Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam bardzo wielki problem...Moje ,,Natręctwa" zaczęly się kilka lat temu. Czasami wydaje mi się, że jestem kims innym, że moja dusza jest w innym ciele( Prościej tego nie umiem wytłumaczyć). Mam myśłi samobójcze, już kilka razy próbowałam targnąć na swoje życie..., ciągle mam jakieś głupie myśli, jak coś zmienię, przestawię w pokoju jakiś mebel to wydaje mi się, że od tej pory wszystko będzie źle...dlatego boję się zminiać cokolwiek. Wyrywam włosy z głowy, obgryzam paznokcie. Na dodatek zdarza mi się często płakać...bez powodu..poprostu płaczę...nawet kilka godzin, później jestem wyczerpana. Gdy idę ulicą to wstydzę sie jak patrzą na mnie inni ludzi. Wydaje mi się, że jestem gorsza od innych. Proszę o pomoc bo sama już nie daję rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj destiny

jak wygladaja twoje relacje z najblizszymi :?:

moze postaraj sie opisac co cie najbardziej boli :?:

co ci nie odpowiada w kontaktach z ludzmi

:?:

pozdrawiam cie cieplutko

trzymaj sie :!::!::!:

 

 

Moje relacje z najbliższymi?? Często kłócę się z innymi. Nie wiem dlaczego ale nienawidzę ludzi, nienawidzę ich uśmiechu na twarzy, powodzenia, przyjaźni. Nienawidzę jak się cieszą. Może to dlatego, że sama nigdy nie byłam szczęśliwa? Chociaż mam normalny dom, dobrą rodzinę, czuję się okropnie. Wydaje mi się, że nie pasuje do ludzi. Oni są inny mają inne poflądy ja mam inne. Chciałabym znaleść przyjaciela...ale nie ufam ludziom, nigdy om nie zaufam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko: nie macie przypadkiem problemu z nadwrażliwymi naczyńkami krwionośnymi??? Nie wiem akurat, czy to mam jakikolwiek zwiazek z miją nervicką, ale mi bardzo pękają naczyńka na twarzy(tzw. pajączki) i musze stosować specjalne kremy, itp. Kiedy sie zdenerwuję, to zazwyczaj są bardziej czerwone.

 

Pozdr.

 

:?::?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destiny pisesz że nienawidzisz ludzi, kłucisz się. Myślę, że problem tkwi w Tobie (a w szczególności w braku samoakceptacji) i jezeli chcesz żeby było lepiej musisz zasiegnąć porady specjalisty- psychologa. Musicie razem dotrzec do przyczyny tego co sie z Toba dzieje i dlaczego tak jest. Odrazu na wstepie mówisz że nie zaufasz ludziom nigdy, to jak chcesz znaleźć przyjaciela? Przyjaźń powinna opierać sie w szczególności na zaufaniu.

Destiny piszesz że próbowałas popełnic samobójstwo, czy zastanowiłas sie ile krzywdy bys tym wyrządziła do okoła. Twoi rodzice napewno by sie załamali, bo jak sadze bardzo Cie kochają. Nie wierze, że nie masz w swoim otoczeniu nikogo z kim mogłabys pogadac tak od serca....I ta osoba równiez by cierpiła....czy o to Ci chodzi? Czy chcesz aby Twoi bliscy pograzyli sie w smutku? Destiny powinnas odrzucic mysli samobójcze, bo nie tędy droga. Musisz zrozumieć ze jestes młoda, ze dziś jest gorzej, ale tak nie bedzie zawsze....kiedys zaświeci słońce zobaczysz....tylko musisz zrobić pierwszy krok.....zaufaj mi.......bedzie dobrze.

 

Pozdrawiam!!! :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to na 100 % nie ma zwiazku z nerwicą lekową lub depresyjna...no moze z nerwicą naczyniową,

mysle ze masz poprostu cere naczynkowa i taka twoja uroda, masz płytko unaczynioną skórę

dermatolog powinien ci wyjasnic jak o nią dbac i jaką stosowac dietę aby je wzmocnić i zeby nie pękały

Poczytaj coś tu:

http://www.wizaz.pl/images/med-estetyka/naczynka/index.php

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lekarz wziął córkę za rękę...

