Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a sport


śliwka_kalifornijska

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, ja też czekam az się zrobi cieplej :D. Ostatnio jak biegałam to mi woda na dnie butelki zamarzła :shock: . A co do ludzi - też by mi było ciężko biegać, jakby wszyscy się na mnie gapili jak na UFO. Na szczęście, tam gdzie chodzę, często ktoś biega i jest dużo osób z psami, więc jest całkiem przyjemnie. Ale zanim zaczęłam wydawało mi się, że nikt w Polsce nie biega. A jednak trochę biega, niedużo, ale to już nie jest takie "dziwne" :mrgreen: . Przynajmniej u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to już nie jest takie "dziwne" Mr. Green . Przynajmniej u mnie.

heh to masz fajnie- bo w tej "dziurze zapadłej" w której mieszkam. Na porządku dziennym byłoby powiedzienie typu: "gania jak durna zamiast znaleźć sobie zajęcie" , albo "za robote by się wzięła". Ale niech sobie pogadają. co mi tam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na porządku dziennym byłoby powiedzienie typu: "gania jak durna zamiast znaleźć sobie zajęcie" , albo "za robote by się wzięła".

O rany, nie znoszę takiego zacofania u niektórych ludzi :roll: . Wg mnie, na świecie jest dużo kretynów - najczęściej wśród ludzi, którzy mają łeb ograniczony do miejscowego kościółka i sąsiadów. Strasznie mnie to wkurza :roll: . Na szczęście w Warszawie jest trochę lepiej. W sumie to trzeba mieć takich ludzi w dupie. W końcu masz jedno życie, naprawdę nie warto go marnować na słuchanie tego, co mówią inni :mrgreen: (to nie dotyczy oczywiście wszystkich...). Zwłaszcza, że ludzie mówią "różne rzeczy w różnych miejscach na świecie" - pomyśl tylko, że np. w Paryżu nikogo nie dziwiłoby, że ktoś biega, albo nawet turla się po ulicy.... Kosmopolityczne podejście pomaga jakoś ignorować te "granice obyczajowe" (a nawet je likwidować! trzeba tylko być odważnym :mrgreen: ), które ZDAJE SIĘ narzucać społeczeństwo i sąsiedzi, a które można mieć w d.... :mrgreen: Takie podejście zawsze mnie ratuje. Jak sobie pomyślę, co inni mogą mysleć na mój temat, to... Ale potem dochodzę do wniosku, że najważniejsze to wykorzystać tak jak chcesz czas, który masz "przeznaczony na ziemi" :mrgreen: , bo tylko wtedy poczujesz prawdziwą wolność i satysfakcję z życia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeśli się zdecyduję na bieganie, to będzie decyzja wiązana, bo w moim miasteczku to chyba tylko rano można bezkarnie pośmigać (bez UFO). PS. Mam kolegę, który biega rano, więc może i jest takich więcej. Kiedyś miał opis: "Żyję po to, by biegać. Biegam po to, by żyć" ... szczerze mówiąc... inspirujące :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po 1-szym km ,pojawiły mi się zaburzenia równowagi i osłabłem ,a po chwili zwymiotowałem wszystko co wczoraj jadłem ( niewiele tego było - to przez mój wstręt do jedzenia ,muszę się zmuszać bo wiem ,że potrzebuje go ,żeby mieć siłę aby zachować aktywność ) .Już nie raz mi się to zdarzało ,ale po totalnym wyczerpani ,gdy zwiększałem dystans i tępo ,ale jeszcze nigdy zaraz na początku ( a biegam już od dość dawna - ok. 9 lat ,ale bardzo nieregularnie ) .Potem przebiegłem jeszcze km i zawróciłem do domu .To nie był strach czy poddanie się ,ale kierowałem się rozsądkiem ( mam go chociaż trochę ) ,było mi tak słabo ,że pomyślałem ,że mogę stracić przytomność i zamarznąć bo raczej nikt do rana by mnie w tym ciemnym parku nie znalazł ( a może to i lepiej jakby się tak stało ) .Dzisiaj nie biegnę bo nic nie zjadłem :( ,może jutro .

Przesyłam w myślach szepczący i kojący ciepły podmuch dla Śliwki .....szszszszszszsuuuummmmm......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fauniku , dzięki za podmuch, jednak bardziej bym się cieszyła, gdybyś lepiej się odżywiał i coś jadł :roll: . Nie chcę Cię oczywiście pouczać :( i gadać jak czyjaś matka :roll: , ale w sumie - skoro tak długo biegasz - fajnie by było, gdybyś się temu 'poświęcił" w tym sensie, że coś byś jadł. A nawet nie coś, tylko coś zdrowego.... :? Pozdr.....

