Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja w szkole.


Xaviero

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

 

Piszę tutaj gdyż strasznie mi to przeszkadza. Nie jest to pierwsze forum na którym piszę, ale teraz sprawa jest naprawdę poważna i proszę każdego kto to przegląda o opinię, gdyż jutro muszę podjąć decyzję.

 

Jestem uczniem technikum logistycznego. Początek roku to był istny horror. Nie umiałem dogadać się z rówieśnikami i uciekałem ze szkoły lub ukrywałem się po toaletach by ukryć łzy. Dzwoniłem prawie co przerwę do mamy by powiedzieć jak mi jest źle. Chodziłem do szkolnego pedagoga, brałem środki uspokajające.. ale to nie pomagało. Przyjaciele, rodzina radzili mi bym przeniósł się zanim będzie za późno. Pedagog wraz z wychowawcą doszedł do wniosku, że zamiast ciągnąć ten temat bez przerwy trzeba w końcu podjąć ostateczną decyzję.. nie umiem jej podjąć bo wszędzie jest tyle odmiennych opinii..

Mam 3 opcje. Wymienię poniżej ich plusy i minusy.. dodam, że uczę się średnio, ale czuję, że umiem się zmotywować.. chyba, że jest to zwykłe poczucie byle by uciec z miejsca w którym jestem..

Liceum:

 

+:

1.Mam tam przyjaciela który może wprowadzić mnie jakoś w towarzystwo.

2.Być może w Liceum zmotywują mnie do nauki.

 

-:

1.Nic po tym Liceum tak naprawdę nie mam, a na studia teraz jestem pewny, ale nie wiem jak to się potoczy.

2.Teraz uczę się średnio i nie wiem czy dam radę się zmotywować.. mam drobne trudności z przedmiotami przyrodniczymi.

 

Technikum logistyczne:

 

+:

1.Z opinii większości wynika, że to bardzo przyszłościowy kierunek więc to swego rodzaju pewny zawód.

2.Nie muszę nadrabiać żadnych zaległości programowych.

 

-:

1.Strasznie źle się tu czuję. Nie mogę dogadać się z kolegami z klasy. Po tym czego doświadczyłem na początku roku nie mam ochoty z nimi rozmawiać.

2.Okres w którym przeżywałem te płacze po toaletach itp. mam nienadrobiony. Mam braki w programie i boję się spytać kogokolwiek o pomoc.

 

Technikum agrobiznesu:

 

+:

1.Jest to zabezpieczenie na przyszłość, jakiś zawód może bym po tym miał a na studia mogę pójść ewentualnie inne. Nie musiałbym siedzieć tak nad książkami i miałbym trochę luzów.

2. Mam tam kilku kolegów z gimnazjum z którymi razem jeździmy autobusami.

 

-:

1.Może i miałbym zawód ale jaki..

2.Nie wiem czy mam ochotę słuchać 4 lata o krowach..tylko po to by przebrnąć 4 lata.

 

 

Jestem w martwym punkcie.. większość w Was pewnie skarci mnie za to, że uciekam do kolegów do szkół.. może i racja. Ale trzeba samemu doświadczyć takiej samotności, depresji by wiedzieć co czuję. Decyzję muszę podjąć już dziś, ewentualnie jutro więc to za bardzo na mnie napiera.. nie wiem czy potrafię wytrzymać 4 lata w obecnym towarzystwie.. w liceum nie wiem czy sobie poradzę a i tak nic nie będę z tego miał.. w agrobiznesie słucham bez sensu o rolnictwie tylko po to by mieć cokolwiek..

 

Proszę.. pomóżcie mi.. wiem, że decyzja należy do mnie.. ale szukam jakiejś argumentacji wszędzie.. pytałem wszystkich.. rodziców,przyjaciół,nauczycieli.. i nadal nie jestem pewny żadnej opcji.. to już mnie wykańcza.. jestem w takim stanie od 2 miesięcy.. codziennie zdenerwowany.. chciałbym żeby ten ciężar w końcu zszedł z moich pleców.. Dlatego proszę Was wypowiadajcie się - weźcie pod uwagę, że jestem strasznie cichy z charakteru i że muszę podjąć tą decyzję dzisiaj..

Dziękuję za wszelkie komentarze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

 

Piszę tutaj gdyż strasznie mi to przeszkadza. Nie jest to pierwsze forum na którym piszę, ale teraz sprawa jest naprawdę poważna i proszę każdego kto to przegląda o opinię, gdyż jutro muszę podjąć decyzję.

