Nergal.

[Gość]

W pełni popieram obrażanie kościoła katolickiego przez Nergala, bo satanizm jest lepszy i zdrowszy niż katolickie sekciarstwo.

[carlosbueno]

TSA to z tą całą klasyką polskiego metalu i tak było sporo za Turbo i TSA. Piekarczykowi wtedy kazali śpiewać heavy metal, bo tak się złożyło, a z tego co on teraz robi wychodzi, że jego zainteresowania muzyczne leżą zupełnie gdzie indziej. Ale wypchał się już mocno na szkło (i nawet lepiej wygląda niż 30 lat temu). W końcu to on wydał solową płytę po którejś edycji Voice'a, a nie finaliści

To co grało poza balladami wtedy TSA to nazywano metalem ale dziś to co najwyżej hard rock. No ale te programy z "muzycznymi talentami" rzeczywiście najbardziej promują jurorów bo o zdecydowanej większości nawet zwycięzców się szybko zapomina. Dzisiaj muzycy nie żyją ze sprzedaży płyt tylko z koncertów albo tzw bywania na salonach i kto jest cześciej pokazywany w tv i widoczny na popularnych stronach w necie ten cieszy się powodzeniem.

[cyklopka]

carlosbueno, no jak my się ostatnio zgadzamy.

Oprócz Voice'a był jeszcze taki program Bitwa na głosy, każdy z 8 trenerów występował z 16 osobami i były 3 edycje, co daje 384 osoby, słownie trzysta osiemdziesiąt cztery, z których każda jedna przed kamerą mówiła, że ten program to dla niej "wielka szansa", z której każdej jednej jury powiedziało, że ma "wybitne warunki", a szersza publiczność nie pamięta nie tyle samych uczestników, co nawet trenerów, jurorów, czy w ogóle, o który program chodziło.

 

Ja z tych 384 rzewnych historii o spełnianiu muzycznych marzeń pamiętam tylko hipstera z Mikołowa, który na pytanie czemu przyjechał do Warszawy klaskać u Rubika odpowiedział: "Przecie nie byda robił na gruwa".

[jetodik]

Nie chce mi się zbytnio oceniać czy Nergal obraża katolików, jednak warto wspomnieć, że nie jest w tej sprawie obłudny - jemu nie przeszkadza, że ktoś nosi krzyż na szyi czy podrze przykładowo książkę Crowleya.

Z pewnością nie lubi kościoła jako organizacji, która wg niego pod płaszczykiem świętości jest chciwa i bezwzględna.

Nergal ceni wolność, nawołuje do samodzielnego myślenia i afirmuje życie. W to ostatnie wpisuje się jego opór przed chodzeniem utartymi szlakami i zamykaniem się w szablonach, stąd i odrzuca pogląd, że jako muzyk blackmetalowy nie powinien występować w programach popkulturowych.

Jego wartości oczywiście przekładają się na jego muzykę, jej stylistykę, przekaz buntu, energii oraz innymi, mniejsza tam o detale.

Swoje idee przeciwstawia innym, jakim? Nie widziałem aby sprecyzował dokładnie, ale z całości jego tekstów wnioskuje, że chodzi tu m.in. o martwote, schematyczność, wyparcie, kłamstwo i niewolę, których wyrazu upatruje w kościele.

Myśl Nergala również zdaje się podporządkowana życiu - choć ani spójna ani przenikliwa to zakładam, że pomaga dobrze w życiu funkcjonować (zna się na ludziach, ma szerokie pojęcie kultury, poglądy na wiele życiowych tematów) i twórczo go doświadczać - myśl ta jest witalna - wyraża się w metaforach i poszukuje inspiracji, którą Nergal odnalazł u takich myślicieli jak Crowley, Osman Spare czy Nietzsche również afirmujący życie.

Ogólnie gość wydaje się w porządku, cenię go za szczerość, podejście do wymiany poglądów, kulturę i tolerancję w granicach rozsądku.

