Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Lunatic jak widzę nie daje za wygraną i robi to samo co ja robiłem 12 lat temu, czyli skakanie

z leku na lek, a prawda jest taka że wszystkie działają podobnie i trzeba wybrać taki, który najlepiej toleruje

organizm, a to nie oznacza wcale, że samopoczucie będzie szampańskie, bo to nie narkotyki.

Śmieszy mnie też to latanie po wszystkich tematach i wypytywanie ludzi czy tu czuli to czy tamto,

tak jakby to było złotą gwarancją, tego że skoro ktoś odczuje dany efekt to i ty to samo, a to jest

skrajna głupota, lekkomyślność a nawet myślenie tzw. "magiczne".

Chyba za dużo byś chciał od leków.

 

Odstaw leki, wyruchaj coś, wypij se piwo i idź spać :P A potem zacznij leczenie od nowa.

Czasem trzeba jakiegokolwiek RESET'u, zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i kto to mówi

Brałem 50mg prawie 4 miesiące, odstawiłem sertralinę z dnia na dzień (przedwczoraj), wczoraj i dzisiaj wzialem 10mg Paroksetyny,

początkowo ją poczułem, nawet było lepiej, a dziś mega zjazd, wielka depresja.

Czy warto tymczasowo zastosować 2 leki na raz, np. zmniejszenie sertraliny na 25mg i jednoczesnie 10mg Paro przez pare dni a potem 20mg ?

Czyli zmiana leku na tzw. zakładkę. Bo zanim Paroksetyna się rozkręci to minie przynajmniej kilka dni, a odstawka Sertry chyba dała się we znaki.

Powiedzcie mi czy ciężko wejść na PARO ? bo biorę ją 2 dzień na razie tylko 10mg,

ale odstawiłem nagle 3 dni temu Sertraline.

No i nie wiem czy to początkowe, negatywne efekty wejścia w PARO czy zejścia z SERT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem, po 5 miesiacach sertry zrobił się bajzel.

nie chodziło mi o leki, tylko o to, że sprawiasz wrażenie osoby,

która polega na jednostkowych opiniach, co nawet statystycznie

nie da Ci pewnej odpowiedzi na twoją wątpliwość.

licznik "sondy" pod każdą substancją pokazuje jasno że tutaj

ciężko o logikę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull,

pozytywna opinia o leku daje nadzieje ze byc moze i u Ciebie on tak zadziala, pewnie to głupie, mimo ze przeciez sam juz bralem ten lek i wiem jak dzialal, ale jak wszystko po kolei zawodzi pozostaje jedynie nadzieja, ciezko się męczyć z początkowym pogorszeniem po leku jezeli w perspektywie masz po tej meczarni po nim lenistwo, brak energii, motywacji, wiec szukam kogos zeby mi dal nadzieje ze moze byc inaczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100% racji

na szczęście ja już nie polegam na "sensacyjnych" opiniach na temat leków,

odbieram sobie jednocześnie tą złudną nadzieję, na której nie raz się zawiodłem.

 

dlatego od 5 lat, średnio 2 razy w roku gibam się między ESCI, który najlepiej toleruję

oraz Sertraliną, która daje u mnie najmniejsze zmulenie ze wszystkich LPD.

aktualna taktyka to na wiosnę/lato - sertralina, a na jesień/zimę - ESCI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny i chłopaki

Ja leżę w łożku z gorączka, w nocy nie myłam spać, węzły na szyi mam opuchnięte, nie mogę ich dotknąć.

A samopoczucie psychiczne całkiem całkiem

 

Lunatic,nie obwiniaj sie za to, ze trafiłeś do szpitala. Ja nie rozumiem jednego, jak rodzina, która ma byc wsparciem w trudnych chwilach reaguje odwrotnie, szydzi i naśmiewa sie. To jest rodzina????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa

Podlapalas wirusisko?

Kurcze,no wlasnie zaczyna sie....no ale dobrze,ze psychicznie ok.to wtedy inaczej to sie przechodzi....

