Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

No i poszłam sobie na spotkanie fanklubowe, które się tam zaczęło trochę wcześniej, przyszłam dopiero jak skończyłam zajęcia i wszyscy się cieszyli na mój widok :o

 

Siadłam sobie z boku na pufie, bo główne stoliki były zajęte, po chwili przysiadł się kolega, który już kiedyś próbował mnie zająć rozmową, poprzednio próbował mi zaimponować krytykując mnie i pokazując, że ma lepsze kwalifikacje, dzisiaj poszedł w strategię na zanudzenie. Jak już wyczerpaliśmy temat postaci z gry, to się bardzo nie kleiło. Znacie to, jak ktoś gada, chociaż ma ograniczone zainteresowania, a sam nie słucha.

 

Wyjęłam ciastka, położyłam na środku, mówię, chcecie ciastka, precle do piwa. Popatrzyli się nieufnie, myślałam, że oleją, ale po chwili już sobie prawie wyrywali. A wtedy ten kolega co wygląda jak znany aktor się pyta, czy sama robiłam. To ja mówię, że z piekarni, ale w przyszłym miesiącu przyniosę własne :angel:

 

Planuję kolo urodzin napiec kruchych ciastek według starożytnego szkockiego przepisu i nosić ze sobą wszędzie, gdzie w tygodniu chodzę. I chyba jeszcze zrobię muffinki z mąki gryczanej z miodem i jabłkiem, moja psychiatra je bardzo lubi, to może i koledzy je docenią :great:

 

-- 21 mar 2015, 21:46 --

 

JERZY1962, dobranoc :papa:

 

-- 21 mar 2015, 21:47 --

 

cyklopka, plecionego paczka to bym zjadla :mhm:

Ladne tam przekrety robicie , esh przypomniala mi sie moja szkola , jak fajnie bylo , jak robilam ta podyplomowke druga.

Żebyśmy były takie inteligentne do nauki jak do kombinowania :angel:

 

A ja jestem guru zdrowego odżywiania, pączki i piwo :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, dobranoc Jerzyku!!

 

Zebrec, Hej! Nasz Zebrec jak zwykle w formie imprezowej... ;)

 

cyklopka, No dobra , pięknego chcesz wziąc przez żołądek do serca, niezła strategia - ładna, mądra i gotowac umie... :mrgreen: Ale to chyba nie cała Twoja konwersacja z wybrańcem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, więc taka sytuacja, siedzę z kolegą, który mnie zagaduje, po kilka razy pyta o to samo, a w miarę na przeciwko tego ładnego kolegi, co ma swoje plusy, bo przynajmniej nie wyglądam, jak bym się przyszła na niego gapić, tylko mam z kim siedzieć i w ogóle.

 

Ale zbliżało się już do momentu, kiedy zgon z nudów był nieunikniony, wzięłam, przesiadłam się do stolika reszty, tamten za mną.

I koledzy, w tym przewodniczący fanklubu i znany aktor wyrazili radość, że się przysiadłam i zapytali co u mnie słychać. Z wrażenia zapomniałam opowiedzieć o kursie tańca. I taką miałam buzię :oops: ale w barze było czerwonawe światło, to chyba nie było widać.

 

Wykonałam potrzebne obliczenia, jeśli będziemy się widywać raz w miesiącu i zamieniać 3 zdania, to za jakieś 8 lat może się umówimy :lol:

 

Za to mam doskonały pretekst, żeby zagadać w przyszłym miesiącu i zobaczyć się w innych okolicznościach niż regulaminowe spotkania fanklubowe :105: I na 100% nie zakładać czerwonych szpilek :hide:

 

Tylko trochę się niepewnie czułam wychodząc, bo w sumie wyglądało jakbym wyszła z tamtym kolegą, ale potem jak szłam sama to się obejrzałam, czy ten nie idzie i on mnie wtedy właśnie minął i popylił jak Korzeniowski. Dzięki kwetapinie wiem, że on myślał, że ja już poszłam i nie widząc mnie na ciemnej ulicy poszedł na busa. Bez kwetiapiny pomyślałabym, że mnie w ciągu 10 min znielubił.