Odnośnie Dody jeszcze to on poleciał na jej zmysłowość, mentalnie w ogóle do siebie nie pasowali i jak hormony przestały działać to mu klapki z oczu spadły, tak przynajmniej wynika z jego relacji.

[Po prostu maciek]

Szczególnie afirmują życie popierając aborcję, eutanazję i związki partnerskie.

Kiedyś oglądałem wywiad z nim to odniosłem wrażenie że to zwykły lewicowy liberał światopoglądowy który ma na pieńku z kościołem i walkę z nim uczynił metodą na życie i zarabianie pieniędzy. Nie on jeden z resztą....na taki pomysł wpadł...

Dan Brown na książce Kod Da Vinci w prostej linii atakującej Kościół zarobił krocie. To po prostu dobry pomysł na biznes. Pytanie tylko czy moralny....

[cyklopka]

Nie chce mi się zbytnio oceniać czy Nergal obraża katolików, jednak warto wspomnieć, że nie jest w tej sprawie obłudny - jemu nie przeszkadza, że ktoś nosi krzyż na szyi (...) cenię go za szczerość, podejście do wymiany poglądów, kulturę i tolerancję w granicach rozsądku.

Co ja czytam? Tak, oczywiście jego forma artystycznego wyrazu w pierwszej kolejności zachęca do szczerego i otwartego dialogu u różnych kulturach, religiach i szeroko pojętej tolerancji.

 

Odnośnie Dody jeszcze to on poleciał na jej zmysłowość, mentalnie w ogóle do siebie nie pasowali

Moim zdaniem bardzo pasowali. Oboje ponoć inteligentni, na pewno wygadani bardzo i lubiący kontrowersje.

[Psychoanalepsja_SS]

jetodik - nic dodać, nic ująć.

 

Szczególnie afirmują życie popierając aborcję, eutanazję i związki partnerskie.

Związki partnerskie? A co to ma do 'afirmacji życia'? Wrzuć tu jeszcze chleb, ser, pomidora, paczkę kondosów i garść jabłek, to będzie ok koszyk zakupowy.

[jetodik]

Po prostu maciek

Szczególnie afirmują życie popierając aborcję, eutanazję i związki partnerskie.

 

a ja nie pisałem, że na wzór kościoła on to życie afirmuje.

tu przypuszczam, że jego afirmacja życia polega na przyznawaniu człowiekowi prawa do samostanowienia.

 

 

 

cyklopka

Co ja czytam? Tak, oczywiście jego forma artystycznego wyrazu w pierwszej kolejności zachęca do szczerego i otwartego dialogu u różnych kulturach, religiach i szeroko pojętej tolerancji.

 

to nie jest tak, że skoro on tolerancyjny, to musi podporządkować swoją twórczość muzyczną temu by nikogo nie urazić i temu by zachęcać do dialogu, najwyraźniej woli ją podporządkowywać swojej fantazji czy czemus podobnemu.

 

w tym wypadku, tolerancja, na upartego można powiedzieć, objawia się nie w zachęcaniu do dialogu, a w walce z narzucaniem poglądów, wierzeń i dawaniu sobie prawa do ich krytyki, bluzgania, manifestowania własnych poglądów i postaw, ale nie do tego by zabronić komuś robić to samo z drugiej strony, oczywiście też do pewnych granic - wg niego np. politycy i urzędnicy, powinni się już bardziej pilnować.

 

w ogole to czy byciu tolerancyjnym musi na każdym kroku towarzyszyć aktywność w imię tolerancji? myślę, że wystarczy jeśli ta aktywność się z tą tolerancją nie kłóci.

 

Oboje ponoć inteligentni, na pewno wygadani bardzo i lubiący kontrowersje.

 

nie wiem czy Doda jest inteligentna, może w pewnym sensie...wygadana też, tzn. wyszczekana bo nie widziałem ani razu by błysnęła w merytorycznej dyskusji, czego bardziej bym się spodziewał po Nergalu.

