I teraz mam pewne watpliwosci co do jakosci uslug tej pani.

Na pytanie co mi jest, odpowiada: 'ja nie jestem tu po to aby oceniac". Czy to podejscie jest, ok?

Tlumaczylem to sb tym, ze to jest jej sposob na mnie, abym sb nie wkrecal zadnej choroby, itd, ale teraz to juz sam nwm czy to jest ok.

Niby troche mi pomaga, ale zbyt duzo watpliwosci mam co do jakosci jej uslug.

Powiedzicie mi, jak to z tym wszystkim jest.

pozdrawiam

 

P.S. Opis kwalifikacji pani psycholog

http://gabinetterapii.blogspot.com/p/o-nas.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podałeś linka do działu "o nas" a tam jest kilka osób. Którą masz na myśli?

 

WIOLETTA DĄBROWSKA-WORONECKA

 

Psychoterapeuta, pedagog

 

A więc chodzisz nie do psychologa a do pedagoga, który jest w trakcie zdobywania certyfikatu psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Tak na prawdę terapeuci robią zwykle dwie diagnozy. Jedną wg ICD 10 i tu określa się "co Ci jest" oraz diagnozę problemową - określającą i stawiającą hipotezy co do tego co jest problemem i skąd się wziął. Z punktu widzenia terapii ta druga jest ważniejsza, bo tak na prawdę nie jest istotne jak to coś sie nazywa. Ważniejsze jest w czym jest problem, co jest jego przyczyną i jak sobie z tym poradzić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podałeś linka do działu "o nas" a tam jest kilka osób. Którą masz na myśli?

 

WIOLETTA DĄBROWSKA-WORONECKA

 

Psychoterapeuta, pedagog

 

A więc chodzisz nie do psychologa a do pedagoga, który jest w trakcie zdobywania certyfikatu psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Tak na prawdę terapeuci robią zwykle dwie diagnozy. Jedną wg ICD 10 i tu określa się "co Ci jest" oraz diagnozę problemową - określającą i stawiającą hipotezy co do tego co jest problemem i skąd się wziął. Z punktu widzenia terapii ta druga jest ważniejsza, bo tak na prawdę nie jest istotne jak to coś sie nazywa. Ważniejsze jest w czym jest problem, co jest jego przyczyną i jak sobie z tym poradzić...

 

Dzieki za poświecenie uwagi :)

 

Czyli moje wąpliwosci co do jakosci "uslug" byly sluszne.

Chociaz w pewnym sensie troche pomaga rozmowa z ta pania.

Teraz jeszcze wieksze wapliwosci, co do jej umiejętności bd miec i lipa :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za poświecenie uwagi :)

 

Czyli moje wąpliwosci co do jakosci "uslug" byly sluszne.

Chociaz w pewnym sensie troche pomaga rozmowa z ta pania.

Teraz jeszcze wieksze wapliwosci, co do jej umiejętności bd miec i lipa :/

 

Niekoniecznie. To, że nie jest psychologiem, nie znaczy, że jest "wątpliwej jakości" psychoterapeutą. To jest w zasadzie osobny zawód i Pani się w nim kształci, jest więc szansa, że się superwizuje, a to dobrze by o niej świadczyło.

To, że nie nazywa "co to jest" nie znaczy, że nie wie. Może uważa, że nazwanie problemu utrudni pracę terapeutyczną i odwróci uwagę od jego istoty i przyczyny...daj jej trochę czasu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za poświecenie uwagi :)

 

Czyli moje wąpliwosci co do jakosci "uslug" byly sluszne.

Chociaz w pewnym sensie troche pomaga rozmowa z ta pania.

Teraz jeszcze wieksze wapliwosci, co do jej umiejętności bd miec i lipa :/

 

Niekoniecznie. To, że nie jest psychologiem, nie znaczy, że jest "wątpliwej jakości" psychoterapeutą. To jest w zasadzie osobny zawód i Pani się w nim kształci, jest więc szansa, że się superwizuje, a to dobrze by o niej świadczyło.

To, że nie nazywa "co to jest" nie znaczy, że nie wie. Może uważa, że nazwanie problemu utrudni pracę terapeutyczną i odwróci uwagę od jego istoty i przyczyny...daj jej trochę czasu...

 

Bylem dotychczas na 2 wizytach, i na tyle mi sie poprawilo ze po prostu zaczynam miec watpliwosci, czy potrzebna jest pomoc z zewnatrz, zwlaszcza tak kosztowna, a zarobkow nie mam takich, zeby chodzic na "rozmowy". Chociaz przed 2ga wizyta tez mialem watpliwosci, a wyszlo na to ze na tej drugiej odnalazla klucz do rozwiazania moich problemow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to jest tak, że samo odkrycie klucza to tylko początek. Teraz trzeba przygotować zmianę, przepracować to co trudne, następnie dokonać zmiany (a to nie łatwe) i jeszcze tą zmianę utrzymać. Psychoterapia jest trochę jak remont generalny budynku. Najpierw jest oszacowanie co jest nie tak, potem projekt następnie sam remont a potem jeszcze utrzymanie, żeby to nadal tak wyglądało (po nowemu). Na razie jesteś na etapie określania co jest nie tak - co jest do roboty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×