 

Zbaczam trochę z tematu: mam nadzieję, że kogoś ten topik zmusił niejako do podjęcia aktywności fizycznej 8) - to naprawdę pomaga :D . Sami zresztą na pewno o tym wiecie.... Spróbujcie......... PLEASE :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam saunę

oj, dla mnie też nie, pewnie z podobnych powodów co dla maiev :P

 

 

zamiast tego byłam na spacerku

ja też zmarzłam wczoraj ale dzisiaj to już prawdziwy wypas, bo słoneczko zaświeciło na dobre aż się chce wyjść z czterech ścian :mrgreen:

 

Aha, no i często szaleję na łyżwach i bardzo mi to służy - polecam nawet tym którzy nie jeżdżą :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zacząłem odwiedzać saunę. Napoczątku miałem pewne wątpliwości co,jak i kiedy. Postanowiłem poszukać informacji naten temat na SFD jednak to co znalazłem niezaspokoiło moich oczekiwań więc postanowiłem samemu pozbierać trochę informacji którymi teraz chciałem się z zainteresowanymi tym tematem podzielić (mnie ogólnie interesowała sauna w aspekcie uzupełnienia nią treningu sportowego ,ale ,że nieznalazłem naten temat nic godnego uwagi zawarłem w tym tekście wskazówki dotyczące użytkowania ogólnego sauny. W opracowaniu tego tekstu posiłkowałem się informacjami z czasopism i sieci) Czekam na ewentualne poprawki i dodatkowe wskazówki osób doświadczonych w tym temacie .

 

Opis ogólnego działania

 

Sauna ma mnóstwo zalet - poprawia krążenie krwi, oczyszcza organizm, wzmacnia go. Pomaga rozluźnić mięśnie i zrelaksować się. Ma też zbawienny wpływ na układ nerwowy oraz kondycję psychiczną. Sportowcy chodzą do sauny, żeby zlikwidować zakwasy w mięśniach i zregenerować siły. W saunie fińskiej, nazywanej również suchą, temperatura dochodzi aż do 85-100°C, a wilgotność jest niewielka. Natomiast sauna parowa, czyli tzw. łaźnia rzymska, charakteryzuje się niższą temperaturą (40-50°C), ale panuje w niej o wiele większa wilgotność, dochodząca nawet do 100 proc. Już po pierwszej wizycie w saunie twoja skóra będzie wyglądała kilka lat młodziej. Poczujesz się rewelacyjnie. Sauna, podobnie jak intensywny trening, powoduje wydzielanie endorfin - hormonów, które wywołują w mózgu reakcje podobne jak morfina. W jednej chwili zostają stłumione wszystkie bóle i poprawia się nastrój. Wysoka temperatura powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i wzmożone pocenie się ,co pociąga zasobą spadek ciśnienia. Serce musi pracować intensywniej. Twoje tętno przyspiesza do 150 uderzeń na minutę. Organizm dąży jednak do utrzymania normalnego ciśnienia. Aby rozrzedzić zagęszczoną krew, pobiera wodę z tkanki tłuszczowej. W ten sposób pozbywasz się wszystkich obrzęków. Zaletą szybszego krążenia krwi jest również oczyszczenie organizmu z toksyn. Otwierają się pory skórne więc z miejsca usuwane są zanieczyszczenia i tłuszcz. Dzięki temu skóra staje się wyrównana, znikają z niej wszystkie szorstkości, zsinienia, które pojawiają się na ciele, gdy przemiana materii i krążenie krwi w skórze są zakłócone. Mocne nawilżenie skóry powoduje, że peeling robi nam się autentycznie-sauna sama złuszczy ci zewnętrzny naskórek. Sauna jednak niesłuży włosom. Dlatego przed wejściem do sauny nałóż nanie zwykłą dziecięcą oliwkę (np. firmy J&J).Oliwka tak zawiera nawilżający D-panthenol i wyciągi roślinne. Możesz też nałożyć odżywkę do włosów. Pory w skórze głowy w saunie również się otwierają, więc wszystkie substancję odżywcze wchłoną z wielkim apetytem, a wszystko to wzmocni włosy i poprawi ich wygląd. Korzystaj z sauny tylko w te dni gdy niemusisz się spieszyć. Przebywaj wniej około godziny. Zabierz dwa ręczniki, butelkę wody mineralnej ,żel pod prysznic połączony z peelingiem do ciała, szorstką gąbkę ,szampon,odżywkę do włosów i balsam nawilżający do ciała. To niezły bagaż ale opłaci się go dźwigać. Przed wejściem do sauny koniecznie pozdejmuj z siebie wszystkie "ozdoby" (np. zegarek) bo mogą cię poparzyć.