Ja dalej kijowo....jestem okropnie islobiona,mam większe cisnienie i puls....czy to wychodza nerwy....?!!!nie mam pojęcia....tak jakby esci w ogolenie dzialalo....

 

-- 15 paź 2014, 10:01 --

 

Lunatic

Czy u Ciebie wszystko w porządku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co sie stało, albo sie zatrułem nikotyną z płynu który połknąłem albo atak paniki sie wzial z lęku przed tym zatruciem, tak nasilonych objawow nigdy wczesniej nie mialem, trzy tabletki benzo nie były w stanie po godzinie niczego zmniejszyć, wtedy sie jeszzce bardziej nakrecilem ze to w takim razie nie napad paniki tylko takie objawy zatrucia, w szpitalu dali mi w zastrzyku relanium bo tak sie trzasłem ze nie potrafili zrobic ekg, w dodatku nie chcieli mnie przyjac nie wiem dlaczego, dopiero lekarka jak zobaczyla w jakim jestem stanie to sie zgodzila

 

-- 15 paź 2014, 10:54 --

 

teraz w domu mają ubaw i gadaja ze jak ćpie psychotropy to potem tak to sie konczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potem napisze wiecej musze isc w tej chwili, dostalem prace w aptece, ale od piatku musialbym zaczynac na max obrotach przy okienku, niestety kolejny raz samopoczucie mi wszystko zniszczyło, od wczoraj mam co chwile napady lękowe ,zdecydowane pogorszenie, w nocy atak lęku obudzł mnie o 2 w nocy mimo silnej dawki relanium na wieczor, dzis od rana to samo, nie wiem co sie stało ze takie pogorszenie od kilku dni akurat jak moglem zaczac prace, w tym stanie nie da rady, niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

To po co narażasz sie na potworne stresy,biegania na rozmowy-bo to niewątpliwie ogromny stres,a potem wychodza nerwy i....wez najpierw lek,poczekaj aż przejdą skutki uboczne i dopiero dzisiaj...bo tak to mam wrażenie jakbys bal sie podjęcia pracy,ale robisz to ze względu na rodzine,a potem bierzesz kolejny,nowy lek i od nowa on Cię rozczarowywuje i znowu z pracy nici....to rak jakbys sam sobie"fundowal"skutki uboczne zeby nie isc do pracy....

Lunatuc,tak to wygląda,jak sie czyta to co piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopl

tak to powinno wygladac, ale jak codziennie słysze co z ta pracą to co mam zrobic, przeszło po max dawce relanium w zastrzyku, pierwszy raz mialem tak silny atak ze nie pomogło standardowe benzo w tabletce i to w niemałej dawce, jeszce tego brakuje zebym sie znow uzaleznil

nigdy po paroksetynie nie mialem nasilenia stanów lękowych, nawet na początku, nie wiem co sie teraz dzieje

 

-- 15 paź 2014, 22:50 --

 

bierzesz kolejny,nowy lek i od nowa on Cię rozczarowywuje i znowu z pracy nici....to rak jakbys sam sobie"fundowal"skutki uboczne zeby nie isc do pracy....

wiesz co, Ty jak juz cos napiszesz czasem to brak słów, chyba ze mowisz to na swoim przykladzie, nie wiem jak mozna w ogole wpasc na pomysł zeby ktos bral leki po to zeby mu potem jego skutki uboczne uniemozliwiły prace ,wczesniej nie zakapowalem tego bo mialem problem zeby nawet cos przeczytac ze zrozumieniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Napisalam,ze to tak wygląda.....

Bo jak tylko piszesz o tym,ze idziesz do pracy,to zaraz jest dopisek,ze masz takie skutki uboczne po nowym leku,ze Ci uniemożliwiają podjecie pracy....Tak pisales pare razy....

Za bardzo wierzysz w moc lekow,a one dają tylko30procent poprawy....reszta to ciezka praca nad sobą.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×