Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór :D

 

Poczytałam i wiem, że nie wszyscy dobrze się mają ;) Ja dołączam do Nich... :(

Pozdrawiam serdecznie kosmostrada, mirunia, tosia_j, sailorka, JERZY62, zupa z rzodkiewek / nie umiałam zazielenić Cię , sorry/ i życzę dobrego samopoczucia...

kosmostrada, podobną sytuację ,jak Ty wczoraj, przeżyłam w czasie zabiegu u kosmetyczki. Było to kilka lat temu, z tym, że ja uciekłam stamtąd zrywając z twarzy urządzenie do parówki. Nie pojawiłam się tam nigdy więcej :roll:

 

Jutro jestem umówiona ze Znajomą, która po 1,5 rocznym pobycie za granicą, przyjechała do Polski. Można powiedzieć, że uciekała przed mężem tyranem, i jak się okazało, poradziła sobie doskonale, najpierw w Niemczech, teraz w Islandii.

Mam nadzieję, że spotkanie dojdzie do skutku, bierzemy jednak pod uwagę zmianę terminu.

Ja nie widziałam Jej chyba 6 lub 7 lat.

To bardzo miła, łagodna kobieta. Cieszę się bardzo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia,

 

Właśnie nie wiem czemu tosia tak na mnie reaguje, nic jej przecież nie zrobiłem :bezradny:

 

 

Zupka

Holik, dobrze się czujesz? cos Cie boli potrzebujesz pomocy? ;):mrgreen:

 

Pod łopatką mnie coś kłuje, pomasuj Zupinka :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Tosia mnie nie lubi i chce opuścić wątek to ja nie będę zatrzymywał, ponadto uważam, że jest wobec mnie niegrzeczna (idąc za jej przykładem, pozwalam sobie pisać o niej w trzeciej osobie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem warto walczyć o swoje ;)

 

Co do bycia mamisynkiem to jedno, bez dokładnych wyliczeń nie wiadomo, czy to ja wykorzystuję rodziców, czy oni mnie, więc staram się być jak najbardziej uczciwy.

Okazało się, że w lutym jechaliśmy na zawody do Gdańska, i zapłaciłem taty koledze kredytówką za hotel, wiem że facet jest uczciwy, ale kasy na koncie nie mam. Połowa nowego dobrego telefonu.

Zagadałem do taty, i faktycznie się okazało, że coś jest nie tak, ale może mieć też pieniądze u siebie.

 

Osobiście też myślałem że renty i zasiłku mam ciut mniej, ale zjadają mnie też opłaty za utrzymanie konta etc. Chyba zaczynam bardziej rozsądnie wydawać pieniądze i starać się oszczędzać na tym co mogę.

 

Jeżeli Tosia mnie nie lubi i chce opuścić wątek to ja nie będę zatrzymywał, ponadto uważam, że jest wobec mnie niegrzeczna (idąc za jej przykładem, pozwalam sobie pisać o niej w trzeciej osobie).

Jakoś to będzie, ja np. tysiąc postów napisałem sam do siebie, więc nie jest źle xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Państwu, jak nastroje po świętach? i jak brzuszki? urosły?

 

Po świętach nie, bo dużo nie jadłem, ale może po wczorajszym rajdzie na stację tak xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam tak silny niepokój, że nie wiem, co z nim zrobić. czy na to jest tylko jedno wyjście???

 

Psychiatra, jak nie pracujesz to może szpital, nawet dzienny. Ewentualnie rozmowa z psychologiem.

 

Ja też się źle czuję, ale co najzabawniejsze, przez remisję. Rodzina zaczęła mnie wk*rwiać - no bo nie boli mnie 2 lata głowa, tylko sobie to wymyśliłem, wcale nie miałem bezsenności.

Zapytałem się tylko mamy, co by zrobiła, jeżeli bym się zabił, i jaki kit wciska rodzinie na moje bezrobocie. Nikt mnie nie rozumie, ale oczywiście, najprościej taką osobę jak ja zwyzywać że jest leniwa.