 

Pierwszy raz

 

Najpierw idziesz pod prysznic-pamiętaj później o pieczołowitym wytarciu się ręcznikiem. Jeśli wilgotny wejdziesz do sauny możesz poparzyć się już w pierwszej minucie (chociaż to mało prawdo podobne-sam sprawdzałem ,ale nieradzę wam sprawdzać ) .Po wytarciu wchodzisz do sauny i odpoczywasz kilka minut poczym bierzesz letni prysznic, żeby spłukać pot, i wchodzisz na kolejne 15 minut. Procedurę sauna prysznic powtarzasz trzykrotnie. Po ostatnim 15-minutowym seansie twoje ciało jest już bardzo rozgrzane. Absolutnie niewchodz pod zimny prysznic! Może się to skończyć poważnymi skurczami mięśni i kłopotami z sercem! Nadszedł czas na hartowanie ciała przez powolne opłukiwanie go chłodną (nie za zimną ,nie za gorącą) wodą ,od stóp do głowy. Nigdy odwrotnie. Coraz bardziej schładzaj wodę ,aż do momentu ,kiedy poczujesz ,że zaczynasz marznąć (zupełnie zimne są twoje stopy).Teraz usiądź na chwilę i przez 10 minut czekaj aż organizm wróci do swojej stałej temperatury. Natychmiast po wyjściu z sauny wypij jak najwięcej niegazowanej wody mineralnej,soków owocowych,warzywnych lub napojów izotonicznych. Świetny jest sok pomidorowy, gdyż błyskawicznie uzupełnia dotkliwe braki potasu, którego z potem znacznie ubędzie.

 

Kolejne wizyty

 

Przed wejściem do sauny myjemy się pod natryskiem, a następnie wycieramy do sucha. W saunie nie wdrapujmy się od razu na górny poziom; chwilę powinniśmy spędzić na dolnej ławie, najlepiej w pozycji leżącej. Po kilku minutach przenosimy się na górny poziom. Po 8-12 minutach możemy wylać na rozgrzane kamienie szklankę wody (warto do niej dodać kilka kropli olejku aromatycznego). Jak mawiają Finowie, w tym momencie sauna ukazuje swoją duszę - odczuwamy potężne uderzenie gorącej fali powietrza. Jesteśmy w stanie wytrzymać w środku zaledwie kilka minut. Potem wychodzimy z kabiny i schładzamy ciało. W ojczyźnie sauny jedni wskakują do przerębla lub tarzają się w śniegu, my musimy się zadowolić prysznicem. Strumień wody kierujemy najpierw na nogi - od stóp w górę, potem na ręce - od dłoni do ramion, dopiero później polewamy twarz, kark i tułów.

Po schłodzeniu wodą lekko wycieramy ciało i pozostajemy przez chwilę w zimnym pomieszczeniu (lub na powietrzu). Potem ponownie wędrujemy do kabiny i postępujemy tak jak poprzednio. Lekarze zalecają trzykrotny cykl przegrzewania i oziębiania ciała. Pamiętajmy! Ostatnie schłodzenie organizmu jest bardzo ważne. Niedostateczne obniżenie temperatury ciała może nie tylko spowodować ból głowy, ale również wywołać uczucie osłabienia. Po dokładnym osuszeniu skóry warto wetrzeć w nią balsam. I koniecznie napić się wody mineralnej lub soku!

 

Co po saunie?

Dokładnie umyj włosy i wetrzyj w nie odżywkę. Załóż turban z ręcznika. Dobroczynne substancję działają teraz ze zdwojoną siłą. Po ostatniej kąpieli parowej musisz umyć dokładnie całe ciało. To doskonała okazja do usunięcia zrogowaciałego naskórka. Weź peeling i szorstką gąbkę i masuj skórę. Po osuszeniu natrzyj ciało balsamem nawilżającym. To konieczne. Podczas seansu w saunie twoja skóra wypoci około 1.5 litra wody i będzie potrzebowała nawilżenia.

 

Sprawdź, czy możesz korzystać z sauny?

Nie powinniśmy korzystać z sauny, jeśli cierpimy na:

- nadciśnienie powyżej 200/120 mmHg;

- niewydolność krążenia;

- choroby układu nerwowego, płuc, nerek, wątroby;

- cukrzycę;

- nowotwory złośliwe;

- grzybicę skóry.

Finowie mawiają: z sauny może korzystać każdy, kto potrafi do niej dojść. Jeśli jednak mamy jakiekolwiek wątpliwości, czy stan naszego zdrowia pozwala na seans w saunie, skonsultujmy się najpierw z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WSKAZANIA DO STOSOWANIA SAUNY :

 

CHOROBY UKŁADU ODDECHOWEGO

 

* Profilaktyka tzw. "Chorób z przeziębienia".

