Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Ja paro mimo wszystko brałbym codziennie a nie co drugi dzień. No i jestem zdania, że 75 wenli i może nawet 20 paro nie dałyby zespołu serotoninowego. Ja jestem pod okiem dobrego i doświadczonego lekarza i myślę, że wiedział co robi. Brałem rano 20mg paro, wieczorem wenlę i było ok. Wtedy byłem najbliższy remisji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, słyszałem już o różnych miksach i żaden nie przyniósł ZS. Sam myślałem nawet o połączeniu 50 sertraliny z 20mg paroksetyny, która działa świetnie przeciwlękowo. Ale nie chcę niczego mieszać już, niech zostanie tak jak jest. Poza tym muszę brać jakiś antydep na sen, a trzy antydepresanty to już za dużo. Niektórzy piszą, że łączenie dwóch leków z tej samej grupy albo SSRI z SNRI jest bez sensu. Ja uważam inaczej, np paroksetyna u mnie działa przeciwlękowo dobrze, a na depresje już nie, a wenlafaksyna odwrotnie. Ale biorę sertralinę, bo to w moim odczuciu pewien kompromis między wenlą i paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daje radę, jest coraz lepiej :) Coraz mniej huśtawek i lepsze samopoczucie, mniej zmęczenia, które zawsze trwało od rana do wieczora. Jeszcze czekam aż lamotrygina się rozkręci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie też już mniej zmęczenia, huśtawek nastroju nie mam w ogóle, cały czas dobry nastrój z zablokowaniem negatywnych emocji, tylko lęki pozostały :(

 

ale to fakt, nie będę dokładać 3 antydepresanta, bo to już za dużo, chce się trochę oczyścić z takiej ilości leków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, możesz spróbować zastąpić mirtę trazodonem albo niską dawką jakiegoś neuroleptyku, jak choćby kwetiapina. Jeden i drugi przez pewien czas może powodować zmęczenie następnego dnia, ale dość szybko to mija, i raczej żaden z tych leków nie tworzy porannych lęków. Kiedyś też biorąc mirtę miałem wielki problem z porannym lękiem, teraz na szczęście go nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie też już mniej zmęczenia, huśtawek nastroju nie mam w ogóle, cały czas dobry nastrój z zablokowaniem negatywnych emocji, tylko lęki pozostały :(

 

ale to fakt, nie będę dokładać 3 antydepresanta, bo to już za dużo, chce się trochę oczyścić z takiej ilości leków

z uwagi na twą wątrobę która póki co jest zdrowa

i oby

pozostała życzę Ci tego

proponuję to crf-u gabapentynę :o

nie przełazi przez wątrobę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 dzień, czuje dalej podniecenie, jak niektórzy mają motylki, tak ja mam karaluchy w brzuchu, nic nie mogę też przełknąć, serce wali mi jak dzwon. Uboki po wenie może nie są najstraszniejsze z jakimi maiłem do czynienia, jednak czas, długość ich występowania, sprawia że to jeden z najtrudniejszych leków, do jakich mój organizm musi się dostosować...

 

Jak długo jeszcze będą trwały te wahania noradrenaliny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, Mi wzglednie ustabilizowalo sie po miesiacu. Ale teraz, po ponad 4ech miesiacach, znow mam jedna wielka hustawke. Wczoraj mania, dzis deprecha. Takze wiesz, dzielenie sie radami w sprawie radosnych tabletek, to wrozenie z fusow....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, próbowałam trazodon i daje mi on paradoksalnie większe lęki i zamułę rano niż sprawdzona już przeze mnie mirta, więc się trzymam jej i modlę się, żebym mogła kiedyś ją całkiem odstawić, bo podobno wenla reguluje sen

 

wykończony, ty już się odczep ode mnie z tym jakie leki mi radzisz, lekarz i tak mi tego nie wypisze, bo wypisze co będzie chciał

a wątrobę zdrową mam, mam nadzieję, że przez częste picie alkoholu teraz nic mi nie będzie, bo nie przesadzam z tym aż tak, ale czasem trzeba, za długo byłam abstynentką i całe życie nie będę przecież

mam przypadek w rodzinie wieloletniego lekomana, po dziś dzień nie zaśnie bez łyknięcia kilku benzo i innych pastylek i jest całkowitym okazem zdrowia, więc pod względem fizycznym mam chyba dobre geny, nie tacy wcinają nie takie rzeczy i miksują z innymi i żyją