Pamiętam jak Lord Kapucyn pisał o tym aspekcie "czym różni się schizofrenia prosta od lenistwa?".

Dopóki nie ma się problemów ludzi pełno, a jak już je masz, to jednak nikt nie rozumie, ludzie się odcinają, ignorują, jesteś dla nich martwy.

Leczenie (utrzymywanie remisji) schizofrenii przy złym funkcjonowaniu poprzednio, wysokiej inteligencji i braku wsparcia społecznego to koszmar.

 

Pic rel dla sytuacji:

https://postimg.org/image/nj5dl52rv/

https://postimg.org/image/hi7oo2vl7/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh, przeszło mi, ale chce mi się spać. W nocy spałem 9h, wczoraj jeszcze w dzień 3h, no i wczoraj w nocy po imprezie 1h.

Teraz jestem pewien że nie dość, że mam remisję, to mam coś w rodzaju NIDS albo sedacji. Dobrze że mój psychiatra nie jest osłem i zwiększając mi dawkę dała mi tak wcześnie wizytę.

 

Miłego wieczoru spamowicze. Chyba nawet przestanę pisać w tym wątku, bo zaczynam zamulać i mieć melancholię. Jak ogarnę dawkę leków to wrócę. Będę spamował w innych wątkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paramparam, kolano wczoraj rozwaliłam na koszykówce... tj. odnowiło mi się to moje gówno z więzadłami

 

Reghum, psychiatrę mam 15-go, więc jeszcze trochę muszę wytrzymać; do szpitala nie pójdę, nie ma takiej opcji, a na dzienny po pierwsze mam za daleko, po drugie nie mam czasu, bo mam różne zobowiązania; psycholożką jest moja bliska przyjaciółka, rozmawiamy codziennie, ale co z tego? nie pomoże mi na odległość, poza tym sama ma swoje problemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, psychiatrę mam 15-go, więc jeszcze trochę muszę wytrzymać; do szpitala nie pójdę, nie ma takiej opcji, a na dzienny po pierwsze mam za daleko, po drugie nie mam czasu, bo mam różne zobowiązania; psycholożką jest moja bliska przyjaciółka, rozmawiamy codziennie, ale co z tego? nie pomoże mi na odległość, poza tym sama ma swoje problemy

 

Ja mam 10 stycznia, całe szczęście, bo wchodzi mi faza spania całymi dniami. Jeszcze kumpel z niemiec przyjechał, zostawił konsolę w środę, graliśmy w czwartek, odsypiałem, dzisiaj powinienem do niego pójść (sąsiad, więc rzut beretem), coś z nim pograć czy coś a tak mi się nie chce... Takie same objawy miałem 2 lata temu, teraz wiem że to była remisja, niestety z lekarzem kłóciłem się, że nic nie czuję, chce mi się non-stop spać, on myślał że to objawy negatywne, a to były sedatywne. Nawet mama się bała że odstawię leki z tego powodu i wysłała do psychologa, niestety zolafren odstawiłem z 3-4 miesiące wcześniej, bo wiedziałem, że on powoduje senność, a bałem się, że nie zdam klasy (miałem problemy z matematyką, to znaczy bardziej z nauczycielem, raz miałem najniższą średnią - 1.17 a napisałem maturę jak 3/4 osób co ogarniały rozszerzenie z klasy xD).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmieszna uwaga na dziś:

 

Mam taką remisję, że idąc na stację 5-10 minut zastanawiałem się, czemu tak długo idę, nie chodzi mi o to że mi się nie chciało kupować energetyków bo uzależnienie, nie chciało mi się iść.

A kiedyś miałem takie włóczęgostwo, że potrafiłem całe miasto przejść w godzinę (no, może w półtorej), bo nie chciało mi się jechać autobusem.

Zaczyna też mi brakować myśli w głowie.

 

Miłego wieczoru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×