 

Jestem uczniem technikum logistycznego. Początek roku to był istny horror.

Witaj! Czy mógłbyś napisać dlaczego? Co się stało? Jakby nie patrzeć jest to dosyć ważne w kontekście Twojej sytuacji.

Trudno ocenić charakter Twoich problemów.

 

Proszę.. pomóżcie mi.. wiem, że decyzja należy do mnie.. ale szukam jakiejś argumentacji wszędzie.. pytałem wszystkich.. rodziców,przyjaciół,nauczycieli.. i nadal nie jestem pewny żadnej opcji.. to już mnie wykańcza.. jestem w takim stanie od 2 miesięcy.. codziennie zdenerwowany.. chciałbym żeby ten ciężar w końcu zszedł z moich pleców.. Dlatego proszę Was wypowiadajcie się - weźcie pod uwagę, że jestem strasznie cichy z charakteru i że muszę podjąć tą decyzję dzisiaj..

Dziękuję za wszelkie komentarze...

Tak jak napisałeś, decyzji nikt tutaj za Ciebie nie podejmie. Jeśli sam masz z tym trudności, to może warto wziąć pod uwagę opinię rodziców. Oczywiście jeśli masz do nich pełne zaufanie.

Poza tym, wykształcenie - ważna rzecz. Trudno zaprzeczyć. Z drugiej strony żadna szkoła nie zapewni Ci przyszłości. Motywacja też jest w Twojej gestii.

Pamiętaj też, że logistyka to specyficzna gałąź gospodarki. Wbrew pozorom trudny kawałek chleba, dość stresująca praca, w zależności od stanowiska.

 

Przede wszystkim zadaj sobie też pytanie, czy zmiana szkoły poprawi Twoją sytuację i rozwiąże Twoje problemy. Często ucieczka od nich tak naprawdę do niczego nie prowadzi.

 

Naprawdę trudno coś doradzić, być może liceum to dobra opcja. Za te kilka lat zdasz maturę i może wtedy będziesz miał bardziej klarowną wizję przyszłości.

Jeśli będziesz dalej myślał o logistyce i o studiach, to na uniwersytetach i politechnikach są wszelkiego rodzaju kierunki związane z logistyką/zarządzaniem w transporcie.

 

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem,

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli planujesz studia to musisz zdać dobrze maturę, czy te technikum Cię do tego przygotuje?

Jakie studia planujesz, kierunek ścisły czy humanistyczny?

 

Wiem, to jest koszmarnie trudne podjąć decyzję w młodym wieku co do tego co chce się robić w życiu ale pamiętaj że:

-zawsze jest jakieś wyjście, nikt Ci głowy nie urwie, jeśli stwierdzisz że to jednak nie to i zechcesz zrezygnować

-starsze pokolenie naciska, by iść do szkół po których "będzie się miało zawód" niestety nie zawsze jest to rozsądne

-jeśli już chcesz technikum to jako facet masz szersze pole wyboru niż dziewczyna, gdybym była facetem celowałabym w kierunki jak mechanik samochodowy, hydraulik, elektryk lub budowlaniec i wyjechała za granicę

-nikt Cię nie zmotywuje do nauki, szczególnie jeśli pójdziesz na studia, nikt Cię nie będzie prowadził za rączkę i mówił że masz się uczyć

-podejmowanie decyzji w depresji jest utrudnione więc idź do psychologa, szukaj jakiegoś wsparcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do nauki i liceum mozesz skonczyc liceum/technikum a i tak isc na studia. Natomiast pytanie co sie zadzialo w Twoim zyciu w szkole ze bylo takie zachowanie? Moze nie umiales sie przytosowac, ale wszedzie moze byc trudno albo latwo w zaleznosci jak sam bedziesz spostrzegal dana sytuacje. Zeby w zyciu cos osiagnac trzeba sie napracowac. Natomiast co do technikum logistycznego, wychowawca nie moze jakos Ci pomoc wprowadzic w towarzystwo kolegow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast co do technikum logistycznego, wychowawca nie moze jakos Ci pomoc wprowadzic w towarzystwo kolegow?

 

Być może by mógł, ale nie wiem jak dokładnie miało by to wyglądać... ,,Ej dzieciaki, może pogadajcie z Nim bo tak stoi ciągle sam''. W czym mi to pomoże? Zawsze ktoś będzie popychał ludzi do rozmowy ze mną bo sam nie potrafię? Nie wiem czy to tak działa. Po tych 2 miesiącach szczerze nawet nie mam ochoty za bardzo z Nimi rozmawiać.. mam do tego szczerą niechęć po wspomnieniach z początku roku.

