Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Na SSRI to ja nawet nie pamiętam jakie ja miałam emocje i czy w ogóle jakies były, jedno co pamiętam to mega chroniczne zmęczenie, potworną senność i brak jakiejkolwiek motywacji, nawet żeby sobie zrobić coś do jedzenia czy się umyć. Na wenli wcale nie jest lepiej w kwestii motywacji do tego stopnia, że bywa, że chodzę głodna, bo nie chce mi się zrobić czegoś do jedzenia. Albo chce mi się pić, a nie chce mi się zrobić herbaty. Więc za dobrze nie jest, ale w kwestii nastroju jest lepiej, chociaż miewam jeszcze spore schizy, no ale jest o wiele lepiej. Poza tym wenla mnie kompletnie wykastrowała, seks może nie istnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam moje początki z mirtazapiną spróbowaną po latach eseserajowego znieczulenia - aż się przestraszyłem tych emocji i uczuć i szybko wróciłem do SSRI. Dopiero później do mnie dotarło, że nie mogę tak jechać całe życie na znieczuleniu i prawdziwy "life" to właśnie też te emocje... Ale jak mirta zadziałała wtedy to były i te pozytywne - lepszy nastrój, nadzieja, optymizm, pasja, motywacja. SSRI ich mi nigdy nie dało - na tych lekach było znieczulenie od złych ale i też dobrych emocji (chociaż na agresję działały świetnie, czasami załączała się na nich empatia i sympatia ale było się dupą wołową bez zdania i przyjmującym wszystko co inni powiedzą, byle ich nie urazić). Jak ktoś ma problemy z agresją, impulsywnością to wg. mnie SSRI są na to najlepsze. Z drugiej strony jak ktoś ma ubogość uczuć i emocji (szczególnie tych pozytywnych bo o nie w depresji najtrudniej) to SSRI mogą nie zadziałać lub wręcz pogorszyć sprawę.

 

Prawdopodobnie miales hipomaniakalna reakcje przez jakis czas, ale trudno to utrzymac ciagle.

 

Zreszta sporo tu uogolnien, ja kiedys po Prozacu stawalem sie okrutnym tyranem, i tak mam tendencje do dominacji ale po tym bylem jak esesman, okrutny, impulsywyny i agresywny :D

SSRI nie sprawdzaja sie w depresji z melancholia i anhedonia, tutaj pewnie amfetamina albo wellbutrin czy coaxil bylby lepszy.

 

W sumie to nawet nei wiadomo czy depresja to jedna choroba czy grupa roznych chorob o podobnych objawach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zreszta sporo tu uogolnien, ja kiedys po Prozacu stawalem sie okrutnym tyranem, i tak mam tendencje do dominacji ale po tym bylem jak esesman, okrutny, impulsywyny i agresywny :D

SSRI nie sprawdzaja sie w depresji z melancholia i anhedonia, tutaj pewnie amfetamina albo wellbutrin czy coaxil bylby lepszy.

No ja fluoksetynę też wspominam jako jeden wielki agresor i wkurw. Szybko poszła w odstawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na SSRI to ja nawet nie pamiętam jakie ja miałam emocje i czy w ogóle jakies były, jedno co pamiętam to mega chroniczne zmęczenie, potworną senność i brak jakiejkolwiek motywacji, nawet żeby sobie zrobić coś do jedzenia czy się umyć. Na wenli wcale nie jest lepiej w kwestii motywacji do tego stopnia, że bywa, że chodzę głodna, bo nie chce mi się zrobić czegoś do jedzenia. Albo chce mi się pić, a nie chce mi się zrobić herbaty. Więc za dobrze nie jest, ale w kwestii nastroju jest lepiej, chociaż miewam jeszcze spore schizy, no ale jest o wiele lepiej. Poza tym wenla mnie kompletnie wykastrowała, seks może nie istnieć.