- O...ale się córa denerwuje :))

córka ma 160 i 42 kilo

jest na tyle chuda że się nie poci...ale ręce wiecznie ma mokre

 

 

 

Jak sobie radzić? ( z internetu)

 

więcej ruchu

techniki relaksacyjne

medytacja, techniki oddechowe

spotkania z przyjaciółmi i rozmowa, grupa wsparcia

powstrzymywanie wyobraźni podsuwającej czarne scenariusze

planowanie działań

wizyta u psychologa

ziołowe, naturalne, bezpieczne leki uspokajające np. Kalms

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie to nie ma zwiazku z nerwica. Sprobuj stosowac masc Rubomil (czy jakos tak) jest dosc droga, ale mozna kupic ja w aptece bez recepty. A naprawde pomaga. Zapobiega min czerwienieniu sie i powstawaniu tzw. rumienia, ktory jest powazna choroba. Chroni przed sloncem i pogoda.

 

Dermatolodzy nie za bardzo chca pomagac i radzic w tej sprawie, bo uwazaja to za problem kosmetyczny, a nie medyczny. Moja kuzynka miala z tym problem, wiec wiem.

 

Musisz dbac o swoja skore. Ale nie przejmuj sie, ten problem dotyczy wielu kobiet, wiec technika leserowego zamykania naczynek krwionosnych staje sie popularna i latwo dostepna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciągle myslę o tym jak inni mnie oceniają i za kogo mnie mają: za snobkę czy totalną luziarę, w zalezności od tego kogo lubię i z kim spędzam czas staram się tej osobie w jakiś sposób przypodobac np strojem, zachowaniem czy opowiadać o muzyce która tej osobie sie akurat podoba. Wiem że to nieświadczy dobrze o mnie i wyglada tak jakbym nie miała swojego zdania czy gustu..ale mi naprawdę w pewnym momencie zaczyna podobać się strój czy muzyka tej osoby której chce sie przypodobać.Więc już sama się zastanawiam czy to co robię robię bo lubię czy tylko w taki sposób oczekuję akceptacji tej osoby lub by jej sie przypodobać..To jest totalnie dziwne, ale tak mam Confused

 

Mysle, ze to jest kombinacja tych dwoch. Ale nie do konca jest to dobra droga. Oczywiscie nie ma nic zlego, jesli sie pozycza czasami pomysly od otoczenia, ktore moze nas fascynowac do pewnego stopnia. Staraj sie jednak wydeptywac swoje wlasne sciezki i zacznij od naprawde drobiazgow. Warto przemycac je, w kazdym stroju i w kazdej rozmowie. W koncu stana sie czyms duzym i nauczysz sie wyrazac sama siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ prawie każdy z nas ma problem z poczuciem własnej wartości, który przebija się w postach z róznych tematów postanowiłam w końcu otworzyć ten temat.

 

Moje wypowiedzi w tym temacie, bedą w oparciu o książke szeroko omawiającą ten problem.

 

Proszę jednak zrozumieć, że to jest dość skąplikowane przedsięwzięcie, książka jest w języku angielskim, a ja pracuje i się uczę postanowiłam jednak poświęcić godzinę dziennie temu zagadnieniu i być może będzie to korzystne zarówno dla mnie jak i dla niektórych na forum.

 

Za rezultaty jednak nie odpowiadam. Mam nadzieję, że pewne wskazówki mogą być użyteczne albo inspirujące do rozpoczęcia prawdziwej terapii pod tym kątem u psychologa.

 

 

Chciałabym jednak zebrać informacje, co Was w tym temacie interesuje najbardziej.

1. Co to jest niska samoocena i jej przyczyny.

2. Co powoduje, że stare negatywne, utrwalone wzorce myslenia i szkodliwych zwyczajów egzystują po dziś dzień blokując rozwój poczucia własnej wartości.

3. Czy odrazu przechodzimy do technik w jaki sposób można sobie radzić z poczuciem własnej wartości i tylko, krótkim wstępem do zagadnienia.

 

Inne sugestie pomysły...

 

Fajnie by było gdyby udało się tu zebrać troche wiedzy na ten temat, tak żeby, miało to jakiś chociaż drobny ale pozytywny wpływ na nas.[/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×