[kupmitrumne]

Nergal robi dobra muzykę i tego się trzymajmy , nie powinno nikogo obchodzić co robi w życiu prywatnym , niech sypia z kim chce , niech ma poglądy jakie chce , chodzi tylko o tworzenie muzyki ... amen

[jetodik]

kupmitrumne,

Nergal robi dobra muzykę i tego się trzymajmy , nie powinno nikogo obchodzić co robi w życiu prywatnym , niech sypia z kim chce , niech ma poglądy jakie chce , chodzi tylko o tworzenie muzyki ... amen

 

a ja zupełnie odwrotnie :) jego muzyka kompletnie mnie nie interesuje, ale zaintrygował mnie na tych filmikach co były wrzucane kilka stron temu i chciałem się dowiedzieć o co mu chodzi, więc mu się trochę przyjrzalem, tzn. jego prywatnym poglądom i prywatnemu życiu.

[cyklopka]

kupmitrumne, ale on sam zaczął parę lat temu chodzić do telewizji i wydawców ze swoimi poglądami i życiem prywatnym i tu jest pies pogrzebion.

[jetodik]

nom, Nergal eksponuje swoje poglądy i w muzyce zresztą też je jakoś wyraża, więc nie da się tego tak szczelnie rozgraniczyć.

[carlosbueno]

Dan Brown na książce Kod Da Vinci w prostej linii atakującej Kościół zarobił krocie. To po prostu dobry pomysł na biznes. Pytanie tylko czy moralny....

Biznes Chrześcijanki kręci się już ponad 2000 lat przy nim wszystkie inne wypadają blado. Twórca Chrześcijaństwa powinien pośmiertnie dostać nagrodę Nobla z ekonomii sprzedawanie czegoś co nie istniej to jest biznes.

[Kalebx3 Gorliwy]

Ja tam znowu nie zajmuję się Nergalem , ani kim On jest ( tyle wiem ,że jest muzykiem < nawet go nie słuchałem i nie wiem na jakim poziomie to jego brzdękolenie stoi i wiedzieć nawet nie chcem w rzeczy samej >), co robi w wolnych i niewlnych chwilach . Jednak , gdy tylko usłyszałem O TYM ,że podarł on publicznie Biblię ( i nie ważne jest dla mnie czy zrobił On to w artystycznym podnieceniu , dla reklamy swojej osoby, czy jeszcze w tysiąc innych rzeczy znanych tylko sobie samemu ) . Dla mnie ktos taki, kto podarł Słowo Boże to taki ktoś stracił wszelki szacunek i estymę . Nie jako katolika pogwałcił moje uczucia religijne ( bo nie pogwałcił , za maluśki jest bym dał mu nad sobą aż taka władzę ), ale zrobił cos znacznie gorszego . Obraził swoim haniebnym czynem samego BOGA , który jest ukryty w Biblii i który objawił się w Świętm Słowie na kartach Bibli w Osobie i nauce Jezusa Chrystusa . Czy myslicie ,że Bóg pozwoli z siebie drwić jakiemuś smiertelnikowi , który dzisiaj jest , a jutro może go nie być? Ludzie jestem o to spokojny , że nic dobrego NAPEWNO nie przyjdzie dzięki takiemu wyrażaniu swego artyzmu temu ukochanemu dziecku Boga dalej zwanemu Nergalem . A skoro nie przyjdzie mu nid dobrego to możecie się domyslić co mu z tego przyjdzie ,,, według mnie jeśli się n ie nawróci to przyjdzie mu pływanie w najbardziej głębokim i śmierdzącym piekielnym szambie . Haha .

[Hans]

Podarcie Biblii z pewnością było pod publikę. Takie pomysły to miałem w wieku 13 lat jak byłem wojującym ateistą, potem na szczęście zmądrzałem.