 

Ja na wenli mam taki popęd seksulany jak bym wiagre łykał :D

 

-- 05 cze 2015, 10:21 --

 

Zreszta sporo tu uogolnien, ja kiedys po Prozacu stawalem sie okrutnym tyranem, i tak mam tendencje do dominacji ale po tym bylem jak esesman, okrutny, impulsywyny i agresywny :D

SSRI nie sprawdzaja sie w depresji z melancholia i anhedonia, tutaj pewnie amfetamina albo wellbutrin czy coaxil bylby lepszy.

No ja fluoksetynę też wspominam jako jeden wielki agresor i wkurw. Szybko poszła w odstawkę.

 

Brałem fluksetyne 1 dzień,dostałem takiej schizy ze musialem odrazu odstawic,lęki potworne..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na wenli mam taki popęd seksulany jak bym wiagre łykał :D

Pozazdrościć. Mam w domu takiego faceta, a mi się kompletnie nie chce :? To jak zupełnie nie ja, zwłaszcza, że uwielbiam seks, zwłaszcza z moim Kochaniem, a tu taki klops :roll:

 

Brałem fluksetyne 1 dzień,dostałem takiej schizy ze musialem odrazu odstawic,lęki potworne..

No ja na lęki w ogóle nie narzekam, fluo właśnie pamiętam z racji tego agresora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artur1978 hahaha, sorry ale to nie była hipomaniakalna reakcja, wiem mniej więcej czym jest hipomania i nigdy jej nie miałem - nawet się do niej nie zbliżyłem. To była po prostu normalna reakcja na lek jakiej po nim oczekuję - zapada w pamięć gdy nigdy tego nie masz i żaden lek tak nie działa. Wiem, że SSRI się nie sprawdzają w melancholii (w której anhedonia i brak reaktywności nastroju przebija się na pierwszy plan - zupełnie jak u mnie) bo to typ depresji związany z brakami dopaminy (szczególnie w PFC) i nadaktywnością osi HPA (która to nadaktywność powoduje braki dopaminy i kółko się zamyka). Na to skuteczniejsi są antagoniści alfa-2 (dlatego zadziałała u mnie mirta - dodatkowo lek ten obniża aktywność osi HPA co miało też pewnie pozytywny wpływ), antagoniści 5-HT2c, NRI (ew. SNRI), atypowe neuroleptyki (olanzapina, kwetiapina i te nowe - fluo+olanzapina działa w synergii na dopaminę w PFC więc powinna być nawet skuteczniejsza niż olanzapina solo). Bupropion i tianeptyna z braku laku też by zadziałały, chociaż je już kiedyś brałem - działały ale działanie mirty jest dla mnie najbardziej pożądane - bo przywróciło pasję i motywację, a za to ciepłe uczucie optymizmu i nadziei dałbym się pokroić.

 

PS. Kofeina też podnosi dopaminę w PFC, stąd pewnie jej działanie poprawiające nastrój.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na wenli mam taki popęd seksulany jak bym wiagre łykał :D

Pozazdrościć. Mam w domu takiego faceta, a mi się kompletnie nie chce :? To jak zupełnie nie ja, zwłaszcza, że uwielbiam seks, zwłaszcza z moim Kochaniem, a tu taki klops :roll:

 

Brałem fluksetyne 1 dzień,dostałem takiej schizy ze musialem odrazu odstawic,lęki potworne..

No ja na lęki w ogóle nie narzekam, fluo właśnie pamiętam z racji tego agresora.

 

No to mu współczuję bo jak by moja kobieta nie miala ochoty to bym sie zalamal :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wam, a ja moge powiedziec, że u mnie chyba lepiej. Od 2 dni przesypiam całe noce. Jak budzę się rano to jest oj, aż w którymś momencie dostaje jakiegoś strachu i wtedy wszystkie myśli mi się nakrecaja... W końcu to mins, ale dalej jestem napięta i roztrzesiona. Czy to się w końcu unormuje? Dziś 9 dzień na wenli. Apetyt lepszy,mam przeswity normalności, ale te poranki mnie rozwalają

 

-- Pt cze 05, 2015 11:32 am --

 

Fakt też, że jak się czymś zajmę to jest lepiej.

