Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Malmag Witaj!

Przede wszystkim musisz skonsultować swoje dolegliwości z lekarzem, zrobić podstawowe badania aby wykluczyć inne schorzenia.

Ja czasami mam takie dolegliwości jak kładę się spać, serce mi wali tak mocno że aż mnie to przeraża, do tego mam mdłości. Pomaga mi na to Millocardin - lekki lek uspakajający dostępny na receptę.

A propo, czy wiecie że ten lek ma ponad 50 lat? Moja prababcia także go używała. :o

W tej chwili staram się w takiej sytuacji wyciszyć, zamykam oczy i myslę o przyjemnych rzeczach. W tym stanie zasypiam.

A propo objawów - jest tyle ich wersji ile możesz sobie wymyślić, każdy z nas może mieć inne.

 

A propo ataków serca (zawałów) - w kilku procentach występują ataki serca o których nawet nie wiemy i ich nie odczuwamy, dopiero póżniejsze badania (EKG) to odkrywają. Potoczny atak serca to jeden z najsilniejszych bólów jakie może odczuć organizm człowieka. Nie jest się wstanie wtedy wyprostować, przyjmuje się pozycje embrionalną, bół promieniuje od mostka we wszystkich kierunkach.

Z reguły nie puszcza samoistnie i zawsze potrzebna jest interwencja medyczna, w groźniejszych przypadkach zostaje zatrzymane krążenie i trzeba przeprowadzić reanimację.

 

Właśnie odebrałem unijny certyfikat z udzieklania pierwszej pomocy :D

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Alkohol to złe rozwiązanie. Przypuszczam że ogólniedostępne leki uspakajające także nie pomogą. Zgłoś się do lekarza pierwszego kontaktu i opowiedz mu o swoich dolegliwościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę, że od jakiegos roku nikt tu nic nie napisał, ale to nic.Ja mam taki dziwny lęk przed weselem, strasznie mnie to denerwuje :) byłam zmuszona dosłownie wziąć udział w weselu moich dwóch kuzynów i nie wspominam tego dobrze.No i jeszcze boje sie małych dzieci... głupie? wiem :D

a Wy? Moze boicie sie wykałaczek? ;) Czy ktos mnie przebije? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to jest tak - sytuacja dla mnie stresowa trwa... robie się bordowa, głównie na szyi, ręce zaczynają mi się makabrycznie trząść, kręci się w głowię, czuję jakbym była pijana, nie jestem sobie w staie nic przypomnieć, nawet własnego numeru telefonu.. Kompletnie nie wem, co kto do mnie mówi. To jest dokładne OTĘPIENIE..nie wiem co się dzieje, wszytsko owidze prez mgłę, czuję że mdleję, kompletna dezorientacja, tracę kontakt z rzeczywistością...

 

Nie jesteśmy więc same:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszłam do zwykłego lekarza rodzinnego, ale w innej miejscowości, bo podobno jest "człwoiekiem" i podchodzi do każdego indywidualnie. Nie zawiodłam się - polecił mi najpierw zrobienie badań, by wykluczyć pewne rzeczy (bo mam też inne dolegliwości), potem skontaktować się z poradnią. Jednak o skierowania musiałam prosić swowejgorodzinnego lekarza. A mój powiedział, że nie ma żadnych podstaw do tego, by mi dać skierowanie.... i jeszcze kazał mi się leczyć prywatnie, bo "na to" szkoda pieniędzy.

 

Lekarze są róźni, opinie róźne - wcześniej jeszcze ktoś inny powiedział mi, że mam nerwice, bo stresuje się egzaminami i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc ten człowiek swierdza w zasadzie, iż nie ma oddziałowywania psychiki na ciało. Bzdura absolutna. Przecież to szarlatan totalny...

 

Emocja - emotion, poruszenie ciała przez psyche.

 

Nerwica - atypowe (poza normalnym zakresem) poruszenie ciała przez psyche.

 

A wyuczone rekacje psychiczne tak silne iż np. u narkomanów heroinistów gdzie tuż przed zaaplikowaniem sobie narkotyku zwężają się źrenice, przyśpiesza tętno i organizm naśladuję haj? / Albo uzyskany efekt placebo w przypadku badań antydepresantów siegający 55% procent wylecznia w stosunku do dawki prawdziwego leku i wyleczenia rzędu do 72%? Ten facet nie wie o czym mowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bole somatyczne ? ;) ? Ogolnie jestem tu nowy... nerwice lekowa mam juz poooonad rok, wywołały ją narkotyki.. mniejsza o to, wyjsc z tego gowna mozna ! po roku ciezkiej pracy... jestem tego pewien ! i wam tez radze =) a wracajac do tematu... czy macie rowniez jakies telepania serca ? czujecie puls w calym ciele jak sie pojawicie ? serce wam nierowno chodzi ? Zastanawiam sie czy powinienem robic badania na serce.. czy tego typu bole somatyczne poprostu przy nerwicy wystepuja... bardzo bym prosil o wypowiedzi ! : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Mam podobne objawy, to nerwica ze stanami depresyjnymi. Objawy są różnorakie, bóle głowy tępe w zasadzie to nie bóle tylko jakies uciski, uczucie obręczy trudno to opisac. Towarzyszy temu oszołomienie i uczucie odosobnienia, niezdolnośc do podejmowania decyzji, lęk przed wejściem do sąsiedniego pokoju (pracuje w urzędzie) uczucie niekiedy letargu, osłupienia. Po chwili to mija i akurat teraz jak to pisze jest nawet ok. Nie ma uczicia ucisku, czuje sie spokojny. A co do lekow musisz poczekac na efekt przynajmniej 2 tyg. Wszystko zależy od sybstancji czynnej psychotropu.

