Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada,

 

Tak serio to nie chce, nie pasuje mi to określenie - nie mam zbyt miłej aparycji, pewnie przez to, że miałem kilkakrotnie złamany nos.

Bede musiał wziąć drugą pożyczkę w providencie na operację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze (Kosmo to nie jest broń Boże krytyka), to mnie się szpilki nie podobają, choć wiem, że podnoszą tyłek i że większość facetów lubi jak kobieta je nosi.

 

Z butów zakrywających stopę, najbardziej działa na mnie jak kobieta nosi glany, zwłaszcza latem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Holik, eee tam, KOBIECIE pasują szpilki! glany glanami, zawsze wygodnie! nie będę odbierał nikomu równouprawnienia, bo każdy ma prawo do własnego stylu, ale KOBIETA powinna wyglądać KOBIECO i JUŻ! ;) (ciągle mówimy o sylwku! :twisted: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasują, są kobiece, wszystko się zgadza...ale jakoś mnie odstraszają, stopa w nich wygląda jak raciczka i ten dźwięk chodu jakby jakieś upiory pukały do drzwi :hide:

 

Co innego ciężkie buty, dostaję małpiego rozumu jak widzę policjantki czy żołnierki na służbie latem.

Raz się nawet zatrzymałem specjalnie do policjantki ryzykując mandatem, ale z tą historią powinienem się wstrzymać do 22.00 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

distorted_level68, Mój partner wyśle Ci list dziękczynny... ;)

 

Holik, Ale ja bardzo lubię glany, oficerki, botki rockowe, do tego skórzane spodnie itp. Ale urozmaicenie to smak życia, a strój to najłatwiejszy sposób, żeby się pobawić w transformacje. :smile: Więc jutro szpile i wamp look, tak dla odmiany. ;)

 

Ale napełniłam brzuszek, teraz leniwe trawienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

=#112f55]distorted_level68[/color][/b],

 

Kalebx3 Gorliwy, no wiesz, każdy FACET ma swoje predyspozycje, inaczej byłoby nudno gdyby każdy chciał to samo!

 

W dodatku byłoby więcej konfliktów... Wy lubicie Panie w stylu Glamour, a ja będę startował do strażniczek miejskich na służbie i nikt nikomu nie będzie wchodził w paradę :)

 

Kosmostrada

 

Tak myślałem, że lubisz, bo jakoś szpilki 365/365 dni w roku nie pasowały mi do awangardzisty Samuela Becketta :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

distorted_level68,

 

Nie chciałem tego tak jawnie pisać, ale skoro już wyszło to przyznaje, że moje gusta kierowane są fetyszem, a po czym rozpoznałeś?

 

zupa z rzodkiewek,

 

W sumie to ja się nie boję mandatów, dostałem już wielokrotnie i dawne sądy grodzkie zawsze stały po mojej stronie.

Mam swoje sposoby :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem tego tak jawnie pisać, ale skoro już wyszło to przyznaje, że moje gusta kierowane są fetyszem, a po czym rozpoznałeś?
Ty tak serio? ;) różnorodność jest spoko, mnie wkurwiają tylko devianci obnoszący się...! :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupa z rzodkiewek, Sprytny plan zawsze obejmuje wzięcie butów na zmianę, co by jak mówisz nie mieć problemów z utrzymaniem pionu w drodze powrotnej. ;) Bądź czujna w temacie, bo przewidujesz jednak buty na obcasie. :D

 

mirunia, Rozumiem, że masz przewidzianą do kreacji krwistoczerwoną pomadkę? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

distorted_level68,

 

 

Ja się kiedyś ze swoim fetyszem obnosiłem, bo byłem bardzo ciekawy jak to jest odbierane, taka sonda to była... z czasem się jednak zorientowałem, że to po prostu żenujące i już tak nie robię.

No, ale dobrze chociaż, że nie robiłem tego personalnie, kobieta mogła się poczuć zniesmaczona, ale nie molestowana słownie.

W sumie też nie lubię obnoszenia się, np. nic nie mam do gejów, ale jakieś parady gdzie chodzą półnadzy i powodują korki to mnie odrzucają, zresztą mam kolegę geja i on też tego nie trawi.

 

 

mirunia,

 

A tu widzę, że już Holik, na sylwestra chce nas ubrać?