 

-- Pt cze 05, 2015 11:33 am --

 

A w ogóle jestem u rodziców na działce i się martwię, że jak wrócę do do domu to znow się pogorszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim. Wenla to jakis naprawde zajebisty lek. Z jednej strony motywacja do robienia czegokolwiek jest przeogromna, z drugiej strony robie wiele rzeczy ponad moje sily. Ostatnie 4-5 dni spie max po 3 godziny dziennie , a do tego pracuje i cwicze na silce. Jestem wyjebany z butow a jednak motywacja zeby sie spakowac i jechac cwiczyc oraz sprztac, myc robic zakupy pracowac jest przeogromna. Nie wiem ile tak pociagne. Dodalem do wenli kratom w dawce 3g dziennie jako stymulant. Plus wielki za podbicie ego do sufitu . Do tego pije yerbamate, duzo nie jem i jest zajebiscie. Musze sie tylko wkoncu kiedys wyspac ....

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim. Wenla to jakis naprawde zajebisty lek. Z jednej strony motywacja do robienia czegokolwiek jest przeogromna, z drugiej strony robie wiele rzeczy ponad moje sily. Ostatnie 4-5 dni spie max po 3 godziny dziennie , a do tego pracuje i cwicze na silce. Jestem wyjebany z butow a jednak motywacja zeby sie spakowac i jechac cwiczyc oraz sprztac, myc robic zakupy pracowac jest przeogromna. Nie wiem ile tak pociagne. Dodalem do wenli kratom w dawce 3g dziennie jako stymulant. Plus wielki za podbicie ego do sufitu . Do tego pije yerbamate, duzo nie jem i jest zajebiscie. Musze sie tylko wkoncu kiedys wyspac ....

pzdr

Kurva zazdroszczę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam ze jeszcze 3 miesiace temu spalem po 12-14 godzin dziennie, drzemalem sobie w dzien i zawsze bylem zmeczony.

No to moje życie tak wygląda codziennie, z lekami czy bez leków. Generalnie można by powiedzieć, że sen to sens mojego życia :mrgreen: Po pracy przeważnie drzemka, chyba, że znajdę sobie jakieś ciekawsze zajęcie albo przypili mnie żeby coś załatwić. No a w weekend czy wolne ze spaniem to już hulaj dusza piekła nie ma. Ja to się obawiam, że generalnie jestem czlowiekiem typu "tryb nocny", mogłabym w nocy siedzieć długo i umysł mam przytomny, natomiast poranne wstawanie przerywa mój błogi sen, zakłóca mój rytm i jestem przez to nie do życia. No ale w moim zawodzie mało jest pracy w trybie zmianowym i codziennie 6:50 trzeba wstać :? A wenla na to u mnie działa, jak mi się nie chciało tak mi się nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie co dodac do wenli zeby dawalonkopa checi do zycia bo poki co dupa zbita wogole nie czuc tej noradrenaliny ktora ma niby pobudzac rebo do tego ?? To chyba lekka przesada wiec pytanie do was co dodac do wenli zeby wkoncu zaczelo sie jakies lekkie pobudzenia stymilacja do dzialania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim. Wenla to jakis naprawde zajebisty lek. Z jednej strony motywacja do robienia czegokolwiek jest przeogromna, z drugiej strony robie wiele rzeczy ponad moje sily. Ostatnie 4-5 dni spie max po 3 godziny dziennie , a do tego pracuje i cwicze na silce. Jestem wyjebany z butow a jednak motywacja zeby sie spakowac i jechac cwiczyc oraz sprztac, myc robic zakupy pracowac jest przeogromna. Nie wiem ile tak pociagne. Dodalem do wenli kratom w dawce 3g dziennie jako stymulant. Plus wielki za podbicie ego do sufitu . Do tego pije yerbamate, duzo nie jem i jest zajebiscie. Musze sie tylko wkoncu kiedys wyspac ....

pzdr

Na 99% masz manie/hipomanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dołuj dziewczyny. Jak się kochają to zrozumieją :)

 

Nie no oczywiście ze sie kochaja,na pewno jest wyrozumialy ;)

 

-- 05 cze 2015, 15:10 --

 

Dodam ze jeszcze 3 miesiace temu spalem po 12-14 godzin dziennie, drzemalem sobie w dzien i zawsze bylem zmeczony.