 

Głowa do góry powodzenia jestem z Tobą, bo wiem co to znaczy życ z tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam podobne opcje tylko ja odczuwam to codziennie praktycznie caly cza sie tak czuje :( jakbym zwariowal wogole miejsca nie potrafie sobie znalesc jestem nie spokojny czasem laczy sie to z napadami lekow juz powoli nie daje sobie z tym rady dobrze za mam czasem dobre dni moge sobie odetchnac :( psychitra przepisal mi hydroxyzyne nawet pomaga ale tylko bym spal po tym :x

 

pozdr..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak poczucia realnosci mam niestety od wielu lat plus tysiace innych objawów .........juz sama nie wiem A CO CI POWIEDZIEC MAM? MOJA RADA NIE ZAGłEBIAJ SIE W TE TEMATY BO IM WIECEJ BEDZIESZ WIEDZIAł TYM GORZEJ BEDZIESZ SIE CZUłA TO TYPOWE W NERWICY SZUKAMY SOBIE CORAZ TO NOWSZYCH BODZCóW DO TEDO ZEBY ZNALEZC WYTłUMACZENIE NA NASZE LęKI I TO Z CZYM NIE MAMY OCHOTY SIE ZMIERZYC W REALNYM SWIECIE......MASZ NAPEWNO JAKIS NIEUSWIADOMIONY PROBLEM LęK KTóRY WYPIERASZ NIESWIADOMIE Z GłOWY I DLATEGO MASZ CIąGLE TAKIE UCZUCIA DZIWNE,,,MUSISZ ZMIERZYC SIE SAMA ZE SOBA ALBO ISC DO PSYCHOLOGA.PAPAPAP POZDRO CIEPLUTKO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn. ja mam bole w okolicach serca,ucisk w klatce piersiowej a czasem serce zatrzymuje mi sie np na 2 sekundy a potem zaczyna walic nagle jak oszalale.takie...nierownomierne bicie raz staje na chwile,raz szybciej raz wolniej...tez chcialam robic badania serca.okazuje sie ze to nerwica :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejo!!!!!! Mam pytanko....czy jest tutaj ktoś kto jest jeszcze niepełnoletni czy tylko ja jedyna :(

ostatnio odkryłam to forum i bardzo mnie to ucieszyło...ponieważ od kilku miesięcy mam ataki strachu...zaczęło się od tego,że bałam się o bliskich...ostatnio barszo boję się,że zwariowałam...mam schzofrenie itp.nawet że mogę być...że tak powiem,opętana...przez diabła czy ducha jakiegoś(chociaż ja nie wierzę raczej w Boga i te sprawy...;/),lub też,że jestem śmiertelnie chora....czy te wszystkie objawy są typowe dla nerwicy??? czasem też czuję się jakbym nie była sobą....jestem otępiona i czuję się jak w jakimś śnie....czy nerwicę da się wyleczyć samemu?? czy trzeba udać się do specjalisty...odpiszcie plisss...pozdro Anijka :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 września 2006 r.

 

Wolę wierzyć, że jest, bo przynajmniej śmierć aż tak bardzo mnie nie przeraża. Chociaż... gdybym dowiedziała się, że jestem chora na raka- nie wiem czy wiara pomogłaby mi w czymkolwiek. Wierzę jednak, coś tam musi być... Nawet jeśli po śmierci stajemy się czystą energią....ok, pasuje mi...

Dziś znowu piję alkohol ale jakoś opornie mi to idzie, chyba zablokowało się coś we mnie. Nawet alkohol mi już nie pomaga w przekazywaniu uczuć. Nie umiem ich wyrazić na trzeźwo, pod wpływem też już mi się nie chce. Co się dzieje?? A może to początek końca? Chcę zostać sama a jednocześnie, by ktoś się o mnie martwił. Co to za cholerny paradoks!!!!!! Niedługo pójdę spać, a jutro..... też jest dzień, taki sam jak wszystkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro kolejny dzień walki ze światem,z tym co widzę dookoła,kłamstwem,brutalnością,nieszczerością uczuć....blee :cry: chcę,żeby ta noc zmieniła następny dzień w lepszy...ale to niemożliwe.

Wiem,że kolejny dzień będzie kolejną walką z lękiem,z tym okropnym głupim lękiem :twisted:,z ludżmi nie mającymi ani krzty dobra w sobie...

Ale jakoś trzeba się pogodzić z życiem w takim świecie

Bóg?...istnieje,ale nie wiem czemu pozwala ludziom niszczyć komuś życie,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anija nerwica dopada w różnym wieku, zauważyłam że średnia jes pomiędzy 16 - 24 ale w sumie różnie :) Tak, to niestety pierwsze objawy nerwicy. Jeżeli nie radzisz sobie z nimi sama (bo trudno jest walczyć samemu) skonsultuj się z psychologiem lub psychiatrą.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto sprawdzić serce (EKG), ale jeśli masz nerwicę to ona na 99% jest przyczyną. Również miewam ucisk w klatce i bardzo nierówne bicie serca. Czasem czuję w piersi jakby szarpnięcie czy coś takiego, jakby serce kurczyło się bardziej niż zwykle... Jeśli chodzi o bóle to cierpię również na bóle głowy, lekarz twierdzi, że nerwowe, choć żadnego KT nigdy nie miałam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×