 

Oj tam od razu ubrać, to był tylko taki mój mały niecny plan, żeby Was zobaczyć, bo bardziej niż fatałaszki ciekawią mnie Wasze twarze :P

Ja też w domu na Sylwestra i zero żalu, jak mam ochotę gdzieś iść na imprezę to idę, nie będzie mi tego wyznaczał kalendarz 8)

 

zupa z rzodkiewek, no nie tak znowu szybko, trzeba przywitać Nowy Rok z fasonem, obejrzeć fajerwerki, stuknąć się lampką szampana z sąsiadami i tak 1-2h dopiero wskoczę.

Nie powinny zbytnio mnie przygrzać te kapcie :mrgreen:

 

Czyli z sąsiadami dobrze sobie żyjesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia,

Holik, fajni i życzliwi sąsiedzi to skarb, a takich mam.

 

No a ja bym chciał mieć sąsiadkę, która w Sylwestra przyjdzie w bamboszach i mi życzenia złoży, a nie mam takiej :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Holik, Bosze bosze zaczytałam się, a tu trzeba pogłaskać... :smile:

 

Troszkę pojogowałam i tragedia - każde rozciągnięcie boli. :bezradny: Tak mi ten grudzień dał popalić, że spięło mnie na amen. Chyba trzeba oddać się w jakieś profesjonalne ręce na rozmasowanie... I konsekwentnie dzień w dzień ćwiczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

 

Nie wiem co się dzieje. Z natłoku myśli widocznego od zawsze została pustka myślowa. Czuję się tak bardzo spokojnie, że moja wyobraźnia jest kompletnie wyłączona - nie potrafię się zamyślić, wyłączyć, czy coś w ten deseń. Dziś o 1 w nocy miałem pobudzenie psychoruchowe takiego jak jeszcze nie miałem wcześniej. Od dwóch, trzech dni śpię też w dzień. Czuję się dosyć otępiały, ale nie przez zaburzenia myślenia, ale przez pustkę.

Derealizacji brak, głosów w postaci zaburzeń myślenia też. Parastezji też chyba brak.

 

Ktoś by napisał że ze schizola zamieniam się w introwertyka, ale muszę uważać na NIDS albo złośliwy zespół neuroleptyczny. Jak mnie nie będzie dłużej na forum, to będziecie wiedzieć co się dzieje. Na szczęście wiem jak reagować, mam nadzieję że rodzina nie potraktuje jako mojego kolejnego wariactwa.

Coraz bardziej boję się brać leki - boję się ZZN. Odstawić też nie można, bo objawy odstawienne, zresztą tak się nie robi. W razie czego poproszę o wizytę u lekarza, chociaż z tego co wiem to takie rzeczy leczy się na OIOM'ie, trzeba też zrobić badania kontrolnie.

 

Wybaczcie że znów piszę o chorobie... Ja już nie jestem w stanie nawet myśleć. Nie jestem w stanie wytworzyć jakiegokolwiek słowa w myślach, a jak już, to przelatuje jak wiatr. Piszę na zapas, bo wiem że jakby coś się stało, nieobecność moja była by niepokojąca, a nie chciałbym żeby ktokolwiek się martwił.

 

Dobranoc, zobaczymy się jutro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, Może jutro będziesz miał lepszy dzień. Spokojnej nocy.

 

Dzięki, akurat czuję się bardzo spokojnie, co budzi lampkę ostrzegawczą w głębi umysłu. Może to sedacja taka sama, jaką miałem na zolafrenie, a może coś zaczyna się dziać. Na pewno nie jest to kolejne "już jestem zdrowy", takie same jakie było przez ostatnie pół roku, czuję to w kościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum,

Nie jestem w stanie wytworzyć jakiegokolwiek słowa w myślach

 

w kontekście takiej długiej wypowiedzi brzmi to mało wiarygodnie ;)

 

paramparam,

kombinuj, na głos, może spamowi eksperci będą w stanie coś podpowiedzieć :]

 

kosmostrada,

 

A czemu nie chcesz się zapisać na profesjonalne rozciąganko? :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupa z rzodkiewek,

 

holera a ja nie dość że nie mam sąsiada, to jeszcze ogrodnika, ani basenowego Nic bida z nędzą :(

Holik, opierniczasz sie

 

Czemu się opierniczam? Bo nie jestem Twoim sąsiadem? I tak masz problemy ze snem, moja muza z wieży na cały regulator by Ci w tym nie pomogła. Bo nie jestem Twoim ogrodnikiem? A nie lepiej usunąć wszystkie rośliny łącznie z trawą i zalać betonem? Mogłabyś rysować kredą, grać w chłopki, a nawet koszykówkę. Bo nie jestem Twoim basenowym? Najlepszy basen to taki z naturalną florą, więc nie potrzebujesz.

 

No ciekawe co dzisiaj wymyślisz, chyba, żeby Ci powachlować :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×