 

Ja do tej pory drzemie sobie po poludniu,brakuje mi jeszcze tego mega powera co mialem na poczatku przy 37,5 mg,moze jak przejde na 150 mg to bedzie lepiej.

 

-- 05 cze 2015, 15:12 --

 

Hej wszystkim. Wenla to jakis naprawde zajebisty lek. Z jednej strony motywacja do robienia czegokolwiek jest przeogromna, z drugiej strony robie wiele rzeczy ponad moje sily. Ostatnie 4-5 dni spie max po 3 godziny dziennie , a do tego pracuje i cwicze na silce. Jestem wyjebany z butow a jednak motywacja zeby sie spakowac i jechac cwiczyc oraz sprztac, myc robic zakupy pracowac jest przeogromna. Nie wiem ile tak pociagne. Dodalem do wenli kratom w dawce 3g dziennie jako stymulant. Plus wielki za podbicie ego do sufitu . Do tego pije yerbamate, duzo nie jem i jest zajebiscie. Musze sie tylko wkoncu kiedys wyspac ....

pzdr

Na 99% masz manie/hipomanie

 

Chciałbym sie tak czuc ;) tego mi brakuje przez 1 dzien na poczatku mialem podobnie..

 

-- 05 cze 2015, 15:17 --

 

Może kratom powinni zarejestrowac do leczenia zaburzen nerwicowych i depresyjnych :D

 

-- 05 cze 2015, 15:18 --

 

Wlasnie co dodac do wenli zeby dawalonkopa checi do zycia bo poki co dupa zbita wogole nie czuc tej noradrenaliny ktora ma niby pobudzac rebo do tego ?? To chyba lekka przesada wiec pytanie do was co dodac do wenli zeby wkoncu zaczelo sie jakies lekkie pobudzenia stymilacja do dzialania

 

Jaką dawke bierzesz wenli ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dołuj dziewczyny. Jak się kochają to zrozumieją :)

 

Nie no oczywiście ze sie kochaja,na pewno jest wyrozumialy ;)

 

-- 05 cze 2015, 15:10 --

 

Dodam ze jeszcze 3 miesiace temu spalem po 12-14 godzin dziennie, drzemalem sobie w dzien i zawsze bylem zmeczony.

 

Ja do tej pory drzemie sobie po poludniu,brakuje mi jeszcze tego mega powera co mialem na poczatku przy 37,5 mg,moze jak przejde na 150 mg to bedzie lepiej.

 

-- 05 cze 2015, 15:12 --

 

Hej wszystkim. Wenla to jakis naprawde zajebisty lek. Z jednej strony motywacja do robienia czegokolwiek jest przeogromna, z drugiej strony robie wiele rzeczy ponad moje sily. Ostatnie 4-5 dni spie max po 3 godziny dziennie , a do tego pracuje i cwicze na silce. Jestem wyjebany z butow a jednak motywacja zeby sie spakowac i jechac cwiczyc oraz sprztac, myc robic zakupy pracowac jest przeogromna. Nie wiem ile tak pociagne. Dodalem do wenli kratom w dawce 3g dziennie jako stymulant. Plus wielki za podbicie ego do sufitu . Do tego pije yerbamate, duzo nie jem i jest zajebiscie. Musze sie tylko wkoncu kiedys wyspac ....

pzdr

Na 99% masz manie/hipomanie

 

Chciałbym sie tak czuc ;) tego mi brakuje przez 1 dzien na poczatku mialem podobnie..

