Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

DarkMaster, jeżeli masz taką potrzebę i ma Ci to pomóc to nawijaj :)

 

sailorka, jakie studia planujesz?

 

misty-eyedbo ja wiem, są lepsze i gorsze momenty. W życiu jak w sporcie ;) Raz na podium, a innym razem poza. Raz medal zdobi, a innym razy ciąży i wrzyna się w szyję :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DarkMaster, sam wiesz, po co przychodzisz :roll:

rolosz, magisterskie z psychologii... najlepiej zaocznie w Warszawie... tyle że na zaoczne nie mam hajsu, a na dzienne czasu (i matura za słaba; starą zdawałam, polski i gegra na 5, żadnych dodatkowych przedmiotów), ale marzy mi się ta psychologia, zwłaszcza kliniczna, ewentualnie ogólna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sailorka, a nie jest przypadkiem tak, że dla osób ze "starą maturą" są organizowane egzaminy wstępne? Czas na dzienne to faktycznie może być problem. Sam bym coś chętnie postudiował dziennie :P

 

misty-eyed więc trenujemy dalej, tyle że na dopingu (nam wolno) :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sailorka, wiem, że na Uniwersytecie/tak się chyba nazywa ta uczelnia/ k. Wyszyńskiego jest ten kierunek i duża pomoc, podobno, ze strony uczelni. Może warto to sprawdzić?

Nawet nie wiedziałam, że uczelnia państwowa :mhm:

I chyba dostępna dla ludzi światopoglądowo róznych?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, ale to uniwerek katolicki, a ja jestem ateistką. co zrobię, jak trzeba się będzie modlić przed wykładami? albo jak jakiś ksiądz=wykładowca będzie na mnie krzywo patrzył ze względu na wyznanie>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, w moim wieku też już niektóre są babciami... ja nie będę, bo nie mam dzieci, a co do uniwerku II wieku, to na pewno będę tam kiedyś chodzić, trudno, żeby ktoś z moją osobowością i temperamentem siedział w domu na kanapie

 

słuchajcie, czy poczucie dziwności i nierealności to objaw schizofrenii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uniwersytet III Wieku

:great:

Takich słuchaczy jak na Uniwersytecie Trzeciego Wieku nie spotkałem nigdzie. A miałem przyjemność poprowadzić parę razy warsztaty dla seniorów. Tak, przyjemność. Duża frekwencja, wyraźne zainteresowanie na twarzach, mądre pytania. Przykładni studenci, w dwóch słowach :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, :D ja nie uczęszczam, ale wiem, że to ciekawe zajęcia.

Jestem typową matką-Polką, która najwięcej przyjemności czerpie z kontaktów z dziećmi :D , naprawdę nie przesadzam, to chyba moje powołanie :mhm:

 

sailorka, na pewno wiek dojrzały powinien wiązać się z mądrością, ale generalizować nie wolno, bo znam odwrotne

zjawiska również :mrgreen: A z tym nie przejmowaniem się, też bywa różnie. Kto ma dzieci i Wnuki przeważnie ma głowę pełną trosk, zmartwień...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, mirunia, czesc laski ;) u mnie nadal progress, nie jest idealnie ale o niebo lepiej niż było. o, to kosmo na wakacjach, tez byłem, w górach, ale raczej nie wypocząłem tam, długa podróz, miszeszkania w motelach, dieta z pizz i lodów, serdelków itp ale za to zwiedzanko było ;)

 

Ḍryāgan, trzymaj sie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio dużo rzeczy kojarzy mi się z samobójstwem... to tak jakby z automatu... np. słowa "goodbye" albo "planuję" (przypadkiem na nie natrafiłam na fejsie). od razu zaznaczam, że niczego takiego nie planuję, po prostu tak mi się kojarzy... dziwne, nie? jakby mój mózg był nastawiony na s.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w kolejnym gównianym dniu.

 

ostatnio dużo rzeczy kojarzy mi się z samobójstwem... to tak jakby z automatu... np. słowa "goodbye" albo "planuję" (przypadkiem na nie natrafiłam na fejsie). od razu zaznaczam, że niczego takiego nie planuję, po prostu tak mi się kojarzy... dziwne, nie? jakby mój mózg był nastawiony na s.

 

Być może tyle o tym ciągle czytasz, zwłaszcza na forum, że głowa podświadomie sobie koduje i potem wyłapuje oraz odbiera w ten sposób takie wyrazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×