 

I pierwszy raz, pierwszy, było mi na prawdę miło, że ludzie zagadywali do mnie po imieniu. :time: To jest cholerna zmiana. Na pewno o tym opowiem na terapii.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DarkMaster, Zebrec, witajcie :********

 

 

Ja zmykam do lozka z ksiazka.

Zrobie sobie herbaty truskawkowo wisniowej i poczytam.

Skonczylam Lackberg "Niemieckiego Bekarta" a zaczelam Evansa "szukajac Noel"

 

Na jutro mam zaproszenie na pokazy balonow, ale nie wiem czy pojde .

 

kosmostrada, wloski po tym glucie sa megasne! Polecam , naturalna odzywka za grosze.

 

Spijcie dobrze! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, :brawo: Fajne wyjście! Masz od czego miec motyle w brzuchu. Zazdroszczę tych podchodów, niepewności, wyczekiwania, gierek... :105: Co się wylęgnie, zobaczymy, ale ten czas też jest super.

A co jest nie halo w czerwonych szpilkach?

A może to jest prawda, że nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go.

Po pierwsze, ja na flircie się znam jak kura na pieprzu. Z życia znam tylko nieodwzajemnione sympatie, co się wiązało z lękiem, paranoją i niską samooceną, albo pakowanie się w sytuację z kimś, kogo się w gruncie rzeczy mało znało :hide:

Dlatego chęć poznania kogoś i prawidłowa ocena sytuacji to dla mnie novum, ale ćwiczę.

Po drugie, leki mi siedzą na receptorach, które wariują w przypadku zakochania, więc jestem zabezpieczona 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:*********

U mnie deszcz ze sniegiem popitala za oknem wiec z pokazow balonowych nici tak czy siak.

W nocy mialam spadki cukru , robilo mi sie slabo , musialam pic glukoze.

Za duzo stresu bo mam hipoglikemie niestety przez depresje. Kortyzol mi rosnie i spada cukier.Esh , takich strachow dostalam ze zemdleje w nocy :hide: po glukozie jadlam ser wiejski z razowcem .

Jakby depresji z nerwica bylo malo to i inne atrakcje byc musza.

Zycze Wam milej niedzieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Slonce:********** witaj.Ciesze sie ze mialas wczoraj fajny dzionek :) to wazne , zeby chwile lapac.

Ja sie ubralam , wymalowalam ale mam telepawe, jednak pojade na te targi sniadaniowe.

A smutno mi i jestem wystraszona ta hipogliemia. Niestety wiem ze po stresach tak sie bede czula . Do czego nerwica jest zdolna :hide:

Co masz w planach?

 

czy rankami tez macie takie telepawki , ktore pozniej mijaja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Ja jeszcze w szlafroku, dziś od rana pochwała lenistwa. A mnie obudziło słoneczko w oczy, zimno, ale pięknie! Aż się wierzyc nie chce , że wczoraj zawierucha, śnieg, wichrzysko... :shock: Ale w marcu jak w garncu.

 

platek rozy, ***** Plateczkowa ja też nie kcę tego avatara... :why:

 

mirunia,***** No i przesłałaś mi słoneczko, ale nie musiałaś aż tak, żeby u Ciebie nie było... :(

 

Dziewczynki Kochane moje, żeby Wam ten dzień jednak się rozwinął jakoś ku lepszemu. To się udaje, bo z nami nigdy nic nie wiadomo, nastrój robi sobie co chce. Ja dziś lepiej, a przecież wczoraj ledwo zipałam, łącznie z atakiem paniki.

 

Idę się ubrac i robimy śniadanie, a zasadzie to chyba już drugie śniadanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Hej Kochana! Ja też herbatkę popijam. :smile: Czekamy więc na koteckę. :yeah:

Jak wczorajszy film, polecasz?

 

mirunia, I to jest Kochana dobre podejście. :great: Niedziela to dzień luzu i przecież nie można dac choróbsku jej zupełnie zepsuc! ja też zaraz się pomaluję i na słoneczko wyjdę, żeby nadrobic wczorajszy dzień.

 

platek rozy, Czasami oprócz niepokoju i dołu, mam poranną telepawkę, ale to mija. Tak jak wczoraj, trzeba było przeczekac. Jedź na targi, bo pyszności popróbujesz, nerwicy i deprze środkowego palucha pokażesz. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×