 

-- 05 cze 2015, 15:17 --

 

Może kratom powinni zarejestrowac do leczenia zaburzen nerwicowych i depresyjnych :D

 

-- 05 cze 2015, 15:18 --

 

Wlasnie co dodac do wenli zeby dawalonkopa checi do zycia bo poki co dupa zbita wogole nie czuc tej noradrenaliny ktora ma niby pobudzac rebo do tego ?? To chyba lekka przesada wiec pytanie do was co dodac do wenli zeby wkoncu zaczelo sie jakies lekkie pobudzenia stymilacja do dzialania

 

Jaką dawke bierzesz wenli ?

 

Fajnie sie czuje ale co wzlecialo musi upasc a upadek bedzie bolesny, ja bym zmneijszal dawke tak zeby normalnie spac bo jak zaczna sie urojenia i psychoza to tylko hospitalizacja zostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie mania albo hipomania. Tutaj jest bardzo stabilnie, tak naturalnie wszystko idzie, gladko. Sam kratom takiego stanu nie daje, a wiem bo nie od dzisiaj, a od roku mam z nim doczynienia czesciej lub rzadziej . To jest jakas synergia mi sie wydaje. Zmiejszylem dawke do 2-3 g na dobe aby nie uzaleznic sie , nie zwiekszac tolerancji i wykorzystac max jego wlasciwosci ( a ma wiele zalet duzo wiecej niz np kurkuma).

Kratomu uzywam glownie jako srodek przedtreningowy i swietnie sie spisuje. Manie to mialem po sterydach , zupelnie co innego, a najgorszy byl zjazd po skonczonym cyklu, naprawde strasznie ch...samopoczucie przez kolejne 2 miechy.

 

 

 

Edit :

Urojenia i psychoza od wenli ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie sie czuje ale co wzlecialo musi upasc a upadek bedzie bolesny, ja bym zmneijszal dawke tak zeby normalnie spac bo jak zaczna sie urojenia i psychoza to tylko hospitalizacja zostanie.

 

Dlaczego ? może faktycznie wenla mu pomogla i wraca do zdrowia,nie jest powiedziane ze musi sie spieprzyc.

 

-- 05 cze 2015, 16:17 --

 

To nie mania albo hipomania. Tutaj jest bardzo stabilnie, tak naturalnie wszystko idzie, gladko. Sam kratom takiego stanu nie daje, a wiem bo nie od dzisiaj, a od roku mam z nim doczynienia czesciej lub rzadziej . To jest jakas synergia mi sie wydaje. Zmiejszylem dawke do 2-3 g na dobe aby nie uzaleznic sie , nie zwiekszac tolerancji i wykorzystac max jego wlasciwosci ( a ma wiele zalet duzo wiecej niz np kurkuma).

Kratomu uzywam glownie jako srodek przedtreningowy i swietnie sie spisuje. Manie to mialem po sterydach , zupelnie co innego, a najgorszy byl zjazd po skonczonym cyklu, naprawde strasznie ch...samopoczucie przez kolejne 2 miechy.

 

 

 

Edit :

Urojenia i psychoza od wenli ??

 

Wierze w to ze wenla Ci pomogla i mam nadzieje ze nie bedzie zadnego upadku,nie poddawaj sie nigdy ;)

 

-- 05 cze 2015, 16:21 --

 

Mi prawdopodobnie doszla jeszcze astma i jestem w dupie ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pewnie ja tez tak mysle. Zreszta z tygodnia na tydzien czuje sie bardziej stabilnie i coraz lepiej. Wkoncu mozna drzec morde, wychylac sie, cieszysc, skakac, chodzic z podniesiona glowa, odzywac sie, czuc sie waznym, miec ochote isc na spacer. To oznaki manii czy zdrowego czlowieka. Mi sie wydaje ze to drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×