 

-- 06 wrz 2013, 17:16 --

 

Nortt, jak poprzednio brałam to ustabilizował mi się stan gdzieś po 1-1,5 miesiąca. teraz jest inaczej, ale może będzie lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daje radę, jest coraz lepiej :) Coraz mniej huśtawek i lepsze samopoczucie, mniej zmęczenia, które zawsze trwało od rana do wieczora. Jeszcze czekam aż lamotrygina się rozkręci.[/quote

widzę, że kolega ma podobny "trójmasztowiec" , co ja tylko z większymi żaglami :smile:

Mimo potwornie stresującego tygodnia po urlopie o dziwo jakoś daję radę. Znów jest nieźle i mój zestaw działa. Teraz dam z miesiąc na przyjrzeniu się, czy nic się nie zmieni i być może będę kombinował ze zmniejszeniem lamo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jak by to pobudzenie szło w parze z poprawą nastroju, działaniem motywacyjnym i na anhedonie. Mnie już wenla czy ssri nie pobudzają jak na początku przygody z tymi lekami.

Nortt po 2-3 tyg myślę że to się powinno ustabilizować już, chociaż zależy od organizmu, dawki itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, na innych antydepresantach też chodziles pobudzony?

Hmmm, tak z początku to się chyba zdarzało, ale mam teraz kiepską pamięć do tego, tym bardziej że często mieszałem je z np. Wellbutrinem i to mógł być ten czynnik pobudzający, więc ciężko mi powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 dzień, czuje dalej podniecenie, jak niektórzy mają motylki, tak ja mam karaluchy w brzuchu, nic nie mogę też przełknąć, serce wali mi jak dzwon. Uboki po wenie może nie są najstraszniejsze z jakimi maiłem do czynienia, jednak czas, długość ich występowania, sprawia że to jeden z najtrudniejszych leków, do jakich mój organizm musi się dostosować...

 

Jak długo jeszcze będą trwały te wahania noradrenaliny?

 

Ale poecnie całego ciała czy pocenie z lęku?

 

-- 07 wrz 2013, 21:18 --

 

Nortt, na innych antydepresantach też chodziles pobudzony?

Hmmm, tak z początku to się chyba zdarzało, ale mam teraz kiepską pamięć do tego, tym bardziej że często mieszałem je z np. Wellbutrinem i to mógł być ten czynnik pobudzający, więc ciężko mi powiedzieć.

 

Ok, ale czy mają to z czasem, czy trwało cały okres brania leków antydeoresyjnych?

 

-- 07 wrz 2013, 21:20 --

 

Nortt, Mi wzglednie ustabilizowalo sie po miesiacu. Ale teraz, po ponad 4ech miesiacach, znow mam jedna wielka hustawke. Wczoraj mania, dzis deprecha. Takze wiesz, dzielenie sie radami w sprawie radosnych tabletek, to wrozenie z fusow....

 

A jakie antydepy bierzesz, że od jakiego czasu i w jakiej dawce?

 

-- 07 wrz 2013, 21:23 --

 

depas, próbowałam trazodon i daje mi on paradoksalnie większe lęki i zamułę rano niż sprawdzona już przeze mnie mirta, więc się trzymam jej i modlę się, żebym mogła kiedyś ją całkiem odstawić, bo podobno wenla reguluje sen

 

wykończony, ty już się odczep ode mnie z tym jakie leki mi radzisz, lekarz i tak mi tego nie wypisze, bo wypisze co będzie chciał

a wątrobę zdrową mam, mam nadzieję, że przez częste picie alkoholu teraz nic mi nie będzie, bo nie przesadzam z tym aż tak, ale czasem trzeba, za długo byłam abstynentką i całe życie nie będę przecież

mam przypadek w rodzinie wieloletniego lekomana, po dziś dzień nie zaśnie bez łyknięcia kilku benzo i innych pastylek i jest całkowitym okazem zdrowia, więc pod względem fizycznym mam chyba dobre geny, nie tacy wcinają nie takie rzeczy i miksują z innymi i żyją

 

-- 06 wrz 2013, 17:16 --

 

Nortt, jak poprzednio brałam to ustabilizował mi się stan gdzieś po 1-1,5 miesiąca. teraz jest inaczej, ale może będzie lepiej

 

A co radzi ci wykończony. Może ma rację. Lekarz się jak na razie nie popisał.