 

-podejmowanie decyzji w depresji jest utrudnione więc idź do psychologa, szukaj jakiegoś wsparcia

 

Na szczęście mam świetnego wychowawcę dzięki któremu tak naprawdę w ogóle tu jeszcze jestem. Mam niedługo rozmawiać z psychologiem zawodowym. Mam nadzieję, że objaśni mi trochę sytuację.

 

-zawsze jest jakieś wyjście, nikt Ci głowy nie urwie, jeśli stwierdzisz że to jednak nie to i zechcesz zrezygnować

 

Bardziej boję się, że to ja najbardziej będę żałował jakiejś pochopnej decyzji i to ja będę miał największe pretensje do samego siebie. Nie potrafię podjąć trafnej decyzji bo plusy i minusy z wszystkich stron wychodzą mi na zero..

 

Witaj! Czy mógłbyś napisać dlaczego? Co się stało? Jakby nie patrzeć jest to dosyć ważne w kontekście Twojej sytuacji.

Trudno ocenić charakter Twoich problemów.

 

Zamieściłem to w pierwszej wypowiedzi. To fragment odnośnie ciągłych ucieczek ze szkoły lub do toalet w celu ukrycia łez. Może to brzmi trochę jak taki nijaki problem. Trzeba mieć styczność z taką sytuacją chociaż raz by zrozumieć jak naprawdę jest ciężko.

 

 

Napisałem w pierwszym poście, że decyzję miałem podjąć na ten dzień. Szczerze Wam powiem, że tamten dzień to był ciągły stres bo nadal nie wiedziałem co mam zrobić a zbliżał się czas decyzji. Na rozmowie szczerze wyjawiłem, że nie umiem jeszcze podjąć decyzji. Mam jeszcze tydzień w czasie którego mam odbyć wizytę u wcześniej przeze mnie wymienionego psychologa zawodowego. Bardzo się cieszę, że ktokolwiek spróbował mi doradzić. Dziękuję Wam bardzo i mam nadzieję, że ktoś jeszcze ma coś do dodania bo problem jeszcze się nie rozwiązał.. do poniedziałku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xaviero, no to byl problem z przystosowaniem, ale to mozna naprawic. NIc nie piszesz ze koledzy z tego powodu sie wysmiewaja czy gnoja,wiec moze sprobuj sie wlaczyc. Chyba macie jakies tam kolka w szkole, normalnie podejdz powiedz czesc i tyle, co slychac itd zagadaj o sporcie. Zawsze wtedy bedziesz wiedzial, ze chociaz sprobowales.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xaviero może źle zrozumiałem, ale z tego co czytam nie mogę do końca zrozumieć co w Twojej szkole jest nie tak, z tymi rówieśnikami? Atakują Cię czy coś Ci robią, że tak się tym stresujesz?

 

 

Wiem, wypowiedź mogła wydać się chaotyczna za co przepraszam. Pisałem je pod wpływem chwili.

Przechodząc do sedna Twojej wypowiedzi - nie umiem tego dokładnie scharakteryzować. Na początku nie umiałem znaleźć wspólnego tematu i ogólnie wydawali mi się ludźmi z którymi nie znajdę wspólnego języka. Żyjąc w tym przeświadczeniu teraz nie mam ochoty do rozmowy, przynajmniej ja tak to widzę. Wydaje mi się, że już mnie skreślili. Że biorą mnie za kogoś kto już chce być sam. Nie atakują mnie, czy coś w tym rodzaju. Stresuję się tym, że będzie tak przez 4 lata..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xaviero w takim razie sytuacja wygląda nieco inaczej, moim zdaniem wyjście Liceum i Technikum Logistyczne są równie dobre. Technikum agrobiznesu bym sobie odpuścił, ale to moja prywatna opinia. Jeśli chodzi o szkołę do której obecnie chodzisz to niestety musisz sam spróbować się przełamać i znaleźć sobie jakieś towarzystwo, nawet niekoniecznie w tej samej klasie, ale tam, oczywiście, najlepiej. Ja widzę prawie że lustrzaną sytuację u mnie na roku w grupie, też mamy jednego "odludka", który mimo, że nie zrobił niczego by go inaczej traktować po prostu jest trzymany na dystans przez większość osób bo praktycznie do nikogo się nie odzywa etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×