Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani ja bylam w bibliotece , wzielam 4 ksiazki 12924451_992428727501295_2489211450536801559_n.jpg?oh=6c4a0f238fc45c9064414d2941fb2d5d&oe=5774A4F7

 

Niestety czuje sie fatalnie , doszly mi jeszcze zawroty glowy , nie wiem czy o d kregoslupa czy od blednika , licho wie.

Staram sie jednak myslec ze to mi minie niebawem.

 

mirunia, Kochana :******** u mnie leje caly dzien ale mialam spacerek bo pojechalam do tej biblioteki. Pozniej male zaku[py jeszcze dorobilam w sklepie i teraz lezalam i gapilam sie na Gwiezdne wojny najnowsze.

Plakac mi sie chce.

Zeberka pyszotki! Lubie takie w miodzie.

 

cyklopka, Kochana :******** nie wiem , chyba boje sie tych nowych warsztatow i boje sie tez i swojego samopoczucia . Boje sie lęku i teraz tych zawrotow glowy. :bezradny:

 

misty-eyed, Oj Aniu a to ja cos przegapilam bo nie doczytalam wczesniej z e TY mialas taki przypadek :shock: :********* dopiero teraz o tym przeczytalam .Tak jak radzi mirunia koniecznie rezonans i zero przeciazania , dzwigania wnuczka .. nie wolno! Ja nie moge wiecej jak 5 kilo dzwignac bo grozil mi wozek z moim kregoslupem.Tule Cie cieplutko ! Mam nadzieje ze sie wszystko po badaniach wyjasni i ze bedzie dobrze .

 

kosmostrada :********Slonce jak Tobie dzionek mija???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Nie mówiłaś nam, że takie miałaś przygody, nie chciałaś nas Kochana przestraszyć?

Bardzo musi Ci być trudno, ale wierzę, że masz dużo siły, pozytywnej energii i dojrzałości psychicznej i poradzisz sobie z tym niepokojem. Mniemam, że jesteś w dobrych rękach i wierzę, że lekarzom uda się pomóc w Twoich dolegliwościach. Jestem z Tobą myślami.

 

platek rozy, No to masz fajne lektury i troszkę chociaż do ludzi poszłaś!

A ja przez chwilę lepiej się poczułam, więc polazłam z menszem na kawę na słońcu. Tak sobie poważnie rozmawiamy na raty w sympatycznych okolicznościach. Potem pojechaliśmy na zakupy rodzinnie każdy ze swoją listą. Niestety poczułam się fatalnie. Tak źle, że nie poszłam do marketu po ogrodnicze sprawy :( . Teraz się ukąpię relaksacyjnie,wskoczę pod kołdrę z herbatą i spróbuję czymś głowę zająć...

 

mirunia, Jak się czujesz na wieczór?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, to życzę wytrwałości w bieganiu do lekarza, dolegliwości od kręgosłupa i lęki to głupie combo :mhm:

 

platek rozy, ja ostatnio mało czytam, pracę i szkołę raczej odreagowuję telewizorem i grami na fonie :mhm:

 

kosmostrada, brrr, poważne rozmowy powiązane z wyjściem na miłą kawę źle mi się kojarzą :zonk:

 

Już zdecydowałam kogo będę rozpieszczać, zostały jeszcze na papierniczym dwa opakowania nalepek z Avengersami, dla chłopczyków z drugiej klasy, i o. A w urodziny zaniosę ciasto kolegom z fanklubu.

Po co komu jakiś pojedynczy niewdzięczny chłopak, jak można mieć dużo fajniejszych chłopaków, w prawdzie wyłącznie w relacjach koleżeńskich i opiekuńczych, ale jednak wszyscy moi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Oj widzę Ciebie też dopadło... Trzymaj się, kwiecień trza przetrwać... :bezradny:

 

cyklopka, Wydaje mi się to rozwiązaniem optymalnym. Siedząc w środku miasta człowiek zachowuje spokój ( trudno wyjść trzaskając drzwiami z kawiarnianego ogródka :mrgreen: ) , słońce i dobra kawa ocieplają atmosferę. No i odbywa się etapami, co kawka to kolejny schodek, każdy ma czas przemyśleć, podsumować, małymi kroczkami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, szkoda, że poczułaś się źle, zepsuło Ci to fajne plany ogrodnicze. A może jednak coś porobiłaś w ogródku?

Ale miła kawka zaliczona, taka jaką lubisz - na słońcu. :D

 

A czuję się tak nijak. Tak mi smętnie dzisiaj, chwilami większe zawroty głowy, więc wypoczywałam pod kocykiem. Niedawno malnęłam paznokcie i klikam ostrożnie. Popijam arbatkę. Już jestem wykąpana i zaszlafrokowana. :D

 

cyklopka, fajne masz plany rozpieszczania chłopaczków, i małych i dużych. Będą na pewno zadowoleni. A ci duzi to też wieczne dzieci. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, teoretycznie koncepcja jest zacna i życzę powodzenia i wytrwałości, a zadrżałam dlatego, bo mnie nie wyszedł taki plan. Rozmowy spełzły na niczym.