 

-- 07 wrz 2013, 21:29 --

 

Daje radę, jest coraz lepiej :) Coraz mniej huśtawek i lepsze samopoczucie, mniej zmęczenia, które zawsze trwało od rana do wieczora. Jeszcze czekam aż lamotrygina się rozkręci.[/quote

widzę, że kolega ma podobny "trójmasztowiec" , co ja tylko z większymi żaglami :smile:

Mimo potwornie stresującego tygodnia po urlopie o dziwo jakoś daję radę. Znów jest nieźle i mój zestaw działa. Teraz dam z miesiąc na przyjrzeniu się, czy nic się nie zmieni i być może będę kombinował ze zmniejszeniem lamo.

 

Skoro jest w końcu dobrze po tylu zmianach, to po co znowu kombinować że zmniejszaniem. Trzeba żyć i się cieszyć.

 

-- 07 wrz 2013, 21:58 --

 

Fajnie jak by to pobudzenie szło w parze z poprawą nastroju, działaniem motywacyjnym i na anhedonie. Mnie już wenla czy ssri nie pobudzają jak na początku przygody z tymi lekami.

Nortt po 2-3 tyg myślę że to się powinno ustabilizować już, chociaż zależy od organizmu, dawki itp.

 

To jednak może świadczyć o spektrum CHAD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, a z doświadczenia wiem (kombinowałem z wenlą na wszystkie strony), że takie kombinacje mogą tylko pogorszyć sprawę, jak to mówią - lepsze jest wrogiem dobrego ;) Ja za tydzień wskakuję na 100mg lamo i na tym zostanę. Jak będzie nadal dobrze, to zamierzam w żadnym z trzech leków nic nie zmieniać. Poza przejściem na miansę, która jest w moim odczuciu lepszym lekiem przeciwlękowym niż mirta - oczywiście w duecie z SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elfrid. Sertindol biorę od 4 miesięcy, zresztą jego działanie na receptory serotoninowe jest znikome.

 

Dzisiaj normalny dzionek, nieco apatyczny, ale nienajgorzej.

 

To na co i po co bierzesz sertindol

 

-- 07 wrz 2013, 22:03 --

 

Dżejmson, z własnego doświadczenia mogę potwierdzić że zmiany leków, dawek przynoszą więcej szkody niż pożytku. Lekowi trzeba dac minimu 3 miesiące. Jak uroki są niemdomwytrzymania, niech lekarz da coś odważnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, tak, tylko niech te eksperymenty z lekami przeprowadza na sobie, ja nie potrzebuję trzeciego leku do tego zestawu, jakoś on umie tylko radzić sobie a wymądrzać się swojej lekarce i rządzić tym co ma przepisać, bo tak sobie przeczytał i ma taką wizję, to tak chyba nie robi

nie chcę się bawić znowu w branie 3 leków, sam tego obecnie nie robisz.

a mi wystarczy póki co, to co jest, jest w miarę dobrze.

innych lekarze też nie popisują się nie wiadomo czym, przepisują standardowe leki i jak ktoś chce mi coś doradzać tak jak poprzednio, gdy brałam wellbutrin radził mi dokładać 3 antydepresant :/ jeszcze do tego taki którego nie powinno się łączyć z wellbutrinem - jak chce sobie poeksperymentować to najpierw niech takie miksy odstawia na sobie i potem będzie radzić jakie to jest zajebiste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, święte słowa, lekarze lubią eksperymentować na innych, a jak coś nie wyjdzie, chrząkną raz czy dwa, mówiąc: "hmm...trudno, widocznie lek Pani/Panu nie służy" Jak z Twoim zmęczeniem, kiedy nie bierzesz już wellbutrinu? Ja mam z tym problem na sertralinie i niestety miałem podobnie na esci, citalopramie i paroksetynie. Lęki i głupie myśli minęły, sen dość dobry, ale ta kondycja kicha...

elfrid, a jakie ja tam zmiany robię? Odkąd leczę się samodzielnie wprowadzam minimalne zmiany dawek np sery z 25 na 37,5 czy lamo 50-75mg i to też nie jednocześnie, tylko na spokojnie z rozwagą. Wiem, że nie mogę niczego spie..olić, bo nie chcę powrotu do tego bagna...Tak więc jeśli wymieniłbym choćby 1 lek na inny, czego nie robiłem od grubo ponad pół roku to mógłbym to nazwać małą rewolucją. Trzymam kciuki za pregabalinę, interesujący lek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×