[carlosbueno]

Ja bym darł koran i tak mi na życiu nie zależy to mógłbym zostać antyislamskim męczennikiem.

[Hans]

To już lepiej jakimiś ładunkami wybuchowymi się obkleić i iść do meczetu. Albo dokonać konwersji, wyjechać do Arabii Saudyjskiej na szkolenie, żeby stać się ich kapłanem i potem rozwalić struktury od środka.

[carlosbueno]

To już lepiej jakimiś ładunkami wybuchowymi się obkleić i iść do meczetu. Albo dokonać konwersji, wyjechać do Arabii Saudyjskiej na szkolenie, żeby stać się ich kapłanem i potem rozwalić struktury od środka.

Ten ich święty kamień wysadzić w powietrze to by było coś ale z zemsty pewnie by na cały świat napadli. a zresztą i tak czy tak to zrobią.

[jetodik]

Hans, jasne, że pod publikę, tylko którą? imo tą blackmetalową, nie sądzę by chciał wzbudzać tym jakieś ogólnospołeczne kontrowersje.

 

carlosbueno,

Ja bym darł koran i tak mi na życiu nie zależy to mógłbym zostać antyislamskim męczennikiem.

 

a nie bałbyś się że w ten sposób spowodujesz śmierć wielu innych niewinnych ludzi?

na marginesie niedawno oglądałem komedię "Dyktator" - jeden z bardziej niepoprawnych politycznie filmów, ostre szydzenie z feminizmu, różnych narodowości, multikulti, motywy bzykania kóz itp., ale z Islamu nie zakpił.

[carlosbueno]

a nie bałbyś się że w ten sposób spowodujesz śmierć wielu innych niewinnych ludzi?

I tak inwazja islamu na Europę to kwestia czasu a wtedy już i tak będzie za późno. Nie rozumiem tych co kpią z chrześcijaństwa a nie robią tego w stosunku do Islamu o ile w Polsce można to wytłumaczyć tym że muzułmanów tu niewielu a Kościół ma wielkie wpływy ale na zachodzie Europy to antyklerykałowie, zwolennicy świeckiego państwa powinni atakować ekstremalnie wsteczny islam a nie wygładzone chrześcijaństwo którego de facto już tam nie ma.

[Po prostu maciek]

Ja bym darł koran i tak mi na życiu nie zależy to mógłbym zostać antyislamskim męczennikiem.

Gdyby podał Koran to dziś w przestrzeni publicznej by go nie było. Taki czyn kończy się przeważnie bombowym zakończeniem

[wiejskifilozof]

Nergal robi dobra muzykę i tego się trzymajmy , nie powinno nikogo obchodzić co robi w życiu prywatnym , niech sypia z kim chce , niech ma poglądy jakie chce , chodzi tylko o tworzenie muzyki ... amen

Ja nie słucham tej muzyki,lecz zgadzam się.

[Vitalia]

Gdyby podał Koran to dziś w przestrzeni publicznej by go nie było. Taki czyn kończy się przeważnie bombowym zakończeniem

 

W każdej świętej księdze powinien być zainstalowany w okładce mały ładunek wybuchowy, który uaktywniałby się w momencie próby jej zniszczenia :)

[wiejskifilozof]

Darcie Koranu ? Brzmi fajnie,ale ryzykownie.

[Kalebx3 Gorliwy]

carlosbueno napisał(a):

Ja bym darł koran i tak mi na życiu nie zależy to mógłbym zostać antyislamskim męczennikiem.

 

Gdyby podał Koran to dziś w przestrzeni publicznej by go nie było. Taki czyn kończy się przeważnie bombowym zakończeniem

 

 

Wiedział mądry Nergal co drze . Podejrzewam ,że jakby podarł Koran , to by mu wsadzili jego mikrofon do dupy i podłączyli pod 220V . Nie wątpie ,że co niektórzy bardziel gorliwi islamiści wymordowali by mu Rodzinę i to nawet w ala tolerancyjnej Polsce .