Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

neon, ja też zawsze wierciłam następnego dnia... ;) Po latach dowiedziałam się, że moje gadanie było jednak dla nich hamulcem.

Zawsze byłam i jestem przeciwniczką picia alkoholu w ilościach zmieniających postrzeganie i zachowanie człowieka w sposób niebezpieczny. Wiadomo, wszystko dla ludzi, ale w ilościach rozsądnych.

Człowiek to dziwna istota, świadomie naraża się na cierpienie ciała i duszy :lol: , to czysty masochizm :D Dotyczy to nie tylko alko..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, to prawda, to chyba ucieczka od codziennej monotonni, próba za pomocą alkoholu uczunić życiej jakoś bardziej szczgólnym albo uciec choc na chwile od problemów. ja własnie doszedłem do momentu gdzie całkowicie odejde od używek, w sumie juz to zrobiłem, ale był taki plan ze moze w szczególnych przypadkach kapke wypije, ale teraz rzucam to definitywnie. człowiek dojrzewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, ładne, a to moje po 30 kilometrowej wędrówce, nie wiem czy sie załaduje

 

5cb422d19b41e411gen.jpg

 

widac na nim droge, jak droga zyica, z jednej strony jest pochmurno a zdrugiej czyste niebo, tak jak zycie składa sie z dwóch substancji radości i cierpienia 8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, :great: Cierpienie przychodzi samo, zaskakuje nas bez zapowiedzi często, a szczęścia musi szukać sami...

 

Wróciłam ze spaceru, a właściwie musiałam uciekać, bo tak potwornie leje, że piesek, który ma podszerstek i włos okrywowy :lol: odczuł boleśnie krople na swym karku... a taką miałam ochotę na dłuższą przechadzkę ;) Dobre i 25 min... Poćwiczę jeszcze. Syn niedawno wpadł na chwilkę, bo wczoraj zapomnieli torby z prowiantem :D , pokazał mi podstawowe ćwiczenie rozciągające mięśnie nóg. Bardzo mi się przyda, szczególnie przed moim zestawem prozdrowotnym :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, mirunia dziekuje za cieple slowa :**********

Ide po skierowanie i pojde sie zbadac pod dermoskop. Jednak mysle ze to to bo wyglada zupelnie jak ten raczyslaw ktorego wycielam.

 

Bylam na zimowej herbatce --- wypilam wersje z dynia z cynamonem , duza iloscia imbiru i gozdzikami . Tak mnie to wygrzalo ze az mi odetkalo nos ;)

Teraz wskocze do wanny i jutro wracam do codziennych obowiazkow .

 

mirunia kuruj lapke .Ta masc jest dobra , tez ja uzywalam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Slonce herbatka pyszna , bylo kilka wersji min z truskawkami i rozmarynem i jakims syropem marzenna .

Ide we czwartek do ogolnej to wezme skierowanie bo juz mi ponad rok minal od poprzedniego i musze miec nowe. Nie wiem na kiedy bede miala wizyte u mojego dermochirurga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam. Mieliśmy wracając zrobić sobie przyjemność i pójść pooglądać jakieś niezwykłe w tym roku iluminacje w Parku Oliwskim, ale tak lało, że nie było jak. Może jutro się uda.

Zrobiłam więc sobie dobrą herbatkę zimową, zapaliłam świecę, umyję się i poczytam coś lekkiego, bo życie toczy się dalej.

 

tosia_j, Może nam się uda...

 

mirunia, Smutno...

Oj to biedny paluszek... :( A nie chodzisz, tak jak Misty mówi, do jakiejś fajnej pedicurzystki, żeby łagodzić problem? Wiem, że moja koleżanka tak zaczęła robić i odetchnęła.

 

misty-eyed, Jest to jedna z najokropniejszych chorób świata - widzisz jak człowiek umiera za życia, a potem zostaje powłoka, która nie ma nic wspólnego z osobą, którą znałeś. :(

Cieszę, się że udał Ci się ten świąteczny czas! :great:

 

JERZY62, neon, Kojące widoki wstawiliście Chłopaki... :105: Niech już będzie wiosna i jakiś wypad za miasto... :105:

 

neon, Zastanowiłam się po twoim poście i mi żadne emocje nie wychodzą po alkoholu, ale zdrowa ilość mnie pozytywnie "odtyka", jestem bardziej prospołeczna. :smile: I też tańczę... :P

 

Carica Milica, Słodko, u mnie będzie szara piżamka w czarne kropeczki. :smile:

 

Ḍryāgan, Czekamy na kolejne relacje ze szpitala i trzymam kciuki, za Twój środek... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie nakrecalabym sie tak gdyby nie choroba Ani. Jak pierwszy raz wykryli raczyslawa , bardziej bylam przejeta tym ze akurat podejmowalam wtedy prace . Teraz niestety duzo wiecej to przezywam.

 

Z Ania bardzo zle , nie wiem czy dozyje do Nowego Roku.

Musze znalezc sile by nie dac sie wciagnac calkiem i nie pograzyc w depresji bo to nie posluzy jej ani mnie tym bardziej.Praca da mi dystans jakis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, :papa: to chyba obie w tym tygodniu pójdziemy do rodzinnej, ja po skierowanie do chirurga, bo chyba nie obędzie się bez dłubania przy tym paznokciu. To paluch u nogi, wrasta mi paznokieć i mam już wielką gulę ropną. Moczę właśnie w gorącej wodzie z solą i założę znowu tę maść na noc.

Oparzony palec wskazujący już się zagoił. A u tego u nogi, to się bardzo boję dłubania. :hide: Już raz mi pani chirurg wycinała taki trójkąt paznokcia, znieczuliła i nic nie bolało. Ale to było lato, odkryte sandały i chodziło się dobrze, a teraz... :(

 

Nie miej Płatuś czarnych myśli, zbadasz, zobaczy lekarz i wszystko dobrze się skończy.

Herbatka smakowita i rozgrzewająca, dobra na katar!

 

Carica Milica, już niedługo wrócisz do Pyrowa, a teraz w domu naciesz się tą inną atmosferą... przecież tęskniłaś. :papa: Teraz będą dwa normalne dni, bez gości i ceregieli. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, o mialam kiedys paznokiec wrastajacy , tez pamietam ten bol. Idz koniecznie bo to bedzie ropialo poki chirurg z nim nie zrobi porzádku.Kochana moze najwyzje bedziesz pare dni na l4? W domku w butkach bez palcow jakos dasz rade :********

Tak herbatka rewelacyjna , ciesze sie ze dzis ja wybralam zamiast chokolady :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Mam podobną herbatkę właśnie przy łóżku... :smile: Może jutro wyskoczę na jakąś fikuśną na miasto.

Kochana czas zajmiesz, na szczęście jest praca, masz swoją T., która Ci pomoże przez to przejść, my też wspierać Cię będziemy. To są najtrudniejsze chwile w życiu, ale niestety też są jego składową, nie da się uniknąć bólu. :bezradny:

A lekarza szybciutko załatw, żeby wiedzieć na czym stoisz i nie martwić się na zapas.

 

Ḍryāgan, No to miejmy nadzieję, że się uda bez szpitala.

 

Zebrec, A kogóż to ja widzę? :smile: Ano jak widać Święta przetrwane. A Ty jak, trzymasz formę?

 

Tella, A cóż to za bajkowa historia? :105: Zdradzisz jakieś szczegóły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×