* Przewlekłe nieżyty górnych dróg oddechowych: naczynioruchowy nieżyt błony śluzowej nosa, nieżyt prosty zanikowy nie cuchnący nosa i gardła, przewlekły przerostowy nieżyt nosa, gardła, krtani i tchawicy

* Przewlekłe zapalenie zatok bocznych nosa nie operacyjne oraz dwa- trzy tygodnie po zabiegu.

* Stany wyczerpania głosowego.

* Przewlekłe, nieswoiste nieżyty oskrzeli.

* Astma oskrzelowa w okresie remisji i pełnej wydolności krążeniowo-oddechowej, nie wymagająca stosowania leków.

 

CHOROBY UKŁADU NERWOWEGO

 

* Zespoły korzonkowe, szczególnie w zakresie nerwu kulszowego na tle zmian zwyrodnieniowych.

* Dyskopatie, lumbalgie, niektóre neuralgie.

* Chwiejność układu wegetatywnego, nerwice negetatywne, neurastenie, zaburzenia snu itp.

 

CHOROBY UKŁADU KRĄŻENIA

 

* Neurogenne zaburzenia rytmu serca.

* Nerwica sercowo-naczyniowa przy dobrym stanie ogólnym bez zmian organicznych w mięśniu sercowym.

* Choroby naczyń obwodowych na tle czynnościowym.

* Stany po przebytym zapaleniu żył, nie wcześniej jednak niż po sześciu miesiącach od ustąpienia stanu zapalnego.

* Sauna może być stosowana po przebytych chorobach serca, po których co najmniej prze rok nie było jakichkolwiek zaostrzeń chorobowych lub niewydolności krążenia.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam sporty walki, rowniez dla dziewczyn! Dziewczyny, nie bojcie sie boxu, kickboxingu itd, sa to swietne metody na wyzbycie sie agresji, a agresja to krewna leku - jedno z drugiego rodzi sie bez problemu. Poza tym chwale sobie rowerek, zwlaszcza teraz, z nastaniem wiosny. Sprawdzone!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja siostra, która tez ma trochę nerwicową psychikę całe wakacje biegła 7 km dziennie a popołudniami grała w tenisa... nie dość że uzyskała upragnioną figurę to jeszcze mówiła, że przez ten czas ani razu nie miała bólu głowy ani złego chumoru...

 

ja zapisałam się na siłownię i możę jeszcze nie widać fizycznych efektów, ale mój chłopak mówi, że widać psychiczne. Wracam naładowana pozytywna energią, śmieję się i podobno nawet mówię głośniej (?)

 

mój psychiatra tłumaczył mi, że mam się zaczac uprawiać jakiś sport, bo juz nie mówiąc o wydzielaniu się endorfin i lepszej kondycji, chodzi o wzmacnianie charakteru przez codziennie przełamywanie się do wysiłku...

 

a na koniec chciałam opowiedzieć coś co mnie strasznie poruszyło....

 

sa takie zawodu triatlonu Ironman: 3,8 km pływania / 180 km jazdy rowerem / 42 km biegu.... ludzie przygotowyją się do tego całymi latami, w latach osiemdziesiatych na starcie stanął człowiek ze swoim spraraliżowanym 20letnim synem.

 

3,8 km płynął trzymając sznurek przyczepiony do pontonu, na którym leżał jego syn, potem przejchał 180 km na rowerze a jego syn siedział na specjalnie przygotowanym siodełku, a potem przebiegł 42 km czyli maraton pchając wózek z synem....

 

był oczywiście ostani, ale pokonał samego siebie i dzięki temu jego syn tez uzyskał tytuł ironmana... Dla mnie ta historia wiele znaczy. Mam nadzieję, że komuś z was tez pomoże.... :* buziaki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na mnie działa tak basen, zapominam o wszystkim, jestem sama ze sobą i ze swoimi możliwościami, cieszę się jak dziecko z przepłynięcia kolejnej długości basenu. A jeżeli chodzi o saunę to rzeczywiście fajnie działa, tylko nie wiem dlaczego jak ostatnim razem weszłam po raz drugi to mnie pan ratownik wygonił i powiedział że nie wolno wchodzić 2 razy. No ale ja nie protestowałam tylko poszłam popływać, ale następnym razem przeciwstawię mu się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bardzo lubie basen i uwielbiam jezdzic na rowerze szczegolnie teraz kiedy jest ladna pogoda.Chcialabym zaczac biegac,ale jakos mam wrazenie ze ludzie beda na mnie dziwnie patrzec;)glupie wiem,ale jeszcze nie potrafie sie przelamac z kims byloby latwiej jednak nikogo takiego nie mam.Ja mam jeszcze tak ze uprawianie jakiego sportu jest uzaleznione od nastroju i jak mam dola to nawet tydzien potrafie nic nie robic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×