 

mirunia, a ja! z kolorowych słodyczy i klocków LEGO się nie wyrasta ;)

 

Czytałam gdzieś taką głęboką mądrość, parafrazując: Powszechnie uważano, że należy mieć męża starszego, bo jest bardziej dojrzały. Ponieważ jednak wykazano, że mężczyźni nie dojrzewają nigdy, równie dobrze można męża mieć młodszego. :twisted:

 

Nieźle mi idzie udawanie, że się uczę, bo znam pytania :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Na początku by się nie udało, ale z takim stażem jest szansa. Nikt już nie ma siły na jatki i rewolucje. Tylko reforma. :P

Moje dwie znajome mają mężów 10 lat młodszych. Obydwie poznały ich, gdy miały ok. 30 tki plus dziecko. Nikt nie wróżył im dobrze. Obydwie pary mają się świetnie, staż mają większy niż wiele par teoretycznie dobranych wiekowo.

 

mirunia, Poskubałam trochę, mam nadzieję jutro skończyć ogródek. Zakupy mogę zrobić za tydzień. Odpoczywaj Kochana, mam nadzieję, że jutro będziesz miała lepszą pogodę i nastrój i może jakiś spacerek uskutecznisz.

 

JERZY62, A może a) masz alergię b) za słabe okulary c) zapalenie spojówek d) za długo siedziałeś przy kompie? Nic nie pasuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór...

Dziękuję serdecznie Wszystkim za słowa troski i wsparcia, to wiele dla mnie znaczy.

Nie wspominałam o moim "wyczynie", bo przez kilka dni po tym nie otwierałam komputera, a później zapomniałam po prostu.

To nie była przyjemna sytuacja, tym bardziej, że w dzień urodzin Wnuczka. Syn zdążył mnie złapać, dzięki temu nie uderzyłam się o komódkę. Przykro mi tylko, że wystraszyłam Syna i Synową ;) , bo Mężowi to nie jest obce...

Już od dłuższego czasu staram się nie obciążać, nie dźwigam, nie noszę Wnuczka...nie mam siły po prostu.

Przyznam, że piątkowa rozmowa z p. doktor wystraszyła mnie, bo opowiedziała mi o swojej pacjentce, która mając podobne objawy, od kilku miesięcy jest sparaliżowana. Muszę zebrać się w sobie, powrócić do relaksacji i opanować lęk...wierzę w pozytywne zakończenie problemu.

 

Życzę Wam poprawy zdrowia i nastroju, bo w sumie to słaby zestaw.

Trudno zrzucać wszystko na pogodę, to głównie emocje złe nas zamęczają, gromadzą się, zaburzają, straszą - precz niedobre!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo duże dawki brane stale nie mają już efektu nasennego.

Z tym że jak nie wezmę, to siedzę tak jak teraz i się zastanawiam Dlaczego :hide:

 

Dalej nic nie mogę zrobić, żeby mnie ludzie nie gonili Do jedzenia ani do spania.

 

Od dzisiaj albo od przedwczoraj wdrażamy program redukcji bytów. Wyrzucić przynajmniej jedną rzecz dziennie :mhm: Poleciało wielkie pudło balsamu do ciała, po którym mi dłoń potrafiła całą noc i pół dnia śmierdzieć aromatami owocowymi jakich dodaje się do lekarstw. I przeterminowana odżywka do włosów. Buty, w których się potykałam wzięła znajoma.

 

Ale i tak obawiam się, że mnożenie bytów przeważy redukcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieńdoberek ;)

 

Ale i tak obawiam się, że mnożenie bytów przeważy redukcję.

Jednym słowem powiedziawszy to dobrobyt... no i dobrze... gorzej jak by był niedobyt :smile:

 

JERZY62, A może a) masz alergię b) za słabe okulary c) zapalenie spojówek d) za długo siedziałeś przy kompie? Nic nie pasuje?

100% bule napięciowe oczu :bezradny:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja napisze tylko jedno --- a idz Pan w Chu j z takim samopoczuciem .

kosmostrada Kochana bardzo mi przykro ze sie tak wczoraj zle czulas :******** jak dzis? lepiej???

 

mirunia Slonce a Ty jak tam?:******** mniejszy dolek?

 

Lusesita Dolores, to ja sie czuje ch ujowo jak gowno w przereblu ale ide z domu .

 

Mam dereale , otepienie , uczucie bezradnosci i lęki .... Odnosnie te lęki tego iz moze to nie od nerwicy a jakas straszna choroba fizyczna .

 

Leje , ide pani K odebrac perfumki od goscia.

Pozniej poogladam Kosoglos czesc druga i zrobie obiad chyba ze zapomne jak sie go robi...

 

Zycze Wam spokojnej niedzieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×